Pewnie masz rację - ale ja się z reguły tam poruszam tak wolno że to inni mnie wyprzedzają....chyba że jade motorkiem. No ale wtedy naprawdę - ganz egal
A poza tym: czyż to nie powinno być tak że jeździsz jak się czujesz na siłach?
Nie ma NAKAZU wyprzedzania; nic (w sensie utrudnień) nie trwa wiecznie a czasem to wyprzedzanie wbrew umiejętnościom/zdrowemu rozsądkowi/warunkom po to by zaoszczędzić parę sekund... na zabicie wręcz....ufff.
Kurcze - piszesz o czymś co mi się wielokrotnie zdarzyło (jeżdżę zawodowo): ja to nazywam że "ze strachu j... skurczyły mi sie do wielkości zielonych groszków" - ale ja sobie tego sam świadomie nie funduję!
Jak masz takie obiekcje - to PO CO wyprzedzasz? Przeca tam nawet durny TIR zapycha ...no tyle ile mozna - więc PO CO?
Co się stanie jak na tej pieprz....morderczej górce ktoś się puknie w łeb i ze strachu ZWOLNI zamiast...wiesz jak piszą potem o tych co sie przeliczyli?
Dlaczego wciąż popycham ten temat?
Niech będzie NA TOPIE aż do skutku.
Raz:
- że choć droga należy do JAKIEJŚTAMDROGOWEJCENTRALI - nasi samorządowcy sa w prawie wywierać presję na nich podsuwając wcale nieskomplikowane/niedrogie rozwiązanie - więc może faktycznie ktoś ważny przeczyta?
Popchnie dalej?
ArturB. porwie nas za sobą petycją (słowo honoru nie kpię!!!!)?
Admin zrobi ankietę - my to nagłośnimy - że coś to da?
Dwa:
- dlatego że wciąż boję się że i mnie sie to przydarzy: wyleci na mnie jakiś popapraniec "czołgiem" na 4 kołach i rozsmaruje mnie na amen....albo że komukolwiek BOGU DUCHA WINNEMU znów stanie się krzywda.
A czuję że zapobiec temu - jest w moim zasięgu.
Twoim też.
I waszym.....
