Strona 2 z 4

Re: Pediatra w Redzie

: |14 Lut 2012|, o 15:26
autor: xpagax
Ja polecam dr Ewę Cackowską chodzę z moim synem do niej już 5 lat i jestem bardzo zadowolona nawet zapisałam do niej moją córeczkę :)

Re: Pediatra w Redzie

: |7 Maj 2012|, o 16:09
autor: factoryofsound
a dlaczego odradzacie P. Jackiewicz? nie znam nawet..

Re: Pediatra w Redzie

: |8 Maj 2012|, o 20:51
autor: adziak
My też należymy do Hazuki. Pytalam w przychodni co z nią i w końcu powiedzieli mi że w ciąży i że nie wiadomo kiedy wróci. trzeba liczyć gdzieś całą ciążę + macieżyńskie to może za rok wróci. Bedę szukała dalej jak coś znajdę dam znać.

Re: Pediatra w Redzie

: |30 Maj 2012|, o 17:09
autor: Geniodekt
makarena pisze:Zawsze byłam zadowolona z dr Ewy Cackowskiej,przychodnia na Łąkowej.
Polecam, bardzo miła i profesjonalna osoba :)

Re: Pediatra w Redzie

: |11 Cze 2012|, o 12:06
autor: KarlaJ
Bedę się przepisywała od Cackowskiej ale nie wiem do kogo???, b.chętnie antybiotyki przepisuje i przepisała na różowe policzki u dziecka ze skazą Elocom - maść sterydową, której nie należny stosować na twarz bo powoduje nieodwracalne odbarwienia, pozostawiam bez komentarza....a recepty w aptece nie zrealizowałam, policzki same po 2 dniach zbielały :)

Re: Pediatra w Redzie

: |28 Cze 2012|, o 20:53
autor: Nutka
Kurcze a właśnie zastanawiałam się nad wyborem dr Cackowskiej i już sama nie wiem?? A który z lekarzy teraz przyjmuje na ul.Obwodowej(przy poczcie)??

Re: Pediatra w Redzie

: |4 Wrz 2012|, o 21:49
autor: adziak
Witam
ja również chodziłam do dr Hazuki. Po jej odejściu byłam u kilku innych pediatrów i nie przypadli mi do gustu. To skłoniło mnie do poszukiwań.
Zanim się przeprowadziłam do Redy mieszkałam w Gdyni Chyloni i tam chodziłam z moim synkiem Kubusiem od urodzenia do dr Skowron. Była świetna, na prawdę podejście super, typ dr Hazuki. No niestety przyjmowała w Gdyni więc zaczęliśmy chodzić do dr Hazuki.
Teraz gdy dr Hazuka nie przyjmuje przypomniałam sobie o dr Skowron. Dowiedziałam że Dr Skowron przyjmuje w Rumi. Pojechałam tam wczoraj z moją dwuletnią córeczką i okazuje się że wszystko jak dawniej dr ma nadal świetne podejście i trafne diagnozy, a moja Zosia od razu ją polubiła.
Wydaje mi się że dr Skowron to świetna alternatywa dla dr Hazuki. Przyjmuje w Rumi na Katowickiej 14 w Centrum medycznym imed. Z redy można pojechać autobusem "J" 18 min. Trzeba wysiąść na przystanku Filtrowa, bo ta przychodnia jest ok 100 m od przystanku. Na prawdę polecam.

Re: Pediatra w Redzie

: |4 Wrz 2012|, o 22:16
autor: dorka04
Czy dr Skowron przyjmuje prywatnie czy na NFZ?

Re: Pediatra w Redzie

: |5 Wrz 2012|, o 21:05
autor: adziak
na NFZ, jak cos to mam do nich nr 58 672 11 02

Re: Pediatra w Redzie

: |5 Wrz 2012|, o 21:11
autor: dorka04
Dziękuję

Re: Pediatra w Redzie

: |22 Kwi 2013|, o 14:52
autor: Smerfetka
dr Hazuka wraca od czerwca do pracy. niestety filia na obwodowej zamknięta, teraz trzeba chodzić na łąkową...

Re: Pediatra w Redzie

: |22 Kwi 2013|, o 19:59
autor: orderly
Dr. kąkol jest godna polecenia jako dziecko ja i moja siostra do niej chodziłyśmy prawie przez całe dzieciństwo a teraz chodzę do niej z moim synkiem i jestem zadowolona potrafi spokojnie wszystko wytłumaczyć i co najważniejsze jeśli nie ma potrzeby to nie faszeruje antybiotykami...tak jak robi to lekarka na semeko która mojemu dwu miesięcznemu maluchowi chciała przepisac antybiotyk na zaczerwienioną skórę pupy oczywiście nie wykupiłam go a pomógł zwykły linomag....

Re: Pediatra w Redzie

: |23 Kwi 2013|, o 08:02
autor: celina1972
ja polecam dr.CACKOWSKĄ

Re: Pediatra w Redzie

: |23 Kwi 2013|, o 14:28
autor: Tosca
A co myślicie o tej nowej pani przy młynie? Nie wiem, jak się nazywa, byłam u niej z córką 1 raz i nie wiem, czy to moje wrażenie, czy jest obrażona na cały świat, a każde pytanie jest głupie... Poczułam się u niej, jak głupi dzieciak. Poprzednie dwie nie były lepsze... A najlepsze opinie w okolicy ma dr Woźniak, z tym ze u niej już komplet.

Re: Pediatra w Redzie

: |23 Kwi 2013|, o 14:46
autor: suria
Toska, jeśli mówisz o naburmuszonej blondie, to ja też czułam się jak sztorcowana smarkula. Żadne pytanie nie było mądre, a żadna wątpliwość sensowna. Za każdym razem, gdy syn był chory, stawiała błędną diagnozę z antybiotykiem "bo jak sobie pani wyobraża to inaczej wyleczyć?". Ano sobie wyobrażałam i dr Krawczuk również. Moja noga u niej więcej nie postanie!