http://reda.naszemiasto.pl/wydarzenia/7 ... ,id,t.htmlElektrownie wodne zagrożą rzece Redzie?
Rafał Korbut
Reda jest ostatnio wymieniana jako jedna z kilku polskich rzek, na których mogą powstać elektrownie wodne. Ekolodzy i wędkarze nie chcą o tym słyszeć.
Kilka dni temu w całej Polsce przeciwko przegradzaniu rzek elektrowniami wodnymi protestowali ekolodzy, naukowcy, przyrodnicy, wędkarze i studenci. Domagają się zaprzestania niszczenia rzek poprzez ich zabudowę. Protesty zapoczątkowała informacja, że prywatni inwestorzy planują wybudowanie na Dunajcu ponad 30 elektrowni wodnych. Realizacja tego planu zamieni rzekę w ciąg zbiorników z betonowymi budowlami. Ale Dunajec to nie jedyna rzeka - mówi się również o Skawie, Rabie, Wisłoce czy w końcu... Redzie, przepływającej przez powiat wejherowski!
Plany te wywołały lawinę protestów w całym kraju. Przeciwni przegradzaniu rzeki są również wędkarze z Wejherowa, Redy, Rumi i okolic. I nic dziwnego - koła wędkarskie, działające w naszym powiecie, od wielu lat zarybiają rzekę a także walczą z kłusownikami.
- Przegrodzenie tej rzeki byłoby barbarzyństwem - mówi oburzony pan Andrzej, mieszkaniec Redy. - Spowodowałoby to ogromne straty przyrodnicze, a o łowieniu ryb można by raz na zawsze zapomnieć. Z przepięknej rzeki zostałby betonowy, martwy ściek. Mam nadzieję, że nasi samorządowcy nie wyrażą zgody na tego typu inwestycje. Na szczęście - jak udało nam się dowiedzieć - szanse na to, aby właśnie na Redzie powstały kolejne elektrownie wodne (przypomnijmy, że dwie niewielkie elektrownie działają tu od kilkunastu lat) są nieduże.
- Obecnie nie ma żadnych nowych wniosków od inwestorów, którzy byliby zainteresowani tego typu inwestycjami na rzece Redzie - mówi Henryk Jatczak, zastępca dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku. - Dwie elektrownie (w Strzebielinie i Wejherowie), działające od lat mają aktualne zezwolenia. Uzyskanie nowych zezwoleń byłoby obecnie bardzo trudne i szanse na to, by kolejne elektrownie powstały na tej rzece, są minimalne. Oczywiście nie można niczego wykluczyć, ale nawet topograficznie nie ma tu zbyt dużych możliwości. Poza tym zgodnie z dyrektywą wodną, która nas obowiązuje, stan wód do 2015 roku ma się poprawić. Oznacza to, że rzeki będą udrażniane, a nie przegradzane. Jednym z zaleceń jest to, że musi być zapewniona możliwość nieograniczonej migracji organizmów wodnych. Na dzień dzisiejszy wędkarze mogą więc być spokojni.
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Elektrownie wodne zagrożą rzece Redzie?
Szkoda, że autor artykułu nie pofatygował się, by sprawdzić, czy rzeczywiście elektrownia wodna powoduje spustoszenie ryb w rzekach. Wydaje mi się, że to nieprawda.
Z drugiej strony rzeka Reda ma bardzo ładny przebieg. Była w planach promenada, kajaki, itp. Osobiście byłbym za promenadą i kajakami, ale jeśli niczego nie robi się w tym kierunku...
Z drugiej strony rzeka Reda ma bardzo ładny przebieg. Była w planach promenada, kajaki, itp. Osobiście byłbym za promenadą i kajakami, ale jeśli niczego nie robi się w tym kierunku...
Ja tylko nie rozumiem jednego. Pominąć już fakt, że takowe elektrownie może i wypłoszą ryby, rzeka stanie się mniej atrakcyjna turystycznie itd ... ale...
Zaczyna się uwidaczniać negatywna cecha Polaków: "Coś wybudować? Tak, jak najbardziej, ale nie u mnie"
Gdy miała powstać elektrownia atomowa w Polsce, pierwsi którzy się odezwali byli ekolodzy, że jest ona zagrożeniem itd, i że mamy inwestować w energię odnawialną (czyt. elektrownie wodne, wiatrowe, słoneczne) elektrownie słoneczne na skale przemysłową to inwestycja niezwykle miejscochłonna (dobrym wyjściem mogłoby być dofinansowanie do projektów domowych minielektrowni słonecznych). Po wybudowaniu elektrowni wiatrowych ludzie zaczęli się burzyć, że krowy się wiatraków boją. Przy próbie wybudowania wiatraków wzdłuż wybrzeża Bałtyku ekolodzy protestowali że zostanie zniszczone wybrzeże, teraz przy próbie budowania elektrowni wodnej znowu oni mają problemy ...Rafał Korbut pisze:Ekolodzy i wędkarze nie chcą o tym słyszeć.
Kilka dni temu w całej Polsce przeciwko przegradzaniu rzek elektrowniami wodnymi protestowali ekolodzy, naukowcy, przyrodnicy, wędkarze i studenci. Domagają się zaprzestania niszczenia rzek poprzez ich zabudowę.
Zaczyna się uwidaczniać negatywna cecha Polaków: "Coś wybudować? Tak, jak najbardziej, ale nie u mnie"
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
Wydaje mi sie, ze mylone sa pojecia. Nie ma, nigdy nie bylo i prawdopodobnie nigdy nie bedzie ekologicznego sposobu produkcji energii elektrycznej. Sa natomiast sposoby BARDZIEJ ekologiczne lub MNIEJ.
Najbardziej ekologiczne sa elektrownie sloneczne, a najmniej opalane weglem brunatnym. Wodne sa gdzies posrodku. Niestety prawda jest to, ze elektrownia wodna czyni duze spustoszenia w ekosystemie wodnym, (im wieksza elektrownia tym wieksze szkody) jej zaleta jest natomiast to, ze nie emituje do atmosfery szkodliwych gazow. Cos za cos, pytanie na czym na bardziej zalezy.
Bledem ekologow jest brak myslenia globalnego lub po prostu brak rzetelnej wiedzy. Perpetum mobile nikt nie odkryl, jakos trzeba produkowac energie a zrodla ekologiczne sa niestety malo efektywne.
Osobiscie uwazam, ze elektrownie jadrowe to dobry pomysl - jesli oczywiscie nie bedzie sie oszczedzac na odpowiednim zabezpieczeniu skladu materialow radioaktywnych.
Najbardziej ekologiczne sa elektrownie sloneczne, a najmniej opalane weglem brunatnym. Wodne sa gdzies posrodku. Niestety prawda jest to, ze elektrownia wodna czyni duze spustoszenia w ekosystemie wodnym, (im wieksza elektrownia tym wieksze szkody) jej zaleta jest natomiast to, ze nie emituje do atmosfery szkodliwych gazow. Cos za cos, pytanie na czym na bardziej zalezy.
Bledem ekologow jest brak myslenia globalnego lub po prostu brak rzetelnej wiedzy. Perpetum mobile nikt nie odkryl, jakos trzeba produkowac energie a zrodla ekologiczne sa niestety malo efektywne.
Osobiscie uwazam, ze elektrownie jadrowe to dobry pomysl - jesli oczywiscie nie bedzie sie oszczedzac na odpowiednim zabezpieczeniu skladu materialow radioaktywnych.