Jeśli ktoś zastanawiał się jak rozwiązano problem lejącej się na chodnik i ulicę wody, to "rozwiązano" to znakiem... ograniczenia prędkości do 30 km na h. Mógłbym tu teraz sobie poużywać na temat bezsensu ograniczeń, których nie tylko nikt nie przestrzega (bo nikt nie kontroluje), ale i nic nie wnoszą, ale napiszę tylko jedno:
jestem lekarzem psychiatrą, zapraszam do zadawania pytań, które przekażę urzędnikom....
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Mocny dzwon na Leśnej
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Ulica ulica, ale często biegam tamtędy i przez chodnik nie da się przejść nie mówiąc już o przebiegnieciu bo jest tam lodowisko
-
- Bywalec
186 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
no właśnie to jest tak piękne - kłopot jest z lodem na chodniku, więc stawiamy znak ograniczenia dla kierowców jeżdżących po ulicy...redziaczki pisze:Ulica ulica, ale często biegam tamtędy i przez chodnik nie da się przejść nie mówiąc już o przebiegnieciu bo jest tam lodowisko
-
- Nowy/a na forum
4 postów
- Rejestracja: 6 lat temu
Drodzy nowi mieszkancy, mieszkam na leśnej od 40 lat i woda leci też od tylu lat.Niestety wodę puszcza nadleśnictwo na prywatną posesję,leci z wąwozu. Myślę że w tak drogich czasach nikt by nie puszczal sobie wody na ulicę ,więc czasem warto się zastanowić przed napisaniem głupot.
mieszkanka. - ale nikt nie napisał, że to osoba prywatna puszcza sobie wodę na ulicę. Rozmawiamy o tym, że ta woda ogólnie się w tym miejscu pojawia i miasto oprócz tego, że pojawiło się ograniczenie prędkości nic z tym nie robi, a niebezpieczeństwo nadal jest, ot chociażby w postaci oblodzonego chodnika.
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
-
- Nowy/a na forum
4 postów
- Rejestracja: 6 lat temu
Kalosznik twierdzi że ów as puszcza sobie wodę .Z tego co wiem miały rozpocząć się prace , lecz chyba pogoda przeszkodził w tym.Kazdy ma już dosyć tej wody, teraz jest jeszcze gorzej,posypali solą i zrobił się basen .Trzeba chodzić ulica.
mieszkanko, gratuluję cierpliwości. Wytrzymałaś 40 lat z "puszczaną" wodą. A może próbowałaś gdzies interweniować? Może w Urzędzie, może w Nadleśnictwie? No, ale jest nadzieja, ponieważ piszesz, ze maja sie rozpocząć jakieś prace. Wiadomo, czy chodzi o tę wodę?mieszkanka. pisze:Drodzy nowi mieszkancy, mieszkam na leśnej od 40 lat i woda leci też od tylu lat.Niestety wodę puszcza nadleśnictwo na prywatną posesję,leci z wąwozu. Myślę że w tak drogich czasach nikt by nie puszczal sobie wody na ulicę ,więc czasem warto się zastanowić przed napisaniem głupot.
Ja rzadko przejeżdżam Lesną, jeszcze rzadziej chodzę tamtędy i szczerze mówiąc nie znam sprawy.
Życzę szybkiego załatwienia tego problemu.
a dr Kapelusznik, jesli sie zadeklarował może swoja drogą cos "skrobnąc" wykorzystujac swoja wiedzę z tej pieknej dziedziny
-
- Bywalec
186 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
No cóż, rzeczywiście od 40 lat nie mieszkam na Leśnej, ba, nawet w ogóle tam nie mieszkam ale ten problem pojawił się wtedy, gdy zbudowano nowy dom, a woda wypływa z posesji, na której stanął. Być może wcześniej gdzieś wsiąkała, nie wiem. Wiem, że się leje, czemu chyba trudno zaprzeczyć.
Nie wiem też jakie prace mają się zacząć, bo UM informuje, że projektowe. Chyba, że tak szybko projekty w Redzie się robi i przechodzi do realizacji - będę pod wrażeniem i ukłonię się nisko.
A co do nadleśnictwa, to sąsiedzi z Leśnej 8-9 też mieszkają przy skarpie i przy budowie drogi na Leśnej zrobili im studnie chłonną podłączoną do deszczówki, która zbiera wodę. Innym pewnie też, bo problem jest tylko w jednym miejscu, ale każdy inny o to zabiegał. Byli jednak jak widać i tacy, którzy wykopali rowek, zalewają syfem ulicę i mówią "to nie moje".
ps. ciekawe czy misie z drogówki już wyczuły temat, że ten znak ograniczenia do 30 to żyła złota
Nie wiem też jakie prace mają się zacząć, bo UM informuje, że projektowe. Chyba, że tak szybko projekty w Redzie się robi i przechodzi do realizacji - będę pod wrażeniem i ukłonię się nisko.
A co do nadleśnictwa, to sąsiedzi z Leśnej 8-9 też mieszkają przy skarpie i przy budowie drogi na Leśnej zrobili im studnie chłonną podłączoną do deszczówki, która zbiera wodę. Innym pewnie też, bo problem jest tylko w jednym miejscu, ale każdy inny o to zabiegał. Byli jednak jak widać i tacy, którzy wykopali rowek, zalewają syfem ulicę i mówią "to nie moje".
ps. ciekawe czy misie z drogówki już wyczuły temat, że ten znak ograniczenia do 30 to żyła złota
-
- Bywalec
186 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
Droga mieszkanko. Wielce skomplikowana inwestycja została właśnie zakończona. Woda nie leje się na chodnik i ulicę. Lała się 40 lat, a my, "nowi" załatwiliśmy to w miesiąc.
Jeśli są jeszcze jakieś problemy ul. Leśnej do rozwiązania, zapraszam do dyskusji. Oczywiście poza prędkością, bo to podobno już zaprojektowane również i może w tym roku będzie wdrożenie.
Jeśli są jeszcze jakieś problemy ul. Leśnej do rozwiązania, zapraszam do dyskusji. Oczywiście poza prędkością, bo to podobno już zaprojektowane również i może w tym roku będzie wdrożenie.
-
- Nowy/a na forum
4 postów
- Rejestracja: 6 lat temu
Drogi kapeluszniku podobno nie mieszkasz na leśnej a jesteś tak dobrze poinformowany że pod nr .8 i 9 zrobili deszczowe studzienki z inwestycji miejskiej.A czy wiesz że pod 9 mieszka były Pan poseł, chyba że jesteś nim bo wszystko wiesz. Niestety ale nie jest to twoja zasługą że problem lecacej wody jest rozwiązany ale niech będzie. Proponuję abyscie przebigli się lasem i zobaczycie skąd leci woda i gdzie można zrobić studzienke. Pozdrawiam wszystkie mądrale.
-
- Bywalec
186 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
Nie mieszkam, ale jak widać nie jest to warunek konieczny, żeby orientować się w sprawach bezpośredniego sąsiedztwa. Wiem, że dla niektórych może to być szokujące.
Mogło oczywiście być tak, że sprawa, która dokuczała Wam przez 20 lat została załatwiona w 2 miesiące zupełnie przypadkowo po tym, jak dwie osoby zaczęły robić dym. Takie przypadki się zdarzają i na pewno możesz przypiąć order komu chcesz, my nie aspirujemy.
Nie wiem też co ma były poseł (nie znam, a politykami gardzę, bez urazy) do studzienki - czy w tym drugim domu też zamieszkał po 20 latach były poseł?
Tak czy inaczej, jeden problem mniej. Teraz czas na wyścigowców. I powiem Ci w tajemnicy, że w tym roku kolejne zmiany na Leśnej, przy której mieszkasz.
Mogło oczywiście być tak, że sprawa, która dokuczała Wam przez 20 lat została załatwiona w 2 miesiące zupełnie przypadkowo po tym, jak dwie osoby zaczęły robić dym. Takie przypadki się zdarzają i na pewno możesz przypiąć order komu chcesz, my nie aspirujemy.
Nie wiem też co ma były poseł (nie znam, a politykami gardzę, bez urazy) do studzienki - czy w tym drugim domu też zamieszkał po 20 latach były poseł?
Tak czy inaczej, jeden problem mniej. Teraz czas na wyścigowców. I powiem Ci w tajemnicy, że w tym roku kolejne zmiany na Leśnej, przy której mieszkasz.
-
- Bywalec
186 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
Nie ma za co. Tymczasem wczoraj ok. 17 kolejny dzwon na Leśnej w tym samym miejscu, na wysokości Leśnych Tarasów. Jeden "szybki i bezpieczny bo prosta droga" wylądował w rowie przy torach, drugi po drugiej stronie. Kilka wozów straży, policja, karetka, ale nie wiem nic więcej, bo w lokalnych mediach cisza. Może ktoś coś wie?
-
- Bywalec
186 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
I znowu Leśna w mediach
Tym razem na szczęście obyło się bez poszkodowanych.
Ps. uprzedzając dyskusję: winny włączający się do ruchu, choć wszyscy wiemy, że biały furgon chciał jechać więcej niż 50 km/h.
https://trojmiasto.tv/Tak-to-jest-jak-m ... 30155.html
Tym razem na szczęście obyło się bez poszkodowanych.
Ps. uprzedzając dyskusję: winny włączający się do ruchu, choć wszyscy wiemy, że biały furgon chciał jechać więcej niż 50 km/h.
https://trojmiasto.tv/Tak-to-jest-jak-m ... 30155.html