Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Budynek po sklepie EWA / Neonet / Pepco
-
- Bywalec
156 postów
- Rejestracja: 16 lat temu
Wcale się wcale nie dziwię, że się ten biznes nie utrzymał. My byliśmy tam z synkiem 1 raz i nam wystarczyło.Dorma pisze:Salę zabaw Wyspa Skarbów na osiedlu Przy Młynie też zamykają. Raptem była otwarta może z pół roku.
Tam jest dobre miejsce na jakąś kawiarnie albo coś takiego. Dlaczego w Redzie, gdzie jest pełno młodych ludzi nie ma gdzie pójść wieczorem na kawę/piwo, posiedzieć i pogadać. Spokojna knajpka w której nie wali moczem, fajami i rozlanym specjalem, ani nie śmierdzi frytkami?
Niestety wszystko co Reda ma do zaoferowania to bistro-pizzerie z plastikowymi krzesełkami, gdzie raczej nie posiedzimy 2-3 godzin albo szumnie nazywane puby, posiadające specyficzny mikroklimat, który specjalnie do wizyt okazjonalnych nie zachęca.
Brakuje normalnego miejsca w spokojnym klimacie (np. w stylu jazz-owym), z przyciszoną muzyczką w tle, gdzie na spokojnie można się spotkać, pogadać, napić się kawy, zamówić piwo, kieliszek wina itd.
Puby rodem z początków lat 90-tych i klimatem jak z kebabiarni (potocznie nazywane mordowniami i posiadające takąż opinię wśród większości moich znajomych) specjalnie mnie nie pociągają.
Ostatnio wypadł nam wolny wieczór i zastanawialiśmy się ze znajomymi gdzie by się przejść wieczorem. Po długim namyśle skoczyliśmy do Żaby i zostaliśmy w domu.
oj ta cukiernia to porażka,poszłam tam raz zobaczyłam ceny i podziękowałam.a miejsce fajne,jasne w środku osiedla czemu to nie może być kawiarnia z deserem,kawą dla normalnych ludzi?cukiernie już mamy,pieczywo w budce też,więc po jakiego grzyba taki sklep?na pewno się długo nie utrzyma.czy Reda jest naprawdę taka biedna,tu tylko sklepy za 5zł się sprawdzają?
Nie zgadzam się z Tobą. Ja często chodzę ze znajomymi do Pubów i nie powiedziałabym, że siedzę w jakiejś zaśmiardłej, zasikanej mordowni.zrazik.wolowy pisze:[Dlaczego w Redzie, gdzie jest pełno młodych ludzi nie ma gdzie pójść wieczorem na kawę/piwo, posiedzieć i pogadać. Spokojna knajpka w której nie wali moczem, fajami i rozlanym specjalem, ani nie śmierdzi frytkami?
Niestety wszystko co Reda ma do zaoferowania to bistro-pizzerie z plastikowymi krzesełkami, gdzie raczej nie posiedzimy 2-3 godzin albo szumnie nazywane puby, posiadające specyficzny mikroklimat, który specjalnie do wizyt okazjonalnych nie zachęca.
Brakuje normalnego miejsca w spokojnym klimacie (np. w stylu jazz-owym), z przyciszoną muzyczką w tle, gdzie na spokojnie można się spotkać, pogadać, napić się kawy, zamówić piwo, kieliszek wina itd.
Puby rodem z początków lat 90-tych i klimatem jak z kebabiarni (potocznie nazywane mordowniami i posiadające takąż opinię wśród większości moich znajomych) specjalnie mnie nie pociągają.
:
Chyba już dawno nie byłeś w redzkim Pubie bo w żadnym już nie śmierdzi fajkami bo jest zakaz palenia. A jak Ci się wystrój nie podoba bo masz do wyboru kilka pubów. Napisałabym dużo więcej, ale nie będę w tym wątku. Możesz to na pisac w wątku o Redzkich pubach, jest ich kilka..
Pisaliśmy już o tym wiele razy. W Redzie po prostu takie miejsca umierają śmiercią naturalną. Sama nie wiem dlaczego.... Ale chocby Piwnica Cafe o której kiedyś dyskutowaliśmy.redzianka pisze:a miejsce fajne,jasne w środku osiedla czemu to nie może być kawiarnia z deserem,kawą dla normalnych ludzi?cukiernie już mamy,pieczywo w budce też,więc po jakiego grzyba taki sklep?na pewno się długo nie utrzyma.czy Reda jest naprawdę taka biedna,tu tylko sklepy za 5zł się sprawdzają?
Stoliczki są ( a przynajmniej były) u Malczewskich, są w Sabince czy w tej cukierni na Jana Pawła. Nigdy jeszcze nie widziałam, żeby ktoś siedział i pił kawę. Ludzie jak już wychodzą to chcą iśc na piwo czy napic się winka, czy soku , ale nie kawy czy herbaty. Może dlatego lokale bez koncesji na alkohol słabo ciągną
Myślę, że jeśli chce ktoś iść na kawe czy herbate lody ciastka to woli wsiąść w auto pojechać do Gdyni, Wejherowa, Pucka na spacer i wstąpić do przytulnej kawiarni. U nas w Redzie nie ma gdzie iść na spacer z dziećmi. Nasz Park to jedno wielkie bagno, mamy piekny las tylko ciężko się tam jeździ wózkiem. Możliwe że jak w końcu doprowadzą do jakiegoś konkretnego stanu nasz park to tam powstanie jakaś kawiarenka z lodami, ciastkami. Miejmy nadzieję;-)
a dlaczego by miał grill nie przetrwać?na razie go wywieżli i na wiosnę pewnie przywiozą.dlaczego sądzicie ,że nikt go nie będzie używał?jeden pokaże ,że można to i inni przyjdą.gorzej z tym błotem i kałużami dookoła,czy będzie gdzie usiąść.piszecie,że ludzie raczej wolą na piwko czy winko niż na kawę,może macie rację,ale żeby w niedzielę latem nie było gdzie na loda iść z dzieckiem?mówię o centrum osiedla,nie wiem może są jakieś miejsca.cukiernia na JP II w niedziele po południu zamknięta,ani loda ani ciacha do kawy nie kupisz,trochę to dziwne.
no powiedzmy sobie jasno, tam jest za grząski grunt do tworzenia czegokolwiek, a ogródek to toalety, zaplecze kuchenne.Dorma pisze:Na początku myślałam, że może w Parku powstaną jakieś tzw "ogródki", ale teraz jestem prawie pewna, że nie. Woleli postawic jakiegoś grila, którego nikt nie będzie używał, bo niby jak, o ile w ogóle on przetrwa do lata.
Ciężko w Redzie o dobre miejsce na kawiarnię
ta cukiernia to porażka... jakość wyrobów moim zdaniem gorsza niż przy Jana Pawła i w Sabince (gdzie ciastka francuskie potrafią czasem osiągać wielkiieeee rozmiary). Wylecą tak szybko jak przybyli.
a co do pubów, to nawet Fudzi Pub bynajmniej w mojej ocenie stracił wiele, po tym jak zostałem stamtąd "wyproszony" a inaczej rzecz ujmując prawie wypchnięty:) Na niewiele się to zdało owym panom, ale niesmak pozostał... 4 rosłych 30 latków i nas 2ka 23 latków...
Tropicana wydawała się być fajnym miejscem, choć wystrój iście redzki:) W Makassie nie byłem prawie 1,5 roku więc nie wypowiadam się, ma sporo klientów, więc może warto..
Z drugiej strony brak nam lokalu na poziomie, bo faktycznie, gdy przyjadą goście to nie ma gdzie ich zabrać w Redzie...
a co do pubów, to nawet Fudzi Pub bynajmniej w mojej ocenie stracił wiele, po tym jak zostałem stamtąd "wyproszony" a inaczej rzecz ujmując prawie wypchnięty:) Na niewiele się to zdało owym panom, ale niesmak pozostał... 4 rosłych 30 latków i nas 2ka 23 latków...
Tropicana wydawała się być fajnym miejscem, choć wystrój iście redzki:) W Makassie nie byłem prawie 1,5 roku więc nie wypowiadam się, ma sporo klientów, więc może warto..
Z drugiej strony brak nam lokalu na poziomie, bo faktycznie, gdy przyjadą goście to nie ma gdzie ich zabrać w Redzie...