Witajcie,
Czy znacie może dostawcę, który jest obecny na terenie Betlejem i może doprowadzić do domku Internet po światłowodzie w rozsądnej cenie (np. po dofinansowaniu z Unii)?
Z tego co zdążyłem się zorientować, to wokół Redy jest się łatwiej podłączyć do dobrego łącza światłowodowego w niskiej cenie, niż w samej Redzie, w dzielnicy domków.
W mojej okolicy jest dostępna TKChopin, ale w przypadku problemów z zasilaniem w różnych rejonach Redy - sieć pada (duża ilość skrzynek pośrednich pomiędzy Redą a Wejherowem, zasilanych z przypadkowych źródeł).
O cenniku nie wspomnę - gdyż za cenę 8 Mbit w TKChopin można mieć np. 100Mbit w Vectrze w Gdyni.
Internet po radiu jest jeszcze bardziej kapryśny więc w ogóle odpada.
Optymalny były Internet od krajowego Operatora (tych nie ma w okolicy) lub lokalnego po światłowodzie.
T.
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Betlejem - Internet po świetle ?
To jest mała paranoja - na wsi jest światłowód, w mieście nie ma. Wynika to z dofinansowywania przez UE terenów wiejskich. Podobno jest światłowód w Rekowie, ale to chyba dowodzi, że UE traktuje ono jako odrębną wieś a nie część Redy W rejonie 12 Marca jedynym rozwiązaniem po kablu pozostaje jednak Chopin. Faktycznie słabo u nich z trzymaniem sygnału podczas zawieruchy, ale może z czasem coś poprawią .......
-
- Ja tu zaglądam
33 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
@tola
Dzwoniłem, na ten czas nie przewidują inwestycji w tym rejonie.
Popatrzyłem na to gdzie oferują Internet po świetle - to są same wioski wokół.
Jak mniemam - jadą z unijnych grantów.
W Redzie musieliby zainwestować własną kasę...
Dzwoniłem, na ten czas nie przewidują inwestycji w tym rejonie.
Popatrzyłem na to gdzie oferują Internet po świetle - to są same wioski wokół.
Jak mniemam - jadą z unijnych grantów.
W Redzie musieliby zainwestować własną kasę...
Ja Chopina mam od długo-długo, zdarzało się, że jak przychodziły te gradobicia lub jakieś faktycznie wielkie zawieruchy, to czasami niektóre programy się przelotnie krzaczyły, tak czy deszcze czy zwykłe wiatry to problemów nie było (ostatnio przy orkanach też problemów żadnych)Robin pisze:Faktycznie słabo u nich z trzymaniem sygnału podczas zawieruchy, ale może z czasem coś poprawią .......
Inną sprawą - raz faktycznie sygnał zanikał, okazało się, że się jakiś przekaźnik przepalił i jakość sygnału spadła. Przyjechali i naprawili. A jeżeli ktoś chce oglądać kanały w HD, to polecam sprawdzić też swoją instalację, u sąsiada się okazało, że miał telewizor podłączony na "banany" i dziwił się, że słaby sygnał jest
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
-
- Ja tu zaglądam
33 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
@Huherko
Podczas ostatniej wichrzycy to byłem bez netu i telewizji (i telefonii stacjonarnej) przez dooobrych kilka godzin...
Niby nic .... ale Internet staje się ostatnimi czasy tak samo potrzebny jak .... telefon.
Ostatnio rozmawiałem z kolegą z okolic Rumii/Gdyni... z tzw. miejskich "peryferiów" ...
Trochę podniosło mi się ciśnienie, jak usłyszałem, że ma dostęp do Internetu 80/80 Mbit po światłowodzie.
A w tzw. "mieście" REDA można dostać co najwyżej "jałmużne" przepustowości po Kablówce lub Radiu.
W Trójmieście są "duzi" operatorzy i tam można dostać bez łaski kilkadziesiąt megabitów w pakiecie.
Zastanawiam się, kiedy Internetowa "cywilizacja" dotrze do Redy...
Podczas ostatniej wichrzycy to byłem bez netu i telewizji (i telefonii stacjonarnej) przez dooobrych kilka godzin...
Niby nic .... ale Internet staje się ostatnimi czasy tak samo potrzebny jak .... telefon.
Ostatnio rozmawiałem z kolegą z okolic Rumii/Gdyni... z tzw. miejskich "peryferiów" ...
Trochę podniosło mi się ciśnienie, jak usłyszałem, że ma dostęp do Internetu 80/80 Mbit po światłowodzie.
A w tzw. "mieście" REDA można dostać co najwyżej "jałmużne" przepustowości po Kablówce lub Radiu.
W Trójmieście są "duzi" operatorzy i tam można dostać bez łaski kilkadziesiąt megabitów w pakiecie.
Zastanawiam się, kiedy Internetowa "cywilizacja" dotrze do Redy...
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
W Redzie po swiatlowodzie oferte ma Plast-com
Po pierwsze "okolic Rumi". Po drugie wielka tragedia i koniec świata, bo na 12 Marca nie ma szybkiego internetu. Szybki to jest tam rozwój, ale niestety nie dla wszystkich dość szybki. Czy drogi terminatorze wiesz jak wyglądała ta okolica jeszcze kilka lat temu? Kilka lat temu były tam pola i łąki a dzisiejsza ulica 12 Marca zaledwie od 3 lat jest równą asfaltową ulicą. Wcześniej była to zwykła polna droga,po której nie dało się przejechać po deszczu. Może warto było przeanalizować sytuację wcześniej zamiast teraz obrażać Redę na miejskim forum?therminator pisze:@Huherko
Podczas ostatniej wichrzycy to byłem bez netu i telewizji (i telefonii stacjonarnej) przez dooobrych kilka godzin...
Niby nic .... ale Internet staje się ostatnimi czasy tak samo potrzebny jak .... telefon.
Ostatnio rozmawiałem z kolegą z okolic Rumii/Gdyni... z tzw. miejskich "peryferiów" ...
Trochę podniosło mi się ciśnienie, jak usłyszałem, że ma dostęp do Internetu 80/80 Mbit po światłowodzie.
A w tzw. "mieście" REDA można dostać co najwyżej "jałmużne" przepustowości po Kablówce lub Radiu.
W Trójmieście są "duzi" operatorzy i tam można dostać bez łaski kilkadziesiąt megabitów w pakiecie.
Zastanawiam się, kiedy Internetowa "cywilizacja" dotrze do Redy...
Damian, popierasz jakiś dziwny sposób myślenia. Bo czym się zachwycać? Że zrobiono ładną ulicę , bez instalacji. Ładny asfalt rozprujemy aby położyć kable. A może wreszcie należałoby postąpić po gospodarsku i robiąc ulicę od razu budować wszystkie niezbędne instalacje.
Hmm, co popieram tego nie będę wyjaśniał, natomiast na pewno nie zgadzam się z roszczeniowym podejściem. Jeśli buduje się ulice wszystkie media (zazwyczaj) już tam są. Trudność polega na tym, że zawiadują nimi różne firmy a kwestia tv/internetu jest najbardziej rozdrobniona. Nie zmienia to faktu, że w drogach/chodnikach istnieją kanalizacje kablowe i nie stanowi problemu instalacja nowej sieci (nikt dla kabelka asfaltu pruć nie będzie). Nikt jednak nie zmusi prywatnej firmy, żeby inwestowała tam gdzie nie ma ochoty. I tu trzeba mieć pretensje do siebie, że nie zadziałało się "po gospodarsku" i wcześniej nie zadbało o swoje potrzeby. Powtarzam - nie od razu Kraków zbudowano.
-
- Ja tu zaglądam
33 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Panie Damianie,
Tragedia i koniec świata... No cóż, każdy mierzy ten Świat i innych własną, subiektywną miarką...
Jestem dumnym mieszkańcem Redy i dalekim od obrażania _mojego_ (nawet tzw.) miasta, więc proszę mi nie imputować czegoś, czego nie napisałem. Co najwyżej "dotknięty" moją opinią mógł poczuć się lokalny dostawca Internetu...
Jaka była i jest ulica 12 Marca, przekonuję się codziennie po kilka i więcej razy - przynajmniej od 8 lat, więc jestem na bieżąco.
Ulica jak ulica - wkład gminy pod obecne i przyszłe inwestycje (w tym developerskie), a także jako bypass dla krajowej 6-ki. Nie gloryfikowałbym czegoś, co jest normą w dzielnicach "inwestycyjnych".
Ulicę już mam. Świętować 20 lat z tego powodu nie będę. Teraz marzy mi się szybki internet...
Z tonu odpowiedzi (nie na zadane pytanie a na komentarz w dyskusji) Kolegi Damiana wnioskuję, że chyba nie jest do końca obiektywny w tej dyskusji.
Co ma "gospodarskie" działanie do projektu technicznego ulicy i kosztów budowy? Jak projekt nie uwzględnił budowy kanalizacji teletechnicznej wzdłuż ulicy, to mieszkańcy mają sfinansować jej budowę i przekazać gminie / operatorowi?
A może to operatorzy powinni po "gospodarsku" dogadać się w odpowiednim czasie z Miejskimi Inwestycjami i uzupełnić projekt ulicy o ten element? Szary człowiek nie wnika w konstrukcję ulicy ale ten, którego biznes może do tego zależeć chyba powinien.
Co do zmuszania kogoś do czegoś...
Jakoś TK Chopin, umiała się znaleźć i wykonać swoje instalacje (zainwestować) przed rozpoczęciem budowy ulicy 12M, kiedy to koszty budowy instalacji były niższe niż dzisiaj - po jej wybudowaniu.
Jaki sens ma wspominanie o kanalizacji teletechnicznej w innych drogach, jak w tej jej nie ma?
Życzę miłego dnia.
Tragedia i koniec świata... No cóż, każdy mierzy ten Świat i innych własną, subiektywną miarką...
Jestem dumnym mieszkańcem Redy i dalekim od obrażania _mojego_ (nawet tzw.) miasta, więc proszę mi nie imputować czegoś, czego nie napisałem. Co najwyżej "dotknięty" moją opinią mógł poczuć się lokalny dostawca Internetu...
Jaka była i jest ulica 12 Marca, przekonuję się codziennie po kilka i więcej razy - przynajmniej od 8 lat, więc jestem na bieżąco.
Ulica jak ulica - wkład gminy pod obecne i przyszłe inwestycje (w tym developerskie), a także jako bypass dla krajowej 6-ki. Nie gloryfikowałbym czegoś, co jest normą w dzielnicach "inwestycyjnych".
Ulicę już mam. Świętować 20 lat z tego powodu nie będę. Teraz marzy mi się szybki internet...
Z tonu odpowiedzi (nie na zadane pytanie a na komentarz w dyskusji) Kolegi Damiana wnioskuję, że chyba nie jest do końca obiektywny w tej dyskusji.
Co ma "gospodarskie" działanie do projektu technicznego ulicy i kosztów budowy? Jak projekt nie uwzględnił budowy kanalizacji teletechnicznej wzdłuż ulicy, to mieszkańcy mają sfinansować jej budowę i przekazać gminie / operatorowi?
A może to operatorzy powinni po "gospodarsku" dogadać się w odpowiednim czasie z Miejskimi Inwestycjami i uzupełnić projekt ulicy o ten element? Szary człowiek nie wnika w konstrukcję ulicy ale ten, którego biznes może do tego zależeć chyba powinien.
Co do zmuszania kogoś do czegoś...
Jakoś TK Chopin, umiała się znaleźć i wykonać swoje instalacje (zainwestować) przed rozpoczęciem budowy ulicy 12M, kiedy to koszty budowy instalacji były niższe niż dzisiaj - po jej wybudowaniu.
Jaki sens ma wspominanie o kanalizacji teletechnicznej w innych drogach, jak w tej jej nie ma?
Życzę miłego dnia.
Nie będę ukrywał, że tego typu tekst obraził moje uczucia ..... lokalnie patriotyczne A co do kanalizacji kablowej. Czy na 12 Marca nie ma studzienek telekomunikacyjnych? Na pewno? Poza tym pas drogowy jest szeroki i w zieleni jeszcze sporo mogą zrobić. Natomiast z poziomem zadowolenia z szybkiego rozwoju infrastruktury niezbyt zamożnego miasta nie da się za dużo zrobić. Jedni mają wyższy, drudzy niższy. Pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniach.therminator pisze:@Huherko
...
A w tzw. "mieście" REDA można dostać co najwyżej "jałmużne" przepustowości po Kablówce lub Radiu.
W Trójmieście są "duzi" operatorzy i tam można dostać bez łaski kilkadziesiąt megabitów w pakiecie.
Zastanawiam się, kiedy Internetowa "cywilizacja" dotrze do Redy...
Panie therminator
po pierwsze nie jestem kolegą Damiana i nawet nie wiem kto to
po drugie to przestałem rozumieć o co Tobie chodzi
a po trzecie to chyba nie rozumiesz co to jest gospodarskie podejście
bo według mnie gospodarskie podejście to takie gdy na etapie planowania pamięta się że nie wystarczy tylko sprzedać działki pod zabudowę a należy zaplanować że tam musi być droga, woda, prąd, telefony również internet ale również trzeba pomyśleć o tym że potrzebna może być szkoła, przedszkole, żłobek i wiele innych rzeczy gospodarskie myślenie to takie że się najpierw myśli a potem robi
Drogi Damianie, jeśli uważasz że dla byle kabelka nikt nie będzie pruł asfaltu to chyba nie bardzo znasz rzeczywistości, np ile razy zrywano kostkę na św. Wojciecha? a najlepszym przykładem jest nowe skrzyżowanie Obwodowa/Łąkowa , kostkę zrywano z tego co naliczyłem to chyba 7 razy
Po gospodarsku to jest raz a dobrze
Jesteśmy za biedni i nie stać nas na marnotrawstwo
po pierwsze nie jestem kolegą Damiana i nawet nie wiem kto to
po drugie to przestałem rozumieć o co Tobie chodzi
a po trzecie to chyba nie rozumiesz co to jest gospodarskie podejście
bo według mnie gospodarskie podejście to takie gdy na etapie planowania pamięta się że nie wystarczy tylko sprzedać działki pod zabudowę a należy zaplanować że tam musi być droga, woda, prąd, telefony również internet ale również trzeba pomyśleć o tym że potrzebna może być szkoła, przedszkole, żłobek i wiele innych rzeczy gospodarskie myślenie to takie że się najpierw myśli a potem robi
Drogi Damianie, jeśli uważasz że dla byle kabelka nikt nie będzie pruł asfaltu to chyba nie bardzo znasz rzeczywistości, np ile razy zrywano kostkę na św. Wojciecha? a najlepszym przykładem jest nowe skrzyżowanie Obwodowa/Łąkowa , kostkę zrywano z tego co naliczyłem to chyba 7 razy
Po gospodarsku to jest raz a dobrze
Jesteśmy za biedni i nie stać nas na marnotrawstwo
Ostatnio zmieniony |19 Sty 2015|, o 16:11 przez jarekm, łącznie zmieniany 1 raz.
Ma i to bardzo wiele.therminator pisze:Panie Damianie,
Co ma "gospodarskie" działanie do projektu technicznego ulicy i kosztów budowy? Jak projekt nie uwzględnił budowy kanalizacji teletechnicznej wzdłuż ulicy, to mieszkańcy mają sfinansować jej budowę i przekazać gminie / operatorowi?
No właśnie dlaczego projekt nie uwzględnił?
Bo nikt nie pomyślał o tym co jest mieszkańcom potrzebne teraz i w przyszłości?