Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

Nowa wspólnota na osiedlu SM"SŁoneczna"

Sprawy wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych w Redzie
bomba
Bywalec
173 postów
Bywalec
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

Też to widziałam,nawet Buba zwracała im uwagę,.Nie były to żadne dzieci ani emeryci tylko mieszkańcy bloku po sąsiedzku.Wspólnota ma część parkingu i w tym miejscu tymczasowo ustawiono pachołki,dopóki nie będzie stosownego oznakowania i co,sąsiedzi z 28 samowolnie przesuneli pachołki i parkują jak na swoim,nawet się jeden z drugim nie zastanowił ani nie zapytał.Za to zadał sobie trud przestawienia ciężkich betonowych słupków.Dlatego też nie moge sie doczekać ogrodzenia,żeby skończyło się to sobiepaństwo,czasy kołchozów minęły,a nie którzy myślą,że wszystko jest wszystkich.Jak chcą przestrzeni to na spacer do parku albo w łąki,a nie ludziom pod balkonami ze swoimi obsrańcami (gówno jest im za ciężkie,żeby posprzątać za tyłkiem pieska) Nasze społeczeństwo nie dojrzało do pewnego poziomu zachowań i niestety trzeba się ogradzać,bo nikt nie będzie stale pilnował i zwracał uwagi. :roll:
redzianka
Lider Forumowicz
1249 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

jestem zażenowana tym wpisem...człowiek człowiekowi wilkiem.obsrańce,gówno,kołchozy i betonowe słupy...przykro czytać :(
Zuza
Prawie Lider
541 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

redzianka pisze:jestem zażenowana tym wpisem...człowiek człowiekowi wilkiem.obsrańce,gówno,kołchozy i betonowe słupy...przykro czytać :(
A ja jestem bardziej zażenowana zachowaniem ludzi,którzy swoim postępowaniem tak zniesmaczaja innych,ze maja dość i zmuszeni są do tak drastycznych wywodów. :roll:
Ryszard
Wygadany Lider
2272 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

13 lat temu

z tego wnioskuję, że albo to wielka "ustawka", albo w tym wydarzeniu brali udział: Buba, bomba i Eryk:) Pominę błędy w polszczyźnie jak np. "nie którzy", bo i nie o to chodzi..., ale jak widzę wnioski "trzeba się ogradzać" to przykro czytać.

Im naród bardziej znękany doświadczeniami z przeszłości, tym bardziej dąży do grodzenia... kiedyś mieliśmy getta stawiane przez "życzliwych sąsiadów", dziś tworzymy je sami. Strzelmy sobie samobója, a co tam... niech społeczeństwo chodzi między płotami, żyjmy na zamkniętych osiedlach... a na pewno daleko zajdziemy.
Zuza
Prawie Lider
541 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

Ty Ryszard jak zwykle szukasz dziury w całym,być może miało miejsce jakieś zajście,o którym nie wiemy.Jedno jest pewne takie zachowania ludzi powodują reakcję.Agresja rodzi agresję.Nie wszyscy reagują na zwracanie uwagi, a wychowywanie niewychowanych jest trudne,żmudne i nużące,i w niewielu przypadkach daje efekty.
Ryszard
Wygadany Lider
2272 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

13 lat temu

Zuza pisze:Ty Ryszard jak zwykle szukasz dziury w całym,być może miało miejsce jakieś zajście,o którym nie wiemy.Jedno jest pewne takie zachowania ludzi powodują reakcję.Agresja rodzi agresję.Nie wszyscy reagują na zwracanie uwagi, a wychowywanie niewychowanych jest trudne,żmudne i nużące,i w niewielu przypadkach daje efekty.
agresja rodzi agresję - czyli polsko - polska wojenka. Nie szukam dziury w całym, tylko wszędzie się trąbi o chorobie naszego kraju, o jak najwyższych płotach, najlepiej jeszcze betonowych, nie zdając sobie sprawy z negatywnych skutków takich postępowań.

Co bardzo dobrze obrazuje dyskusja na naszym forum
Poza tym chciałbym, aby Reda wyglądała jak cywilizowane miasto, a nie jak strefa graniczna na Białorusi.
Zuza
Prawie Lider
541 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

Czy uważasz,że powiedzenie komuś ,że nie życzysz sobie darcia japy pod oknem lub wyprowadzania psa pod balkon wystarczy aby zmieniły się nawyki czy sposób zachowania? Wydaje mi się,że to nie realne,takich zwracań uwagi uskuteczniałam tysiące i co? -nic sie nie zmienia!Ja się nie dziwię,że ktoś chcąc porządku i spokoju robi sobie jakieś ogrodzenia.Trudno ustawiać strażnika do nawracania zbłąkanych i do zwracania uwagi. :(
redzianka
Lider Forumowicz
1249 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

zgadzam się z Ryszardem,a jako przykład podam zachowanie zwierząt,a ściślej psów:zaobserwowałam,że jak psiaki biegają luzem i mają możliwość powąchać się przywitać to nie są agresywne,a jak właściciel ściąga krótko smycz,odciąga psa to budzi się agresja i psy robią się agresywne i najchętniej rzuciłyby się do walki.Co Wam przypomina ta sytuacja?ludzie,więcej luzu,uśmiechu,rozmowy,a nie płoty i wyzwiska...ale to moje zdanie i zdaje sobie sprawę,że nie każdy się ze mną zgadza.
Ryszard
Wygadany Lider
2272 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

13 lat temu

Zuza pisze:Czy uważasz,że powiedzenie komuś ,że nie życzysz sobie darcia japy pod oknem lub wyprowadzania psa pod balkon wystarczy aby zmieniły się nawyki czy sposób zachowania? Wydaje mi się,że to nie realne,takich zwracań uwagi uskuteczniałam tysiące i co? -nic sie nie zmienia!Ja się nie dziwię,że ktoś chcąc porządku i spokoju robi sobie jakieś ogrodzenia.Trudno ustawiać strażnika do nawracania zbłąkanych i do zwracania uwagi. :(
będę nudny, ale zwróć uwagę czy ludzie wyprowadzają swoje pieski na nisko ogrodzone trawniki, mam na myśli te najniższe z możliwych płotków, które bardzo ładnie można otoczyć zielenią, co buby wspólnota po części już uczyniła:)

Nie pamiętam od lat,by ktokolwiek wyprowadzał swojego pieska na zagospodarowane trawniki od strony klatki, czy też balkonów (otoczone żywopłotem i niskim płotkiem). Nie psuje to naszego krajobrazu, bardzo fajnie w ten sposób możemy utrzymywać zieleń, wygląda estetycznie i w przypadkach nagłych jak np. pożary nie stwarza utrudnień - o czym też w Polsce się często zapomina.
Zuza
Prawie Lider
541 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

Niefortunne porównanie,niektóre psy są zawsze agresywne,inne dopiero wkurzone takimi się stają a jeszcze inne w zadnej sytuacji nie wykazują agresji.Rozmawiałam kiedyś z psim psychologiem i wyjaśnił mi ,że zachowanie psa jest wynikiem jego socjalizacji i wychowania.Tak tez jest i z ludżmi.
Zuza
Prawie Lider
541 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

Nie pamiętam od lat,by ktokolwiek wyprowadzał swojego pieska na zagospodarowane trawniki od strony klatki, czy też balkonów (otoczone żywopłotem i niskim płotkiem). Nie psuje to naszego krajobrazu, bardzo fajnie w ten sposób możemy utrzymywać zieleń, wygląda estetycznie i w przypadkach nagłych jak np. pożary nie stwarza utrudnień - o czym też w Polsce się często zapomina.[/quote]

A ja widziałam! nawet pomagano psu dostać sie za płotek,dużo razy widze w uchylonych drzwiach klatki pańcię,która ćmi papierocha a piesek harcuje po trawniczku,leje na krzaczki i wali kloca prawie na wejściu.
Ryszard
Wygadany Lider
2272 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

13 lat temu

no na wszelkie przykłady "patologiczne" to nie ma lekarstwa. Jak ktoś ma tyle cierpliwości i nerwów to gonić, pouczać i zwracać uwagę, chętnie w tym wspomogę. Poza tym już niedługo pojawią się (mam bynajmniej taką nadzieję) pojemniczki z woreczkami na psie kupki, więc i zwracanie uwagi niewychowanym mieszkańcom będzie miało większą siłę przebicia.
mat2000
Nowy/a na forum
8 postów
Nowy/a na forum
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

powiem tak... jezeli będą pojemniki na psie kupki to jestem za. sama mam psa
ArturB
Lider Forumowicz
1023 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 15 lat temu

13 lat temu

Czytalem juz artykuly o oplotowanych w Poznaniu, Warszawie, zwiedzilem takie miejsca w Gdyni, ogolnie żal ... ściska - w skrucie ludzie zyja jak w gettcie na wlasne zyczenie i w ramach tego getta zaczynaja walczyc ze soba np o miejsca parkingowe ;-) , powodzenia.

Płot nie zmieni ludzi, i ich mentalności, a problemy jak parkowanie tylko pogłebi bo przestrzen zostaje zawezona i scisle podzielona zamiast byc wspoluzytkowana.
bomba
Bywalec
173 postów
Bywalec
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

A WY dalej swoje o tych płotach.Pozwólcie,że wyjaśnię,płot w moim mniemaniu to twór wysoki np 1,5-1,8m lub więcej,ogrodzenie terenów zielonych to co innego niż płoty,o których tu piszecie.Płotków czy ogrodzeń na tym osiedlu jest multum,prawie przy każdym budynku i jakoś nikogo to nie boli,zwłaszcza,że większość z nich jest koślawych lub zniszczonych i to nie przez spory sąsiedzkie tylko przez zdurniałe osobniki.Ludzie mają to do siebie,że jeśli mają przestrzeń otwartą to zaraz tworzą sobie dziwne skróty,depczą i niszczą.Nasz teren jest specyficzny,tutaj pół miasta lata na skróty do Biedronki i nie sposób utrzymać porządek i zieleń,dlatego trzeba jasno wyznaczyć miejsce do przechodzenia,by móc zachowac odrobinę porządku wokół budynku.Ja osobiście nie mam nic przeciwko takiemu ogrodzeniu i cieszę się,że nie będę narażona na ciągły stres i zwracanie uwagi ludziom nie umiejącym się zachować.
ODPOWIEDZ