Pączki

[MarcinGTD]

Wielkimi krokami zbliża się Tłusty czwartek
Więc muszę zada to ważne pytanie:
Gdzie tu w okolicy można kupić pączki z prawdziwym nadzieniem z róży a nie jakimś dżemem o smaku róży
oczywiście żeby był to prawdziwy ciężki pączek a nie napompowany, polany pięknym lukrem który się trzyma pączka a nie że jak się ruszy to cały pęka i się rozpada i oczywiście żeby miał posypkę ze skórki pomarańczy

No jakoś tak się rozmarzyłem

i przy okazji ile macie zamiar zjeść pączków w ten dzień

[Dorma]

Jeśli lubisz prawdziwe pączki dobrej jakości to na pewno nie zakupisz takowego w tłusty czwartek. Wiadomo, że w ten dzień idą na ilość a nie na jakość..Myślę, że dużo lepsze dostałbyś z pewnego źródła na co dzień, na pewno nie z takiej masówki.
No ale tak jest ze wszystkim na wszystkie święta..

[suria]

A kto z Was pamięta pączki z dziurką z okienka na Monciaku? Smak dzieciństwa Puszyste i pyszne.
Może ktoś wie, gdzie takie cuda można dostać?

[Salamandra]

Dorma ma rację - w Tłusty Czwartek nawet najlepsze cukiernie/piekarni idą "na ilość", więc nawet jeśli na co dzień pączki mają dobre, bo w ten dzień z reguły są one ciut gorszej jakości. W Redzie niestety nie znam żadnej cukierni, ale mieszkając w Gdyni, od lat kupowałam smaczne pączki w piekarni "Wenta" na Świętojańskiej lub w "Pączusiu" na rogu Świętojańskiej i 10 Lutego (choć "Pączuś" się ostatnio popsuł i mają dziwne ciasto, więc pewnie w tym roku tam nie zajrzę).
A ile pączków mam zamiar zjeść? Pewnie więcej niż 2-3 na raz nie dam rady

[kowalski]

Delicje oraz Renkie Ul.Morska w Chyloni.

[MarcinGTD]

No to widzę ze bez wycieczki do Gdyni nie zjem porządnego pączka

[Ania Frania]

Ja polecam gorąco-gorące pączki z Rumi . Nie wiem jaka to ulica ale prosta droga z tunelu od strony dworca w kierunku Dąbrowskiego.

[slawek0407]

Najlepsze pączki na świecie robi moja narzeczona i przyszła teściowa, ale chyba nie powinienem się tym chwalić bo jak wszyscy forumowicze do nas zawitają to dla mnie się żaden nie ostanie

[kowalski]

Lizus.

[suria]

chyba egoista

[Gajos]

Też polecam to co Ania Frania, w czasach liceum bywałem tam prawie codziennie. A jak Gdynia to Pączuś na Świętojańskiej.

[Dorma]

A kto z Was pamięta pączki z dziurką z okienka na Monciaku? Smak dzieciństwa Puszyste i pyszne.
Może ktoś wie, gdzie takie cuda można dostać?

Ja jako małe dziecko mieszkałam w Gdyni a późnbiej w Redzie więc na pączki do Sopotu sie nie wybieraliśmy niestety. Raczej w tamtych czasach kupowało sie na osiedlu. Tak też robi sie teraz

[Dorma]

W Redzie niestety nie znam żadnej cukierni, ale mieszkając w Gdyni, od lat kupowałam smaczne pączki w piekarni "Wenta" na Świętojańskiej lub w "Pączusiu" na rogu Świętojańskiej i 10 Lutego (choć "Pączuś" się ostatnio popsuł i mają dziwne ciasto, więc pewnie w tym roku tam nie zajrzę).
A ile pączków mam zamiar zjeść?

Pączusia tez lubię, przynajmniej jak miałam okazję tam zjeść pączka to lubiłam. Ceniłam ich raczej ze względu za wybór nadzienia. Bo osobiście nienawidzę nadzienia dżemowo różanego, które niestety jest najbardziej popularny szczególnie w tłusty czwartek. Tam mogłam sobie zjeść pączka z czekolada, budyniem, wiśnią,białym serem a nawet z chałwą, którą uwielbiam. Wtedy jakość ciasta nie miała większego znaczenia
A tak naprawdę to nie przywiązuję większej wagi do tego święta. Mąż pewnie po pracy przywiezie mi ze dwa paczki.. i tyle. I tak więcej nie zjem

[suria]

A kto z Was pamięta pączki z dziurką z okienka na Monciaku? Smak dzieciństwa Puszyste i pyszne.
Może ktoś wie, gdzie takie cuda można dostać?

Ja jako małe dziecko mieszkałam w Gdyni a późnbiej w Redzie więc na pączki do Sopotu sie nie wybieraliśmy niestety. Raczej w tamtych czasach kupowało sie na osiedlu. Tak też robi sie teraz

Dorma, ja też mieszkałam w Gdyni, a do Sopotu na pączki specjalnie nie jeździliśmy, tylko zawsze przy okazji wyjazdu na jakąś sopocką wycieczkę zahaczaliśmy o pączki - donaty. I wciąż mam na nie smaka. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć choć podobnych.

[magdaeska]

A ja pączków nie lubię i jem tylko przydziałowe w tłusty czwartek. Potem to zawsze odchoruję i wrażeń wystarczy mi na rok hehe.