Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Parkowanie na drogach wewnętrznych, osiedla i hipermarkety..
-
- Prawie Lider
575 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Niestety nie wiem gdzie są te znicze na spokojnej. Ksieza z NMP czy innej parafii nie są dla mnie jakimś super wiarygodnym źródłem informacji, więc dzięki za propozycję -nie skorzystam.
Co do przejazdu i tych zgonów. To nie jest związane z tematem. My tu o drogach osiedlowych, a Ty o kolesiu który przebiegł 100m od tunelu przez DK6, rowerzyście potrąconym również na Gdańskiej i jeszcze jednej osobie TEŻ na Gdańskiej. A co do Skm to już w ogóle offtopic centralny. Że koleś przehcodizł w bardzo niebezpiecznym miejscu na zakręcie w strone Wejherowa no to sorry, jaki to ma związek z tematem? Tak samo ten młody z przejazdu, nie rozejrzał się, miał słuchawki, czyja to wina?
Co do przejazdu i tych zgonów. To nie jest związane z tematem. My tu o drogach osiedlowych, a Ty o kolesiu który przebiegł 100m od tunelu przez DK6, rowerzyście potrąconym również na Gdańskiej i jeszcze jednej osobie TEŻ na Gdańskiej. A co do Skm to już w ogóle offtopic centralny. Że koleś przehcodizł w bardzo niebezpiecznym miejscu na zakręcie w strone Wejherowa no to sorry, jaki to ma związek z tematem? Tak samo ten młody z przejazdu, nie rozejrzał się, miał słuchawki, czyja to wina?
Pisałem odnośnie tego zdania 8) A to, że wypadki zdarzają się z winy samych pieszych w chyba większości przypadków to inna sfera co i tak w żaden sposób nie zmienia faktu, iż nasze osiedlowe ulice wymagają wielu zmian, by dorównać ideałowiMaximreality pisze:Mimo wszystkich tych "pomyłek" ja nie słyszałem od kiedy mieszkam w Redzie (20lat) o żadnym wypadku z udziałem pieszych w obrębie Redy
W Redzie ludzie umierają po cichu, nie mamy prasy lokalnej, z 3 ostatnich ofiar tylko o 1 wiadomo i jest info w internecie na inne są tylko znicze na spokojnej i relacja od znajomych jadących do pracy co widzieli, dużo kolizji/wypadków drobnych jest załatwianych przez policję po cichu, lokalnie o ile nie ma ofiar śmiertelnych i nigdzie o nich nie przeczytasz.Maximreality pisze:Możesz podać przykłądy, linki jakieś do artykułów w prasie albo w Internecie?
Sam miałem kolizję na 20000 zł na skrzyżowaniu Szkolnej i Mickiewicza z winy zamiejscowego któremu się spieszyło i tylko cudem nie był to wypadek z ofiarami śmiertelnymi, zapewne dlatego że jechałem tylko 30-40km/h.
Artur
Gniewoska/Gdańska
2010-09-04, 09:13
W dniu dzisiejszym jadąc do pracy, w Redzie około godziny 6.15 mijałem straż pożarną sprzątającą po wypadku, dokładnie nie wiem co się stało ale na drodze leżało sporo rozbitego szkła i plastiku oraz niestety pogięty rower. Wrażenie okropne, jest to dla mnie przestroga jak kruchy jest rowerzysta w zetknięciu z rozpędzonym samochodem. Kilka metrów od roweru leżała jeszcze czapka z daszkiem rowerzysty.
jechałem tam o 5 30 cały pas był zamknięty, straż policja. kolega z pracy który jechał wcześniej autem mówił że niestety facet leżał i już nic przy nim nie robili,tz ratownicy medyczni.wniosek-nieżywy.uderzył w krawężnik głową.
Artur
Kolega bardzo pragnie dowodów jak Niewierny Tomasz.
Na szczęście tych wypadków nie ma az tak dużo tylko dlatego
ze jednak ludzie mają trochę szczęscia. Juz kilkakrotnie z balkonu widziałem
widziałem ostro hamujace samochody, pisk opon i bynajmniej nie z 50km/h...
Widze rondo z "Młynem" i przejść wokól niego. Efekt "bezpiecznej i spokojnej jazdy" to już kilkukrotnie wymieniane na nowe znaki ze strzałką na plastikowych żółtych słupkach.
Jest to wynik wyboru, uderzyć w człowieka na pasach lub zjechać na środek i skosić znak.
Droga od obwodowej do ronda dla niektórych to autostrada, co tu mówić o predkości 30, 50, 60 km/h.... przeciez to swietne miejsce aby testować sportowe autka, pisk, ruuura..itp.
Ale z tego co widac po sąsiadach przy tej ulicy zaczyna się robic ciśnienie.
Coraz częściej dochodzi do wymiany poglądów.
Niedługo będzie jak na Morenie w gdańsku, zatrzymaja delikwenta, wyciągną z auta
i będą mu TŁUMACZYĆ jak się jeździ
Na szczęście tych wypadków nie ma az tak dużo tylko dlatego
ze jednak ludzie mają trochę szczęscia. Juz kilkakrotnie z balkonu widziałem
widziałem ostro hamujace samochody, pisk opon i bynajmniej nie z 50km/h...
Widze rondo z "Młynem" i przejść wokól niego. Efekt "bezpiecznej i spokojnej jazdy" to już kilkukrotnie wymieniane na nowe znaki ze strzałką na plastikowych żółtych słupkach.
Jest to wynik wyboru, uderzyć w człowieka na pasach lub zjechać na środek i skosić znak.
Droga od obwodowej do ronda dla niektórych to autostrada, co tu mówić o predkości 30, 50, 60 km/h.... przeciez to swietne miejsce aby testować sportowe autka, pisk, ruuura..itp.
Ale z tego co widac po sąsiadach przy tej ulicy zaczyna się robic ciśnienie.
Coraz częściej dochodzi do wymiany poglądów.
Niedługo będzie jak na Morenie w gdańsku, zatrzymaja delikwenta, wyciągną z auta
i będą mu TŁUMACZYĆ jak się jeździ
Okolice Młyna są naprawdę niebezpieczne, zwłaszcza że wysepka i potem donice jak juz wspominałem wcale nie spowalniają ruchu a podkręcają do uskuteczniania slalomów między nimi. Wydaje mi się ze bardziej skuteczny byłby próg zwalniający w tej okolicy (oczywiście nie taki ostry jak np na parkingach kolo marketów). Te dwa co są na brzechwy spełniają swoją rolę a nie dają się odczuć zawieszeniu. Mysle (to jest moje zdanie a nie fachowca od infrastruktury drogowej) ze na fenikowskiego i młyńskiej tez takowe by się przydały.
IMHO(aby nie było że za wyrocznie się bawię):
Nie progi a podniesienie np całej tafli przejść dla pieszych lub tafli skrzyżowań.
a) wymuszenie spowolnienia skuteczniejsze niż progów.
b) nie ma tak destrukcyjnego wpływu na zawieszenie pojazdów jeśli ktoś dostosuje prędkość do danego nachylenia wjazdu na taflę.
c) Są bardzo nie miłe gdy próbuje się je pokonać z 2x, 3x prędkością wymaganą, przeciwnie do nieskutecznych na to progów zwalniających(które wybierają amortyzatory)
Nie progi a podniesienie np całej tafli przejść dla pieszych lub tafli skrzyżowań.
a) wymuszenie spowolnienia skuteczniejsze niż progów.
b) nie ma tak destrukcyjnego wpływu na zawieszenie pojazdów jeśli ktoś dostosuje prędkość do danego nachylenia wjazdu na taflę.
c) Są bardzo nie miłe gdy próbuje się je pokonać z 2x, 3x prędkością wymaganą, przeciwnie do nieskutecznych na to progów zwalniających(które wybierają amortyzatory)
-
- Prawie Lider
575 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Harry no pragnę dowodów bo mieszkam tutaj od ładnych paru lat tak jak i Ty i jakoś nie widzę tych WIELU wypadków i WIELU niebezpiecznych miejsc. Dlatego pytałem o dowody w postaci jakichś artykułów czy czegokolwiek na temat tych niebezpiecznych miejsc a może jakieś statystyki? Jak narazie każdy wyraża swoje zdanie tak jak i ja "gdzieś widziałem gdzieś słyszałem". ArturB podał przykłądy z Gdańskiej a my tu rozmawiamy o osiedlach.
Bo to, że widzisz jakieś auta jeżdżące szybko, hamowania z piskiem opon i wymienianie znaków to dla mnie nie dowody, tylko Twoje prywatne spsostrzeżenia na ten temat. Ja sam mieszkam bardzo blisko tego skrzyżowania i uważam, że faktycznie przydało by się coś zwalniającego na drodze z młyna do obwodowej, ale generalnie nie jest źle poprostu trzeba uważać. Nie wszyscy kierowcy jeżdża tam nieprzepisowo. Generalnie postawisz co tam chcesz a i tak się znajdą wariaci. A tak to skrzyżowanie przy młynie no cóż, jest to centrum osiedla, dużo aut, dużo pieszych i trzeba uważać. Piesi tez nie zawsze są tacy bezkarni i idealni. Mało kto przechodzi po pasach. Całe te rondo i te donice, a dalej ta szykana na fenikowskiego zostały zrobione niedawno i wątpię że cokolwiek będzie tam poprawiane w najbliższym czasie.
Bo to, że widzisz jakieś auta jeżdżące szybko, hamowania z piskiem opon i wymienianie znaków to dla mnie nie dowody, tylko Twoje prywatne spsostrzeżenia na ten temat. Ja sam mieszkam bardzo blisko tego skrzyżowania i uważam, że faktycznie przydało by się coś zwalniającego na drodze z młyna do obwodowej, ale generalnie nie jest źle poprostu trzeba uważać. Nie wszyscy kierowcy jeżdża tam nieprzepisowo. Generalnie postawisz co tam chcesz a i tak się znajdą wariaci. A tak to skrzyżowanie przy młynie no cóż, jest to centrum osiedla, dużo aut, dużo pieszych i trzeba uważać. Piesi tez nie zawsze są tacy bezkarni i idealni. Mało kto przechodzi po pasach. Całe te rondo i te donice, a dalej ta szykana na fenikowskiego zostały zrobione niedawno i wątpię że cokolwiek będzie tam poprawiane w najbliższym czasie.
Zgadzam się, że piesi, pieski czy tym podobne przypadki nie są bez winy.
Owszem przyczyniają się często do niebezpiecznych sytuacji.
Jednak jak to osiedle młodych ludzi, jest dużo dzieci, nie trochę, tylko dużo dzieci.
Nie wolno liczyć na to, że dzieci będą przestrzegać uwagę,
rozglądać się, przechodzic tylko na pasach.
Tylko dziś widziałem 3-4 autka, które do ronda dojeżdżają bardzo szybko
zdecydowanie za szybko. Czarny golf miał więcej zdrowia niż rozumu,
dzieci wybiegły mu na ulice o 2-3 sek szybciej niż minął to miejsce, ostro heblowal,
ale zatrzymał się około 25 metrów za. Chyba mu się gorąco zrobiło, bo chwilkę postał zanim ruszył. Gdyby to było 40km/h sytuacja byłaby zupełnie inna.
Nawet gdyby przychamowałby tylko do 20...to skutki sa zupełnie inne.
To jednak są osiedla i mimo, że sam lubię i szybkie samochody i motory
to jeżdżę wolniej. Może to kwestia posiadania własnych dzieci i wieku, nie wiem
Może gdybym się cofnął o 10 lat mówiłbym inaczej...ale raczej nie.
Owszem przyczyniają się często do niebezpiecznych sytuacji.
Jednak jak to osiedle młodych ludzi, jest dużo dzieci, nie trochę, tylko dużo dzieci.
Nie wolno liczyć na to, że dzieci będą przestrzegać uwagę,
rozglądać się, przechodzic tylko na pasach.
Tylko dziś widziałem 3-4 autka, które do ronda dojeżdżają bardzo szybko
zdecydowanie za szybko. Czarny golf miał więcej zdrowia niż rozumu,
dzieci wybiegły mu na ulice o 2-3 sek szybciej niż minął to miejsce, ostro heblowal,
ale zatrzymał się około 25 metrów za. Chyba mu się gorąco zrobiło, bo chwilkę postał zanim ruszył. Gdyby to było 40km/h sytuacja byłaby zupełnie inna.
Nawet gdyby przychamowałby tylko do 20...to skutki sa zupełnie inne.
To jednak są osiedla i mimo, że sam lubię i szybkie samochody i motory
to jeżdżę wolniej. Może to kwestia posiadania własnych dzieci i wieku, nie wiem
Może gdybym się cofnął o 10 lat mówiłbym inaczej...ale raczej nie.