Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Policja w Redzie i potrzeby mieszkańców
Zigi.To nie samowolka.Ja osobiscie byłem w tej sprawie w urzędzie miasta.Oni komuś zlecili.Zdwóch stron były identyczne tabliczki .Teraz pozostała przy Wiejskiej.Tam nie można było zrobic całkowitego zakazu bo Brzozową jest jedyny dojazd do innych uliczek które z Brzozową sąsiadują .
ja tylko tyle dodam ze czasami warto zajrzec do parku, tego nowego. mi zdarzyło sie pare razy ze bylam tam z mała na placu zabaw a jakis koles taki grubszy wtedy w czerownej kurtce, chodzil sobie na legalu w te i we wte wąchał klej, malo tego zaczepial matki co siedzialy na lawkach, fakt ze to bylo pod koniec wakacji, ale mysle ze Redzka policja zna tego gostka. teraz jest to taka pora roku ze tam dzieci raczej malo, ale za rok, mysle ze mozna czasem patrol puscic. a dodam ze dziwi mnie to ze sa tam kamery i policja tego nie widziala, ze koles chodzi i wciaga klej czy co tam mial w tym worku. A tak przy okazji, to sie zapytam, bo sie nie znam: co takiemu mozna zrobic,? zamknac go? chyba nie bo wypuscicie i dalej bedzie to samo robic, to chyba studnia bez dna. tak tylko, chcialam napisac, ze latem w parku czesciej patrole wypuszczac, bo to miejsce dla dzieci a nie dla szumowin, i zeby te mamy tez czuly sie bezpiecznie.
On nie tylko chodzi po parku, ja go widuję wszędzie, na osiedlu, na Gdańskiej chodzi z tym workiem i wacha. U mnie też wzbudza mieszane uczucia. Nie chciałbym go spotakć po zmroku. Tylko właśnie, pytanie co mu może zrobić policja?asiasz pisze: koles taki grubszy wtedy w czerownej kurtce, chodzil sobie na legalu w te i we wte wąchał klej
Nic mu nie zrobią-odwiozą do domu i tyle.Jest chory psychicznie i podobno niegroźny-dopiero jak coś komuś się stanie to policja będzie mogła cokolwiek zrobić,tzn przekażą sprawę do sądu,a sąd zamknie go w szpitalu na parę dni i to wszystko-przynajmniej tak mówił mi znajomy policjant. On tak chodzi od dłuższego czasu i żebrze o papierosy albo złotówkę-staram się go unikać jak mogę,ale czasami się nie da,bo często chodzę z synkiem na spacer popatrzeć na pociągi,a on mieszka chyba na Ogrodowej
ja kiedys slyszlam taką historię ze ktos mu nie dal tej "zlotówki" na parkingu pod sklepem i go odgonil, to w zamian za to mu auto przejechal czyms ostrym i porysowal. nie wiem czy to prawda, wiadomo, plotki. ale ja tak czy siak sie go boje ;/
On chory psychicznie raczej nie jest. Jest po prostu narkomanem od wielu lat. Z tym że jest nie groźny to się raczej nie zgodzę. Potrafi być bardzo nie miły gdy nie ma na klej.
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca.
A kto z was zadzwonił w tej sprawie Policję???? Może sami zacznijmy reagować na takie sytuacje np. dzwoniąc pod 112, policjantów w Redzie jest za mało żeby mogli być wszędzie i wiedzieć o wszystkim, z drugiej strony może to i dobrze bo gdyby było ich za dużo to mielibyśmy miasto policyjne:)
to znaczy ze facet faktycznie musi byc chory umysłowo skoro nic nie mogą z nim zrobić, co nie znaczy że jak coś się dzieje to nie można do nich dzwonić, z tego co syczałem to policja w Redzie dosyć szybko reaguje dlatego warto dzwonić, chociażby dla czystego sumienia - swojego. Dla zainteresowanych bezpośredni numer do Komisariaty Policji w Redzie 58 678-30-97
Moja matka byla chora psychicznie, ja byłam nieletnia i miałam założoną specjalną kartę u policji maltretowanego dziecka... niestety jedyne co usłyszałam od policjanta w wieku 14 lat to "proszę się wyprowadzić"... Taaa ucząc się, nie mając środków do życia. Żaden z sąsiadów nie interweniował tylko miał do mnie pretensje, że mam chorą psychicznie wariatkę. Nikogo nie obchodziło nic, więc raczej nie wierzę, że dzwoniąc coś by to dało, ja byłam maltretowana całe życie przynajmniej raz w tygodniu radiowóz policji i nic to nie dało. Moje zaufanie do policji ZERO209 pisze:to znaczy ze facet faktycznie musi byc chory umysłowo skoro nic nie mogą z nim zrobić, co nie znaczy że jak coś się dzieje to nie można do nich dzwonić, z tego co syczałem to policja w Redzie dosyć szybko reaguje dlatego warto dzwonić, chociażby dla czystego sumienia - swojego. Dla zainteresowanych bezpośredni numer do Komisariaty Policji w Redzie 58 678-30-97
rzeczywiście tłumy, normalnie autokarami ich dowozili. Skoro miasto wyłożyło 50% kasy to jego przedstawiciele mają prawo, a nawet obowiązek zobaczyć nowy nabytek... za który "płacimy".Romek pisze:Tyle ludzi przyszło ogladac ten "cud natury"...nie szkoda im czasu? My im za to płacimy.
Trochę to dziwny komentarz... gdyż dojrzałem tam tez jedną z Pań radnych, która mogła równie dobrze w tym czasie spędzać czas na zakupach czy gdziekolwiek indziej ,a jednak pojawiła się na tym wydarzeniu. To raczej powód do pochwalenia..., ale cóż mamy pluralizm i demokrację więc każdy moze mieć inne zdanie
Polecamy
