A grunty wokół szkoły na Łąkowej, jakie Reda przekazała Starostwu za ten budynek , to nic nie były warte?
Czyli tak do końca złotówkę ten budynek przy Gdańskiej nie kosztował.
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Urząd przy ulicy Gdańskiej
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
A skąd taki wniosek? "Cena niższa od ceny rynkowej", to każda cena, która jest niższa od ceny rynkowej, a nie konkretna kwota. Dlaczego akurat miałby to być 1 mln? A dlaczego nie 980 tys. albo 543 tys. czy 120 zł?Ustawa o gospodarce nieruchomościami przewiduje bowiem, że "nieruchomości stanowiące własność jednostek samorządu terytorialnego mogą być sprzedawane innym jednostkom samorządowym za cenę niższą od wartości rynkowej".
Skoro przepis ma taką treść, to w tym przypadku został poważnie nagięty. Cena "niższa od wartości rynkowej" to w tym przypadku byłby właśnie 1milion złotych (zakładając, że budynek wart jest np. 3 miliony)
Przecież nikt nie twierdzi, że jest wart złotówkę. Sprzedaż była jak sądzę jedynie formalnością (coś jak wykup mieszkania od spółdzielni). Może nie dało się w inny sposób przekazać tego lokalu w użytkowanie redzkiej gminie albo taka forma była najwygodniejsza, obciążona najmniejszymi formalnościami prawnymi.Co do samego przedmiotu, jest to ogromny budynek, ze sporym kawałkiem ziemi, w dobrej lokalizacji i praktycznie świeżo po remoncie. Na pewno nie był warty złotówkę
Swoją drogą jak to w ogóle możliwe, że budynek stojący na terenie miasta Redy jest/był własnością starostwa w Wejherowie?
A jak to się ma do "nieruchomości stanowiące własność jednostek samorządu terytorialnego mogą być sprzedawane innym jednostkom samorządowym za cenę niższą od wartości rynkowej"Poza tym powinniśmy żyć już w kraju, gdzie płaci się za rzeczy, które się kupuje, według ich wartości.
OK, to powiedz mi proszę, jaką korzyść z tytułu tej transakcji odniósł starosta wejherowski. No bo chyba musiał jakąś odnieść, skoro zdecydował się na takie beztroskie "wyprowadzenie majątku".Może i finansowo dobrze na tym wyszliśmy, ale sprawa została załatwiona trochę "po rusku". Dodatkowo panowie znają się z lokalnej PO.
Można gdzieś przeczytać o tym jak UM Reda przekazuje grunty na rzecz starostwa? W artykule z male-trojmiasto.pl nic o tym nie ma.goya pisze:A grunty wokół szkoły na Łąkowej, jakie Reda przekazała Starostwu za ten budynek , to nic nie były warte?
Czyli tak do końca złotówkę ten budynek przy Gdańskiej nie kosztował.
Nie wiadomo mi, na ile wyceniono tą ziemię, jaki jest jej status itd.
Salamandro,
musisz zrozumieć, że cena niższa od rynkowej to nie jest każda cena Ustawodawca nie ujął w przepisie, że należy zachować zdrowy rozsądek przy takich transakcjach, bo takie rzeczy są oczywiste.
Na przykład nie kupisz na straganie bananów w cenie 1gr za kilogram, mimo, że prawo na to pozwala
Sprzedawcy się to nie opłaca.
Tyle, że przykład bananów dotyczy pieniędzy prywatnych, a sprawa budynku szkoły dotyczy pieniędzy publicznych I dlatego jest rozmowa na ten temat.
Sprzedaż za 1zł byłaby obciążona takimi samymi (lub podobnymi) formalnościami jak sprzedaż za NA PRZYKŁAD 1mln złotych. I tu i tu trzeba zawrzeć umowę kupna/sprzedaży.
Nie napisałem, że starostwo wyszło na tym korzystnie. Przeciwnie. Korzystnie wyszedł na tym UM Reda.
Starosta mógł ewentualnie odnieść jakieś korzyści prywatne, ale o tym możemy się już nie dowiedzieć
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Chętnie zrozumiem i przyjmę do wiadomości, jeśli to jednak udowodnisz Bo ja nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że takie rzeczy są oczywiste. W prawie nie może być miejsca na tego typu dowolności interpretacyjne. Jeśli faktycznie cena zakupu może być niższa niż rynkowa, ale jednak nie może wynosić 1 zł, to powinno być to wyraźnie zaznaczone. Np. że nie może być niższa niż 50% wartości rynkowej.musisz zrozumieć, że cena niższa od rynkowej to nie jest każda cena Ustawodawca nie ujął w przepisie, że należy zachować zdrowy rozsądek przy takich transakcjach, bo takie rzeczy są oczywiste.
Obecny zapis w ustawie pozostawia wszelką możliwość dokonywania transakcji nawet za grosze. Jeśli w jakiś sposób cierpi na tym skarb państwa (choć nie wiem, jak to możliwe, skoro obiekt nadal pozostaje w rękach publicznych), to powinno to być zmienione w samej ustawie. Nie sądzę, by starosta postąpił bezprawnie (co najwyżej wykorzystał lukę w ustawie, ale to nadal wina ustawodawcy, a nie starosty), ale jeśli faktycznie tak było i zostanie wytoczony przeciwko niemu proces, to chętnie poznałabym uzasadnienie ewentualnego wyroku.
Ostatnio zmieniony |6 Lis 2012|, o 12:53 przez Salamandra, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ucierpiał na tym skarb państwa, tylko kasa starostwa Jeszcze raz podkreślam, że skarb państwa, kasa starostwa i kasa UM Reda to różne rzeczy (chociaż powiązane ).
W prawie jest bardzo dużo takich celowych dowolności interpretacyjnych, luzów decyzyjnych i klauzul generalnych. Gdyby nie one, polskie ustawy miały by kilkukrotnie większą objętość, były by bardziej zagmatwane, a co za tym idzie niedostępne dla przeciętnego odbiorcy. Chociaż, jak widać, i tak nie jest z tym najlepiej.
Ja sam nie chcę tego tutaj tłumaczyć, polecam jakiś podręcznik akademicki pt. "Wstęp do prawoznawstwa". Na przykład Prof. Lech Morawski w miarę jasno to opisuje
W prawie jest bardzo dużo takich celowych dowolności interpretacyjnych, luzów decyzyjnych i klauzul generalnych. Gdyby nie one, polskie ustawy miały by kilkukrotnie większą objętość, były by bardziej zagmatwane, a co za tym idzie niedostępne dla przeciętnego odbiorcy. Chociaż, jak widać, i tak nie jest z tym najlepiej.
Ja sam nie chcę tego tutaj tłumaczyć, polecam jakiś podręcznik akademicki pt. "Wstęp do prawoznawstwa". Na przykład Prof. Lech Morawski w miarę jasno to opisuje
ech... jakiś p. R. Wenta piszący tu i ówdzie, cieszy się na widok tak zażartej dyskusji. Jego artykuł ma więcej odsłon, a i jemu żyje się lepiej.
A tak na poważnie to autor artykułu specjalizuje się w dodawaniu swoich 3 groszy, językiem nie dosłownym, ale budzącym wątpliwości u czytelnika... właśnie po to żebyśmy tu nadwyrężali swoje stawy klikaniem w klawiature.
To znana i poparta prawem przekazywania przez powiat nieruchomości na rzecz gminy reguła. Niejednokrotnie się tak działo także i u nas... aż nagle ktoś wpadł n a pomysł by dolać oliwy do ognia. Mieszkańcy zamiast cieszyć się, że miasto zaoszczędziło grube miliony, a starostwo tysiące złotych (bo utrzymanie w dwóch różnych budynkach liceum i zawodówki kosztuje więcej, niż w jednym, zwłaszcza w obliczu niżu demograficznego)...to szukają dziury w całym.
Poza tym "goya" słusznie zauważyła, że jednak grunty od miasta starostwo otrzymało. Dyskusja nie ma sensu, a autor artykułu powinien czasem odetchnąć pełnią płuc i się zrelaksować.
A tak na poważnie to autor artykułu specjalizuje się w dodawaniu swoich 3 groszy, językiem nie dosłownym, ale budzącym wątpliwości u czytelnika... właśnie po to żebyśmy tu nadwyrężali swoje stawy klikaniem w klawiature.
To znana i poparta prawem przekazywania przez powiat nieruchomości na rzecz gminy reguła. Niejednokrotnie się tak działo także i u nas... aż nagle ktoś wpadł n a pomysł by dolać oliwy do ognia. Mieszkańcy zamiast cieszyć się, że miasto zaoszczędziło grube miliony, a starostwo tysiące złotych (bo utrzymanie w dwóch różnych budynkach liceum i zawodówki kosztuje więcej, niż w jednym, zwłaszcza w obliczu niżu demograficznego)...to szukają dziury w całym.
Poza tym "goya" słusznie zauważyła, że jednak grunty od miasta starostwo otrzymało. Dyskusja nie ma sensu, a autor artykułu powinien czasem odetchnąć pełnią płuc i się zrelaksować.
Jeśli wszystko jest zgodnie z prawem to dobrze. Ale czy jest? Nie wiem jaka jest praktyka orzekania w takich sprawach, może niedługo się dowiemy.
Lubię wiedzieć co się dzieje w mieście i powiecie, którym mieszkam i nie raz uda mi się oglądać transmisje obrad Rady Powiatu i Rady Miasta Redy w TTM. Temat był najpierw w Powiecie, gdzie przegłosowano (chyba) jednogłośnie, a napewno większością głosów, a poźniej był w Radzie Miasta, gdzie również przyjęto jednogłośnie.Pienio pisze:Można gdzieś przeczytać o tym jak UM Reda przekazuje grunty na rzecz starostwa? W artykule z male-trojmiasto.pl nic o tym nie ma.goya pisze:A grunty wokół szkoły na Łąkowej, jakie Reda przekazała Starostwu za ten budynek , to nic nie były warte?
Czyli tak do końca złotówkę ten budynek przy Gdańskiej nie kosztował.
Nie wiadomo mi, na ile wyceniono tą ziemię, jaki jest jej status itd.
Również uważam, że dyskusja oparta na jakimś mało opinotwórczym portalu i wybitnie jednostronnym artykule, pozbawionym niektórych faktów jest tylko "wodą na młyn", by podnieść emocje osób zainteresowanych sprawą.
Najprościej sprawdzić zapisy uchwał z Powiatu i RM Reda i dokładnie poczytać co zostało przekazane. Napewno chodzi o ten teren koło szkoły, na Łąkowej, bo była jeszcze mowa o zapisie, że Starostwo nie może zmienić jego dotychczasowego przeznaczenia (boisko). Zatem zamiast podnosić sobie ciśnienie wpisami i szukaniem lokalnej afery, należy sięgnąć do wiarygodnych źródeł.
-
- Prawie Lider
575 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Zgadzam się z Goya, czasem warto sięgnąc do wiarygodnych źródeł zanim wyda się ostateczną opinię. Niestety tak dzialają media - przedstawiają sprawę ze swojego punktu widzenia. Bez znaczenia jest to czy sa to media mainstreamowe czy niszowe i "niezależne" - zawsze jest to opinia albo danej redakcji albo co gorsza jednego człowieka.
Pienio każe nam sięgac do książek prawniczych, cobyśmy wszystko zrozumieli a sam swoje opinie opiera na artykule z maletrojmiasto.pl i sie zastanawia czemu tam nie opisano warunków sprzedaży gruntów
Pienio każe nam sięgac do książek prawniczych, cobyśmy wszystko zrozumieli a sam swoje opinie opiera na artykule z maletrojmiasto.pl i sie zastanawia czemu tam nie opisano warunków sprzedaży gruntów
Co ma piernik do wiatraka? Luzy decyzyjne luzami, a sprzedaż sprzedażą.
Nie opieram swojej opinii na temat sprzedaży poniżej wartości na artykule Nie zastanawiam się też czemu nie opisano tam sprzedaży gruntu. Zastanawiam się, gdzie można o tym przeczytać - dzięki za informacje goya.
Maxim widzę, że wydałeś ostateczną opinię o tym, że ja wydałem ostateczną opinię (tak, w ten sposób też to działa). Jesteś w błędzie
Ryszard ma część racji, ale nie podchodzicie do jego postu krytycznie. Jeśli napisał, że artykuł jest wodą na młyn, to nie znaczy, że wszyscy opierają na nim swoją opinię i nie wiadomo jak się bulwersują
Nie opieram swojej opinii na temat sprzedaży poniżej wartości na artykule Nie zastanawiam się też czemu nie opisano tam sprzedaży gruntu. Zastanawiam się, gdzie można o tym przeczytać - dzięki za informacje goya.
Maxim widzę, że wydałeś ostateczną opinię o tym, że ja wydałem ostateczną opinię (tak, w ten sposób też to działa). Jesteś w błędzie
Ryszard ma część racji, ale nie podchodzicie do jego postu krytycznie. Jeśli napisał, że artykuł jest wodą na młyn, to nie znaczy, że wszyscy opierają na nim swoją opinię i nie wiadomo jak się bulwersują
To świetnie, że Pienio dba o naszą edukacje prawniczą. Jednakże z lektury akurat takiej ksiązki niewiele sie dowiemy o tej transakcji. O stanowieniu, stosowaniu prawa, róznego rodzaju wykladniach owszem.Maximreality pisze:
Pienio każe nam sięgac do książek prawniczych, cobyśmy wszystko zrozumieli a sam swoje opinie opiera na artykule z maletrojmiasto.pl i sie zastanawia czemu tam nie opisano warunków sprzedaży gruntów
Moim zdaniem wszyscy z tej transakcji sa zadowoleni. Starosta pozbył sie kłopotu w postaci utrzymania tego budynku, a burmistrz tanio kupił potrzebny mu budynek i działkę. Ot i wszystko.
- Johny Bravo
- Częsty Bywalec
312 postów
- Rejestracja: 12 lat temu
Oj nie.. może uda się w tym roku.. póki co w "szkole" pusto i głucho!Artur pisze:A ten Urząd to się już przeprowadził czy nie? Dawno nie byłem w tym rejonie?
pod linkiem są też zdjęciaUrząd Miasta w Redzie z nową siedzibą
Dawny budynek szkolny przechodzi generalny remont i stanie się Urzędem Miasta. Konieczna jest rewitalizacja klatki schodowej oraz elementów konstrukcyjnych. Powstaną również windy, tym samym placówka zostanie przystosowana dla potrzeb osób niepełnosprawnych.
Prace rozpoczęły się niedawno, jednak samo przygotowanie do nich trwało o wiele dłużej.
Kilka miesięcy 2013 roku poświęciliśmy na przygotowanie tej inwestycji, czyli projekt, różnego rodzaju uzgodnienia, projekt modernizacji budynku i jednocześnie koncepcję rozbudowy. Obiekt ten rozbudowany być musi, by miasto 22 tysięczne, a w przyszłości większe, miało z prawdziwego zdarzenia urząd do obsługi mieszkańców - wyjaśnia burmistrz Redy, Krzysztof Krzemiński.
W pierwszej kolejności w budynku znajdą się komórki najczęściej odwiedzane przez mieszkańców, czyli referat architektury, gospodarki nieruchomościami oraz inwestycji. A ponadto siedziba burmistrza, zastępców, sekretarza i biuro Rady Miasta. Budynek przy ul. Gdańskiej będzie pełnił funkcję podstawową, a drugi do czasu rozbudowy, pomocniczą.
Od nowa zaprojektowana została klatka schodowa. Budynek przystosowany ma być do ewentualnej rozbudowy. W przyszłości zyska drugie skrzydło i łącznik.
W przyszłym roku planujemy zrobić projekt, potem wybudować. Ten drugi będzie o około trzy razy większy od obecnego - informuje Marek Kopicki, zastępca Kierownika Referatu Inwestycji.
Nowa siedziba ma być wizytówką miasta. Historyczny obiekt w centralnym punkcie usprawni obsługę petentów. Na komfort interesantów wpłyną też przestronniejsze biura oraz większa liczba miejsc parkingowych. Koszt inwestycji, na którą składa się modernizacja i rozbudowa budynku oraz przygotowanie zewnętrznej infrastruktury, szacowany jest na 5 mln złotych. Prace zakończą się najprawdopodobniej w kwietniu.
http://www.nadmorski24.pl/aktualnosci/1 ... dziba.html
ciekawe czy w związku z przeprowadzką i komfortowymi warunkami obsługi petentów pomyślą też o tym, żeby dostosować godziny pracy do tych petentów (przynajmniej jeden dzień w tygodniu do 18.00, jak chociaż jednej soboty w miesiącu się nie da)