Forum mieszkańców miasta REDA :: e-reda.pl

Gdzie ty jazdę "na zamek" proponujesz w Polsce. U nas prędzej znajdziesz samozwańczego szeryfa blokującego pas niż kogoś kto potrafi jeździć na zamek

zza torów pisze: ↑

5 lat temu

Robin pisze: ↑

5 lat temu

Z niecierpliwością wypatruję naszych dzielnych policjantów na Puckiej przy biedronce. Ciekaw jestem kiedy wreszcie postanowią utemperować rajdowców ustawiających się na pasie do biedronki, którzy po zmianie świateł po chamsku wciskają się przed normalnie jadących. Dociskają gaz do dechy i wciskają się tuż przed, albo na pasach dla pieszych. Czy naprawdę musimy czekać na ofiary?

p.s. Swoją drogą ta sytuacja była jasna już na etapie budowy. Taki mądry projekt. Do tego brak oznakowania pasa do sklepów i mamy .....

Policji tam nie wzywaj, bo to nie oni a Ty możesz zapłacić mandat. Absolutnie nie masz racji. Ci co wjeżdżają na lewy "biedronkowy" pas (jeśli zachowują należytą ostrożność) nie łamią żadnych przepisów. Ten pas jest nie tylko dla Biedronki, lecz także po to, by jak najwięcej samochodów mogło szybko opuścić skrzyżowanie. Czepiać się należy nie ich, lecz tych kierowców, co nie wpuszczają z tamtego pasa "na zamek", jak to jest w kulturalnych krajach. Z powodu tej dziwnej mentalności kierowców robią się niepotrzebne korki. Problem robią zwłaszcza kierowcy co nadjeżdżają od strony Wejherowa i skręcają w lewo. Zamiast wjeżdżać na wolny pas (ten biedronkowy), często blokują skrzyżowanie. Po zmianie świateł inni muszą czekać, aż się to odblokuje. Zamiast niesłusznie krytykować, sam wjeżdżaj na lewy pas, a jak jedziesz prawym to wpuszczaj "na zamek".
Podobny problem mamy wszędzie, gdzie dwa pasy zwężają sie do jednego. Wszędzie pokutuje taka mentalność, by jechać przez kilometr jednym pasem, zamiast wykorzystać oba. Jazda "na zamek", głupcze!

No i to -"głupcze"- najlepiej świadczy o kulturze jazdy i takiej ogólnoludzkiej kulturze.

jarekm pisze: ↑

5 lat temu

zza torów pisze: ↑

5 lat temu

...Jazda "na zamek", głupcze!

No i to -"głupcze"- najlepiej świadczy o kulturze jazdy i takiej ogólnoludzkiej kulturze.

Dla niewtajemniczonych wyjaśniam, że "Jazda na zamek, głupcze", to parafraza znanego zwrotu "ekonomia, głupcze" Billa Clintona. I nikt nie miał tutaj zamiaru nikogo obrażać

Parafraza czy nie, ja osobiście to stwierdzenie uważam za zbędne ...

Zigi pisze: ↑

5 lat temu

jarekm pisze: ↑

5 lat temu

zza torów pisze: ↑

5 lat temu

...Jazda "na zamek", głupcze!

No i to -"głupcze"- najlepiej świadczy o kulturze jazdy i takiej ogólnoludzkiej kulturze.

Dla niewtajemniczonych wyjaśniam, że "Jazda na zamek, głupcze", to parafraza znanego zwrotu "ekonomia, głupcze" Billa Clintona. I nikt nie miał tutaj zamiaru nikogo obrażać

A kto to jest Clinton?
Jakiś autorytet moralno-etyczny?
Przeważnie tak bywa że gdy zabraknie wiedzy lub argumentów w dyskusji to pozostaje tylko obrażanie osób mające inne zdanie.

PS
czyli jak kogoś celowo obrażę a na koniec dodam magiczne słowo to będzie parafraza czy obelga?

zza torów pisze: ↑

5 lat temu

Robin pisze: ↑

5 lat temu

Z niecierpliwością wypatruję naszych dzielnych policjantów na Puckiej przy biedronce. Ciekaw jestem kiedy wreszcie postanowią utemperować rajdowców ustawiających się na pasie do biedronki, którzy po zmianie świateł po chamsku wciskają się przed normalnie jadących. Dociskają gaz do dechy i wciskają się tuż przed, albo na pasach dla pieszych. Czy naprawdę musimy czekać na ofiary?

p.s. Swoją drogą ta sytuacja była jasna już na etapie budowy. Taki mądry projekt. Do tego brak oznakowania pasa do sklepów i mamy .....

Policji tam nie wzywaj, bo to nie oni a Ty możesz zapłacić mandat. Absolutnie nie masz racji. Ci co wjeżdżają na lewy "biedronkowy" pas (jeśli zachowują należytą ostrożność) nie łamią żadnych przepisów. Ten pas jest nie tylko dla Biedronki, lecz także po to, by jak najwięcej samochodów mogło szybko opuścić skrzyżowanie. Czepiać się należy nie ich, lecz tych kierowców, co nie wpuszczają z tamtego pasa "na zamek", jak to jest w kulturalnych krajach. Z powodu tej dziwnej mentalności kierowców robią się niepotrzebne korki. Problem robią zwłaszcza kierowcy co nadjeżdżają od strony Wejherowa i skręcają w lewo. Zamiast wjeżdżać na wolny pas (ten biedronkowy), często blokują skrzyżowanie. Po zmianie świateł inni muszą czekać, aż się to odblokuje. Zamiast niesłusznie krytykować, sam wjeżdżaj na lewy pas, a jak jedziesz prawym to wpuszczaj "na zamek".
Podobny problem mamy wszędzie, gdzie dwa pasy zwężają sie do jednego. Wszędzie pokutuje taka mentalność, by jechać przez kilometr jednym pasem, zamiast wykorzystać oba. Jazda "na zamek", głupcze!

No i o zamku pisze ktoś kto nie wiadomo czy przeczytał kodeks drogowy.
Jakie zwężanie do jednego pas? Proszę się przejść i sprawdzić jakie tam są znaki drogowe. Po skręcie zaraz za przejściem dla pieszych jest znak pionowy a na jezdni znak poziomy mówiący o tym że jest to pas do skrętu w lewo.
A z pasa do skrętu w lewo skręca się w lewo a nie w prawo.
Magicznego słowa nie użyję.

PS
Ciekawe dlaczego zwolennicy jazdy na zamek obrażają innych kierowców. Piszą o kulturze. a jak wygląda kultura zwolenników zamka to widać właśnie w takich miejscach gdzie pasy zanikają. Czy ta kultura to jeden z pasa co ma pierwszeństwo a pięciu z pasa zanikającego? Albo to samo skrzyżowanie, na pasie do skrętu w prawo w stronę Burgerkinga stoi sobie samochodzik no i dokąd jedzie bardzo często, jedzie prosto, czy to też forma zamka?

Taki poziom dyskusji, jak i jego uczestników. Większość potrafi się zachować. Nauczyciel zamka tak jak na forum, tak pewnie na drodze się zachowuje. Mój post odnosił się do zagrożenia jakie niosą agresywni kierowcy, a o zamku już tu sobie podyskutowaliśmy. Skoro już na tym forum taka modny jest pan prezydent, zatem - czytanie ze zrozumieniem - głupcze!

kto nie wie, jak tam wygląda, to ja proponuję chociaż podgląd z satelity:



Tak jak jarekm napisał - nie ma tam żadnego zwężenia, lewy pas skręca w lewo do Biedry, a prawy jedzie prosto na Puck więc ktoś, kto poleci lewym pasem i przed samym skrętem będzie próbował się wciskać na prawy pas jest dla mnie zwyczajnym bucem.

Przy okazji zauważyłem pewną rzecz, że ktoś kto projektował to skrzyżowanie chyba nigdy na nim nie był.
W starym układzie gdzie był tylko jeden pas zjazdowy z Gdańskiej na Pucką od strony Rumi latem wyglądało to tak, że potok samochodów był zatrzymywany światłami, a te, które zdążyły przejechać jakoś się tam w stronę Pucka toczyły. Robiąc miejsce dla tych zjeżdżających od strony Wejherowa.
Dzisiaj zrobili tam na chwilę dwa pasy, które kończą się zaraz za skrzyżowaniem - czyli ruch od Rumi do Pucka zatrzymywany jest przez czerwone światło, a Ci którzy jeszcze zdążyli przejechać opuszczają skrzyżowanie dwa razy wolniej niż w poprzednim układzie drogowym. Bo za kilkadziesiąt metrów będą się zjeżdżać na jeden pas ... no wg mnie te dwa pasy tutaj nie pomagają w niczym ...

Moim zdaniem te dwa pasy obecnie nie pomagają, a mogłyby pomagać, gdyby kierowcy korzystali z obu.
W tej chwili wszyscy zjeżdżają na prawy pas blokując ruch w kierunku Wejherowa. Droga ta byłaby znacząco udrożniona, gdyby wszyscy jechali dwoma pasami skrętu w prawo i zjeżdżali dopiero na prawy pas za sygnalizacją świetlną. Dopiero za sygnalizacją świetlną jest informacja, że jest to pas skrętu w lewo! Więc w tym momencie trzeba z niego zjechać na prawy pas.
W mojej ocenie tak się powinno to robić i z tego co wiem, takie są zasady - jeśli są dwa pasy, to wykorzystujemy dwa pasy.

Gdyby projektant drogi zakładał wykorzystanie lewego pasa wyłącznie do skrętu w kierunku Biedronki, to stosowny znak informujący powinien być przed sygnalizacją świetlną!

Wielokrotnie tamtędy jeździłem - zarówno lewym pasem, jak i prawym. Jest tam wystarczająco dużo miejsca na dwa samochody osobowe. Sytuacja, w której wszyscy jadą prawym pasem to marnotrawstwo miejsca i utrudnianie przejazdu tym, co jadą w kierunku Wejherowa.
Osobiście dziwi mnie to, że zasada zamka w tym miejscu się nie sprawdza - choć w wielu innych miejscach, np. podczas niedawnego remontu na Morskiej w Gdyni działała bardzo dobrze.

Zigi, to było by zasadne, gdyby te dwa pasy leciały dalej, ale one się kończą i samochody muszą się z powrotem zmieścić na jednym ... one nie znikają ... ile samochodów się zmieści na tym dwupasowym odcinku ? 10-15 ? te samochody faktycznie znikną z "6" ale pojawią się kawałek dalej, przy wakacyjnych korkach sięgających prawie do Rumi to żadne rozwiązanie. Dla mnie to jest marnotrawstwo miejsca na tego typu inwestycje.

Ale wyobraź sobie, że jedzie turysta i widzi dwa pasy do skrętu w prawo, to skąd ma wiedzieć, że za sygnalizacją jeden skręca w lewo? Jedzie lewym lub prawym tak długo, jak się da. Jak widzi, że jeden pas się kończy (skręca w lewo), to zmienia na prawy i tyle w tym temacie.

No i o to chodzi, by te 10-15 samochodów skumulowało się ciut dalej i nie blokowało 6-ki. To wbrew pozorom bardzo dużo.

Choć przyznam, że przydałby się znak informujący kierowców, jak powinni się tam zachować - bo najwidoczniej nie jest to jednoznaczne i czytelne dla kierowców.

Zigi pisze: ↑

5 lat temu

Ale wyobraź sobie, że jedzie turysta i widzi dwa pasy do skrętu w prawo, to skąd ma wiedzieć, że za sygnalizacją jeden skręca w lewo? Jedzie lewym lub prawym tak długo, jak się da. Jak widzi, że jeden pas się kończy (skręca w lewo), to zmienia na prawy i tyle w tym temacie.

No i o to chodzi, by te 10-15 samochodów skumulowało się ciut dalej i nie blokowało 6-ki. To wbrew pozorom bardzo dużo.

Choć przyznam, że przydałby się znak informujący kierowców, jak powinni się tam zachować - bo najwidoczniej nie jest to jednoznaczne i czytelne dla kierowców.

Użycie określenia -i tyle w tym temacie- ma świadczyć o czym? O tym że Twoja racja jest jedyna i słuszna? Czy jest to polecenie dla innych że nie mają prawa się odezwać?
Chciałbym zauważyć że takie zachowanie świadczy o czym innym, świadczy albo o braku wiedzy albo o arogancji i celowym łamaniu prawa. Jeśli przez nieuwagę pojechałeś lewym pasem poza pionowy i poziomy znak mówiący o tym że jest to pas do skrętu ww lewo to nie pozostaje nic innego jak skręt w lewo , wjazd na parking i następnie wyjazd z parkingu w lewo. Jeśli z pasa do skrętu w lewo jedziesz prosto lub w prawo to niestety jest to wykroczenie drogowe.

Ciekawe jak to jest gdy np. dojeżdżasz do skrzyżowania na którym chcesz skręcić w lewo. Jeśli normalne to dobrze, skręcasz w lewo i jest OK. A jeśli jest to skrzyżowanie o ruchu okrężnym to co robisz, jedziesz w lewo bo jest bliżej czy jedziesz na około.
Podobnie jest z dyskusją czy można wyprzedzić rowerzystę np na górce rekowskiej lub np jadąc z Wejherowa na Piaśnicę. Często słyszę ze można bo przecież się zmieścisz. Tylko nie polega to na tym czy się zmieszczę tylko na tym że prawo zakazuje takiego wyprzedzania bo jeśli w obrębie jednego pasa ruchu wykonam manewr wyprzedzania to zrobię to bez zachowania odpowiedniej odległości od rowerzysty a jeśli zachowam odległość to przekroczę linię ciągłą.

Ale skąd kierowca ma wiedzieć, że to pas do skrętu w lewo, skoro przed skrzyżowaniem nie ma żadnego znaku poziomego, czy pionowego, który by o tym informował?

A za skrzyżowaniem kierowca oślepł i nie widzi znaków

Przepraszam Zigi ale po tym co napisałeś muszę zadać podstawowe pytanie.
Czy masz prawo jazdy?