Stanisław Żółkiewski pisze:Jak bardzo trzeba się nudzić żeby robić zdjęcia zaparkowanym samochodom i umieszczać je w sieci? Pęknąć ze śmiechu można Nie mogłeś zaparkować przy samym wejściu do sklepu i to ciebie tak wzburzyło? Pewnie jesteś z tych co montują w samochodzie kamerę żeby później biegać na policję i zgłaszać przewinienia drogowe innych kierowców. Albo jadąc dwupasmówką blokujesz lewy pas - bo przecież jest ograniczenie a ty jedziesz równo z nim, więc o co chodzi? Potem wracasz do domu z poczuciem dobrze spełnionej misji. Opowiadasz jaki jesteś fajny i ile osób nauczyłeś porządku i kultury Ego wzrosło, dzień udany
Widzisz, tutaj widać pewną różnicę między nami. Moim celem byłoby doprowadzić, by ludzie zachowywali się jak na zachodzie, Niemcy, Holandia a także Szwecja, Dania - tam jest porządek, skoro przepis mówi, że jedziesz 50, to jedziesz 50, a Twoim tokiem myślenia jest Rosja, ewentualnie jakieś kraje 3 świata - Ty uważasz, że Ty jesteś prawem, skoro chce mi się zaparkować na środku ulicy to se zaparkuje, a jak ktoś mi zwróci uwagę to go wyśmieje lub kijem pogonie, bo żaden szeryf mi nie powie co mam robić ... Żal mi Cie człowieku. Czasami oglądam sobie filmiki właśnie z kamerek które ludzie na YT wrzucają, polecam profil "Polskie drogi", gdzie można zobaczyć jakie wieśniactwo i wszyscy ponad prawem tak jak Ty krąży po polskich drogach. Wielokrotnie żałowałem, że sam takiej kamerki nie miałem jadąc np na rowerze, Ty zapewne pokazałbyś środkowy palec, trochę mięsem porzucał i by Ci przeszło.
Jak widzisz w Polsce samochód na niemieckich rejestracjach i w terenie zabudowanym jedzie 50km/h chociaż inni go wyprzedzają - to to jest Niemiec bo tak się u nich jeździ, czy się to komu podoba, czy nie. Jak widzisz samochód na niemieckich rejestracjach jadący w terenie zabudowanym szybciej niż Polacy, to to też jest Polak.
Zarzuciłeś mi, że mogę jechać dwupasmówką blokując lewy pas, tak się składa, że w Polsce jeździ się prawą stroną czego staram się przestrzegać, bo jak się domyślam Ty masz abonament na lewy pas i trzymasz sobie go na wyłączność, prawda?
Nie mogłeś zaparkować przy samym wejściu do sklepu i to ciebie tak wzburzyło?
Ehh ... zaparkowałem po drugiej stronie parkingu i odległościowo wyszło na to samo, dalej byłem w połowie parkingu. Ludzie Twojego pokroju często bywają przy biedronce na Gdańskiej, tam zdaje się, jest narysowana jakaś linia odnośnie parkingu, ale znajdują się tacy, co parkują przy samych schodach, a gdyby schodów nie było to by pod same drzwi podjeżdżali - tym w Polsce skutkuje brak przestrzegania linii na parkingu albo całkowity brak kultury i mózgu.
Zigi - trudno tak każdą sytuację interpretować, jak masz jedno miejsce wolne, to sobie stań na wolnym miejscu, jak masz pół wolnego miejsca to raczej sobie nie staniesz, bo się nie zmieścisz, a jak masz pół z prawej i pół z lewej, to tylko do Ciebie wybór należy, czy zależy Ci na tym, żeby być 10 sekund szybciej przy drzwiach sklepu, czy żeby stanąć na normalnym miejscu.