Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

picie alkoholu w Parku Miejskim

Reda i osiedla: Betlejem, Buczka, Ciechocino, Marianowo, Moście Błota, Pieleszewo, Przy Młynie, Reda Park, Rekowo Dolne...
Awatar użytkownika
RECIECH
Prawie Lider
664 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 11 lat temu

7 lat temu

Mam pytanie do Was - mieszkańców Redy, o opinię w sprawie picia alkoholu w naszym Parku Miejskim. Dzisiaj na spacerze zauważyłem, że mnóstwo osób pije alkohol na ławkach wokół parku - piwa bez żadnego ukrywania stoją sobie pootwierane przy i na ławkach.... paru osobników było już nieźle "zrobionych".... a wokół mnóstwo dzieci, Mam z wózkami, rodzin spacerujących po pracy... i nie chodzi o to, że ja mam problem z pijącymi - bo sam nie jestem abstynentem, ale na wszystko jest czas i miejsce - i jeśli widzę o godzinie 19-tej (czyli o tej porze roku w biały dzień) 7 ławeczek zajętych przez pijących browara - z czego 3 ławeczki są już nieźle naprute to chyba coś tu nie gra...
Awatar użytkownika
Huherko
Lider Forumowicz
1790 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

7 lat temu

Powiem Ci tak - w sezonie letnim sam lubię spotkać się ze znajomymi w parku i wypić 2 lub trzy piwka, fakt faktem, że robimy to przy grillu, lub gdzieś dalej. Nawet kiedyś to ktoś powiedział, że tam wyżej jest plac dla małych dzieci, a wyżej, dla tych dużych Ale ogólnie najczęściej siadamy tak, by być na widoku policyjnej kamery, nie robimy problemów, nie śmiecimy, policja nas widzi i jest ok.

Ale jak już jest tak, że towarzystwo robi się agresywne, czy wulgarne no to tutaj powinna już policja zajechać i albo się uspokajają albo dalej idą pić do kanjpy/do domu
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
Awatar użytkownika
Salamandra
Lider Forumowicz
1976 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

7 lat temu

Ja wyznaję zasadę podobną do Huherki. Alkohol jest dla ludzi, o ile jego picie odbywa się w sposób kulturalny bez szkody dla innych oraz otoczenia. Nie mam nic przeciwko piciu piwa w parku, nawet w obecności biegających tam dzieciaków.
A brak kultury może się objawiać i bez alkoholu, więc to raczej kwestia człowieka i jego wychowania, a nie płynu w butelce
Romek
Lider Forumowicz
1394 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 12 lat temu

7 lat temu

Podzielam poglad Salamandry i Huherki.
Pytanie do Vetra, Czy sebastian to to samo co Janusz, bo sie gubię
Wicek
Wygadany Lider
2522 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 13 lat temu

7 lat temu

Jak dla mnie to zakaz picia alkoholu niskoprocentowego w miejscach publicznych w ogóle jest bez sensu i pokazuje Polskę jako kraj trzeciego świata.
Na zachodzie jest to legalne, a w Polsce jak zwykle musi być inaczej.

Co za różnica dla "wychowania w trzeźwości" czy wypije sobie na plaży w Gdyni własne piwko za 3,5 zł czy na plaży w Gdyni w ogródku Contrastu za 10 zł ?

Od zawsze to powtarzam. Alkohol w miejscach publicznych powinien być legalny, tylko wykroczenia i przestępstwa popełniane pod wpływem alkoholu powinny być karane bezwzględnie i dwa razy bardziej surowo niż na trzeźwo.

Przykładowo:
Na trzeźwo wydalisz nadmiar płynów z organizmu w miejscu do tego nie przeznaczonym = 100 zł. Zrobisz to pod wpływem alkoholu = 200 zł
Za delikatne pobicie normalnie jest rok, pod wpływem byłyby 2 lata
Kara za gwałt to od 2 do 12 lat, pod wpływem od 4 do 24 (i tak za mała)
itd.

Efekt byłby taki, że ludzie pod wpływem byli by bardziej powściągliwi - baliby się konsekwencji. Dochodziłoby do idiotycznych scen, gdzie jeden do drugiego podbiegnie i powie "jutro Ci przypierdziele"
Oczywiście pod warunkiem, że kary byłyby nieuchronne, a nie jak dzisiaj, że w monitoring nikt nie patrz - przykład dworca, gdzie można spotkać i odchody mimo monitoringu.
Awatar użytkownika
Zigi
Wygadany Lider
2865 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

7 lat temu

Bodajże trzy dni temu widziałem policję spisującą osoby pijące właśnie na ławkach w parku. Mnie się nie podoba picie w parku ze względu na dzieci. Wolałbym im nie przyswajać, że picie piwa na ławce jest czymś fajnym i stanowi element obowiązkowy spotkania ze znajomymi. Można się przecież spotkać bez alkoholu. Inna kwestia jest taka, że po spożyciu piwa w parku zazwyczaj ludzie załatwiają swoje potrzeby nie koniecznie w udostępnionym tam ToiToiu.
FranzMaurer
Forumowicz
49 postów
Forumowicz
Rejestracja: 10 lat temu

7 lat temu

Co kraj to obyczaj. W zeszłym roku, byłem z kolegami służbowo w Monachium. Zgadaliśmy się, poszliśmy razem na mecz Bayernu, zobaczyć naszego Lewandowskiego. W trakcie meczu, piwo lało się strumieniami. Społeczeństwo zajadało się się do tego hot - dogami, kiełbasami itp (dodam tylko, że usiedliśmy w sektorze drużyny przeciwnej). Zabawa była niesamowita. Po meczu, oczywiście poszliśmy na kolejne piwko. Widziałem kibiców przeciwnych drużyn ''przybijających sobie piątkę''. Ludzie siedzieli na krawężnikach, popijając złocisty trunek. Policja na koniach, pilnowała porządku. Nie zatrzymała nikogo, spośród wielu tysięcy kibiców. Wszyscy grzecznie udali się do pobliskiego przejścia metra. Wśród kibiców, było wiele nastolatków i dzieci. Myślę że w Polsce, w tej samej sytuacji, doszło by do kilku awantur.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Zigi
Wygadany Lider
2865 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

7 lat temu

Myślę, że to nie do końca słuszne porównanie. Mecz piłkarski, a niedzielne przedpołudnie w parku miejskim to jednak nie to samo. W pierwszym wypadku - jeśli nie chciałbym, by moje dziecko oglądało taką scenę, to nie zabrałbym dziecka na mecz. A przecież nie zabronię dziecku wyjścia do parku...
Awatar użytkownika
Huherko
Lider Forumowicz
1790 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

7 lat temu

Zigi pisze:picie piwa na ławce jest czymś fajnym i stanowi element obowiązkowy spotkania ze znajomymi. Można się przecież spotkać bez alkoholu.
Nie ma przecież przymusu picia piwa w parku, poza tym, plac z grilem i plac zabaw są od siebie dosyć daleko, myślę, że jak Twoje dziecko będzie się dobrze bawiło na placu zabaw to nie będzie zwracało uwagi na siedzących na ławce.

Tak jak powiedział FranzMaurer - co kraj to obyczaj - w Niemczech wyjdziesz sobie na miasto, usiądziesz z piwkiem na ławce w centrum na deptaku i nikt się do Ciebie nie przyczepi.
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
Awatar użytkownika
Zigi
Wygadany Lider
2865 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

7 lat temu

Moje dziecko nie bawi się na placu zabaw - bawi się w parku i owszem, zwraca uwagę na pijących na ławce... Poza tym, są także inne kraje UE, w których picie w parkach jest zakazane: Czechy, Chorwacja, Estonia, Finlandia, Irlandia, Norwegia. W innych krajach nie ma zakazu na szczeblu krajowym, ale zakazy mogą wprowadzać władze lokalne - także w Niemczech zależy to od władz lokalnych, więc z tym piciem w Niemczech bym uważał
Awatar użytkownika
RECIECH
Prawie Lider
664 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 11 lat temu

7 lat temu

Moim skromnym zdaniem Park Miejski nie jest jednak miejscem odpowiednim do picia alkoholu - jest to miejsce publiczne i niezależnie od tego czy nam się to podoba, czy też nie, w takim miejscu picie alkoholu jest zakazane. Pewnie, że są ludzie, którzy tak jak Huher potrafią wypić piwko w kulturalnym towarzystwie i potraktować ten napój normalnie - jako coś na ochłodę przy grillu. Jest jednak ogromna rzesza - nie bójmy się tego powiedzieć : ochlapusów, którzy chleją, zataczają się, bluzgają a potem szczają gdzie popadnie.... i to właśnie w tej drugiej części parku, tam gdzie można się ukryć pomiędzy krzaczkami. I tutaj zgadzam się z Zigim - to nie jest tak, że dzieci mają być na placu zabaw, a dorośli po drugiej stronie... ja widziałem tych pijących jadąc z synem na rowerze i nie widzę powodu dla którego miałbym tam nie pojechać... bo co ? bo tam piją ?? to nie jest miejsce do picia alkoholu i tyle.
Romek
Lider Forumowicz
1394 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 12 lat temu

7 lat temu

Mnie nie przeszkadza, gdy w parku ktoś usiadzie na ławce i wypije w spokoju jedno czy dwa piwa. Jadnak ten ktoś łamie prawo, poniewaz nie wolno tego robić.Rrawo, które nie jest egzekwowane odnosi marny skutek. Niby jest, ale w istocie nie istnieje. Przenosi sie to potem na inne przepisy (psy, hałasy w nocy, kodeks drogowy, prawo o wykroczeniach i in.)
U wielu z nas nawyk przestrzegania prawa często ogranicza sie do: "mnie się należy" Obowiązki wynikające z porządku prawnego idą w kąt.
Z pewnościa widzieliście gromady turystów w Władysławowie pijących na plazy, czy na ulicach różne trunki. Policja nie jest w stanie tego ogarnąć. Choć są kraje w Europie i na świecie, gdzie kary za takie wykroczenia skutecznie dyscyplinuja spragnionych.
Wnioski
1 Edukacja obywatelska narodu (raczej niewykonalne)
2 Zwiększenie dolegliwości kar za łamanie prawa w różnych dziedzinach (możliwe do wykonania)
Awatar użytkownika
Huherko
Lider Forumowicz
1790 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

7 lat temu

Romek pisze:1 Edukacja obywatelska narodu (raczej niewykonalne)
2 Zwiększenie dolegliwości kar za łamanie prawa w różnych dziedzinach (możliwe do wykonania)
1 - Edukacja nie koniecznie musi być niewykonalna - mamy teraz MDK, są różne akcje, przecież przy okazji jakichś wydarzeń można też jakąś szybką aczkolwiek efektywną lekcję machnąć - grupa słuchaczy może wielka nie będzie, ale zawsze to jest jakiś plus.

2 - No i od tego są kamery, tylko nie uważam żeby karanie za picie piwa w parku ma sens, bo większość z żulików i pijaków dla którego każdy jest "kierownikiem" nie koniecznie musi pić w parku, piją gdzieś w krzakach gdzie śmiecą i sikają i tworzą ogólny syf, a potem idą do parku "odparować" i wyżulić od kogoś 2 złote - i tacy są w parku ok.

Co więcej, idąc z dzieckiem wolałbym przejść obok ławki gdzie ludzie piją piwo pod okiem policyjnej kamery niż iść z dzieciakiem i być napastowany przez mamroczącego pijaka któremu do kolejnej dykty brakuje.

Wydaje mi się, że dziecku można wytłumaczyć co to jest alkohol, że jest on tylko dla dorosłych i że jak urośnie, to będzie mógł też piwo wypić, niżby miało traktować temat jako tabu, bo oczywiście nikogo z piwem nie zobaczy, a będzie z własnej ciekawości samo próbowało co to jest. Ja za dzieciaka czasami chodziłem latem z ojcem on pił piwko a ja pepsi-colę i doskonale zdawałem sobie sprawę z tego czym jest piwo, choć nigdy pijany nie byłem ... i wydaje mi się, że na pijaka nie wyrosłem
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
Awatar użytkownika
Huherko
Lider Forumowicz
1790 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

7 lat temu

rousithas pisze:Wytłumaczysz, tylko co z tego, jak rówieśnicy go namówią i skosztuje. Teraz z roku na rok dzieci próbują alkoholu coraz młodziej i to najczęściej za sprawą rówieśników.
W takim razie problemem nie jest park, tylko rówieśnicy. Co więcej, rówieśnicy mogą namówić do używania wulgaryzmów, brania dopalaczy, zażywania narkotyków, kradzieży i innych gorszych niż alkohol rzeczy. Czy w tym wypadku zabronienie picia w parku rozwiązuje problem "rówieśników"?
rousithas pisze:A co do picia w parkach, może dałyby coś częstsze przechadzki po parkach przez Policję?
Oczywiście - podchodzi policjant, wylegitymuje, delikwent (oczywiście pełnoletni) nie robi problemów, skarg nie ma, w takim razie jest ok. Inną sytuacją byłoby gdyby takie 12 czy 15 latki siedziały w parku i piły piwo, no to wiadomo, że nie przejdzie.
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
Awatar użytkownika
RECIECH
Prawie Lider
664 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 11 lat temu

7 lat temu

W kwestii Policji to widzę, że nasza stosuje podwójne standardy - w Parku Miejskim picie jest ok i nie ma patroli, natomiast w Ciechocinie co chwilę są naloty i widziałem nawet ostatnio 3 "czarnych" jak się wysypali z czarnego KIA i wlepiali mandaty chłopakom za picie piwa. I ja nie mam nic przeciwko temu bo obok jest plac zabaw dla dzieci, chłopaki przeklinają, plują, rzucają pety - więc fajnie, że ktoś się za to wziął. Pytanie - czemu więc tylko w Ciechocinie ? .....
ODPOWIEDZ