Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Ludzie i psy w lesie
Straż Miejska?? Raczej ludzie mają z nią złe skojarzenia i w sumie, z całym szacunkiem dla ich pracy, ale się czasem nie dziwię. Z tego co pamiętam była swego czasu w Redzie, ale gdyby była naprawdę skuteczna, to raczej miasto by z niej nie zrezygnowało... Uważam, że policja powinna wprowadzić z tym porządek, ale nie z samochodu, a tylko takie patrole widzę w naszym mieście .
-
- Site Admin
- Rejestracja: 17 lat temu
NaszeMiasto.pl pisze:Uratowany przez działkowicza jelonek nie żyje, kolejna sarna padła ofiarą psów
Liczba saren zagonionych bądź zagryzionych przez psy w Gdyni wzrosła już do 13. W niedzielę padł jelonek uratowany przez działkowicza na Witominie, chwilę później strażnicy z Ekoparolu otrzymali wiadomość o kolejnej sarnie.
(...)
Leśnicy podkreślają, że takie przedwiośnie jak w tym roku to naprawdę bardzo trudny okres dla saren i zwierzyna w lesie wymaga wyjątkowej obrony.
- Jeśli zobaczymy psa ewidentnie goniącego sarnę - w skrajnej sytuacji będziemy strzelać - twierdzi Witold Ciechanowicz z Nadleśnictwa Gdańsk- Eliminowane będą również polujące w lesie watahy ewidentnie zdziczałych psów.
Leśnik uspokaja jednak, iż absolutnie nie dotyczy to psów, które tylko na chwilę uwolniły się od smyczy właściciela.
- W takim przypadku to człowiek, a nie Bogu ducha winny zwierzak zostanie ukarany - dodaje Witold Ciechanowicz. - I to bardzo dotkliwie, grzywny mogą sięgać nawet do 1000 zł.
Polska Dziennik Bałtycki
Agata Grzegorczyk
To się nazywa kampania...
Małe sprostowanko - nie taki plakat jest wykorzystywany w Pruszczu Gdańskim, ale na takim ma się wzorować tworząc własny plakat.
I jeszcze więcej na ten temat dzisiaj:
Więcej na gazeta.plPruszcz Gdański szykuje kampanię, której motywem przewodnim będzie plakat z dzieckiem ubrudzonym psią kupą...
Małe sprostowanko - nie taki plakat jest wykorzystywany w Pruszczu Gdańskim, ale na takim ma się wzorować tworząc własny plakat.
I jeszcze więcej na ten temat dzisiaj:
Więcej na wp.plTo nie żart, twoje dziecko może od niej oślepnąć!
Były kupy śniegu, teraz zostały tylko kupy. Właściciele niechętnie sprzątają po swoich psach. Straszące na chodnikach odchody to nie tylko sprawa estetyki i porządku, ale poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi.
Ostatnio zmieniony |5 Mar 2010|, o 15:23 przez Zigi, łącznie zmieniany 1 raz.
Feeeeeee, właśnie myślałem o przystąpieniu do śniadania, ale podkusiło mnie by tu spojrzeć i ...... już po śniadaniu
Coś ostatnio dużo szokujących plakatów wymyślają. Co kampania to bardziej szokujący plakat. Efekt może być taki, że wszyscy znieczulimy się do tego stopnia, że w realu już nic nie będzie nas ruszać.
Dobre jest to, że wreszcie coś zaczyna się dziać na rzecz zmiany świadomości ludzi. Dużo wody upłynie, dużo kasy popłynie (i nie wszyscy dadzą się przekonać), ale wystarczy, że większość się dostosuje.
Coś ostatnio dużo szokujących plakatów wymyślają. Co kampania to bardziej szokujący plakat. Efekt może być taki, że wszyscy znieczulimy się do tego stopnia, że w realu już nic nie będzie nas ruszać.
Dobre jest to, że wreszcie coś zaczyna się dziać na rzecz zmiany świadomości ludzi. Dużo wody upłynie, dużo kasy popłynie (i nie wszyscy dadzą się przekonać), ale wystarczy, że większość się dostosuje.
dla zainteresowanych :
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/0,34906.html
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/0,34906.html
-
- Nowy/a na forum
2 postów
- Rejestracja: 9 lat temu
Jesteście przewrażliwieni i nie znacie się na psach. Jeżeli ktoś w każdym psie widzi zagrożenie to powinien zastanowić się nad sobą. Ja na przykład tez używam smyczy tylko do momentu wyjścia z bloku. A jak się spotykamy ze znajomymi to i nawet kilka psów jest bez smyczy.
pomijając fakt, że post sprzed 5-ciu lat, "używam smyczy tylko do momentu wyjścia z bloku" ?? - czyli na klatce schodowej ?? wybacz, ale gdzie tu sens ??najlepszynaswiecie pisze:Jesteście przewrażliwieni i nie znacie się na psach. Jeżeli ktoś w każdym psie widzi zagrożenie to powinien zastanowić się nad sobą. Ja na przykład tez używam smyczy tylko do momentu wyjścia z bloku. A jak się spotykamy ze znajomymi to i nawet kilka psów jest bez smyczy.
To Ty się zastanów, bo nic o psach nie wiesz. Wszelkie argumenty o łagodności danego pupila to życzenia właściciela. Radzę zapytać fachowców.najlepszynaswiecie pisze:Jesteście przewrażliwieni i nie znacie się na psach. Jeżeli ktoś w każdym psie widzi zagrożenie to powinien zastanowić się nad sobą. Ja na przykład tez używam smyczy tylko do momentu wyjścia z bloku. A jak się spotykamy ze znajomymi to i nawet kilka psów jest bez smyczy.
Posiadanie psa to obowiązki(nie będę ich wymieniał bo jest tego sporo) a jeżeli chcemy mieć psa tylko po to aby mieć to nie jest on dla ciebie i to jest pewne .Robin pisze:To Ty się zastanów, bo nic o psach nie wiesz. Wszelkie argumenty o łagodności danego pupila to życzenia właściciela. Radzę zapytać fachowców.najlepszynaswiecie pisze:Jesteście przewrażliwieni i nie znacie się na psach. Jeżeli ktoś w każdym psie widzi zagrożenie to powinien zastanowić się nad sobą. Ja na przykład tez używam smyczy tylko do momentu wyjścia z bloku. A jak się spotykamy ze znajomymi to i nawet kilka psów jest bez smyczy.
N.Miroslaw
-
- Bywalec
185 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
Ostatnio jednej dziuni w lesie próbowałem wytłumaczyć, że nie wolno, że prawo zabrania, że mandat 500 zł, że zwierzyna, że ludzie biegają etc. Nic nie docierało, dopóki nie powiedziałem, że następnym razem będę biegał z wiatrówką i już nie będziemy rozmawiać.
Z niektórymi się nie da po ludzku....
Z niektórymi się nie da po ludzku....
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Ja ze strony biegacza muszę powiedzieć, że problem z psami jest ogromny, czy to w parku czy w lesie. Kolega miał taką sytuację jak w parku własnie taki piesek chwycił go za buta, nic mu się nie stało ale właściciel pieska musiał mu oddać prawie 600zł za uszkodzone buty. Myślę, że wyciągnął z tego wnioski.