Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

OSY SPOŁECZNE.

Reda i osiedla: Betlejem, Buczka, Ciechocino, Marianowo, Moście Błota, Pieleszewo, Przy Młynie, Reda Park, Rekowo Dolne...
CICHY54
Znam to forum
81 postów
Znam to forum
Rejestracja: 16 lat temu

8 lat temu

Serdecznie wszystkich witam -

Co łączy Osy i Pszczoły w ekosystemie. Na pozór nic!. Każda rodzina owadów ma inne zachowania, Pszczoły zbierają nektar i tworzą miód. A Osy i największe z tej rodziny Szerszenie?. One walczą z szkodnikami pól uprawnych, lasów oraz ogrodów. Osy i Szerszenie jako jedyne owady niszczą Kleszcza i Komary w zarodku. Z roku na rok populacja Os społecznych staje się mniejsza, kiedy wyginą, zginą także Pszczoły. Ponieważ istnieje zależność miedzy Osami a Pszczołąmi. Brak Os spowoduje wrost populacji szkodników, które nie mając naturalnych wrogów, będą się rozmnażały bardzo szybko. Niszcząc uprawy, lasy i sady. Człowiek w walce z nimi stosuje coraz to bardziej agresywne środki chemiczne, które niszczą szkodniki ale także przenikają do bioustroju roślin, i ich kwiaty stają się trujące. W sezonie roku 2015. widziałęm tylko trzy Pszczoły, ale martwe. Jednak nie o tym chciałem napisać.
Delikatesy TERWIT, na ulicy Jana Brzechwy w ostatnim czasie wyróżniły się od innych sklepów, na tym terenie oddalonych od siebie niecałe kilkadziesiąt metrów. Robiłem tam zakupy co drugi dzień. Jako jedyny w Polsce niezależny Entomolog, z angielską specjalizacją: "Social Wasps,. Life and behavior". (Osy Społeczne. Życie i zachowanie), zauważyłem butelki z wystawianym słodkim pokarmem, który wabił coraz więcej os. zwróciłem uwagę personelowi, by nie wabił os. Otrzymałem informację, że butelki mają tam być, ponieważ osy mają się tam topić. Tylko dlaczego. Jeśli nie są wabione w to miejsce, nie będą przylatywać!. Pouczyłem panie, że skutek będzie odwrotny, gorace dni, panująca susza, to okres głodu dla kolonii os. I prosiłem, by parapety przetrzeć octem, by przestały do tego miejsca przylatywać. Nie zastosowano się do moich rad, i wystawiono jeszcze więcej butelek ze słodką zawartością. W których część os się topiła, jednak owady, już wyjęte z słodkiego płynu, męczyły się wiele godzin nim następowała śmierć (około 24:00). Tak więc "Butelki" stały się wizytówką tego sklepu, stojące przed sklepem, pokazywały dorosłym, młodzieży i dzieciom, okrucieństwo działań. Czy tak ma wyglądać przestrzeganie przepisów, ochrony środowiska Unii Europejskiej. Jeśli chcieliśmy być jej członkami, to postępujmy jak europejczycy. W ten sposób wabione osy w upalne dni, będą przylatywać z coraz dalszych terenów, aż w końcu personel straci kontrolę nad nimi, i zaczną na siłę wlatywać do sklepu. Czy kierownictwo sklepu pomyślało o konsekwencjach swych postepowań?. I wtedy nie ma co zwalać winy na osy, ponieważ przez swoją głupotę zawinił człowiek. W tym sklepie już niczego nie kupię. Wstyd mi za tych ludzi. Ponieważ odwiedziłem opodal "Żabkę", robiąc zakupy, i tam problemu os nie ma, drzwi szeroko otwarte, w sklepie nie ma owadów. Byłem także w kilku innych sklepach spożywczych, było podobnie. Pomimo szeroko otwrtych drzwi do sklepu, nie było widać przylatujących os. Ponieważ przed sklepem czysto, kosze puste. Nie ma tam niczego co by je przywabiało. Ponieważ Osy nie przylatują po to by dręczyć ludzi, a poszukują pokarmu dla głodujących kolonii w tym czasie. Taki stan będzie trawać do dnia "przesilenia" to znaczy 21 sierpnia, wtedy następuje tendencja spadkowa, kolonie się naturalnie zmniejszają, ponieważ wymiera śmiercią naturalną część robotnic. A obowiązki ich przejmują robotnice - strażniczki.
Mając wiedzę i doświadczenie w tym kierunku, będę nadal obserwował ten niefortunny sklep, który ma dziwny sposób przyciągania klienta, tworząc dla niego zagrożenie. Jeśli niebezpieczeństwo będzie postepowało nadal, powiadomie o tym media!. Ponieważ sklep nie jest odizolowanym miejscem, a dostępnym dla wszystkich robiących zakupy. Kiedy dojdzie do tragedii, będzie za późno by wyciągać wnioski.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Serdecznie pozdrawiam.
Pienio
Prawie Lider
674 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 15 lat temu

8 lat temu

Poprosiłeś o rozmowę z kierownikiem?
Awatar użytkownika
RECIECH
Prawie Lider
664 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 11 lat temu

8 lat temu

Postępujemy u nas w domu podobnie, gdy chcemy się pozbyć pszczół lub os z naszego towarzystwa (np. gdy siedzimy przy grillu), ale różnica polega na tym, że wylewamy coś słodkiego (polecam syropy owocowe) na spodeczek i odstawiamy z dala od nas - i mamy z głowy. Te butelki to faktycznie sadyzm.
CICHY54
Znam to forum
81 postów
Znam to forum
Rejestracja: 16 lat temu

8 lat temu

Serdecznie wszystkich witam -
Pienio - Zobaczę jutro co będzie.
RECIECH - podam Ci jeszcze dokładniejszy sposób, Twój jest doskonały. Ale kiedy pobiorą wszystko, zaczną podlatywać do Was i przy twarzy, robotnice kołyszą się w powietrzu, ten gest to proszenie. "mówią że skończyło się. Aby mieć bardzo długi czas spokój, podztawek od doniczki włożyć kilka warstw grubego materiału, najlepiej flaneli przyciąć na wielkość podztawka. Na zrobiony pochłaniacz z flaneli, wlewamy dużą ilość , może to być zwykła woda z cukrem (taki syrop) z dodatkiem kropli migdałowego olejku o ciasta . Tak wlany syrop wchłonie się w materiał do tego stopnia, że u góry jest mocno wilgotny. I jak Ty mówisz, pozostawiony na uboczu, zadowoli owady. A Wy macie bardzo długo z nimi spokój, ponieważ mają co potrzbują i pobierają zanosząc do gniazda. Potrafią wyssać pochłaniacz do sucha. Wielki plus dla Ciebie za ten pomysł. I bawcie się dobrze przy grilu.
Serdecznie pozdrawiam.
Pienio
Prawie Lider
674 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 15 lat temu

8 lat temu

Pytam dlatego, bo nie dziwię się, że wykład z entomologii nie zrobił wrażenia na paniach "zza lady". Pewnie popatrzyły na Ciebie jak na osobliwego i tyle.
Awatar użytkownika
RECIECH
Prawie Lider
664 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 11 lat temu

8 lat temu

dziękuję Cichy za fajny sposób - nie wiedziałem o tym olejku, a soku u nas dostatek - zawsze miały dolewkę pozdrawiam
basta
Znam to forum
114 postów
Znam to forum
Rejestracja: 13 lat temu

8 lat temu

W "abc" na spokojnej pani wystawiła spodeczek z miodem sztucznym i to zadziało, więc można to pozbyć się problemu z głową. Jak jej opowiedziałem historię z terwitu to się za głowę załapała, jak można być tak bezdusznym.
Pozdrawiam Panią z ABC
Romek
Lider Forumowicz
1394 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 12 lat temu

8 lat temu

Oto edukacyjna rola naszego forum. Dziękuję Cichy.
pi
Prawie Lider
538 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 15 lat temu

8 lat temu

Bardzo dziękuję Cichy za wiadomości o osach. Zupełnie nie zdawałam sobie sprawy, że są tak zróżnicowane. Ostatnio szukałam informacji gdzie właściwie mieszkają i jak rozmnażają się trzmiele, których miałam mnóstwo na kwitnącym oregano.
Pozdrawiam
pi
basta
Znam to forum
114 postów
Znam to forum
Rejestracja: 13 lat temu

8 lat temu

w temacie:
Załączniki
pczoly.jpg
CICHY54
Znam to forum
81 postów
Znam to forum
Rejestracja: 16 lat temu

8 lat temu

Serdecznie witam wszystkich -
I bardzo dziękuje za ciekawe pomysły oraz miłe słowa.
Pienio - Dwa razy zwracałem uwagę personelowi, nie robiło to a nich wrażenia. Trzeci raz wykonałem dokładną dokumentację fotograficzną, i przekazałem personelowi, że ich działania będą w Internecie. Wystarczy w Google wpisać OSY SPOŁECZNE [ THE SOCIAL WASPS], i będą mogli zapoznać się. To moja międzynarodowa strona z Entomologii, gdzie został zamieszczony artykuł z dokumentacją, a także na Forum E - Reda. Boty Google są tak ustawione, że kiedy coś się pojawi na mojej stronie, zaraz adres strony jest ustawiany na pierwszą stronę Google.
RECIECH - Olejek migdałowy, czy arakowy jest intensywną formą wabika. Który wyczuwany jest z daleka przez owady, i nie kluczą w terenie poznając jego topografię, ale kierują się od razu w miejsce zapachu, gdzie stoi wabik.
basta - Dziekuję bardzo za informację odnośnie pomysłu Pani z "abc". Sztuczny miód ma tą zaletę, że wydaje swoisty zapach podobny do miodu, i jest twardym, (choć istnieje jego płynna forma) starcza na bardzo długo, a i owady siadające na nim, (mówię tu o twardym sztucznym miodzie) nie zmoczą sobie skrzydełęk, kiedy się spłoszą. Dlatego wspominałem o flanelowym pochłaniaczu na podztawku od doniczki, który się mocno nasącza słodką zawartością. Owady siadają na nim i ssają pokarm. Pozdrawiam Panią z "abc".
Podobnie robi się na straganach z owocami, kiedy Osy zaczynają poszukiwać słodkiego pokarmu. Wystawiony wabik na uboczu, szybko zwabi je, ponieważ Osy to inteligentne owady, i kiedy mają do wyboru, przegryzanie twardej skórki i dostawanie się do małej zawartości soku w owocu, którego większą część jest miąsz, a pobieranie rzadkiego słodkiego pokarmu z wabika, od rau wybiorą to drugie. Co daje taki wabik, na straganie z owocami. Osy poszukujace soku z owoców wygryzają w nich otworki, kiedy pani sprzedająca owoce, bierze je ze skrzynek, Osy podrywają się i latają w powietrzu. Straszą klientów. Natomiast kiedy wabik ustawiony jest na uboczu straganu, Osy dyskretnie podlatują do niego i pobrawszy pokarm, także dyskretnie oddalają się z tego miejsca. Natomiast nie ma ich na skrzynkach z owocami.
Ten kto pisał tą ulotkę musiał mieć do szkoły pod górkę. Natomiast obsiadanie Pszczół na człowieku, jest trikiem, który zna każdy Pszczelarz. Musi mieć Królową Matkę w pudełku blisko ciała, a Pszczoły chroniąc ją obsiadują to miejsce. Podobnie jak z rojem Pszczół na gałęzi. Kiedy Królowa Matka usiądzie tam. Zaraz cały rój otuli to miejsce, by Królowa nie była zagrożona.
Romek - Prowadzę konsultację przez internet odnośnie spraw Os i Szerszeni. I co ciekawe, osoby które panicznie bały się tych owadów. Kiedy zapoznawały się z wiedzą na ich temat, i mogły ją osobiście weryfikować. W całkiem odmienny sposób patrzyły na ich życie i zachownia. Podam przykład. Osoby nie znające faktów, nie wiedzą dlaczego Osy, Szerszenie, Pszczoły, Czmiele - latają blisko człowieka zwabione jakimś zapachem. Nie jest to objaw agresji, a budowy oczu. Owady te mają oczy złożone (zbudowane z dużej ilości soczewek. W locie używają widzdzenia zdalnego, panoramicznego. Nie jest to widzenie ostre, ponieważ w terenie rolę pomocniczą spełniają czółki. Natomiast kiedy coś zauważą barwnego, czy jakiś specyficzny zapach, który ich zainteresował, zbliżają się do niego, i zmieniaja widzenie na bliskie (wtedy widzą 10 razy ostrzej od człowieka), stają się tak zwanymi krótkowidzami, i muszą dopasować odległość do ostrości widzenia. Jak krótkowidz musi przybliżać książkę, by mógł przeczytać tekst. Podobnie jest z owadami, kiedy zmienia na bliskie widzenie, koryguje tak odległość, aby ostrość widzenia była doskonała. I w tym tkwi cała tajemnica podlatywania owadów do człowieka. Osoba nie wiedząca o tym, zaczyna panicznie machać rękami, powoduje że owad (Pszczoła czy Osa) zaczynają czuć się zagrożone, a kiedy zostanie uderzona w locie ręką, może urządlić. Natomiast jeśli nie jest prowokowna, sama oddali się i odleci w teren.
pi - Czmiele mieszkają w ziemi, rozmnażają się jak Pszczoły czy Osy, z jajeczka, potem larwa przepoczwarza się w doskonałego owada. Natomiast gromadzą pyłek i miód jak Pszczoły, ale nie w ramkach, tylko malutkich kulkach. Który służy im i potomstwu jako pokarm.
Natomiast Osy, to nie tylko Vulgaris (Osa pospolita), z jej ciemniejszą odmianą (Black) Germanica (osa niemiecka), Z jej ciemniejszą odmianą (Black) Saxonica (Osa saksońska) z jej ciemniejszą odmianą (Black). Istnieja osy, które są mało widoczne, ponieważ stronią od ludzi. To Media (Black) oraz Rufa i jej ciemniejsza odmiana (Black).
Serdecznie wszystkich pozdrawiam.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
redzianka
Lider Forumowicz
1249 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

8 lat temu

Z tym napisem pełnym błędów spotkałam się bodajże w Toruniu .Mimo ,że dość "kontrowersyjna" pisownia,celowa na pewno, osiąga swój cel ,dla wielu był wręcz atrakcją turystyczną ,stawali,czytali,robili zdjęcia Grunt to nie szkodzić .pozdrawiam
NomenOmen
Forumowicz
47 postów
Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

8 lat temu

Muszę przyznać, że z wielkim zainteresowaniem przeczytałem ciekawostki o osach i ich krewniakach. @Cichy: czy mógłbyś polecić jakąś książkę, taką raczej popularnonaukową, w której znajdę więcej takich historii?
Ciekawi mnie na przykład dlaczego osy latają w pobliżu twarzy. Czy ma to związek z wydychanym dwutlenkiem węgla?

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam
meegi84
Znam to forum
93 postów
Znam to forum
Rejestracja: 12 lat temu

8 lat temu

Gdyby to były muchy owocówki to jeszcze bym zrozumiała, ale osy są pożyteczne ja ich nie zabijam gdy wlecą mi do domu...
CICHY54
Znam to forum
81 postów
Znam to forum
Rejestracja: 16 lat temu

8 lat temu

Serdecznie wszystkich witam -

redzianka- To widać już na pierwszy rzut oka, że opis ten jest " mocno przerysowany. Zrobiono to celowo, by przykuć uwagę.
Nomen Omen - Na początku poszukiwałem kontaktu, by korzystać z doświadczeń bardziej zaawansowanej grupy ludzi w tej dziedzinie. Odkryłem stronę Polskiego Towarzystawa Entomologicznego w Poznaniu, na której proszono, by przesyłać materiały fotograficzne, które zostaną zamieszczone. W tym czasie miałem już bogatą kolekcję materiałów fotograficznych, oraz spory zasób notatek z obserwacji kolonii os, różnych gatunków. Wysłałem je do Towarzystwa. Jednak otrzymałem odpowiedź, że to co robię jest nienaukowe. A materiały fotograficzne nie zostały zamieszczone na stronie Towarzystwa. Nie przejawiało zainteresowania tym co robię. Zastanawiałem się dlaczego tak jest. Fotografie doskonałe, na wysokim poziomie, wzbogaciły by jakże skromne strony Towarzystwa. Zacząłem się zaznajamiać z materiałami tam zamieszczanymi, przez naukowców. I po długim czasie doszedłem do wniosku, że wykonując doświadczenia w terenie z Osami czy Szerszeniami, wykonujemy to w jakże odmienny sposób, który nie jest do zaakceptowania przez środowisko naukowe.
Ja wykonuje doświadczenia w terenie "Z NIMI", jako formę współpracy, i pomocy w codziennym życiu kolonii. Wykonywane w ten sposób doświadczenia powodują, że osobniczki zachowują się naturalnie, powiedział bym, akceptują moją obecność i wytwarza się niewidzialna nić porozumienia. Tak prowadzone badania, nie zakłócają pracy gniazda, a raczej pomagają w uchylaniu rąbka tajemnicy życia kolonii, pozwalają na częściową ingerencję w ich życie codzienne a nawet w gniazdo. Zachowują się tak, jak by mnie tam nie było, są spokojne ufne i akceptują mnie. Przebywamy ze sobą wiele stek godzin, dni, tygodni i miesięcy. Znają mój zapach i emocje.
Natomiast badania naukowe sprowadzają się do doświadczeń "NA NICH", traktowanie tych inteligentnych owadów przedmiotowo. Co owocuje tym, że wynik badań jest zafałszowany, ponieważ Osy i Szerszenie w takim stanie , nie tylko nie zachowują się naturalnie, ale ingerencja w taki sposób w kolonię, stwarza złą atmosferę z życiu owadów, która nie jest bez znaczenia w codziennej egzystencji. Owady także doskonale odbierają emocje badających i tworzy się nerwowy klimat.
W takiej sytuacji, kiedy badania są wykonywane przedmiotowo, nie można zauważyć, autentycznych zachowań w kolonii, oraz odkrytej prze ze mnie jeszcze jednej osobniczki w gnieździe, o której nikt dotąd nie wspomniał, i nie opisywał.
Mówię tu o robotnicy - strażniczce , która odmiennie się zachowuje, od swej mniejszej siostry robotnicy. Kiedy się obserwuje jako czynny uczestnik życia kolonii, a nie bierny obserwator. Zauważa się ogromną różnicę między zachowaniami robotnic i robotnic - strażniczek, niezależnie od gatunku. Wszystkie strażniczki bardzo podobnie się zachowują. Im dłuższy jest czas prowadzenia badań i obserwacji, tym ta różnica jest bardziej zauważalna. Kiedy żyją własnym życiem, i akceptują moją obecność jako czynnego obserwatora - przyjaciela, ich życia i zachowań. A nie intruza. Ukazują tajemnice swej egzystencji. Czasami tak nieprawdopodobne, że tylko kamera ukazała by to, czego nie można własnymi słowami opowiedzieć. Wymuszanie pewnych czynnosci w czasie badań, burzy naturalną atmosferę codziennego życia Os czy Szerszeni. Owszem można obserwować ich ilość i gatunki, ale ich zachowanie zostaje zmienione, dalekie od autentycznego, na łonie Natury. Dlatego utrzymałem się w przekonaniu, że moje badania są prawidłowe, ponieważ rejestrują szerokie spektrum życia i zachowań kolonii Os i Szerszeni. Tak więc poczynania środowiska naukowego, nie zniechęciły mnie, a raczej pobudziły do poszukiwania kontaktu poza granicami kraju. W dobie Internetu, jest to nad wyraz proste i posiada duże możliwości.
Zachęciły mnie bardzo, doświadczenia angielskich naukowców Entomologów, którzy zaakceptowali moje materiały i wnieśli ogromną pomoc przez lata w nauce tworzenia dokumentacji, systematyki obserwacji, skrupulatności notatek, wykorzystania materiałów fotograficznych oraz analizy komputerowej itd. Służyli wiedzą i doświadczeniem w tej dziedzinie. Owszem wiązało się to z początku z nauką pewnych zasad korespondencji, znacznie odbiegającej od zwykłych listów do znajomych. Było to czymś w rodzaju konsularnego Kodeksu Korespondencji. (jak prawidłowo tworzyć pisma urzędowe, co wolno zamieszczać, czego nie wolno, styl zwracania się do odbiorcy, dostosowanie się do wymogów naukowca. itd).
Co mnie umocniło w tym co robię, to słowa, które mogę przetłumaczyć na polski: "Nie ważne z jakiego jesteś kraju, jeśli w to co robisz wkładasz dużo serca, pasji, konsekwencji i systematyki w tworzeniu badań, zyskujesz akceptację".
Potem jeszcze materiały doktora Elmara Billig'a, specjalisty od Szerszeni, w Niemczech, w dużej mierze pomogły mi zrozumieć, że moje badania od samego początku były intuicyjne i przebiegały prawidłowo. Zachwycałem się całą gamą doświadczeń wielkiego naukowca od życia i zachowań Szerszeni. Stał się moim mentorem w tej dziedzinie.
13.03.2013. Dyrektor Nauk Królewskiego Towarzystwa Entomologicznego w Anglii. Zaproponował mi pisanie pracy naukowej z dokonanych odkryć: " The duality of species and modifications.("Dwoistość gatunku i modyfikacje."), a także: "Workwoman Wadress, in the nest Wasps, and the Hornets" ("Robotnica strażniczka, w gnieździe Os, i Szerszeni"). Przez wiele lat doświadczeń i obserwacji, byłem pewien, że istnieje jeszcze jedna osobniczka w gnieździe "Robotnica -Strażniczka", ale nie mogłem uzyskać przekonywujących dowodów, ponieważ robotnice i robotnice -strażniczki mają podobne ubarwienie mozajki. Tyle że strażniczki są wieksze i inaczej się zachowują. Są wyniosłe, ostrożne, w kolonii os Germanica i Vulgaris bardzo zaczepne, i atakujace osobniczki z innego gniazda.
Wysnuta teza, że są wieksze robotnice, ponieważ w tym czasie otrzymywały więcej pokarmu, była błędna. Ale to mogłem udowodnić po wielu latach. W gieździe Media (Black). Ciemniejsza odmiana Medii. Strażniczka jest inaczej ubarwiona jak robotnica. Jest dużo większa, ułożenie skrzydełek w kształcie "delta", jak u Szerszenia, natomiast robotnica jest prawie cała czarna.
Kiedy zacząłem pisać pracę naukową, pracowałem już na mikroskopie Bressera, sprzężonym z komputerem, doznałem szoku. Wykonując analizę różnic między Strażniczką a Robotnicą, zauważyłem, że każdy detal ciała różni się całkowicie u obu owadów. Strażniczka ma dłuższą szczękę w lewo, a robotnica w prawo. Każda z nóg u obu owadów posiada różnicę.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ