Od pewnego czasu jestem swiadkiem jak jakis "dawca narzadow" na swoim scigaczu rozpedza sie od obwodowej i na pelnym gazie pedzi przez lakowa do gdanskiej. Czy nie da sie czegos zrobic z tym delikwentem? Co na to policja, wkoncu mknie tuz przed posterunkiem.
Chcialbym tutaj tez dodac slowo na temat mlodocianych kierowcow i nie zebym cos do nich mial ale wkurzajace sie staje jak rusza taki spod bloku, odrazu gaz do dechy, 200metrow i po hamulcach, zakret i start z piskiem opon i hamules bo kolejny zakret i tak po osiedlowych scieszkach. Masakra, szczegolnie latem jak sa otwarte okna, i strasznie to slychac
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Ścigacz na Łąkowej
-
- Forumowicz
63 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
pomyśl co piszesz...Eryk pisze:Takich popier.....nych kierowców nie da sie wyeliminować.Jest tylko nadzieja,że sami się wyeleminują.
a co do wyczynów motorowych to proszę obejrzeć... http://demotywatory.pl/1571513/Motocyklista
nie po to się kupuje motor,żeby wolno jeździć,ale fakt,takie zabawki są dla ludzi z głową...
no niestety wątpie, by ten redzki motocyklista gonił sprawców wypadków każdego wieczoru. A to, że zachowuje się idiotycznie to fakt, jeden mały dzieciak jak wybiegnie zza samochodów i po sprawie.... podobna sytuacja miała miejsce bodajże w maju, kiedy pani kierująca autem delikatnie potrąciła dziecko, które wbiegło wprost pod koła... Tylko, że ona nawet 40tu nie miała, a ten miły człowiek na motorze 40km/h ma tylko w 1szej sekundzie jazdy.
Swoją drogą ok 23.30 w sobotę, na gdyńskiej obwodnicy, tuż przed radarem zginął motocyklista z 160 km/h na liczniku.
Swoją drogą ok 23.30 w sobotę, na gdyńskiej obwodnicy, tuż przed radarem zginął motocyklista z 160 km/h na liczniku.
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1983 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Rozbroił mnie ten argument.shanimenIam pisze: nie po to się kupuje motor,żeby wolno jeździć
Jeśli ktoś kupuje motocykl (czy generalnie jakiś pojazd), żeby szybko jeździć, to niech robi to w miejscu, gdzie nie obowiązują przepisy ruchu drogowego a jednocześnie nie ma zagrożenia dla ludzi/środowiska/przyrody itp. Nie ma takich miejsc? Trudno - to się albo pojazdu nie kupuje, albo dostosowuje do obowiązujących zasad współżycia. O czym tu w ogóle dyskutować...
Parę lat i wyginą blacharze i ścigacze mający w d. prawo, zrobi się o bezpieczeństwie głośno, zwykli ludzie sie wkurza jak ostatnio na chyloni i się pozmienia prorytet i konsekwencje np mandaty, szkoda że ze sobą zabiorą trochę niewinnch ludzi.