Ludzie i psy w lesie

[Damian]

No właśnie tu dotykamy sprawy delikatnej. W tradycji naszego dzielnego narodu jest to, że policję pozdrawiamy, ale w przypadku gdy nagminnie spotykasz się z przypadkami ewidentnego łamania prawa, które w dodatku Ciebie dotyczy, zagraża Twojemu bezpieczeństwu no i jak stwierdziłeś wkurza Cię - mimo to nie weźmiesz telefonu i nie wezwiesz przyjaciół z Łąkowej. Dajmy im robotę, to może wówczas coś się zacznie zmieniać. Przepraszam jeśli się mylę i już tak zrobiłeś, nie wynika to jednak z postu.

[brzezins]

Niestety podczas biegania nie mam takiej możliwości. Należy definitywnie coś z tym zrobić, a samo pisanie o tym jest świetnym działaniem bo nagłaśnia problem no i z tego co się orientuje nasze władze od czasu do czasu penetrują fora internetowe (nie tylko to).

[Dorma]

Jako biegacz (biegam 5-6 razy w tygodniu) jestem wstanie stwierdzić, iż przypadki z puszczonymi luzem psami są nagminne. Nie ważne czy jest las czy łąka, wszędzie są psy, a zaczyna mnie to już z deka wkurzać. Zwrócisz uwagę jesteś zły, powiesz coś też jesteś zły. Raz przypadek psa biegającego wokół mojej nogi skończył się kopniakiem z buta. Uwagi i inne środki nie pomagają. Dopóki dopóty nie będzie ktoś wstawiał mandatów i egzekwował tego to ten proceder dalej będzie miał swe miejsce.

PS. pozdrowienia dla redzkiej policji, możecie od dziś zacząć karać lub chociaż upominać właścicieli czworonogów

Współczucia. Trzeba też dodać, że biegnący człowiek czasem działa na psa jak płachta na byka i dziwne, że jeszcze żaden cię nie zaatakował. Pies biegnącego zrozumie jako uciekającą ofiarę i instynkt może się odezwać o ile właściciel go nie nauczył reagować na polecenia.

Zgadzam się z Tobą, że bez wysokich mandatów nic się nie zmieni. To samo tyczy się psich zanieczyszczeń. Każdy z nas wie jak wygladają chodniki kiedy zejdzie śnieg. Nie da się przejść żeby nie wdepnąć. Nie rozumiem tych ludzi pozwalających psu robić gdzie popadnie.
No, ale na policję bym nie liczyła, oni mają "ważniejsze" sprawy

[KarlaJ]

Jeśli chodzi o psie "nieczystości" to chyba ludzie są gorsi jak się ma mała psia kupa do wylewania szamba albo posiadania w nim otworu, wszyscy Ci którzy mieszkają w domach doskonale zdają sobie sprawę z tego, że ich sąsiad nie zamawia szambiarza co miesiąc tylko raz na pół roku po tzw. "gęste". Ludzkie jest również palenie w piecach wszystkim czym się da zwłaszcza tym co przy paleniu mocno śmierdzi... tak psia kupa na trawniku to jest dopiero problem!

[Anika1708]

..chodzi o psią kupę nie tyle co na trawniku, ale przede wszystkim na chodniku!! U mnie przed blokiem to jest jedno wielkie g****. Wychodząc na spacer muszę uskuteczniać slalom gigant (wózkiem lub sankami), bo inaczej nie ma możliwości przejścia Co do tych biegających luzem piesków - kiedyś zostałam pogryziona przez takiego pieska (najpierw zaatakował mojego psiaka, potem mnie) - następstwa niezbyt miłe: szczepienia, policja, itd.. Tak więc jak dla mnie - jeśli jest pies - to musi być na smyczy! Przecież nie każdy lubi, gdy podbiega do niego nawet najmniejszy i najmilszy psiak i zaczyna się do nas łasić, obwąchiwać, skakać, itd..

[KarlaJ]

Jak pan taki pies nie dziwi nic.... kulturalny człowiek będzie kulturalnie wychowywał swego psa i dzieci..nie spodziewaj się niczego po budynku bez architektury i po człowieku bez zasad.

[brzezins]

Nie mówiąc nic o wszędzie pałętających się kotach śmietnikowcach wchodzących w zimę pod silniki i kundlach. Nie ma hycla? A może nie ma pieniędzy na łapanie bezdomnych zwierząt?

[Damian]

Dziś pogoda piękna - niedziela, znów te same sceny - w lesie są ludzie z psami i ludzie z psami. Ci z psami na smyczach przystają i wymieniają kilka zdań, często nt tych drugich. Ci drudzy udają, że świata nie widzą, lub pyskują tym pierwszym. Ot taka nasza rzeczywistość. Prócz tego pięknie jest - kulig goni kulig a i narciarzy spotyka się nie jeden raz. Zima w Redzie - piękna sprawa !

[ankas]

kiedyś prosiłam BURMISTRZA MIASTA aby coś zrobiono z plaga psów, nic nie zrobiono, jest brud, pełno odchodów, a po zimie w tym roku to nie bedzie można codzić po ulicach, kupa na kupie, szkoda dzieci bawiących sie na ulicach wsród psich odchodów, władze nic nie robią, policja nie zwraca na to uwagi a jak by choć raz w tygodniu przszła się po redzie i nałozyła klika mandatów dla włascicieli , dla rodziców dzieci które wyprwadzaja psy bez kaganców a psy im się wyrywaja , za zanieczyszcznie ulic, |
Zdarza sie b. rzadko że widzę psa w kagańcu, za dużo psów jest w redzie,wszedziej jest pełno kup, i trzeba dobrze wykonwac slalomy żeby w nie, nie wpaść. a szkoda bo miło jak można iśc na spacer i nie trzeba patrzec pod nogi, nie wiadomo czy doczekamy się tego,

[Zigi]

Popieram, na placu JPII też mnóstwo psich kup Dla odmiany policja mogłaby wystawić jakiś mandat w interesie mieszkańców.

[Dorma]

Zgadzam się, ale te kupy nie zawsze były robione dokładnie w tym miejscu gdzie sie teraz znajdują jak topnieje śnieg. One czasem spływaja z tym śniegiem i błotem na hodnik poprostu. Dlatego po zimie jest ich troche wiecej zawsze niż latem. A przynajmniej tak nam się wydaje

[icc2009]

Patrząc na nasz tunel , i okolice dworca PKP , mam wrażenie że niektórzy „ludzie” zachowują się znacznie gorzej niż szczekające czworonogi. A tak w ogóle to psy powinny mieszkać w ogrodzonych posesjach a nie w blokach.

[Dorma]

Ho ho.. Jeszcze czego. Jeszcze będą decydować czy jak mnie nie stać na ogrodzona posesje to nie mam prawa mieć przyjaciela w postaci psa.
Nie popadajmy z jednej skrajnosci w drugą

[icc2009]

O jej Ja tylko tak. Bo żal mi piesków męczących się w czterech ścianach. Przepraszam

[Gajos]

Częściowo problem rozwiązała by straż miejska, której niestety w Redzie nie ma.