Forum mieszkańców miasta REDA :: e-reda.pl

kapelusznik, nie trzeba być chorym/niepełnosprawnym/innym, żeby wyjechać na miasto samochodem - sam jadąc np z pracy zjeżdżam do Auchana, do jakiegoś innego sklepu, czasem na pocztę czy do znajomego. Nawet jeżeli zdrowa osoba chce z Redy jechać do Auchana po większe zakupy (ja jeżdżę mniej więcej raz na tydzień) i wracać autobusem i zahaczać po kolei inne sklepy, bo takie moje zbójeckie prawo, że skoro nie lubię kwaszonych ogórków z Auchana, to chcę iść do warzywniaka po normalne kiszone ogórki, po chlebek do piekarni, po czipsy do Biedry po fajki do Żabki i nie zapomnij że kupiłem 6-ściopak Pepsi/Coca-Coli w Auchanie i mam te sklepy z tymi tobołami teraz po drodze zwiedzać to nie będę zostawiał samochodu i latał z tym na piechotę.

Wiadomo, że jak idę kupić 3 znaczki na pocztę do sobie pojadę autobusem lub pójdę na piechotę, ale jak ktoś ma wiele punktów do ogarnięcia, to zaczyna być problemem.

A tym czasem na chwilę obecną to już zaczyna się robić sezon turystyczny, Gdańska się w godzinach szczytu zapycha. Morska nawet w weekendy jest już delikatnie problematyczna - kilka/kilkanaście minut trzeba czekać zanim się człowiek dostanie do ronda. Leśną-Cegielnianą w godzinach popołudniowych też wzmożony ruch, wyjazd z posesji ciężki a jeszcze trafiasz w paszczę wszystkich zbulwersowanych, którzy stali w tych korkach.

Ja się nie dziwię ludziom, że są wkurzeni, bo jadą nad morze, fajnie się jechało autostradą, obwodnicą też ok, a potem wpadają w Gdynię->Rumię->Redę gdzie mieszają się z lokalnym tranzytem, transportem miejskim i mieszkańcami i tu rozumiem, że pier****ca można dostać. Ja się gotuję jak mam przez Redę przejechać i omijać ten cały bajzel.

Huherko pisze:kapelusznik, nie trzeba być chorym/niepełnosprawnym/innym, żeby wyjechać na miasto samochodem - sam jadąc np z pracy zjeżdżam do Auchana, do jakiegoś innego sklepu, czasem na pocztę czy do znajomego. Nawet jeżeli zdrowa osoba chce z Redy jechać do Auchana po większe zakupy (ja jeżdżę mniej więcej raz na tydzień) i wracać autobusem i zahaczać po kolei inne sklepy, bo takie moje zbójeckie prawo, że skoro nie lubię kwaszonych ogórków z Auchana, to chcę iść do warzywniaka po normalne kiszone ogórki, po chlebek do piekarni, po czipsy do Biedry po fajki do Żabki i nie zapomnij że kupiłem 6-ściopak Pepsi/Coca-Coli w Auchanie i mam te sklepy z tymi tobołami teraz po drodze zwiedzać to nie będę zostawiał samochodu i latał z tym na piechotę.

Wiadomo, że jak idę kupić 3 znaczki na pocztę do sobie pojadę autobusem lub pójdę na piechotę, ale jak ktoś ma wiele punktów do ogarnięcia, to zaczyna być problemem.

A tym czasem na chwilę obecną to już zaczyna się robić sezon turystyczny, Gdańska się w godzinach szczytu zapycha. Morska nawet w weekendy jest już delikatnie problematyczna - kilka/kilkanaście minut trzeba czekać zanim się człowiek dostanie do ronda. Leśną-Cegielnianą w godzinach popołudniowych też wzmożony ruch, wyjazd z posesji ciężki a jeszcze trafiasz w paszczę wszystkich zbulwersowanych, którzy stali w tych korkach.

Ja się nie dziwię ludziom, że są wkurzeni, bo jadą nad morze, fajnie się jechało autostradą, obwodnicą też ok, a potem wpadają w Gdynię->Rumię->Redę gdzie mieszają się z lokalnym tranzytem, transportem miejskim i mieszkańcami i tu rozumiem, że pier****ca można dostać. Ja się gotuję jak mam przez Redę przejechać i omijać ten cały bajzel.

Huher.. nie śniemniaj



nie mogłeś w Auchan qpić 6-cio paka Pepsi

RECIECH - no trochę przekoloryzowałem akcję ale może kiedyś będzie promocja - kup 4-pak a 2 butelki dostaniesz za 50% ceny 4-paka

No ale ja przecież o tym mówię... Nie jestem przeciwnikiem samochodów, też mam. Ale nie wmówisz mi, że codziennie jeździsz po ten sześciopak A takich co codziennie MUSZĄ, niestety, nie brakuje. Widzę to np. pod przedszkolem, gdzie kilkuletnich grubasków mamusia podwozi pod same drzwi, tarasując przejście, bo przecież synek z nadwagą się zmęczy. A wiem, że mieszka mniej niż 1 km od przedszkola, więc młody może jechać rowerem, hulajnogą etc. Ale nie - od najmłodszych lat jest uczony, że karetą wjeżdża prawie na schody.

Tu chodzi o zmianę myślenia, które zakorzeniło się, gdy niektórzy oszaleli ze szczęścia, że ich stać na samochód za parę tysi.

Ale znowu odbiegamy od tematu - jak tam Leśna? Kiedy jakieś trupy, żeby szanowne panie i panowie z UM wzięli się za robotę??? Bo bez trupów się przecież nie obejdzie. Wypadki już są, ale musi być konkretna krew, jak na Rekowskiej Górce. Oczywiście najpierw trup, potem zmiany w infrastrukturze. Nie inaczej, bo przecież jak te korony z głów spadną to tsunami zmiecie pół Ciechocina! Kolejność musi być zachowana.

No, dobra, bezpiecznego weekendu życzę

Kapelusznik - Tobie również, obyśmy mieli jak najmniej do pisania w tym i temu podobnych tematach

A tymczasem na Leśnej po staremu:
http://trojmiasto.tv/Podwojna-ciagla-Te ... 17451.html

Szkoda, że nie widać numerów rejestracyjnych... Coraz bardziej mnie korci, żeby kiedyś poświęcić godzinkę i tam nagrać kopę filmów i wysłać na @wykroczeniadrogowe....

kapelusznik pisze:A tymczasem na Leśnej po staremu:
http://trojmiasto.tv/Podwojna-ciagla-Te ... 17451.html

Szkoda, że nie widać numerów rejestracyjnych... Coraz bardziej mnie korci, żeby kiedyś poświęcić godzinkę i tam nagrać kopę filmów i wysłać na @wykroczeniadrogowe....

Ale podwójna ciągła jest tylko na krótkim fragmencie drogi i nie tam, gdzie kierowcy zaczynają manewr wyprzedzania, więc w tej akurat kwestii autor filmu "nieco" mija się z prawdą.

Salamandra pisze:

kapelusznik pisze:A tymczasem na Leśnej po staremu:
http://trojmiasto.tv/Podwojna-ciagla-Te ... 17451.html

Szkoda, że nie widać numerów rejestracyjnych... Coraz bardziej mnie korci, żeby kiedyś poświęcić godzinkę i tam nagrać kopę filmów i wysłać na @wykroczeniadrogowe....

Ale podwójna ciągła jest tylko na krótkim fragmencie drogi i nie tam, gdzie kierowcy zaczynają manewr wyprzedzania, więc w tej akurat kwestii autor filmu "nieco" mija się z prawdą.

Ło Boże... Mam nadzieję, że nie masz prawa jazdy

kapelusznik pisze: Ło Boże... Mam nadzieję, że nie masz prawa jazdy

Owszem mam, od jakichś 27 lat, w tym 25 czynnej, bezwypadkowej jazdy bez mandatu.
Jakieś inne argumenty lub pytania?
Bo nie bardzo rozumiem to "ło Boże".

w sumie troche nie zwiazane z tematem, dzisiaj niestety mialem niemila sytuacje - park nad rzeczka, na spacerze z 4 latkiem na rowerze, drugie w wozku - wyje syrena nasze osp - i po chwili najpierw astra z gazem w podlodze od strony przedszkola w strone remizy, za chwile avensis tez z gazem w podlodze sciezka rowerowa miedzy ludzmi i z klaksonem.. cale szczescie udalo szybko sciagnac mojego malego rowerzyste na bok. ale to niestety kwestia czasu az jakies dziecko wpadnie pod pedzacych strazakow... ja rozumiem pospiech oraz szczyt w jakim jada , ale troche rozwagi i rozumu tez trzeba miec.....

Ale oni przez park jechali do remizy? Przez mostek autami przyjeżdżali?

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Salamandra pisze:

kapelusznik pisze: Ło Boże... Mam nadzieję, że nie masz prawa jazdy

Owszem mam, od jakichś 27 lat, w tym 25 czynnej, bezwypadkowej jazdy bez mandatu.
Jakieś inne argumenty lub pytania?
Bo nie bardzo rozumiem to "ło Boże".

W takim razie tylko jedno pytanie: jak Ci się udało tyle lat bez mandatu z taką znajomością przepisów? Musisz być bardzo atrakcyjną kobietą

No dobra, podpowiem. ZACZYNAJĄ? To manewr wyprzedzania można przeprowadzać na przejściu dla pieszych, skrzyżowaniu, podwójnej ciągłej itd., jeśli zacznie się go wcześniej? Nawet 27 lat temu tak nie uczyli...

herring pisze:Ale oni przez park jechali do remizy? Przez mostek autami przyjeżdżali?

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

z okolic przedszola, w dol sciezka rowerowa do 3maja i pozniej chodnikiem za salkami katechetycznymi...

kapelusznik pisze:
No dobra, podpowiem. ZACZYNAJĄ? To manewr wyprzedzania można przeprowadzać na przejściu dla pieszych, skrzyżowaniu, podwójnej ciągłej itd., jeśli zacznie się go wcześniej?

Ty teraz tak serio?
To powiedz mi co robisz w sytuacji, gdy zacząłeś wyprzedzać, jedziesz lewą stroną jezdni i w momencie gdy chcesz już zjechać na prawo widzisz, że zaczęła się linia podwójna ciągła? Rozumiem, że kontynuujesz jazdę lewą stroną?
A może masz dar przewidywania podczas jazdy, że za kilkaset metrów zacznie się linia podwójna ciągła? Jakbyś się dobrze przyjrzał, to na filmie widać, że nie ma tam nawet linii ostrzegawczej.

BTW - o skrzyżowaniach, przejściach dla pieszych sam sobie dopisałeś, więc nie będę się odnosić do tych absurdów. Podobnie jak do uwagi nt. nieznajomości przepisów. Jak widać znam je wystarczająco dobrze i moja atrakcyjność - aczkolwiek niezaprzeczalna - nie ma tu nic do rzeczy.