Czy tylko mnie i moje dziecko obudzily fajerwerki z hotelu Ibis?
Przy okazji tak się zastanawiam czy puszczanie fajerwerków poza sezonem do tego przeznaczonym po godzinie 22 i to w takich ilościach jak miało to miejsce dziś po północy jest zgodne z prawem. Cisza nocna obowiązuje od 22-6, mamy lato ja mieszkam ulice obok hotelu. Okna pootwierane bo przecież lato i ciepło. Kto by się spodziewał takiego hałasu w środku nocy. Tak tak. Wiem ze północ to nie środek nocy ale dla matki z 7tygodniowym dzieckiem owszem
Córka od hałasu się obudziła, przestraszyła i dopiero po tym całym stresie zasnęła.
Jak dotąd nigdy mi takie cos nie przeszkadzało ale po 1. Zawsze takie "pokazy" były do 22 (nawet na imprezach organizowanych przez miasto), po 2 w takich ilościach to tylko na sylwestra.
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Puszczanie fajerwerków
Muszę przyznać, że odczułem mini-ulgę. Myślałem, że znowu ktoś walczy o prawa psów.IzaM pisze:mnie i moje dziecko
Fajerwerki można puszczać w ciągu roku jeśli otrzyma się zezwolenie od naszego Urzędu Miasta.
Jednak cały czas obowiązuje art. 51 kodeksu wykroczeń. Prawdopodobnie mogli też złożyć oświadczenie, że taki pokaz nie zakłóci ciszy nocnej
Miałaś więc prawo zadzwonić na Policję.Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Oczywiście nie tylko Ciebie obudziły .Ja śpię przy zamkniętym oknie ,ponieważ ciągłe ryki młodzieży idącej i wracającej z parku nie dają spać ,a mimo tego, hałas fajerwerków był bardzo duży i bardzo długi.Pewnie mieli pozwolenie ,a my musimy z tym żyć
Oj, ja osobiście wyszedłem na balkon i podziwiałem ze znajomymi ten pokaz (a że do sylwestra jeszcze kilka miesięcy to raczej następnego takiego nie będzie do grudnia) Więc zamiast narzekać, że 3 minuty ktoś wam za free zaprezentował pokaz fajerwerków trzeba było zwyczajnie podejść do okna i podziwiać ... Iza - więcej optymizmu
PS. żeby nie było, nie mam nic wspólnego z tymi fajerwerkami
PS. żeby nie było, nie mam nic wspólnego z tymi fajerwerkami
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
Wiesz co to znaczy wybudzić hałasem 7 tygodniowe dziecko?Huherko pisze: Iza - więcej optymizmu
No.
Ja pytam o dziecko i fajerwerki, a nie o ruchliwą ulicę czy tory
Przyczyny irytacji bywają na prawdę różne ,np ktoś musi wstać po pracującej sobocie w niedzielę o 5 rano i chciałby zwyczajnie się wyspać... trochę empatii by się przydało .Wiadomo,że te fajerwerki to rzadkość i do przeżycia ,ale nie nabijajcie się z osób ,dla których to nie jest fajne i które nie mają ochoty o 24 podziwiać tego zjawiska .
Ale fajnie jest usłyszeć od pierwszej marudy redzkiej ,że namawia do optymizmu
Ale fajnie jest usłyszeć od pierwszej marudy redzkiej ,że namawia do optymizmu
Ja nie mam nic przeciwko fajerwerkom o ile są do godz 22. A po to już zaklocanie ciszy nocnej.
Pienio - mój pies się fajerwerków nie boi. Szczeknie i tyle wiec dlatego tym razem nie o psie
Co do dziecka to starałam się je uspokoić przez kolejne 3godziny wiec był to dla mnie problem szczególnie ze od 22-6 obowiązuje cisza nocna i mało mnie interesuje ze ktoś ma wesele czy inna imprezę i ma ochotę sobie postrzelac. Jeśli więc władze zezwalają na takie pokazy o takich porach powinni też uprzedzac mieszkańców ze w daną noc będzie miała miejsce taka sytuacja. No chyba ze wydali zgodę nie wiedząc że ów pokaż będzie miał miejsce w czasie ciszy nocnej.
Podziwiać nie miałam co bo po 1. Musiałam zajac się dzieckiem. Po 2 hotel mam na tyłach mieszkania wiec i tak nic nie widac
Pienio - mój pies się fajerwerków nie boi. Szczeknie i tyle wiec dlatego tym razem nie o psie
Co do dziecka to starałam się je uspokoić przez kolejne 3godziny wiec był to dla mnie problem szczególnie ze od 22-6 obowiązuje cisza nocna i mało mnie interesuje ze ktoś ma wesele czy inna imprezę i ma ochotę sobie postrzelac. Jeśli więc władze zezwalają na takie pokazy o takich porach powinni też uprzedzac mieszkańców ze w daną noc będzie miała miejsce taka sytuacja. No chyba ze wydali zgodę nie wiedząc że ów pokaż będzie miał miejsce w czasie ciszy nocnej.
Podziwiać nie miałam co bo po 1. Musiałam zajac się dzieckiem. Po 2 hotel mam na tyłach mieszkania wiec i tak nic nie widac
Te fajerwerki bardzo mnie wkurzyły, a jeszcze bardziej bloki, które mi ten pokaz zasłaniały! Czy naprawdę nie dało się zbudować tych bloków w innym miejscu? Nie dość, że zasłaniają sztuczne ognie, to jeszcze od wiosny jakieś remonty robią, hałas od rana, krzyki ukraińskich robotników, zapewne "brzydkie słowa". A nie lepiej zburzyć te relikty PRL'u? Człowiek normalnie mógłby oglądać fajerwerki z hotelu lub parku w sylwestra.
Byłem kiedyś na weselu, gdzie ojciec chrzestny panny młodej zafundował taka "niespodziankę" Nagle, tuż po oczepinach ogłoszono, aby wszyscy udali się przed lokal, bo będzie niespodzianka. No i wszystkie ciotki, wujkowie, babcie, dziadkowie i cała reszta poszli...no i zaczęli strzelaninę. niektórzy starsi nie zdążyli, no bo jeśli trzeba wyjść, no to trzeba coś założyć. Zanim babcie i ciotki znalazły sweterki i kurteczki i zanim dotarły przed lokal juz było po wszystkim. Było trochę zamieszania, ci wychodzili, ci wracali...
Nie, nie jestem zwolennikiem takich atrakcji na weselach. Organizatorzy nie moga nie brac pod uwagę tego, że w pobliżu mieszkaja ludzie. Pewną rolę do spełnienia maja właściciele hotelu. nie powinni zgadzac sie na wszystko, co przyjdzie do głowy wujkom, czy szwagrom
Nie, nie jestem zwolennikiem takich atrakcji na weselach. Organizatorzy nie moga nie brac pod uwagę tego, że w pobliżu mieszkaja ludzie. Pewną rolę do spełnienia maja właściciele hotelu. nie powinni zgadzac sie na wszystko, co przyjdzie do głowy wujkom, czy szwagrom
-
- Początkujący
12 postów
- Rejestracja: 9 lat temu
A ja z Kazimierskiej razem z dziećmi obudziłem się i podziwialiśmy
Każdy miał kiedyś małe dzieci i wszystko przeszkadzało,
ale żeby zaraz się sapać na forum bo ok 5minut ktoś strzelał, chore
Nie wszystkim to przeszkadzało, radzę nie być takim egoistą "bo moje dziecko się obudziło... "
To nie jest co tygodniowy przypadek, nawet raz w miesiącu tak nie ma, raczej raz na pół roku...
a jeszcze nieporozumienia
Urodziło się Pani dziecko, serdecznie gratuluję
Przeszkadza dużo rzeczy to trzeba sobie jakiś dom w lesie pier*:) tam cisza i spokój
sorry... ale to chore
Polacy nigdy nie dogodzisz!
Każdy miał kiedyś małe dzieci i wszystko przeszkadzało,
ale żeby zaraz się sapać na forum bo ok 5minut ktoś strzelał, chore
Nie wszystkim to przeszkadzało, radzę nie być takim egoistą "bo moje dziecko się obudziło... "
To nie jest co tygodniowy przypadek, nawet raz w miesiącu tak nie ma, raczej raz na pół roku...
a jeszcze nieporozumienia
Urodziło się Pani dziecko, serdecznie gratuluję
Przeszkadza dużo rzeczy to trzeba sobie jakiś dom w lesie pier*:) tam cisza i spokój
sorry... ale to chore
Polacy nigdy nie dogodzisz!
Myślę, że nie jest to kwestia tego, że wszystkim nie dogodzisz, ale tego, że jeżeli obowiązują jakieś zasady, to wypadałoby ich przestrzegać. Podstawową z nich jest szacunek do drugiego człowieka (a nie - tak jak niektórym się wydaje - własna przyjemność). O ile w sylwestra każdy jest świadomy, że takie atrakcje się na pewno trafią i może w jakiś sposób przeciwdziałąć, o tyle w ciągu roku (czasem i w dni powszednie) mało kto jest przygotowany. Jeśli nie ma żadnego sygnału, że taka atrakcja będzie - wielu nie jest w stanie zapobiec skutkom. Sama mam dzieci i jedno z nich śpi twardo w takich przypadkach, a drugie budzi się z płaczem. I doskonale rozumiem, co to znaczy uspokajać przerażonego malucha. A kto tego nie przeżył - może sobie mówić o większym luzie i dystansie. Zapewne, jeśli się znajdzie w takiej sytuacji, to będzie od tego niezmiernie daleko. I uwierz - jest to jednak problem.