: |5 Gru 2008|, o 20:21
Po pierwsze, plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu, na którym ma powstać aquapark jeszcze nie został uchwalony. Na razie przyjęto zmianę studium.
Po drugie, a czy mało jest w kraju chybionych (żeby nie powiedzieć kretyńskich) decyzji wydanych przez urzędy państwowe, których skutkiem były straty liczone w milionach złotych?
Po trzecie, siła przekonywania inwestora jest bardzo duża. Wizja aquaparku kusi, a że wiąże się z ryzykiem? Za kilka lat skończą się kadencje, przyjdzie nowa władza i to ona będzie się martwić.
Po czwarte, jeżeli tylko szukamy dziury w całym, to jak wyjaśnić fakt, że miasto umożliwia deweloperowi stawiać osiedle nad rzeką (38 budynków!), a w bezpośrednim sąsiedztwie buduje park, rozkłada tę inwestycję na parę lat, stara się o dofinansowanie z UE, a inwestor, który reklamuje swoje mieszkania właśnie bliskością do tego parku, nie dokłada do niego nawet złotówki?
Po drugie, a czy mało jest w kraju chybionych (żeby nie powiedzieć kretyńskich) decyzji wydanych przez urzędy państwowe, których skutkiem były straty liczone w milionach złotych?
Po trzecie, siła przekonywania inwestora jest bardzo duża. Wizja aquaparku kusi, a że wiąże się z ryzykiem? Za kilka lat skończą się kadencje, przyjdzie nowa władza i to ona będzie się martwić.
Po czwarte, jeżeli tylko szukamy dziury w całym, to jak wyjaśnić fakt, że miasto umożliwia deweloperowi stawiać osiedle nad rzeką (38 budynków!), a w bezpośrednim sąsiedztwie buduje park, rozkłada tę inwestycję na parę lat, stara się o dofinansowanie z UE, a inwestor, który reklamuje swoje mieszkania właśnie bliskością do tego parku, nie dokłada do niego nawet złotówki?
Czyli nie ruszymy się z budową Aquaparku 