Strona 12 z 16

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |24 Cze 2015|, o 20:14
autor: figaro
Eh, a gdzie się sprawdza? Kto nowo kupionym autem nie leciał po obwodnicy 180 niech pierwszy rzuci kamieniem.

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |24 Cze 2015|, o 20:33
autor: redziaczki
obwodnica to nie kręta droga która jest kiepsko wyprofilowana

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |24 Cze 2015|, o 20:46
autor: Romek
figaro pisze:Eh, a gdzie się sprawdza? Kto nowo kupionym autem nie leciał po obwodnicy 180 niech pierwszy rzuci kamieniem.
Rzuciłem
Z taka predkoscią, a moze nawet ciut większą jechałem kiedyś autostradą w Niemczech.

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |24 Cze 2015|, o 22:05
autor: figaro
cóż niemieckie autostrady to rewelka, wiadomo. U nas "prędkość zabija" a nie brak pobocza, oznakowanie, złe wyprofilowanie albo droga krajowa (TIRy te sprawy) po 1 pasie w kazdą stronę...i co mam 300 km osiemdziesiątką lecieć? Drogi mamy do de...a dojechać na czas trzeba.

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |25 Cze 2015|, o 21:40
autor: kapelusznik
figaro pisze:cóż niemieckie autostrady to rewelka, wiadomo. U nas "prędkość zabija" a nie brak pobocza, oznakowanie, złe wyprofilowanie albo droga krajowa (TIRy te sprawy) po 1 pasie w kazdą stronę...i co mam 300 km osiemdziesiątką lecieć? Drogi mamy do de...a dojechać na czas trzeba.
Wyjedź wcześniej, to dojedziesz na czas. Albo kiedyś dojedziesz tam gdzie ten pseudorajdowiec.

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |26 Cze 2015|, o 10:31
autor: jarekm
To do Wejherowa ile proponujesz wyjechać wcześniej? Godzinę ? dwie? a może trzy

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |26 Cze 2015|, o 11:01
autor: kapelusznik
Z Redy do Wejherowa? Gdzie te TIR-y tam widujesz? Na w większości dwupasmowej trasie blokują ruch? Żartujesz teraz sam z siebie? Poważnie pytam

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |26 Cze 2015|, o 11:49
autor: jarekm
A ja poważnie.
Ciekawe, to chyba do Wejherowa nie jeździsz. Dzisiaj to chyba co najmniej z trzydzieści spotkałem. A najlepiej jak się ustawią na obu pasach na światłach i mają problem z ruszeniem.
A to wyjechanie wcześniej to na poważnie czy żart?
Przeważnie słyszy się to od szefa z pracy jak pracownik się spóźni:
trzeba było wyjechać wcześniej
trzeba było wyjść wcześniej
trzeba było jechać inną trasą to byś nie stał w korku
trzeba było jechać wcześniejszym pociągiem, autobusem, itp
trzeba było - każdy może dopisać co kiedyś usłyszał

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |26 Cze 2015|, o 11:50
autor: jarekm
o, do Pucka jest jedna jezdnia, to ciekawe ile wcześniej wyjechać do Pucka

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |26 Cze 2015|, o 11:53
autor: jarekm
A tak z ciekawości może napiszmy jaką średnią prędkość wykazuje komputer w waszych samochodach.
Wiem nie każdy ma, ale ci co mają może podadzą.
U mnie jest w tej chwili 37,6 km/h

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |26 Cze 2015|, o 16:50
autor: Stanisław Żółkiewski
91

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |26 Cze 2015|, o 17:19
autor: Romek
jarekm pisze:A ja poważnie.

Przeważnie słyszy się to od szefa z pracy jak pracownik się spóźni:
trzeba było wyjechać wcześniej
trzeba było wyjść wcześniej
trzeba było jechać inną trasą to byś nie stał w korku
trzeba było jechać wcześniejszym pociągiem, autobusem, itp
trzeba było - każdy może dopisać co kiedyś usłyszał
Nie jestem szefem, lecz nie cierpie spóźnialskich. Od nich czesto sie słyszy "autobus/pociąg mi uciekł"...zamiast "za późno wyszedłem" lub "były korki" zamiast "wiedziałem, że moga byc korki, lecz za późno wyjechałem"
Trudno mi zrozumieć brak punktualności (wyjąwszy oczywiście zdarzenia losowe np wypadek, ulewa czy cos w tym rodzaju)
Nie jestem wzorem cnót wszelakich, niekiedy wręcz przeciwnie, ale braku punktualności nie mozna mi zarzucić. Wiemy, że są tacy ludzie, którzy zawsze sie spóźniają i tacy, którzy nigdy sie nie spóźniają.

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |27 Cze 2015|, o 14:51
autor: kapelusznik
Są też tacy, którzy mają zawsze wymówkę na łamanie przepisów. Bo TIR-y powoli ruszają, bo szef zły i wymaga punktualności... Ten z Rekowskiej Górki pewnie też miał "ważny powód".

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |29 Cze 2015|, o 06:08
autor: jarekm
kapelusznik pisze:
figaro pisze:cóż niemieckie autostrady to rewelka, wiadomo. U nas "prędkość zabija" a nie brak pobocza, oznakowanie, złe wyprofilowanie albo droga krajowa (TIRy te sprawy) po 1 pasie w kazdą stronę...i co mam 300 km osiemdziesiątką lecieć? Drogi mamy do de...a dojechać na czas trzeba.
Wyjedź wcześniej, to dojedziesz na czas. Albo kiedyś dojedziesz tam gdzie ten pseudorajdowiec.
Sam zacząłeś o tym aby wyjechać wcześniej.
Zadałem konkretne pytanie.
Wcześniej to znaczy ile wcześniej będzie dla Ciebie odpowiednim zapasem czasu na przejazd.

Więc po co to przeinaczanie tego co napisałem?
Jeśli nie wiesz o czym napisałem to trudno.
Nie chodziło tu o spóźnianie tylko o to że tacy jak Ty zawsze napiszą że trzeba było wyjechać wcześniej

Ile wcześniej do Pucka czy Wejherowa?
Godzinę?
Dwie?
Trzy?
Ile to według Ciebie odpowiednio wcześniej?

Jęśli trzy to może lepiej pójść piechotą.
Chociaż też nie wiadomo czy starczy bo może być ekstremalna pogoda, np. tornado i -50 stopni to wtedy te trzy godziny to też za późno

Re: Rekowska Góra - pomysły na zmniejszenie liczby wypadków

: |29 Cze 2015|, o 10:26
autor: Romek
Jarekm, choć te pytania zadałeś kapelusznikowi to nie pytany włącze sie w rozmowę.

Otóż mysle, że tu mogą miec zastosowanie określenia typu "poruszanie się z predkością bezpieczną', lub, "dostosowanie prędkosci do warunków jazdy" Nigdzie nie jest napisane jaka to prędkość. Ma byc bezpiecznie i szlus.
Nigdzie tez nie znajdziesz odpowiedzi o ile wczesniej powinienes wyjechac np na swój ślub w Pucku. Powinienes byc punktualnie. Przyszła żona i teściowa nie przyjma tłumaczenia "były korki" Od poczatku miałbys przechlapane