Forum mieszkańców miasta REDA :: e-reda.pl

Rumia przed nami

Na facebook'u lepiej utworzyć Wydarzenie z terminem do końca głosowania. Łatwiej wtedy zapraszać do tego wydarzenia znajomych. "Wydarzenie" wyświetla się na tablicy do końca trwania, przez co przypomina każdemu, kto codziennie zagląda na fb.

Niewiele, gonimy Rumunię

Nam nie Rumię trzeba gonić, ale prawie 170 miejscowości, a do tego potrzeba ponad 2800 głosów

Mam nadzieję, że wszyscy forumowicze codziennie głosują na plac zabaw w Redzie. Dziś jesteśmy na 196 miejscu. Powoli idzie do góry, bo głosuje coraz więcej osób. Stać nas na 1000 głosów dziennie.
Na facebooku strona - Plac zabaw w Redzie - Podwórko Nivea.

głosujemy

Wszedłem na strony internetowe kilku szkół w Redzie i tylko Gimnazjum nr 1 ma banner dotyczący podwórka.
Brak banneru nie musi świadczyć o braku informacji w szkole, ale jeżeli akcja ma się udać, trzeba to bardziej rozpropagować. Uważam, że jest to w interesie wszystkich mieszkańców Redy. Na razie przybywa ok. 250 głosów dziennie, a potrzeba ok. 1000. Dla 20 tysięcznego miasta nie powinno być to problemem. Ode mnie 3 głosy dziennie

W wyścigu po plac zabaw skoczyliśmy dziś o 15 miejsc w górę, wygenerowano 565 maili.

Rafotograf pisze:Uważam, że jest to w interesie wszystkich mieszkańców Redy.

Ja uważam trochę inaczej, bo ja nie mam w tym żadnego interesu, jakby to miałoby być gdzieś w okolicach centrum Redy, przy miejscach gdzie faktycznie dużo dzieciaków mogłoby przyjść i się pobawić, to byłbym za. Ale na Kwiatowej (czyli w dosyć sporej odległości od czegokolwiek w Redzie), na której stoi kilkadziesiąt jednorodzinnych domów to dla mnie śmieszne jest trochę żeby taką akcję rozgłaśniać na całą Redę jakoby wszyscy na tym skorzystamy.

Stąd być może mniejsze zainteresowanie akcją.

Huherko masz rację że my mieszkańcy Redy centralnej pewnie nie będziemy korzystać (nasze dzieci). Ale czemu nie pomóc w rozwoju innej dzielnicy naszego miasta . A nuż za rok postanowisz zmienić lokalizację i wtedy jak znalazł

To po co ja głosuję skoro moje dzieci już nie bawią się na placu zabaw?
Z tego co wiem to osoba, która zaczęła całą akcję, też nie ma dzieci w wieku "placozabawowym".
Tu nie chodzi o czyiś interes. Po prostu jest okazja by móc coś zyskać dla miasta, dla dzieci, nie dla mnie, ale kogoś innego. Może kiedyś będzie potrzebna pomoc, by móc coś zyskać w innej części miasta i pewnie też znajdą się osoby, które będą swój czas poświęcały na nagłośnienie akcji i prosiły o głosy.
Może warto dlatego wziąć udział w tej akcji.
Oddanie głosu z potwierdzeniem z maila trwa dokładnie 30 sekund.
Zbyt dużo by poświęcić dla dzieci?
A co do lokalizacji, każdy miał możliwość zgłosić w Urzędzie propozycję lokalizacji. Tłumów nie było.

Ja i moje dziecko też mamy tam daleko, ale wychodzę z założenia, że warto wskrzeszać przy takiej okazji solidarność lokalnej społeczności. Dziś pomogę komuś innemu, innym razem ktoś pomoże mi.

Huherko pisze: Ja uważam trochę inaczej, bo ja nie mam w tym żadnego interesu, jakby to miałoby być gdzieś w okolicach centrum Redy, przy miejscach gdzie faktycznie dużo dzieciaków mogłoby przyjść i się pobawić, to byłbym za. Ale na Kwiatowej (czyli w dosyć sporej odległości od czegokolwiek w Redzie), na której stoi kilkadziesiąt jednorodzinnych domów to dla mnie śmieszne jest trochę żeby taką akcję rozgłaśniać na całą Redę jakoby wszyscy na tym skorzystamy.

Huherko, tak gwoli ścisłości, to dzielnica, w której miałby stanąć plac zabaw to nie kilkadziesiąt, lecz kilkaset domów jednorodzinnych + kilkanaście bloków wielorodzinnych. I cały czas się rozwija
To jedno, a drugie jest takie, że gdyby było do wybudowania kilka placów zabaw w Redzie, to faktycznie nie dziwiłoby, że ludzie głosowaliby na ten najbliższy swojego miejsca zamieszkania. Ale tak nie jest, więc chyba warto wesprzeć sąsiadów z innej dzielnicy. Poza tym kto wie, czy sam tu kiedyś nie zamieszkasz z rodzinką

goya pisze:To po co ja głosuję skoro moje dzieci już nie bawią się na placu zabaw?

Dokładnie. Moje też już dawno wyrosły, ale głosuję, bo wiem, że w tej dzielnicy jest cała masa maluchów, wprowadza się tutaj i buduje domy cała rzesza młodych ludzi z perspektywą na posiadanie potomstwa, więc uważam, że należy na to spojrzeć szerzej. Nie skorzystamy my, skorzysta kolejne pokolenie.

Huherko pisze:Ale na Kwiatowej (czyli w dosyć sporej odległości od czegokolwiek w Redzie)

Jeszcze jedno, bo trochę niefajnie to zabrzmiało. To niczyja wina, że ul. Kwiatowa jest "w dosyć sporej odległości od czegokolwiek w Redzie". To także część miasta i ma takie same prawa do rozwoju, jak i pozostałe dzielnice. A perspektywy - patrząc na to, ile ludzi się tu wprowadza - ma naprawdę spore. Jeszcze paręnaście lat temu wiatr tu hulał po polach i stało zaledwie kilkanaście domków. Może warto się czasem przejechać i zobaczyć jak bardzo się tu zmieniło