Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Działania policji w naszym mieście
A ja chcę serdecznie pozdrowić panów z czarnej Kii Ceed z dzisiejszej (wieczornej) zmiany.
To dzięki Wam, Reda jest bezpieczna, cieszę się, że jeździcie po osiedlach i WLEPIACIE MANDATY za źle zaparkowane samochody, za jamnika spuszczonego ze smyczy na polu, za wulgaryzm bo autobus, który jeździ co godzinę, właśnie uciekł, bo ktoś przejechał po przejściu rowerem... jak najbardziej w tym mieście czuję się "bezpieczny", bo w czasie, kiedy nasza szanowna Policja wypisuje babci mandacik bo poszła z psem bez smyczy, ktoś ukradnie torebkę, gdzieś zdewastują przystanek, inni sie włamią... Ale nie, najważniejsze, że te "parę groszy" wpadło do miejskiej kasy. Ferie się kończą. Proponuję na każdej przerwie podjechać pod zawodówkę, na następnej pod zespół szkół, potem jeszcze po gimnazja... Tam będziecie mieli największe żniwa... Jeszcze raz, serdecznie pozdrawiam.
To dzięki Wam, Reda jest bezpieczna, cieszę się, że jeździcie po osiedlach i WLEPIACIE MANDATY za źle zaparkowane samochody, za jamnika spuszczonego ze smyczy na polu, za wulgaryzm bo autobus, który jeździ co godzinę, właśnie uciekł, bo ktoś przejechał po przejściu rowerem... jak najbardziej w tym mieście czuję się "bezpieczny", bo w czasie, kiedy nasza szanowna Policja wypisuje babci mandacik bo poszła z psem bez smyczy, ktoś ukradnie torebkę, gdzieś zdewastują przystanek, inni sie włamią... Ale nie, najważniejsze, że te "parę groszy" wpadło do miejskiej kasy. Ferie się kończą. Proponuję na każdej przerwie podjechać pod zawodówkę, na następnej pod zespół szkół, potem jeszcze po gimnazja... Tam będziecie mieli największe żniwa... Jeszcze raz, serdecznie pozdrawiam.
Może to taki sposób na budowanie zaufania społecznego...?mk pisze:A ja chcę serdecznie pozdrowić panów z czarnej Kii Ceed z dzisiejszej (wieczornej) zmiany.
To dzięki Wam, Reda jest bezpieczna, cieszę się, że jeździcie po osiedlach i WLEPIACIE MANDATY za źle zaparkowane samochody, za jamnika spuszczonego ze smyczy na polu, za wulgaryzm bo autobus...
-
- Nowy/a na forum
4 postów
- Rejestracja: 14 lat temu
Musze się niestety zgodzić z moimi przedmówcami Policja zareaguje dopiero wtedy jak coś ci się stanie niestety:( Miałam sytuację że dwóch mężczyzn z polecenia trzeciego odwiedziło mnie z pogróżkami!!(że może mi się coś stać, że dom wyleci w powietrze itp) Powiadomiłam o tym fakcie policję uwierzcie mi byłam tą sytuacją przerażona a byłam sama w domu z dziećmi!! W obecności tych że panów nie byłam wstanie prosić o wparcie ze strony policji wiec uczyniłam to później. Policja przyjechała po 1,5 godziny!!!!!!!!!!!!!!!! Powiedzieli tylko że się rozejrzą na wypadek gdyby znowu mieli się pojawić a o całym zajściu mam zgłosić na komisariacie oficjalną skargę. Zrobiłam jak poradzili. Nazajutrz udałam się jak poradzili a tu nic!! Pani policjantka z dyżurki powiedziała że przyjmie skargę jak będę znała dane sprawców!!!! Bo oni nie będą wiedzieli kogo mają szukać. Pomyślałam sobie że to chyba jakiś żart!! Pierwszy raz widziałam tych ludzi na oczy!! Brak słów!! Poirytowało mnie to strasznie. Powiedziano mi jeszcze że następnym razem jak się pojawią to mam zadzwonić szybko na policję no już tego nie dodała że pewnie znowu będę czekała 1,5 godziny!! Postanowiłam że w takiej sytuacji to powinnam na wszelki wypadek kupić pistolet gazowy(czytałam w internecie że nie muszę mieć na niego zezwolenia zwłaszcza że mąż często wyjeżdża w delegacje a ja sama zostaje z dziećmi w domu a mieszkamy sami). Poinformowałam o moich zamiarach panią policjantkę a ona na to że muszę mieć pozwolenie!! Zdziwiła się trochę jak oznajmiłam że taką imitację broni z gazem łzawiącym bez problemu można kupić w internecie i nie trzeba mieć na nią pozwolenia!! Odniosłam wrażenie że nie douczona ta nasza Redzka policjantka. Nie dość że nie przyjęła mojego zgłoszenia to jeszcze zagroziła że jak użyje tej broni przeciwko napastnikowi to ja mogę mieć problemy!! Paranoja. Nie zależy mi na tym jeżeli w grę wchodzi bezpieczeństwo moje a przede wszystkim moich dzieci!!
Bo to jest tak, że jak się zgłasza oficjalne zgłoszenie, to policja musi coś z tym zrobić. Sam spotkałem się z sytuacją (nie w Redzie), że policjant zniechęcał do złożenia zgłoszenia - wtedy braku wykrycia sprawcy nie będzie w statystykach
chyba wiem o której policjantce mowa, mam wrażenie, że poza urodą... to brak innych atrybutów potrzebnych do pracy w policji:) w wielki piątek spotkałem małego chłopca płaczącego pod biedronką, odprowadziliśmy go do domu... gdzie nas przywitano conajmniej nie mile, ale pan z komisariatu zareagował nadzwyczaj świetnie, zainteresował się sprawą.
a co do pani policjantki to, gdy zimą znalazłem tablice rejestracyjne (gdynskie) to powiedziała mi by następnego dnia z samego rana jechał do wydziału komunikacji i tam ją oddał.... położyłem im w komisariacie i poszedłem
a co do pani policjantki to, gdy zimą znalazłem tablice rejestracyjne (gdynskie) to powiedziała mi by następnego dnia z samego rana jechał do wydziału komunikacji i tam ją oddał.... położyłem im w komisariacie i poszedłem
"Miałam sytuację że dwóch mężczyzn z polecenia trzeciego odwiedziło mnie z pogróżkami!!(że może mi się coś stać, że dom wyleci w powietrze itp)"
Ale z tego wynika że chyba znasz tożsamość tego trzeciego ?? Skoro wiesz że byli z jego polecenia.
Ale z tego wynika że chyba znasz tożsamość tego trzeciego ?? Skoro wiesz że byli z jego polecenia.
to zapraszam na przechadzki, czasem odnoszę wrażenie, że wszystkie incydenty mnie dotykająodbita pisze:hmmmm....... a ja wracałam nieraz wieczorami i po nocach do domu <nie z imprez> xD i nikogo niebezpiecznego nie spotykałam...... widocznie mam farta ;] jak ja wracam do domu to zazwyczaj nikogo nie spotykam
He, he Ryszard nie jest chyba tak źle - zwyczajnie reagujesz a nie odwracasz głowy jak wielu rodaków, którym nie chce zająć się płaczącym dzieckiem a tablice najwyżej kopną w krzaki
Co do pracy na komisariacie - cóż cały ten system jest w tej chwili chory. Nie będę opisywał przypadku szczegółowo, dość powiedzieć, że szkodę komunikacyjną w której byłem poszkodowany ponad rok temu rozwiązuje się do dziś. Po kilku miesiącach od zajścia miałem opowiedzieć wszystko na redzkim komisariacie. Trwało to dobre kilka tygodni, bo : pan policjant albo już wyszedł (przed umówioną godziną) albo był chory, albo miał urlop, albo jeszcze kilka powodów znalazło się by nie udało się prostej sprawy załatwić. Ostatecznie próbował nachodzić mnie w domu w ..... niedzielę ! Koniec końców opowiedziałem, sprawa poszła dalej a efekt jest taki, że w prostej sprawie o niewielkiej wartości, w której patrol policji powinien wlepić mandat sprawcy i obciążyć jego oc, końca nie widac do dziś. Drodzy państwo - w takim państwie lekko mieć nie możemy, niestety.
Co do pracy na komisariacie - cóż cały ten system jest w tej chwili chory. Nie będę opisywał przypadku szczegółowo, dość powiedzieć, że szkodę komunikacyjną w której byłem poszkodowany ponad rok temu rozwiązuje się do dziś. Po kilku miesiącach od zajścia miałem opowiedzieć wszystko na redzkim komisariacie. Trwało to dobre kilka tygodni, bo : pan policjant albo już wyszedł (przed umówioną godziną) albo był chory, albo miał urlop, albo jeszcze kilka powodów znalazło się by nie udało się prostej sprawy załatwić. Ostatecznie próbował nachodzić mnie w domu w ..... niedzielę ! Koniec końców opowiedziałem, sprawa poszła dalej a efekt jest taki, że w prostej sprawie o niewielkiej wartości, w której patrol policji powinien wlepić mandat sprawcy i obciążyć jego oc, końca nie widac do dziś. Drodzy państwo - w takim państwie lekko mieć nie możemy, niestety.