Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

Nowy proboszcz w Ciechocinie

Reda i osiedla: Betlejem, Buczka, Ciechocino, Marianowo, Moście Błota, Pieleszewo, Przy Młynie, Reda Park, Rekowo Dolne...
JJJ
Początkujący
11 postów
Początkujący
Rejestracja: 9 lat temu

9 lat temu

Bardzo proszę Was o pomoc. Nie umiem sobie znaleźć kontargumentów to tego co ludzie gadają. (porozsiewam trochę plotek). Podobno ks. Krystian jest największym konfidentem w sprawie przeniesienia proboszcza. Pojawił się w tut. parafii po tym jak proboszcz żegnał się z nami po raz pierwszy no i wiadomo że obaj ne pałali do siebie sympatią. Ponadto usłyszałam z kilku źródeł że ten nowy proboszcz ma sprzedać tą ziemi a potem ma objąć jakieś stanowisko w Kurii...
Awatar użytkownika
RECIECH
Prawie Lider
664 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 11 lat temu

9 lat temu

Ja mam inne pytanie - czy ktoś wie, kto się składa na radę parafialną ? bo jeśli ma dojść do sprzedaży to ci ludzie muszą podjąć taką decyzję - warto poznać te osoby.
lancetnik
Nowy/a na forum
1 postów
Nowy/a na forum
Rejestracja: 9 lat temu

9 lat temu

Nowy proboszcz już wcześniej miał objąć jakieś stanowisko w Kurii ale pewnie abp wpadł na pomysł że najpierw mianuje go proboszczem w Ciechocinie żeby sprzedał działkę i całość zysku przelał na konto kurii. Zdaje się że nieźle się znają. Pozatym to nowy proboszcz musiał sam zaprosić abp Głodzia na swoje uroczyste powitanie, także już tylko to daje do myślenia. To co wcześniej pisał lutek to 100% prawdy. Kurii czy biskupowi nie chodzi o te 100tyś długu. Działkę chcą sprzedać by załatać swoje milionowe długi.
Co do składu rady parafialnej to zdaje się ze zasiadają w niej m.in, panowie Lech i Waldemar Szreder co prowdzą stolarnię przy ulicy Brzozowej.
Gocha
Nowy/a na forum
10 postów
Nowy/a na forum
Rejestracja: 9 lat temu

9 lat temu

Czytam to wszystko i mogę uwierzyć. Podsumowując nasza parafia ponosi konsekwencje tego że Głodz musi spłacić długi jakie ma Kuria? To dlaczego on karnie nie zostanie przeniesiony? Tak jak Ks. Zbyszek? Dlaczego my mamy oddawać ziemie którą kościół dostał od dobroczyńców. Jestem ciekawa co na to wszystko Papież? Kurcze to jest niewłaściwa osoba na niewłaściwym miejscu!!!!! Proponuje naprawde sprawę nagłośnić. Przecież przez takie postępowanie ludzie w ogóle do kościoła chodzić nie będą. Czy naprawdę nie ma sposobu na durne poczynania "kochanego" biskupa?
Gocha
Nowy/a na forum
10 postów
Nowy/a na forum
Rejestracja: 9 lat temu

9 lat temu

FiM – Głódź na trzeźwo

Metropolita gdański ma kłopoty, bo po „FiM” także „oficjalne” media wreszcie przestały się go bać…

Najpierw „Wprost” odkrył Amerykę, że metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź „kurię traktuje jak folwark”, zaś w stosunku do podwładnych jest „okrutnym władcą”, bo pomiata nimi niemiłosiernie i każe, żeby płacili „ze swoich prywatnych pieniędzy po 50 zł miesięcznie, a każdej parafii po pięć groszy od wiernego” na spłatę wielomilionowego długu po aferze Stella Maris. Że za pośrednictwem zaufanych bojówek pacyfikuje wszelkie próby buntu, dopuszczając się nawet gróźb „zniszczenia życia” delikwenta próbującego ujawnić brudy Głódzia, natomiast rezydencję w Starych Szkotach sprawił sobie po to, aby „ukryć swój problem z alkoholem”, by pijackie burdy mogły odbywać się „w prywatnym miejscu, a nie w kurii”. Że swoich przybocznych, noszących tytuły sekretarzy bądź kapelanów, najpierw „testuje, sprawdza, jak dużą dawkę upokorzeń są w stanie wytrzymać”, a gdy już nie mogą, skutecznie zamyka im usta poprzez obdarowywanie godnościami kościelnymi lub dochodowymi probostwami.

Ilustracją tegoż zjawiska miał być młody ksiądz kapelan, którego pijany arcybiskup budził w nocy i kazał mu grać na akordeonie lub wysyłał do miasta na poszukiwania odpowiedniego gatunku kiełbasy. Rano zaś, gnijąc jeszcze w łóżku i zdychając na kacu, miał żądać podania „actimelka” (fermentowany napój mleczny zawierający bakterie jogurtowe) oraz mówił do kapłana: „Bądź moim actimelkiem!”, co zdaje się sugerować, że Głódź ma skłonności nie tylko alkoholowe…

W dniu ukazania się tej publikacji kuria metropolitalna wydała oświadczenie, że „wszyscy księża archidiecezji gdańskiej wyrażają protest i oburzenie na tak skandaliczny tekst przeciwko osobie Księdza Arcybiskupa Metropolity”, mający na celu wyraźnie widoczny zamiar poniżenia hierarchy, który w swych wypowiedziach odważnie „broni wolności mediów i promuje wartości patriotyczne”, co oznacza „powrót do praktyk z czasów PRL-u”. Pod dokumentem podpisali się dwaj najwyżsi rangą urzędnicy kurialni (wikariusz generalny ks. infułat Stanisław Bogdanowicz i kanclerz ks. Grzegorz Świst) oraz rzekomo wszyscy dziekani 24 dekanatów archidiecezji.

4 dni później „Gazeta Wyborcza” zamieściła artykuł nieco polemiczny w stosunku do tekstu „Wprost”, bowiem problemy Głódzia z alkoholem wyraźnie marginalizowano, bardzo silnie eksponując wątek nepotyzmu i haraczów, stanowiących ponoć „najważniejszy problem gdańskiego Kościoła”. „W kurii wszyscy wiedzą, ile kosztuje probostwo w lepszej, to znaczy dochodowej parafii. Od 20 do 80 tysięcy złotych” – przekonywał dziennikarza „jeden z kapłanów”. W kwestii „actimelka” „GW” potwierdziła, że fakt taki miał miejsce, a zdesperowany młody kapłan uciekł od Głódzia do rodziny i zgodził się wrócić do pracy w innym miejscu dopiero po konfrontacji z arcybiskupem, przeprowadzonej w obecności biskupa pomocniczego Ryszarda Kasyny (w październiku 2012 r. mianowany ordynariuszem diecezji pelplińskiej) i ks. Bogdanowicza.

Obie gazety podniosły rwetes, mimo iż wszystkie grzechy Głódzia są powszechnie znane i już od wielu lat systematycznie piętnowane, aczkolwiek tylko na łamach „FiM”. Inne media mają kłopoty z autocenzurą („Boimy się mówić otwarcie o problemach Kościoła. Ukrywamy problemy, zamiast jawnie je rozwiązywać” – podkreśla Renata Kim z„Newsweeka”) bądź odczuwają lęk przed odwetem („Każda krytyka duchownego jako człowieka automatycznie postrzegana jest jako uderzenie w Kościół” – ubolewa była prezenterka telewizyjna Dorota Warakomska). My się nie boimy. Oto przykłady z naszych – być może już nieco zapomnianych – publikacji…

# List ks. płk. Zygmunta Goli, szczycącego się 26-letnim stażem w korpusie kapelanów wojskowych, do generała Głódzia: „Mija 13 lat od powołania Waszej Osoby na stanowisko biskupa polowego, 13 lat funkcjonowania hasła biskupiego »Milito pro Christo« (Walczę dla Chrystusa), które nabierało cech fałszu (…), zostało zbezczeszczone całokształtem zainteresowań niekościelnych, chciwością materialną, prostactwem zachowań, poniżaniem księży kapelanów, uwłaczaniem ich godności, publicznym wyśmiewaniem nawet kapelanów z przeszłości, starszych od siebie. Ignorowaniem najmłodszych kapelanów, co w przypadku pierwszego kapelana święconego przez Was jako biskupa polowego (w 1997 r. – dop. red.) skończyło się wielką tragedią: odebrał sobie życie przez powieszenie (31-letni ks. por. Dariusz S., kapelan 6. Brygady Desantowo-Szturmowej i 13. Pułku Lotnictwa Transportowego w Krakowie-Balicach popełnił 10 lutego 2001 r. samobójstwo – dop. A.T.). Tolerowany alkoholizm w rezydencji biskupa polowego oraz na probostwach niektórych parafii wojskowych, gdzie pełnią stałe obowiązki kościelno-gospodarcze żołnierze służby zasadniczej, przynosi zgorszenie i deprawację młodych ludzi. Gorszące kadrę »manewry« towarzyskie gromadzące elitę karierowiczów zniesławiają Twoją Osobę, dla której ważniejsze jest »cin-cin« niż Szczęść Boże! Twój czas wydaje się dokonany. Odejście w porę i według własnej decyzji będzie dowodem odzyskania honoru, który straciłeś z własnej winy i woli” – tak na łamach „FiM” chłostał oberfeldurata niezłomny ks. płk Gola (por. „Przygody wojaka Głódzia” – 9/2004).

# Kompromitujące imprezy: „Jesienią 1999 r., po tzw. uroczystościach patriotyczno-religijnych w Katyniu, zaaranżował ostrą popijawę na pokładzie samolotu transportującego delegację do kolejnego miejsca martyrologii i schlał Aleksandra Kwaśniewskiego tak, że nad grobami polskich oficerów w Charkowie pan prezydent ledwo trzymał się na nogach (słynna »chora goleń«), gdy jego kompan od kieliszka, znany z twardego łba, wygłaszał płomienną homilię. Po latach nawet media kościelne (»Przewodnik Katolicki« z 11 listopada 2007 r.) przyznały, że to właśnie »Flaszka« polewał podczas bankietu w samolocie, utrwalając sobie wódą pamięć o pomordowanych w Katyniu” (por. „Wyścig do tronu” – 10/2009).

# Sprawa śmierci ks. kanonika Tadeusza Semmerlinga, budowniczego kościoła i proboszcza parafii Najświętszej Marii Panny Nieustającej Pomocy w Redzie-Rekowie, który 27 marca 2009 r. zmarł nagle w wieku 59 lat na zawał serca: „Dzień wcześniej Głódź miał wizytację kanoniczną w sąsiedniej parafii na osiedlu Reda-Ciechocino. Na spotkaniu pojawili się księża myśliwi i zapytał ich, czy ksiądz Semmerling poluje. Odpowiedzieli, że nie. Na to pasterz, niby żartem: „Nie?! No to będę go musiał zdjąć”. Wszyscy wiemy, z jaką łatwością odstrzeliwuje ludzi niewygodnych, więc Tadek nie spał całą noc, a następnego dnia chodził jak struty. No i wieczorem dopadł go zawał, co absolutnie nie przeszkodziło Głódziowi przewodniczyć uroczystościom pogrzebowym” (por. „Pasterz pasterzowi wilkiem” – 15/2009).

Wątek tajemniczego „actimelka” Głódzia nie był nam dotychczas znany, więc pilnie rzecz sprawdziliśmy. Okazało się, że arcybiskup faktycznie zmienia służbę niczym rękawiczki i starannie dba o to, żeby zwolnionym nie strzeliło do głowy opowiadać mediom, czego doświadczyli. Popatrzmy:

1 stycznia 2011 – osobistym sekretarzem i administratorem rezydencji arcybiskupa w Gdańsku-Starych Szkotach został ks. Jacek Tabor, wikariusz sąsiadującej z pałacem parafii św. Ignacego z Loyoli; 15 maja 2011 – ks. Tabor otrzymuje probostwo parafii św. Anny w Chałupach (znany letni kurort), a na jego miejsce, w randze II sekretarza i administratora rezydencji, Głódź powołuje ks. Bolesława Antoniowa (rocznik 1969);

1 września 2011 – pierwszym sekretarzem został ks. Filip Krauze (mianowany trzy miesiące wcześniej prałatem), notariusz kurii i dyrektor diecezjalnego Wydawnictwa „Adalbertus”;

20 października 2011 – Głódź podpisał dekrety o zwolnieniu z funkcji obu dotychczasowych „służących”: ks. Antoniów dostał na otarcie łez posadę wicedyrektora Caritasu, natomiast ks. Krauze zachował inne niż służebne „dotychczasowe obowiązki”. Na ich miejsce metropolita wybrał świeżo upieczonego i bardzo uzdolnionego muzycznie ks. Piotra Daszkiewicza (rocznik 1979), który zaraz po wyświęceniu (18 czerwca 2011) dostał etat wikariusza parafii św. Ignacego Loyoli; styczeń 2012 – ks. Daszkiewicz ewakuował się ze Starych Szkotów (znalazł schronienie u rodziny w Wejherowie);

2 lutego 2012 – ks. Daszkiewicz został wikariuszem parafii św. Maksymiliana Kolbego w Gdańsku;

19 lutego 2012 – ks. Antoniów awansował na stanowisko rektora kościoła w Ełganowie „zzachowaniem obowiązków w Caritasie”;

30 marca 2012 – vacat na stanowisku sekretarza wypełnił ks. Janusz Mathea (rocznik 1968), dotychczasowy wikariusz parafii św. Jana Chrzciciela w Gdyni;

17 kwietnia 2012 – Głódź mianował ks. Matheę Kanonikiem Honorowym Kapituły Kolegiackiej Staroszkockiej w Gdańsku-Starych Szkotach, a1 września dał mu probostwo parafii w Giemlicach;

16 sierpnia 2012 – nominację na sekretarza i administratora w Starych Szkotach otrzymał ks. Sławomir Drzeżdżon (rocznik 1971), dotychczasowy wikariusz parafii w Strzebielinie Morskim. Ksiądz Drzeżdżon dostał ponadto etat pracownika Wydziału Duszpasterskiego kurii i jakimś cudem utrzymuje się na tych trzech posadach do dzisiaj.

Także „actimelek” (nie wskazujemy dzielnego kapłana palcem, ale chyba łatwo się domyślić, o kogo chodzi) jest bezpieczny, bo – jak wieść diecezjalna niesie – zabezpieczył sporo nagrań z występów artystycznych Głódzia…
JJJ
Początkujący
11 postów
Początkujący
Rejestracja: 9 lat temu

9 lat temu

Bardzo dziekuję za te wszystkie fakty od Gocha. Ciekawa jestem czy nadal sądzicie czy zachowanie (choć mało kulturalne) było niewłaściwe podczas uroczystości w sobotę... Ponadto nie wiem czy to juz zostało powiedziane ale ks Zbigniewowi zostało odgórnie nakazane usunięcie ze strony swojego listu pożegnalnego, gdyż był on Kurii niewygodny
Gocha
Nowy/a na forum
10 postów
Nowy/a na forum
Rejestracja: 9 lat temu

9 lat temu

Ja nadal uważam że to nie był czas ponieważ nowy proboszcz nie jest niczemu winny a w koncu to była jego uroczystośc. Z drugiej jednak strony naszego poprzedniego proboszcza na parafii Biskup nie witał... Czyżby to było uprzedzenie Głódzia do ks. Zbyszka??? Tak myslałam, że kuria kazała usunąc list pożegnalny bo tak jszybko jak się pojawił tak szybko zniknął. Proponuję po raz kolejny sprawę nagłośnić żeby z tym człowiekiem pozbawionym hamulców zrobili porządek. Tylko nie wiem czy ktokolwiek bedzie się chciał tym tematem zając bo zazwyczaj nikt się nie chce w sprawy kościoła mieszac:-(((
IzaM
Znam to forum
110 postów
Znam to forum
Rejestracja: 10 lat temu

9 lat temu

No wlasnie bo to tak z tym kosciolem (instytucja) juz jest. Ludzie staja sie duchowynymi nie z powolania a z żądzy wladzy i pieniadza (nie wszyscy oczywiscie ale tych "falszywych" duchownych powinno sie eliminować i wtedy nie byloby zdziwienia ze ludzie odwracają sie od wiary)
Ja osobiście wierze w Boga ale nie wierze w kosciol. To juz nie jest świątynia a instytucja ktora zaczyna działać niemal jak tak lubiany przez wszykich urząd skarbowy. Za chwile żeby wogole wejść do kościoła będzie trzeba przedstawiać zaswiadczenie o zarobkach żeby bylo wiadomo ile mozna z wiernych wyciagnac. A potem ksieza rozbijają sie nowymi autami na które większości z Nas ciezko pracujacych nigdy nie będzie stać i mieszkaja w willach o których My nawet nie marzymy. Wszystko na ten temat.
Skoro kosciol eliminuje tych dobrych i chcących nauczać ksiezy a zostawia tych żerujących na wiernych, pedofilów etc to moja noga w kościele buz wiecej nie postanie. Podobno Bóg jest wszędzie wiec modlic sie i rozmawiac z nim mogę wszędzie i będzie to bardziej wartosciowe niez udawane msze swiete.
asiek
Ja tu zaglądam
22 postów
Ja tu zaglądam
Rejestracja: 14 lat temu

9 lat temu

Nie oszukujmy się, ale w świecie kościelnym od zawsze tak było, ale to trzeba się wgłębić w historię, a teraz mniejsza o to. Ma ktoś jakiś pomysł jak to "ugryźć?" Co z tym zrobić?
Żeby uderzyć na pana Głódzia, to trzeba mieć silne dowody, nie wiem czy nie jesteśmy "za mali" żeby się do niego "rzucać". Pewnie, można napisać list do papieża, ale dowody, dowody, dowody. Z drugiej strony ktoś w końcu powinien się wziąć za tego pożal się Boże biskupinę. (i tu faktycznie pomysł z UWAGAMI, Interwencjami był całkiem ciekawy).
Fajnie byłoby też jasno przekazać ludziom/parafianom całą sytuację, tak jak to zrobił LUTEK, aby zamknąć wszystkim buzię z tymi idiotycznymi plotkami. Ale jak to zrobić? Może jest tu ktoś kto ma konkretne pomysły? Obkleić Redę plakatami? Wydrukować listy? Chyba, że nie ma to sensu... Ja mam dobre chęci, ale pomysłów tak na już to nie bardzo. Może się zastanówmy... Jedna osoba nic nie zdziała, tak naprawdę to w grupie siła. Chyba że to głupi pomysł... Co myślicie?
asiek
Ja tu zaglądam
22 postów
Ja tu zaglądam
Rejestracja: 14 lat temu

9 lat temu

Moze powiem jeszcze inaczej, zeby ruszyc z tym tematem gdzies dalej, to potrzebujemy najpierw osoby ktora siedzi w calym temacie, to nie moge byc ja czy wiekszosc z nas, ktorych informacje ograniczaja sie glownie do osobistych spostrzezen czy tego co uslyszaly od innych, jezeli taka osoba sie znajdzie, to ja jestem chetna aby pomoc.
basta
Znam to forum
114 postów
Znam to forum
Rejestracja: 13 lat temu

9 lat temu

Teren pod kościołem składa się z dwóch działek, jedna została o ile się nie mylę podarowana przez redzką rodzinę, druga została zakupiona. Pytanie od kogo została kupiona, czy przypadkiem nie od miasta za 1% wartości? A teraz sprzedadzą po cenach komercyjnych?!
Gocha
Nowy/a na forum
10 postów
Nowy/a na forum
Rejestracja: 9 lat temu

9 lat temu

Słuchajcie a może po prostu zorganizować spotkanie parafian którzy chcą zmian. Którzy nie chcą rządów tego dyktatora. Z jakiej racji ktoś ma decydować o losach całej parafii? Przecież to dotyczy nas wszystkich. Nasz "kochany" Biskup ma na sumieniu znacznie wiecej niż nie jeden szary człowiek a ma czelność naszego proboszcza przenosić karnie???? Trzeba coś ruszyć! I chętnie widziałabym w tym media:-)). Skoro inni ponoszą kare za swoje błędy niech on też za swoje przekręty odpowie! Oszust i krętacz! I tu kończy się mój szacunek do jego ekscelencji.
jarekm
Bywalec
238 postów
Bywalec
Rejestracja: 10 lat temu

9 lat temu

lutek pisze: Były Proboszcz wielokrotnie starał się o rozbudowę kościoła ale problem był z uzyskaniem zgody z Kurii.
Przepraszam że zapytam.
Rozbudowę którego kościoła, bo chyba nie tego którego nie ma.
A zgoda to była 27 lat temu jak powstała parafia.
Materiały też były, o czym już wcześniej napisałem, tylko jakoś tak zniknęły.
A zresztą co mi do tego, nie moja parafia.
A tak na marginesie to powiem że sporo osób z tamtej parafii chodzi do starego kościoła po prostu z przyzwyczajenia.
Gocha
Nowy/a na forum
10 postów
Nowy/a na forum
Rejestracja: 9 lat temu

9 lat temu

A może na fb założyć stronę opisującą całą sytuację. Taką manifestację przeciw Kochanemu Biskupowi? Zabrali poprzedniego proboszcza bo narobił długów a przysłali takiego który nie dość że narobił długów w Kurii to jeszcze w banku... Opowiadał na mszy z dumą że zbudował kościół w Rewie. Na kredyt? Uhahahaha.....
j23
Nowy/a na forum
1 postów
Nowy/a na forum
Rejestracja: 9 lat temu

9 lat temu

wszyscy mądrzy na forum ale działać to nikogo niema działkę sprzedadzą kasę dadzą pijakowi i nikt się nie sprzeciwi
ODPOWIEDZ