Po tym jak ten ktoś chciał w niego celowo wjechać 1T samochodem a wcześniej coś pyskował ?kowalski pisze:To kultura obydwu stron.Paru osobom trzeba by zabrac prawko a rowerzyscie z 2tyg.paki.
Coś Ci się chyba pomyliło, fakt, że koleś w samochodzie strasznie narwany, widać że Rosja. W Polsce po włączeniu kierunkowskazów przy zmianie pasa w takim ruchu wpuści Cie 90% ludzi (reszta to osoby z powikłaniami psychicznymi i rowerzyści) Nie rozumiem zachowania rowerzysty, cały czas pomyka między samochodami, czyli wolna amerykanka, a gdy samochód przed nim zmienia pas nagle staje się użytkownikiem jednego pasa i niczym samochód staje grzecznie w kolejce, to w końcu jak to jest, rowerzyści mogą sobie bezkarnie lawirować między samochodami czy muszą przestrzegać zasad ruchu jak inne pojazdy? Skoro wcześniej jechał między samochodami, to niech dalej sobie tak jedzie, a jak mu się coś nie podoba to niech jedzie chodnikiem.ArturB pisze:Po tym jak ten ktoś chciał w niego celowo wjechać 1T samochodem a wcześniej coś pyskował ?kowalski pisze:To kultura obydwu stron.Paru osobom trzeba by zabrac prawko a rowerzyscie z 2tyg.paki.
IMHO tego w samochodzie na 2 tyg do Paki (tak by było w Holandii) a rowerzysta powinien używać bardziej komórki i 112 i nie wymierzać sam sprawiedliwości choć z drugiej strony w PL oznacza to 1,5h na komendzie składania zeznań i ścigania na żądanie pokrzywdzonego, wiem bo przeszedłem już ten tryb.
Nie to nei wolna amerykanka, po prostu ktos kto jedzie do pracy rowerem, nie generuje korków, nie hałasuje, nie generuje spalin i nie ma powodu by stał w korku, wdychał spaliny, tracił czas przez to że osoby w samochodach zablokowały jezdnie wioząc powietrze bo sa tak wygodne że nie rusza dupska na kolej, autobus czy tez nie pojadą rowerem. W miastach nie ma miejsca na to by wszyscy mogli po nich jezdzić samochodami, to jest utopia. Aby to zagwarantowac trzeba by było wyburzyć całe centrum i zrobić jeden wielki parking.Huherko pisze:Czyli w zasadzie wolna amerykanka ... jaki kraj, takie przepisy.
Zapominasz o tym, że niektórzy pracują w samochodzie, nie każdy jadący autem to śmierdzący leń który musi kilka km do pracy przewieźć dupsko samochodem. Tak samo jak nie każdy rowerzysta to człowiek przygotowany tak jak ten na filmiku wyżej, często są to np matki z dziećmi, same dzieci, jakieś szaleńcy, które 1/3 trasy pokonują ulicą (na skos, w poprzek, jak chce) 1/3 trasy chodnikiem a resztę trawnikami.ArturB pisze:osoby w samochodach zablokowały jezdnie wioząc powietrze bo sa tak wygodne że nie rusza dupska na kolej, autobus czy tez nie pojadą rowerem.
Rodzinne?redziaczki pisze:Moze troche odejde od tematu... ale czy ktos z obecnych na forum rowerzystow moglby polecic jakies fajne trasy rowerowe w Redzie i okolicach? Chodz o takie niezbyt trudne trasy na wypady rodzinne
Oj bardzo często to robię w Redzie i puszczam pieszych, ale tylko wtedy gdy widzę że jadący za mną w samochodzie nie zamierza mnie wyprzedzać na przejściu dla pieszych.dracul pisze:czy ktoś widział aby rowerzysta się dobrowolnie zatrzymał i kogoś przepuścił ??. Z poważaniem
