Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

ZABIJAJĄ PTAKI W REDZIE.

Reda i osiedla: Betlejem, Buczka, Ciechocino, Marianowo, Moście Błota, Pieleszewo, Przy Młynie, Reda Park, Rekowo Dolne...
CICHY54
Znam to forum
81 postów
Znam to forum
Rejestracja: 16 lat temu

10 lat temu

Serdecznie witam -
Od grudnia 2013 roku dwaj lokatorzy z Os. M. Buczka 25 i 29, niszczyli balustradę ochronną przy stromej skarpie Ptasiego Ogrodu. Wyrywali kołki i wyrzucali w dół. Wyrywali świeżo zasadzone krzewy Klonu karłowatego. Każdego dnia naprawiałem uszkodzenia. Pomagało mi w identyfikacji tych ludzi czterech lokatorów z osiedla, i zajęło nam to dwa tygodnie. Nie tylko udało się dowiedzieć kto to jest, ale przez plotkarstwo złoczyńców, sami wydali nieświadomie swego zleceniodawcę tego czynu. To Konserwator Administracji na Buczka, Spółdzielni Mieszkaniowej, który to w roku 2011, nachodził mnie w mieszkaniu, oznajmiając, "abym nie karmił zimą ptaków na osiedlu, i ptaki mają z osiedla zniknąć, bo brudzą samochody."
16.01.2014 byłem na poważnej rozmowie u Kierownika Administracji, informując go o zleceniu niszczenia balustrad. Oznajmił, że porozmawia z konserwatorem i nikt nie będzie już niszczył. Jednak oprawcy przerzucili się na inny sposób, rzucania butelek po piwie i wódce w ptaki. Dziś zabili małego Dzwońca!.
Jakie Reda ma możliwości ochrony Dzikich Ptaków, by ukrócić ten proceder, ponieważ może zginąć jeszcze wiele ptaków.
Serdecznie pozdrawiam.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
herring
Częsty Bywalec
340 postów
Częsty Bywalec
Rejestracja: 16 lat temu

10 lat temu

A to głupie gnoje. Myśle że warto spróbować zainteresować tematem TTM to społdzielnia szybko zrobi porządek z konserwatorem i jego kolegami
kapelusznik
Bywalec
185 postów
Bywalec
Rejestracja: 11 lat temu

10 lat temu

Przecież to jest sprawa karna. Jeśli znacie sprawców, to macie wręcz obowiązek ich ujawnić:
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Now ... 50700.html
CICHY54
Znam to forum
81 postów
Znam to forum
Rejestracja: 16 lat temu

10 lat temu

Witajcie moi drodzy -
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Właśnie przygotowuję materiały prawne, oraz fotograficzne w tym kierunku, i rano wzywam Policje. Znamy sprawców. Natomiast TTM, to nie zainteresuje. Wolą jakieś lekkie materiały, sprawy interwencyjne raczej nie.
[to spółdzielnia szybko zrobi porządek z konserwatorem i jego kolegami]. I tu jest problem, konserwator z kierownikiem to kumple, i razem "kręcą lody" a do tej paczki także dochodzi Prezes. Ludzie nie o takie sprawy pisali i osobiście walczyli w Zarządzie, i nic!. Kierownik doskonale wie co jest grane, i głupio się tłumaczy, ze to nieprawda. Kiedy mu przekazałem dlaczego robi dzikie wysypisko na całej długości wąwozu, wywalając tam gruz , gałęzie i wiele innych śmieci. Mówił ze nic takiego tam nie ma. Ludzie jadąc kolejka podmiejską, codziennie widzą ten wielki śmietnik. Chyba muszę go dodać do miejsca wstydu w Redzie. A jeśli poda mu się solidne argumenty, to mówi, że nic nie pamięta, kompleta amnezja. Powiedziałem mu, że z takim schorzeniem, nie powinien zajmować kierowniczego stanowiska. To zmarszczył się i zamilkł.
Spółdzielnia Mieszkaniowa, ma tylko organ nadzorujący jako Radę Nadzorczą, natomiast, kiedy Rada jest także "powiązana" układami, to nadzorowanie jest czystą fikcją. To nie tylko ta Spółdzielnia ma tak, to problem w całej Polsce, w Internecie jest o tym bardzo głośno. Jako instytucja z prywatnymi zasobami mieszkańców, nie podlega kontroli NIK. I mogą robić co zechcą, lokatorom wciskają takie kawałki, że nikt się nie domyśli co dzieje się tak naprawdę. To miało się zmienić i w sejmie mieli obradować nad podjęciem takiej uchwały, ale wokoło cisza!. Choć istnieją także wzorowe Spółdzielnie, np, w Redzie na Norwida, czy ta koło parku, można powiedzieć pełen profesjonalizm. I lokatorzy czują respekt. Ale za to mają wszystko załatwiane szybko i sprawnie.
Będę informował a bieżąco, jak sprawy się mają.

Serdecznie pozdrawiam
Jarek

10 lat temu

Nie tak dawno, tuż obok mnie ktoś karmił gołębie trutką na szczury, ktoś inny strzelał z wiatrówki do psów i kotów... Stosunek do natury jest ponoc najbardziej prawdziwą miarą kultury jednostki? Jak szanować swoją godność okazując jednocześnie okrucieństwo wobec innych istot żyjących? Sprawy żenujące, ale nie pierwsze i nie ostatnie, niestety.

To co opisałeś zupełnie wystarcza, żeby sprawa znalazła się na biurku prokuratora. To przestępstwa ścigane z urzędu. I przy odrobinie społecznego nacisku, panstwo naprawdę radzi sobie doskonale z utarciem nosa tego typu "aktywistom". Jeśli mogę jednak coś poradzić, najpierw;

- nic na gębę! Czyli każda skarga musi być złożona pisemnie i z potwierdzoną podkładką,
- pilnuj ustawowych tematów odpowiedzi na składane przez Ciebie pisma,
- jeśli ktoś przyjąć i potwierdzić kwitów nie chce, tym lepiej - list polecony załatwia sprawę,
- świetnym batem na wandali (i cennym dowodem pomocniczym!) jest najprostszy viderejestrator. Koszt niewielki, a skuteczność ogromna.

Z tak poukładanym materiałem od razu wpadaj do prokuratora i złóż zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Nie wskazuj sprawcy, czy sprawców - do tego służą Policja i zebrane dowody. I nie odpuszczaj, CICHY54! Tego nie można po prostu zostawić tak jak jest.
goya
Lider Forumowicz
1018 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

10 lat temu

Oczywiście, że jest to sprawa karna, a nowa Ustawa o ochronie zwierząt, przewiduje wysokie kary, także pozbawienia wolności. Nie odpuszczaj policji.
goya
Lider Forumowicz
1018 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

10 lat temu

Jarek pisze:Nie tak dawno, tuż obok mnie ktoś karmił gołębie trutką na szczury, ktoś inny strzelał z wiatrówki do psów i kotów...
Widziałeś, że ktoś zabija zwierzęta? Zgłosiłeś to?
CICHY54
Znam to forum
81 postów
Znam to forum
Rejestracja: 16 lat temu

10 lat temu

Serdecznie witam wszystkich -
Jarku - bardzo dziękuję za precyzyjną poradę, masz w zupełności rację, Byłem na Policji, i....... zostałem mile zaskoczony, profesjonalizmem, bardzo dużo się zmieniło. Dzwoniąc już otrzymałem wiadomość, że mam przyjechać osobiście i złożyć doniesienie. Tak też zrobiłem. Nie wszystko mogę tu napisać, dla dobra śledztwa, ale byłem zaskoczony. Wszystko spisane najdokładniej, a na koniec otrzymałem pismo z pouczeniem jakie mam uprawnienia i obowiązki w danym temacie.
Jeśli chodzi o video-rejestrator, byłem tym bardziej zaskoczony, ponieważ widziałem Ptasi Ogród z tak bliska, że robiło wrażenie. Należało tylko wprowadzić odpowiednie parametry, aby system miał namiar na to miejsce. Wszystko już jest ustawione . W związku z wielokrotnym powiadamianiem Kierownika Administracji Osiedla, o wyrzucaniu gruzu i gałęzi oraz innych śmieci na świeżo oczyszczony teren skarpy z tych elementów przy Ptasim Ogrodzie, przez jego pracownika konserwatora, nie mówiąc już o tworzeniu wysypiska śmieci i gałęzi na całej długości wąwozu. Stwarzającego zagrożenie pożarowe dla tego terenu, oraz pobliskich garaży. Udało się powstrzymać zaśmiecanie miejsca przy ptasim siedlisku.
Jednak zaczęło się każdego dnia rzucanie w ptaki butelkami i na efekty nie trzeba było długo czekać.
Ptasi Ogród oraz pobliski teren skarpy, został dokładnie oczyszczony z gruzu i śmieci, oraz w dużej części ziemia zrekultywowana, ponieważ była mocno wyjałowiona i nowo posadzone krzewy, nie były by wstanie rosnąć..
Także istnieje tablica informacyjna, że Ptasi Ogród jest pod nadzorem Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony dzikich Ptaków. "OTOP".
O działaniach w tym temacie na osiedlu, także został pisemnie powiadomiony Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Baku
Forumowicz
41 postów
Forumowicz
Rejestracja: 10 lat temu

10 lat temu

Bardzo ciekawy post! Bardzo mnie cieszy, że udało się coś wskórać ponieważ takie zachowanie członków administracji jest oburzające. Ptaki to żywe istoty, a jeżeli dodatkowo jest stworzone specjalne miejsce, gdzie przebywają to nie rozumiem tego jak można je niszczyć. Ciekawe czy ten pan co rzuca butelkami ma jakieś zwierzątko w domu... jeśli tak to współczuję. Takie zachowanie świadczy o osobie.... a może to po prosu zakorzenione zachowanie wynikające z niedokształcenia ogólnej znieczulicy i typowo " wiejskiego podejścia do zwierząt " nie ujmując ani nie obrażając nikogo z terenów wiejskich. Brawo za zdeterminowanie i zaangażowanie.
CICHY54
Znam to forum
81 postów
Znam to forum
Rejestracja: 16 lat temu

10 lat temu

Serdecznie witam wszystkich -

Podaje link do reportarzu: "KOMU PRZESZKADZA PTASI OGRÓD W REDZIE".

http://www.telewizjattm.pl/dzien/2014-0 ... ml?play=on

Reportarz, okrojony z ważnych fragmentów wypowidzi, co w nieco odmienny sposób ukazał sedno poruszanych spraw. Wycieto, informacje, o notorycznym zasypywaniu odguzowanego i oczyszczonego terenu, oraz wylewaniu fekalii na ten teren, przez Administrację Osiedla. Nie było informacji o wykarczowaniu całości wschodniej części Siedliska dzikich ptaków, w okresie gniazdowania, i tworzenia na tym miejscu wysypiska odpadów. O czym został powiadomiony Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. Który to przekazał do Burmistrza Redy pismo. 24 marca 2014 roku dotyczącego: cytuję: " Dotyczy pisma z dnia 10.03. 2014.r. w sprawie zanieczyszczania odpadami terenu wąwozu zlokalizowanego w okolicy ul. M. Buczka w Redzie, wylewania ścieków, notorycznej wycinki drzew na tym obszarze i wyrzucania martwych, dzikich zwierząt do kontenerów na śmieci". Tu poniżej są podane artykuły ustaw oraz kodeks postępowania administracyjnego. i cytuje dalej:" Jednocześnie proszę o przekazanie do WIOŚ informacji o sposobie załatwienia powyższej sprawy".
Także zostałem ponownie wezwany na Policję 8. 04. 2014, i ponownie mnie przesłuchano, sugerując, że ptak mógł umrzeć z innego powodu, a potem przyciśniety został butelką po piwie. Przesłuchanie było jakże odmienne od poprzedniego. I zapisane tak, że nie ma pewności, że ptak został zabity butelką. Choć został znaleziony pod nia , a jego ciało było wciśniete w ziemię. Z tego wynika, że ktoś znalazł martwego ptaka, położył na nim butelke po piwie, i przycisnął, - tylko po co?. Policja zapisała to tak, że incydent zabicia ptaka butelką, nie miał miejsca. Nie będę tego komentował.
Serdecznie pozdrawiam.
ODPOWIEDZ