Zakupy w godzinach szczytu (czytaj: po 7 osób do każdej kasy) + kolejka u Gzelli + kolejna u Konkola + Rossmann - czasem łącznie wychodzi ponad godzinęludzie w Lidlu spędzają więcej niż godzinę (serio są tacy?)
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Lidl atakuje ponownie...
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
mandat ? hehehe - no to powodzenia..... żaden parkingowy nie ma upoważnienia do wystawiania mandatów, więc ludzie będą się śmiali w twarz i pojadą sobie spokojnie do domuSalamandra pisze:Byłam dziś i rozmawiałam z panem parkingowym. Nie będzie szlabanu. Kierowca musi pobrać bilecik w parkomacie i włożyć za szybę w widocznym miejscu. Jeśli wie się z góry, że postój będzie krótszy niż godzina to nic się nie płaci. Jeśli zamierza się stać dłużej - płaci się z góry w odpowiedniej kwocie. Panowie parkingowi chodzą i sprawdzają ważność bilecików za szybami i ewentualnie wlepiają mandaty. Nie wiem jednak co w sytuacji, gdy np. wezmę darmowy bilet na godzinę, ale w Lidlu i pobliskich sklepach zejdzie mi dłużej (a o to nietrudno zwłaszcza w szczycie i nie zawsze ma się na to wpływ). Czy mogę po powrocie dokupić bilet za 5 zł czy od razu płacę mandat?
Pan parkingowy też nie wiedział.
Inny pan (klient) wpadł na pomysł, że można w takim wypadku wysłać dziecko/męża/żonę (o ile przyjechali z nami na zakupy) po nowy darmowy bilecik, a stary wyrzucić. Polak potrafi
No i nie ma przywilejów dla klientów Lidla. Czyli rachunek ze sklepu nie stanowi żadnej taryfy ulgowej.
Ale jaki komfort parkowania dzisiaj - miód malina
Reciech - mandatu nie wstawi, wystawi rachunek za parkowanie, a jak go nie opłacisz, to pewnie wezwie policję.
A takim, którzy mu się wyśmieją w twarz i pójdą sobie spokojnie do domu, to bym tym bardziej dowalił bo nie po to taki człowiek idzie do tej dosyć niewdzięcznej pracy i pewnie kokosów zarabiać nie będzie żeby mu się jeszcze w twarz śmiać z tego co robi ...
A takim, którzy mu się wyśmieją w twarz i pójdą sobie spokojnie do domu, to bym tym bardziej dowalił bo nie po to taki człowiek idzie do tej dosyć niewdzięcznej pracy i pewnie kokosów zarabiać nie będzie żeby mu się jeszcze w twarz śmiać z tego co robi ...
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
huher - Salamandra opisała rozmowę z panem, który będzie tam ma pracować i napisała "mandat", więc opisuję to co przeczytałem. Nie ma to żadnego znaczenia jak nazwiemy ten papierek, który ten gość wypisze - nie ma żadnego przepisu, który pozwoliłby wyegzekwować płatność na miejscu - pozostanie jedynie droga sądowa. I żadna Policja również nie będzie mogła nic zrobić - parking prywatny i to Lidl będzie musiał egzekwować kasę, a nie Policja - ta może ewentualnie zrobić notatkę, żeby Lidl miał podkładkę. I jeśli nie będzie szlabanu, który na podstawie kodu kreskowego z paragonu wypuszcza klientów to dalej będzie sytuacja taka jak np. przy Polo i nic się nie zmieni.
O i to jest właśnie "Polak potrafi"
RECIECH w ten sposób to możesz sobie wszędzie parkować
Po co płacić w strefie płatnego parkowania w Gdyni? Przecież ten gość, co chodzi i wypisuje tam wezwania do zapłaty nie jest policjantem... czyli "możesz wyśmiać mu się w twarz"
Pójdźmy dalej tym tropem. Wejdź do Lidla weź spakuj zakupy do koszyka za 150 zł i wyjdź ze sklepu, żaden ochroniarz nie może Ci nic zrobić, więc "wyśmiejesz mu się prosto w twarz", a że Lidl to sklep "prywatny" to "Lidl będzie musiał egzekwować kasę, a nie Policja"
Życie chyba jednak nie jest aż tak proste Myślę, że jak Lidl będzie wystarczająco zdeterminowany to spokojnie te pieniążki wyegzekwuje Pytanie, czy będzie zdeterminowany, czy to tylko taki straszak.
Poza tym podobnie jak Huherko uważam, że z tym "wyśmianiem się w twarz" trochę Cię poniosło. Ten parkingowy, czy jak go tam zwą, nie wymyślił płatnego parkowania, On tam tylko ma pracować (pewnie za żenujące pieniądze). Wyżywanie się na Nim to akurat byłoby żałosne
RECIECH w ten sposób to możesz sobie wszędzie parkować
Po co płacić w strefie płatnego parkowania w Gdyni? Przecież ten gość, co chodzi i wypisuje tam wezwania do zapłaty nie jest policjantem... czyli "możesz wyśmiać mu się w twarz"
Pójdźmy dalej tym tropem. Wejdź do Lidla weź spakuj zakupy do koszyka za 150 zł i wyjdź ze sklepu, żaden ochroniarz nie może Ci nic zrobić, więc "wyśmiejesz mu się prosto w twarz", a że Lidl to sklep "prywatny" to "Lidl będzie musiał egzekwować kasę, a nie Policja"
Życie chyba jednak nie jest aż tak proste Myślę, że jak Lidl będzie wystarczająco zdeterminowany to spokojnie te pieniążki wyegzekwuje Pytanie, czy będzie zdeterminowany, czy to tylko taki straszak.
Poza tym podobnie jak Huherko uważam, że z tym "wyśmianiem się w twarz" trochę Cię poniosło. Ten parkingowy, czy jak go tam zwą, nie wymyślił płatnego parkowania, On tam tylko ma pracować (pewnie za żenujące pieniądze). Wyżywanie się na Nim to akurat byłoby żałosne
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Nie ma nigdzie informacji, że parkowanie dotyczy jakichkolwiek zakupów. Jeśli kogoś stać, to może zaparkować auto cały dzień i pojechać SKM do Gdyni. Ważna jest opłata za parking, a nie to, co ktoś robi w czasie parkowania.marcus11 pisze:Parkowanie dotyczy tylko zakupów w Lidlu ,a nie w innym sklepie
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Cytując Mariusza Maxa Kolonkę - mówię jak jestmandat ? hehehe - no to powodzenia..... żaden parkingowy nie ma upoważnienia do wystawiania mandatów, więc ludzie będą się śmiali w twarz i pojadą sobie spokojnie do domu
A jak to będzie działać w rzeczywistości to już ich sprawa.
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Reciech, pan parkingowy powiedział "mandat", ale nazywa się to pewnie "opłata za brak biletu". Dokładnie tak jak w Gdyni - też się nie płaci mandatów tylko opłaty I też nie płaci się na miejscu tylko albo na konto SPP albo w ich siedzibie. Pewnie tutaj będzie podobnie. Nie miałam czasu, żeby przeczytać dokładnie cały regulamin (jest przy parkomacie), ale myślę, że tam jest to wyjaśnione.
Moi drodzy - opanujcie się trochę.... czy ja napisałem, że to ja będę się śmiał temu panu w twarz ?? Tacy ludzie się zdarzają i trzeba się z tym liczyć, że ktoś nie zapłaci. Poza tym jak widzę pewien poziom abstrakcji nie jest akceptowany i trzeba jak krowie na budowie tłumaczyć wszystko wprost i nie używać żadnych przenośni, porównań - bo zaraz wychodzisz na złego luda. Jeśli chodzi o mandat to jeszcze raz - jeśli tak trudno czytać ze zrozumieniem : takiego słowa użył pan w rozmowie z Salamandrą, a mandatu prawa nie ma wystawiać - kropka. Potem pozostaje już tylko droga prawna - tak jak we wspomnianym przypadku z Gdyni. I konia z rzędem temu kto wierzy, że Lidl będzie biegał do sądu tak jak to robi ZDiZ w Gdyni, gdy ktoś nie zapłaci za parkowanie. Jak dla mnie jedynym wyjściem dla egzekwowania, aby parking był jedynie dla klientów będzie szlaban - w przeciwnym razie będzie powtórka z POLO, gdzie nigdy ten pan nawet do mnie nie podszedł, aby sprawdzić czy kupowałem coś w tym sklepie, czy też może przyjechałem sobie na pocztę. I Wicek - mieszasz totalnie pewne sprawy, ochroniarz w sklepie w opisanej przez Ciebie sytuacji ma PRAWO zatrzymać taką osobę, ale już parkingowy NIE MA PRAWA zatrzymać samochodu osobnika, który nie zapłaci - i o ile w pierwszym wypadku od razu można zadziałać i np. odebrać zakupy to w drugim pan parkingowy może jedynie pomachać na pożegnanie i dopiero potem Lidl może dochodzić swojej kasy. Jeszcze trochę i przeczytam, że namawiam do linczowania biednych parkingowych..... faktycznie, "poniosło mnie"
http://moja-reda.pl/aktualnosci/lidl-wp ... y-parking/
Parking należy do Lidla. Właściciel okreslił zasady korzystania z tego parkingu. Albo przyjmujemy te zasady i parkujemy, albo nie przyjmujemy i nie parkujemy. Parkujac zawieramy umowę zaakceptowana przez nas w sposób dorozumiany.
Nie wiem jak Lidl bedzie to dokumentował, lecz w przypadku sprawy sądowej, która sie odbedzie w trybie uproszczonym mamy "przerąbane" I po co to? Dla 5 czy 10 zł?
Ja na moje podwórko też nie wpuszczam obcych samochodów. ani za pieniadze ani za darmo. To moje podwórka i ja decyduje o tym, co tam sie bedzie działo.
Nie wiem jak Lidl bedzie to dokumentował, lecz w przypadku sprawy sądowej, która sie odbedzie w trybie uproszczonym mamy "przerąbane" I po co to? Dla 5 czy 10 zł?
Ja na moje podwórko też nie wpuszczam obcych samochodów. ani za pieniadze ani za darmo. To moje podwórka i ja decyduje o tym, co tam sie bedzie działo.
Absolutnie tak - i o to mi chodzi, żeby to było możliwe do wyegzekwowania, bo na tę chwilę ktoś np. stawia samochód rano, wraca wieczorem i wystarczy, że wyczai moment kiedy pana parkingowego nie ma przez chwilę lub jest zajęty kimś innym i sruuu do domu - jak tu wówczas odzyskać kasę za parkowanie ? Ale to już problem Lidla - ja się cieszę, że będzie więcej miejsca na parkingu - a godzina wystarczy zupełnie.
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Gdzieś widziałem tylko nie pamiętam gdzie, jak parkingowy robił zdjęcia samochodów, a dokładniej fotka tablicy rejestracyjnej i to co widac za szybą
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu