Wiatraki w Redzie

[HarrY]

U nas nieźle wiatr dmucha i to często, czemu Reda nie pomyśli o postawieniu Wiatraków na polach. Czy ktoś się orientuje czy w Redzie ktoś to już poruszał?

[greylin]

To nie jest tania inwestycja. Same pomiary wiatru kosztują kilkaset tysięcy złotych. Oprócz siły wiatru ważny jest też jego kierunek - powinien być w miarę możliwości stały. Wydaje mi się też, że raczej nie stawia się wiatraków w pobliżu większych skupisk ludności, a pól w Redzie mimo wszystko nie jest aż tak dużo. No i konieczny byłby inwestor - bo trudno mi sobie wyobrazić, żeby samorząd sam się z tym mierzył, czy w ogóle jakoś w to ingerował poza zachętami typu ulgi podatkowe itp.
W praktyce powstanie w Redzie dużej farmy wiatrowej (takiej jak pod Swarzewem) jest niezbyt opłacalne. Co innego małe wiatraki przydomowe - ale to już kwestia decyzji mieszkańców.

[HarrY]

rozumiem, dzięki za info

[Zigi]

W Redzie czasem mocno wieje, ale do wiatraków to nie wystarczy. Tak jak napisał greylin, potrzebne są pomiary, ale myślę, że ukształtowanie Redy (w dolinie) nie jest korzystne dla farmy wiatrowej.

[kowalski]

Wiatr w Redzie wieje korytarzem pradoliny i jest korzystny.Nie ma pól i lini przesyłowych.

[Zigi]

W Urzędzie Marszałkowskim powstało coś na kształt strategii rozwoju energetyki wiatrowej. Stamtąd pochodzi poniższa mapka. Wynika z niej, że na terenie Redy znajduje się szlak wędrówek ptaków oraz strefa ochronna związana z lotniskiem w Babich Dołach.
Rejony predystynowane do farm wiatrowych zostały oznaczone poziomymi, czerwonymi pasami.

[kowalski]

Gołebie które wracają z lotów lecą własnie tym korytarzem.

[greylin]

Akurat dolina przemawia za wiatrakami - pod warunkiem zgodności kierunku doliny z dominującym kierunkiem wiatru. Ale inne czynniki - w tym ptaki, las i inne, już nie sprzyjają.

[HarrY]

no tak, z tej strony nie pomyślałem, aczkolwiek tego ptactwa czy ja wiem, specjalnie wiele tego nie ma, a szkoda, troszkę wróbelków na osiedlu i kaczek nad oczkiem.

[pi]

Co do ptactwa, to Harry się grubo myli. Od kiedy zamieszkałam w Betlejem, zaczęłam rozpoznawać gatunki, o których przedtem nie wiedziałam,że istnieją. Wczesną wiosną i jesienią wzdłuż rzeki Redy prowadzi prawdziwa powietrzna autostrada. W dni masowych przelotów to niesamowite zjawisko. Nie wiem, czy wiecie, że na osiedlu przy Łąkowej gnieżdżą się jerzyki / niektórzy myślą, że to jaskółki/.
Tak więc wiatraki - chyba jednak nie.

A więcej o ptakach w Redzie w wątku: http://e-reda.pl/viewtopic.php?p=14815

[HarrY]

ok, ok, nie mam nic przeciw ptakom