Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

Co miasto robi ze wzgl. na psy???

Reda i osiedla: Betlejem, Buczka, Ciechocino, Marianowo, Moście Błota, Pieleszewo, Przy Młynie, Reda Park, Rekowo Dolne...
Awatar użytkownika
Salamandra
Lider Forumowicz
1986 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

Obawiam się Antku, że w ogóle nie zrozumiałeś, co Huherko miał na myśli. Sądzę, że chodziło mu o to, że jeśli pies ma do wyboru albo tułać się o chłodzie i głodzie po mieście albo spędzić resztę żywota w ciasnej, brudnej klatce, to tak naprawdę żaden z tych wyborów nie jest dobry ani dla niego ani dla społeczeństwa. W pierwszym przypadku pies stwarza zagrożenie, w drugim naraża to społeczeństwo na koszty. Pewnie, że najlepiej byłoby, gdyby wszystkie wyłapane psy trafiały do adopcji, do ludzi, którzy się nimi zajmą i pokochają. Ale tak się nie dzieje, zwłaszcza w przypadku schorowanych, wiekowych już zwierząt, które trudno wychować. W takim przypadku zadanie sobie pytania, czy naprawdę nie lepsze dla wszystkich byłoby uśpienie zwierzęcia, bynajmniej nie świadczy ani o braku empatii czy litości ani o kretyństwie. Jeśli nie dopuszczasz do siebie takich rozwiązań, co jak najbardziej rozumiem, to zajmij się tymi zwierzakami w sposób właściwy i humanitarny. Stwórz im możliwość przetrwania w sposób nieurągający ich psiej godności. Świadomość, że żyją one w "schronisku" w naprawdę koszmarnych warunkach i powoli tam same umierają, nie jest chyba dla Ciebie pocieszeniem? Raczej jest to oszukiwanie siebie samego.
Awatar użytkownika
Salamandra
Lider Forumowicz
1986 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

goya pisze:
Huherko pisze: zostawiać tylko te najmłodsze
Po to ,żeby osoby podobnie myślące mogły je zabrać ze schroniska , przypiąć do budy na krótki łańcuch, żeby szczekał na obcych, nawet tych ,którzy przechodzą za płotem posesji,a jak już bedzie stary, obdrapany , bo łańcuch mu obtarł szyję - wypuścić i niech by go uspali.
To co proponujesz Goya?
goya
Lider Forumowicz
1018 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

12 lat temu

Najłatwiej napisać "sam się zajmij" "co proponujesz". Wiadomo jest ,że jeżeli nie mam odpowiednich uprawnień ustawowych, to nic niestety nie zrobię.
Mogę uwagę zwrócic dziecku, jak na siłę małego yorka wciąga do kałuży, mogę zwrócić uwagę panu ,który przypnie młodego psa na kolcztce do płota na godzinę,gdy na dworze mróz i śnieg pada, a sam siedzi w sklepie i pogadkę sobie urządza .To nic ,że pies szczeka piszczy i wiele osób przechodzi i tego nie widzi, albo jaki jest sens stawiać budę z psem na krótkim łańcuchu na końcu stawów z rybami, a pies stoi na budzie i cały czas szczeka z dala od domu właściciela?
Tych przykładów jest masa i to tylko z Redy. I ,niestety, niewiele pojedyncze osoby mogą tu cokolwiek zdziałać, dopóki nie zmieni się mentalność ludzi, że decyzję o przyjęciu psa do domu podejmuje się świadomie, a nie pod wpływem chwili, bo dziecko chce, bo coś musi szczekać przy budzie,bo taka polska tradycja,że psy na łańcuchu jak to powiedział poseł Kłopotek. Ja swojego psa, niestety, dostałam w prezencie. Pomimo,że w domu miałam juz jednego. I to nie jest wina psa,że go dostałam, ale myślenie człowieka jest złe ,że taki prezent zrobił.
Dużo, moim zdaniem , dałaby edukacja w szkole od najmłodszych klas na temat traktowania i ochrony zwierząt i wtedy być może za parę lat niedoczekalibyśmy sie,że w ogóle taki temat na forum byłby poruszany. A dla wszystkich odpowiedzialnych i tych mniej odpowiedzialnych właścicieli psów polecam książkę Cesara Millana "Zaklinacz psów", która bardzo ułatwiła mi życie z psem i myślę,że jemu ze mną też :)
antek
Bywalec
167 postów
Bywalec
Rejestracja: 12 lat temu

12 lat temu

No tak Salamandro, bo Ty wiesz lepiej co Huherko miał na myśli. Schronisko to temat rzeka. W dużo przypadkach psy faktycznie mają bardzo złe warunki. Jednak kto jest przyczyną tego, że schroniska są przepełnione? Ograniczeni właściciele, którzy za nic mają swoje psy. Trzymają na łańcuchach 50cm, nie dają pić, jeść, bardzo często biją. Los tych zwierzaków jest straszny, chociaż niczemu nie zawiniły. Miały pecha, że nie trafiły w ręce odpowiedzialnego właściciela, któremu uczucia zwierząt nie są obojętne. TAK- zwierzęta też mają uczucia! Można uśpić psa agresywnego i tak schorowanego, że nie nadaje się do adopcji. Ale dlaczego usypiać zwierzęta tylko dlatego, że są stare. Nie odbierajmy im możliwości adopcji. Dla mnie brak empatii, litości i zrozumienia dla losu zwierząt jest kretyństwem. Te zwierzęta nie mają wpływu na swój los, są uzależnione od nas – ludzi. To pijak, który potrąca śmiertelnie niewinnych ludzi na drodze powinien być uśmiercony. Ale nie pies, tylko dlatego, że jest ich za dużo, a jego właściciel ma gdzieś jego los. Mój pies jest traktowany w naszej rodzinie jak jego członek. Dbam o bezdomne zwierzęta jak tylko mogę i wiem, że jest na szczęście jeszcze dużo ludzi, którym nie jest obojętny los zwierząt. Ale takich komentarzy i myśli nigdy nie zaakceptuję.
Miarą wartości człowieka, jest jego stosunek do zwierząt. – tego się trzymam.
Awatar użytkownika
Salamandra
Lider Forumowicz
1986 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

goya pisze:Najłatwiej napisać "sam się zajmij" "co proponujesz"
Podobnie jak łatwo krytykować kogoś, kto podaje rozwiązanie, choćby ono było bardzo brutalne. Niestety, czasem są takie sytuacje, że trzeba wybrać mniejsze zło. Na razie nikt żadnych psów nie usypia i nie ma zamiaru, bo nie ma nawet takich podstaw prawnych. A Huherko po prostu jedynie zasugerował takie rozwiązanie, jeśli innego wyjścia naprawdę nie ma. Tak przynajmniej odebrałam jego post.
Awatar użytkownika
Salamandra
Lider Forumowicz
1986 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

antek pisze:No tak Salamandro, bo Ty wiesz lepiej co Huherko miał na myśli
Domyślam się jedynie. Jeśli się mylę, to Huherko na pewno to sprostuje, a ja go przeproszę.
Co do reszty Twojego posta - napisałeś coś, z czego każdy z nas doskonale zdaje sobie sprawę, tylko co z tego? Co to zmieni w losie psa, który ma do wyboru tułać się po mieście albo siedzieć w klatce do końca życia, bo nikt go nie chce? Nikt przecież nie sugeruje, by odbierać ludziom możliwość adopcji, ale chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę, że ludzie nie chcą adoptować starych i schorowanych zwierząt. Takie przypadki to wielka rzadkość, kropla w morzu potrzeb, a niejednokrotnie zdarza się, że adoptowane zwierzę ponownie wraca do schroniska, bo znudził się właścicielom.
antek
Bywalec
167 postów
Bywalec
Rejestracja: 12 lat temu

12 lat temu

Rzadkość, a jednak ;) komentarz był do postu Slawek0407 oraz Huherko, którzy w sposób nieludzki jak dla mnie odnieśli się do tematu. Broniąc ich podzielasz ich zdanie, co również neguje. Swoją myśl w tym temacie już wyraziłam i zdania nie zmienię. Wierzę, że większość tępi takie podejście do zwierząt. Czyli nie ważne, że pies ma 50 cm łańcucha i nie jest w stanie nawet obejść dookoła budy albo odnosząc się do bezpańskich zwierząt jako mniej mord do wyżywienia. Ale to że tacy ludzie istnieją widać było w reportażach np. UWAGI albo spacerując po naszym mieście. Żal serce ściska.
Awatar użytkownika
Salamandra
Lider Forumowicz
1986 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

antek pisze:Rzadkość, a jednak ;) komentarz był do postu Slawek0407 oraz Huherko, którzy w sposób nieludzki jak dla mnie odnieśli się do tematu. Broniąc ich podzielasz ich zdanie, co również neguje. Swoją myśl w tym temacie już wyraziłam i zdania nie zmienię. Wierzę, że większość tępi takie podejście do zwierząt. Czyli nie ważne, że pies ma 50 cm łańcucha i nie jest w stanie nawet obejść dookoła budy albo odnosząc się do bezpańskich zwierząt jako mniej mord do wyżywienia
Nie odnoszę się do opinii Sławka, lecz tylko i wyłącznie do postu Huherka. Poruszyli zupełnie inne problemy, a Ty wrzucasz wszystko do jednego worka. Co innego trzymanie psa w masakrycznych warunkach i udawanie, że nic się nie dzieje, a co innego konieczność uśpienia go w schronisku z uzasadnionych powodów. Za takie powody uważam również sytuację, gdy pies ma do wyboru albo tułać się po mieście albo spędzić resztę życia w klatce (więc również w beznadziejnych warunkach) bez najmniejszych szans na adopcję. I to chyba tyle od mnie w tym temacie.
antek
Bywalec
167 postów
Bywalec
Rejestracja: 12 lat temu

12 lat temu

W moim poście wyraźnie jest napisane, które wypowiedzi wywarły na mnie tak negatywne emocje. Coś się pogubiłaś....
Awatar użytkownika
Buba
Częsty Bywalec
473 postów
Częsty Bywalec
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

Jak by nie patrzeć przyczyną niedoli zwierząt i tych w schronisku i tych na krótkich łańcuchach,bez ciepłej budy,tych traktowanych przedmiotowo jest "człowiek".Celowo piszę w cudzysłowiu,bo ci którzy gotują zwierzętom taki los nie zasługują na miano człowieka.gdyby przeliczyć bilans krzywd, to krzywdy wobec zwierząt są niewspółmiernie wielkie w stosunku do krzywd jakie wyrządzają zwierzęta.Dla mnie miarą wielkości człowieka jest jego stosunek do przyrody i zwierząt,kto nie ma serca do zwierząt ,nie ma go też dla ludzi,przekonałam się o tym wielokrotnie.Ponieważ postawiliśmy się wyżej nad innymi stworzeniami naszym obowiązkiem jest dbać o tych z niższych szczebli ewolucji-to się nazywa odpowiedzialność!
Niechaj ci ,co zwykli mówić prawdę,nie liczą na niczyje poparcie na tym świecie" /Monteskiusz/
kowalski
Lider Forumowicz
1606 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 15 lat temu

12 lat temu

Jeszcze nie widziałem psa na 50 cm łańcuchu.Jesli widziałes a nie reagowałes to ponosisz taką samą winę jak własciciel tego psa.
Awatar użytkownika
Buba
Częsty Bywalec
473 postów
Częsty Bywalec
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

Ktoś wcześniej tu pisał,że pies podwórkowy ma lepiej niż ten w bloku.Otóż socjologowie szwedzcy stwierdzili,że psy tzw domowe/w mieszkaniu/ mają większy kontakt z właścicielem i jego rodziną niż pies podwórkowy,którego pan poświęca mu chwilkę na karmienie czy pogłaskanie.Psy w mieszkaniu na co dzień uczestniczą w życiu domu,asystują przy wszystkim co się dzieje,a ponieważ psy to potomkowie wilków mają silny instynkt stadny i traktują rodzinę jak stado.Psy podwórkowe w swojej budzie czy kojcu są wyalienowane ze stada jakim jest rodzina i często mają skłonności do dewiacji zachowań/apatia,agresja,nadpobudliwość/ i jeszcze jedno psy szczekają nie tylko dlatego,że obcy w pobliżu,ale również ze strachu czy poczucia bezsilności,lub właśnie się skarżą.
Niechaj ci ,co zwykli mówić prawdę,nie liczą na niczyje poparcie na tym świecie" /Monteskiusz/
Awatar użytkownika
mika
Bywalec
168 postów
Bywalec
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

słuszna uwaga Buba :)
Ostatnio zmieniony |26 Sty 2012|, o 18:40 przez mika, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mika
Bywalec
168 postów
Bywalec
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

nie znam psa który miałby budę o pow. 60 mkw :) a mój taką właśnie ma i to zamyka usta czepialskim zwolennikom budek w ogródkach i przy domkach, że nie wspomne o codziennych dłuższych spacerach
Awatar użytkownika
HarrY
Częsty Bywalec
407 postów
Częsty Bywalec
Rejestracja: 16 lat temu

12 lat temu

każdy ma trochę racji, drażni mnie tylko brak kultury właściciela, i pozostawianie efektów toalety psa gdzie popadnie,
poźniej każdy widzi i czuje tego efekty, a ci z mniejszym szczęściem maja okazję dotknąć lub zabrac ze sobą :(
ODPOWIEDZ