Re: ferma lisów
: |10 Mar 2016|, o 15:49
Miasto oczywiście nic nie robi w temacie licząc , że problem "przyschnie". Ale w tym roku wyjątkowo wcześnie lisy się uaktywniły więc mam nadzieję ,że komuś zacznie to też przeszkadzać .
Moderowane forum internetowe na tematy związane z miastem REDA
https://e-reda.pl/
Temat mnie nie dotyczy bezpośrednio ale jestem nieco wyczulony na nierozumienie prawa. Salamandro otóż to są podstawy prawa rzymskiego, choćby władze wprowadziły zakaz (pewnie zakaz otwierania) 99 lat temu a fermiarz założył by fermę 100 lat temu zgodnie z prawem, które wówczas obowiązywało to nowe prawo go nie obejmuje chyba, że zamknął by fermę i chciał ją otworzyć na nowo.Salamandra pisze:Nie może i dlatego nikt nikogo nie będzie karać za dotychczasową działalność.
Natomiast jeśli uchwałą Rady Miasta wprowadzono zakaz czegoś tam (tutaj: hodowli zwierząt futerkowych) to od tego momentu należy się do tego zastosować i hodowli zaprzestać. W przeciwnym razie wszelkie zmiany, wszelkie nowe ustawy będą mogły być legalnie "olewane" na zasadzie tłumaczenia, że prawo nie działa wstecz. To nie o to chodzi moim zdaniem.
Pewnie nikt z władz nie oczekiwał od właścicieli, że ferma zamknie się w miesiąc czy dwa, ale minęło już 13 lat i naprawdę trudno mi uwierzyć, że mimo istnienia ustawy ciągle przymyka się na to oko. To kogo ona w takim razie dotyczy?
na wstępie - witaj w mieście i na forumsyrenywyja pisze:Cześć, jestem tu nowy tzn, w mieście mieszkam już od jakiegoś czasu ale na forum trafiłem dopiero dzisiaj także witam
Temat mnie nie dotyczy bezpośrednio ale jestem nieco wyczulony na nierozumienie prawa. Salamandro otóż to są podstawy prawa rzymskiego, choćby władze wprowadziły zakaz (pewnie zakaz otwierania) 99 lat temu a fermiarz założył by fermę 100 lat temu zgodnie z prawem, które wówczas obowiązywało to nowe prawo go nie obejmuje chyba, że zamknął by fermę i chciał ją otworzyć na nowo.Salamandra pisze:Nie może i dlatego nikt nikogo nie będzie karać za dotychczasową działalność.
Natomiast jeśli uchwałą Rady Miasta wprowadzono zakaz czegoś tam (tutaj: hodowli zwierząt futerkowych) to od tego momentu należy się do tego zastosować i hodowli zaprzestać. W przeciwnym razie wszelkie zmiany, wszelkie nowe ustawy będą mogły być legalnie "olewane" na zasadzie tłumaczenia, że prawo nie działa wstecz. To nie o to chodzi moim zdaniem.
Pewnie nikt z władz nie oczekiwał od właścicieli, że ferma zamknie się w miesiąc czy dwa, ale minęło już 13 lat i naprawdę trudno mi uwierzyć, że mimo istnienia ustawy ciągle przymyka się na to oko. To kogo ona w takim razie dotyczy?
Tak samo jeśli byś kogoś zamordowała np w zeszłym roku i za to było by np 50lat a Kaczafi by wprowadził dziś za to karę śmierci to w cywilizowanym kraju byś dostała 50 lat a nie karę śmierci.
Tym wyróżniają się kraje cywilizowane od niecywilizowanych i niestety w polskim prawie zdarzają się odstępstwa czy naciąganie tej zasady, np zamykanie z dnia na dzień legalnych biznesów, ale to temat do działu polityka więc już nic nie piszę
Pozdrawiam!
A może zwyczajnie nic się nie stanie, ani PiS'iory, ani dzieci Tuska z dworca PO, ani KODy, Nowoczesne czy inne POpochodne nic nie zrobią i firma będzie działać dalej tak jak od dawnych czasów działała. Tylko dla tego, że ludzie zaczęli się budować wokół i zaczęło to komuś przeszkadzać.RECIECH pisze:na wstępie - witaj w mieście i na forum
A jeśli chodzi o wpis, to "Kaczafi" mnie ubawił setnie i choć masz rację - to może się okazać, że w tym kraju niedługo żadne prawo nie będzie obowiązywało jeśli nie będzie w zgodzie z myślą Prezesa..... a więc jeśli Salamandra ma wtyki w jedynej słusznej partii (nie gniewaj się na mnie Salamandro ), to może uda się zamknąć te wytwornice smrodu i miejsca mordu biednych stworzeń.....
Doprawdy? Na tej zasadzie ferma może więc istnieć w nieskończoność, wbrew obowiązującemu prawu (którego zapis brzmi "zakaz hodowli zwierząt futerkowych"), bo scedowana będzie na kolejne pokolenia. Ustawa nie zakazuje zakładania nowych hodowli, tylko wyraźnie mówi o zakazie hodowli. Ja to rozumiem jednoznacznie.Temat mnie nie dotyczy bezpośrednio ale jestem nieco wyczulony na nierozumienie prawa. Salamandro otóż to są podstawy prawa rzymskiego, choćby władze wprowadziły zakaz (pewnie zakaz otwierania) 99 lat temu a fermiarz założył by fermę 100 lat temu zgodnie z prawem, które wówczas obowiązywało to nowe prawo go nie obejmuje chyba, że zamknął by fermę i chciał ją otworzyć na nowo.
Dlatego też właściciel hodowli nie zostanie i nie został ukarany za to, co robił przed wejściem w życie ustawy.Tak samo jeśli byś kogoś zamordowała np w zeszłym roku i za to było by np 50lat a Kaczafi by wprowadził dziś za to karę śmierci to w cywilizowanym kraju byś dostała 50 lat a nie karę śmierci.
Skoro działają niezgodnie z obowiązującym prawem, to już nie są legalne. Nie można tłumaczyć wszystkich swoich działań jedynie faktem, że robiło się coś od dawna. Na tej zasadzie nigdy nie wyszlibyśmy poza prawa dżungli.Tym wyróżniają się kraje cywilizowane od niecywilizowanych i niestety w polskim prawie zdarzają się odstępstwa czy naciąganie tej zasady, np zamykanie z dnia na dzień legalnych biznesów
Nie gniewam się, choć wtyków nie mam i mieć nie zamierzam, bo partią ową i jej działaniami brzydzę się od dawna, a od niedawna wręcz podwójniejeśli Salamandra ma wtyki w jedynej słusznej partii (nie gniewaj się na mnie Salamandro ),
Zdanie pełne sprzeczności. Na pewno to chciałeś napisać?A z mojej strony osobiście, jeżeli ktoś będzie chciał oprotestowywać działanie tej firmy, to ja jako miłośnik czystego środowiska jestem absolutnie w opozycji z takimi osobami.
Oczywiście, bo niby co jest w nim sprzecznego? Hodowla hodowlą, nie oprócz przykrego zapachu produkuje o wiele mniej niebezpiecznych dla środowiska substancji niż fabryki produkujące sztuczne futra (które same w sobie są dla środowiska niezwykle niebezpieczne)Salamandra pisze:Zdanie pełne sprzeczności. Na pewno to chciałeś napisać?A z mojej strony osobiście, jeżeli ktoś będzie chciał oprotestowywać działanie tej firmy, to ja jako miłośnik czystego środowiska jestem absolutnie w opozycji z takimi osobami.
Salamandra pisze:Nie gniewam się, choć wtyków nie mam i mieć nie zamierzam, bo partią ową i jej działaniami brzydzę się od dawna, a od niedawna wręcz podwójniejeśli Salamandra ma wtyki w jedynej słusznej partii (nie gniewaj się na mnie Salamandro ),