Dziś pojawiła się informacja, że niestety OPAT spadł z planu na najbliższy czas.

Po co robić dwa razy - niech zrobią dobrą nawierzchnię i rozbudowę za jednym zamachem
Rozmarzyłam się

Kużel, kiedy byłam dzieckiem, był rewelacyjnym pediatrą, a potem zrobił drugą specjalizację. Byłam u niego ze swoim dzieckiem i uspokoił nasze niepokoje. Na dzień dzisiejszy wygląda na to, że miał rację.

Miś wystarcza zupełnie zwłaszcza, że dla wielu miejscem zakupów jest też pepco. Jeśli chcesz założyć taki sklep, to nie wiem, czy masz wielkie szanse na sukces. Chyba, że masz w planie zainwestowanie większych pieniędzy na starcie, żeby być konkurecyjną/ym.

A nie jest tak, że Urząd musi się wynieść, bo nie jest właścicielem budynku czy terenu? Tak mi się coś obiło o uszy.

Ja polecam dr Gietkę. Uratował mi zdrowie. Ostatni raz, kiedy byłam u niego, przyjmował w przychodni w Gdyni - Działki Leśne na ul. Warszawskiej. O ile dobrze pamiętam jest neurologiem i ma jeszcze jedną specjalizację.

Co z tego, że z dala od lasów itp? Taki lampion nie spada po kilku metrach. Skąd gwarancja, że wiatr nie zepchnie lampionu tam, gdzie by się nie chciało go widzieć, gdzie może być zagrożeniem, gdzie będą niebezpieczne dla zwierząt? Co do argumentu o Sylwestrze - Jeśli nie puszczający fajerwerki, to ...

Tak reklamowaliście, że też odwiedziłam.
Chlebek ze śliwką - pełen śliwki, o bułkę maślaną dopomina się niejadek (nieźle ), a jagodzianki - pycha.
Do tego bardzo miła i pomocna obsługa.
Na stoliku z boku chlebek do spróbowania ze smalcem - niezła zachęta
3mam za nich kciuki, żeby się utrzymali.

W tak gorący czas to niebezpieczna zabawa - wystarczy, że skapnie substancja palna i nieszczęście gotowe.
Wiele razy też wspominają, że druciki z tych lampionów są niebezpieczne dla zwierząt.
Co do marzeń - to najwyżej wrednego sąsiada

Dzięki serdeczne. Przygodo witaj

Trochę odbiegnę od tego tematu, ale nie chcę zakładać specjalnie nowego wątku. W najbliższych dniach chcemy ze znajomymi wybrać się pociągiem na półwysep. Ponieważ jedziemy z małymi dziećmi, mam pytanie do tych, którzy jeżdżą tym połączeniem - Czy w okresie wakacyjnym da się spokojnie tym pociągiem ...

Ja na zachodniej stronie miałam dwa krzaczki i obrodziły w owoce, ale nie było wielkiego szaleństwa. Choć satysfakcja była

A nie jest przypadkiem tak, ze Rumia ma znak, że jest miastem monitorowanym i to wystarcza na cały teren?

My tankujemy na Auchanie. Na markowych stacjach gaz był gorszy, bo samochód na tej samej ilości robił mniej kilometrów, a silnik ma taką samą moc na droższym i tańszym.

Uszy nie muszą być szczególnie wrażliwe. Zobacz, jak wygląda osiedle - dźwięki odbijały się od ścian i huk był znacznie większy.