COMA

Byłam wczoraj w parku i przypadkiem natknęłam się na koncert. Siedziałam na placu zabaw z bratanicą, ale muzykę było dobrze słychać i było całkiem przyjemnie. Może i ludzi było mało, ale gdybym nie poszła to nawet nie wiedziałabym, że coś takiego było.

Znam kilka osób, które chętnie chodzą na sushi. Zauważyłam jednak, że teraz panuje moda na tego typu dania, więc lokal może przyciągać klientów. Poza tym ile można jeść pizze? Chętnie bym się tam wybrała. A jeśli dowoziliby do domu to pozostaje tylko zebrać znajomych w ogrodzie i zamawiać.

Jak już ktoś wspomniał, Rafineria była warta uwagi. Była to atrakcyjna impreza, a zainteresowanie mieszkańców innych miejscowości tylko to potwierdza. Takie festiwale łączące w sobie rock/reegae/hip hop to fajna sprawa. Lepiej to połączyć, a nie dzielić.

Dla mnie ul. Wrzosowa to katastrofa jeśli chodzi o ruch. Szczególnie kiedy ludzie stoją i czekają po wyjściu z autobusu. Nikt się nie zatrzyma i trzeba czekać, aż wszyscy przejadą. Czasem kierowcy jadą szybko i nie ma szansy, żeby wymusić przejście.