Uszkodzenie auta na parkingu Biedronki przy Obwodowej.

[mezo]

witam wszytskich,ok 3 tygodni temu na parkingu Biedronki przy Obwodowej miało miejsce nastepujace zdarzenie: podczas parkowania zahaczyłem zderzakim o wystający pręt budowlany , który był wbity zaraz przy krawęzniku gdzie się kończy parking, zderzak oczywiscie uszkodził sie itd, zatem udałem się od kierowniczki sklepu i pokazlem co sie stało,zrobilismy zdjecia itd i protokol ostał wysłany do ichniejszej centrali oczywiscie zapewniła mnie ze to uszkodzenie zostanie usuniete i nie bedzie problemu z naprawa szkody, lub zwrotem kosztów, 3 tygodnie czekania bez rezultatu w koncu sam zadzwonilem i dowiedzialem sie ze sprawa jest u ichniejszego prawnika i prawdopoodbnie moje żądania sa bezpodstawne gdyz pret nie był wbity na ich parkingu tylko zaraz za nim, i to nie ich sprawa, wciaz sprawa jest w toku, słyszalem ze kilka osobom zdarzyło sie taka sytuacja z tym prętem ( o czym informowala mnie pracownica sklepu, czyli nie był to pierwszy taki przypadek) jesli ktos miał taki przypadek prosze o kontakt gdyz jestem ciekawy jak został roziwazany wieczorem wrzuce fotke z tego zdarzenie zeby wszytko było jasne

[Maximreality]

Nie chce krakać, ale jeśli faktycznie udowodnią, że pręt nie jest na ich terenie to chyba nic z odszkodowania nie będzie...

[Podmiejski]

Wrzuć fotkę. Ale - IMHO - jeśli "toto" jest poza terenem jezdni np na trawniku to jesteś bez szans.

[slawek0407]

może nie koniecznie bez szans. jeśli pręt został tam umieszczony przez firmę wykonującą jakąś usługę dla Biedronki i po zakończeniu tej usługi nie został zabrany (chyba nie ma tam informacji że jest to "Uwaga, plac budowy")to mamy do czynienia z zaniedbaniem i za to już chyba można oczekiwać zadośćuczynienia. warto byłoby żeby pozostali poszkodowani powinni się odezwać i razem pociągnąć do wypłacenia odszkodowań.

[Podmiejski]

A jeśli pręt jest "elementem ogrodzenia trawnika systematycznie niszczonego ( i ogrodzenia i trawnika) przez parkujących kierowców"...?

[mezo]

oto fotka w ogole nie było tego widać na tle błota

[kowalski]

Ewidentne niechlujstwo inwestora i wykonawcy parkingu.Napewno mają ubezpieczenie OC.Szkoda że nie zgłosiłeś tego na policję

[Zigi]

Też wydaje mi się, że w tym wypadku istotne jest to, kto ten pręt tam zostawił. Trzeba walczyć o swoje, przynajmniej dla zasady.
A pręt tam jeszcze stoi?

[mezo]

chyba juz go nie ma na drugi dzien został wyciagniety,no ale zdarzenie mialo miesjce i fotki mam takze na policje moge chyba jeszcze isc a z drugiej strony zapewniono mnie od strony biedronki ze nie mam sie o nic martwic i ze za szkode zapłacą tylko musza wyslac papiery i opis zdarzenia do centrali ale ogolnie ze to tylko formalnosc no to nie jechałem na policje intencje wydawały sie szczere....

[Zigi]

Daj im ultimatum, że albo załatwicie sprawę między sobą, albo zgłaszasz sprawę na policję. Daj im jakiś czas na ustosunkowanie się... nie wiem ile... ale jasno trzeba powiedzieć, jaki jest nieprzekraczalny termin.

[Podmiejski]

Tak - daj im ultimatum. Wystąp z pozycji SIŁY! Siły poszkodowanego...
STRATA CZASU i tyle. Idź od razu na Policję choc teraz pewnie za późno skoro tego czegoś nie ma.Nikt nie wyjmie kasy ze swojej kieszeni żeby ci choćby zeta dać - a jak myslisz że coś z Ubezpieczenia dostaniesz - próbuj. Z tymi to dopiero można świra dostać....

[HarrY]

nie ma co zwlekac, walcz o swoje, zgłoś na policję

[malgosia100]

I co udało sie cos zalatwic? Pytam, bo od 2 dni mam podobny problem z biedronka, tyle tylko, ze chodzi o wozek , ktory zjechal zpochylej wiaty prosto na moj reflektor, ktory jest do wymiany.

[mezo]

,nie nic sie nie udało, wyparli się wszytkiego, napisali ze nie nalezy przy parkowaniu dojezdzać do krawęznika, po kilku pismach dąłem sobie spokoj