Strona 1 z 1

Parking strzeżony ?

: |24 Mar 2014|, o 17:42
autor: Geniodekt
Witam ! Niedawno podczas jednego ze spacerów idąc ulicą Poniatowskiego zapuściłem się trochę dalej niż zwykle. Dostrzegłem duży plac na którym stało trochę nowych aut, ale zdecydowanie najbardziej w oczy rzucały się zdezelowane wraki klasycznych aut. Oj, czego tam nie było. Stare BMW serii 3 (chyba E21), Citroen DS (rocznik >'67), Fiat 125 Kombi, kilka Mercedesów "beczek" W123, Toyota Solara, Ford Sierra stylizowana na Coswortha i oczywiście cała masa maluchów. Jako miłośnik motoryzacji byłem zasmucony widokiem tych cud motoryzacji porzuconych i wrośniętych w ziemię, które prawdopodobnie czeka tylko złom. Niestety strażnik nie był zbyt uprzejmy, nawet nie pozwolił mi wejść i zrobić kilku zdjęć. I tu moje pytanie: czy ktoś bieglejszy w historii Redy byłby skłonny powiedzieć coś na temat tego przybytku ? Ustaliłem, że był to chyba niegdyś parking policyjny i możliwe, że obecny właściciel chciałby się pozbyć zalegających na jego terenie wraków.
TUTAJ wspomniany parking zaznaczony na mapie
Pozdrawiam.

Re: Parking strzeżony ?

: |24 Mar 2014|, o 20:34
autor: redziaczki
link nie działa

Re: Parking strzeżony ?

: |24 Mar 2014|, o 21:43
autor: kula65
Wiem gdzie to....pomiędzy transformatorami a poniatowskiego , dalej są garaże bodajże trzy szeregi

w czerwonym prostokącie
http://pokazywarka.pl/ymq835/

Re: Parking strzeżony ?

: |24 Mar 2014|, o 22:10
autor: Geniodekt
Tak, właśnie o to miejsce mi chodziło.

Re: Parking strzeżony ?

: |24 Mar 2014|, o 22:36
autor: Mazur
Heh Genio haki tekst. Piękno Redy zastapilo ludzka głupotę Dobry wybór

Re: Parking strzeżony ?

: |25 Mar 2014|, o 09:32
autor: jarekm
Tak. To jest parking strzeżony. Istnieje już ładnych parę lat, a właściwie to więcej niż parę. Ja parkuję tam jakieś lat 20 a może 22. Nie pamiętam. Z wiekiem tak bywa. Parking ten potocznie nazywano policyjnym bo odstawiane były tam samochody po wypadkach. A te tak zwane trupy to są autka np. z zabezpieczeń komorniczych. Tylko też nie pojmuję dlaczego niektóre stoją i rdzewieją, dawniej jeszcze można to było sprzedać jako samochód bo obecnie to tylko do utylizacji się nadają. A kto jest właścicielem to cicho sza bo nie chę być podejrzany o reklamę albo jakie inne niedozwolone sprawki