Toska, jeśli mówisz o naburmuszonej blondie, to ja też czułam się jak sztorcowana smarkula. Żadne pytanie nie było mądre, a żadna wątpliwość sensowna. Za każdym razem, gdy syn był chory, stawiała błędną diagnozę z antybiotykiem "bo jak sobie pani wyobraża to inaczej wyleczyć?". Ano sobie wyobrażałam...

A ja proponuję parking Lidla. I późniejsze godziny, bo w tygodniu większość jest rano w pracy.

I taki off topic - Rumi przez jedno i
W godzinach wczesnoporannych korek jest raczej w stronę Gdyni. O 6-7 powinno być raczej spokojnie. Chyba, że akurat wszsyscy wpadną na ten sam pomysł, co Wy

Ostatnio bez proszenia podano mi wodę do espresso w kawiarni w Galerii Rumia - tej obok ruchomych schodów. Jakie było me zdziwienie
A tak serio, może wynika to z tego, że dla większości sprzedających kawy, to raczej jest eKspresso

A jeszcze trzecią - dyrekcja dróg. Właścicieli sporo, a chętnych do remontu - mało

Widać pracownicy się spięli

Dziś kupiłam ryby - świeżutkie. Oby tak zostało.

I znów to samo - zero reklamy

Dziś znalazłam ulotkę w skrzynce, więc pewnie kwestia czasu, jak i Wy dostaniecie
Jakby co - służę ulotkową pomocą
Może telefon się przyda: 697-055-440
Jest już dostawa: przy Młynie gratis, Reda 2,50, powyżej 50 zł gratis.

Skierka to piekarz z Rumi tradycyjnie wypiekający chleb Pyszny razowiec m.in.

Zamówiliśmy pizzę i muszę powiedzieć, że bardzo daaaawno tak dobrej nie jadłam!
Polecam i też mam nadzieję, że mimo braku reklamy, jednak się utrzymają.

Jeśli już o chlebie mowa - sklep z wędlinami Zieliński (Osiedle przy Młynie) ma chleb od Skierki. Nareszcie!!!

Grażka, jest jeszcze forum dla klientów Semeko - https://redamlyn.fora.pl/ Może tam znajdziesz więcej informacji o swoim bloku.

Szewc na Puckiej jest faktycznie ok. Wypróbowałam

A ja z uporem maniaka wrócę do kwestii reklamy - większość tych "inwestycji" nawet się nie zareklamowała, żeby mieszkańcy miasta wiedzieli, że istnieją. A poczta pantoflowa to zdecydowanie za mało, żeby zdobyć wielu klientów. Wielu moich znajomych dziwiło się, że coś się zamyka, bo oni nawet nie wie...