Czy to już jest jakaś totalna kpina? Od dwóch tygodni codziennie 24/24 w domu są co najmniej 2 osoby, a szanowny pan listonosz zostawia awizo w skrzynce, nawet nie sprawdzając czy ktoś jest... I jeszcze mogę to przed świętami zrozumieć, może ma ciężką torbę, może dużo pracy itd.
Ale teraz nie dostajemy nawet awizo. Tylko dzięki numerom nadawczym dowiaduję się, że przesyłka czeka na poczcie. No i najciekawsze. Z monitoringu przesyłek wynika, że nigdy nie opuściła poczty. Po dwóch minutach od "przygotowania" wystawiono awizo, a przesyłka czekała na poczcie. Tylko, że pism urzędowych rzekomo nie odbieram po podwójnym awizowaniu... A SKĄD MAM O NICH K.... WIEDZIEĆ!?!?!!?
No więc szanowni pracownicy poczty przy ul. Gdańskiej. Jutro jestem u Was i grzecznie zwracam uwagę, że tak się nie pracuje. A potem Wersalu nie będzie.
Dziękuję za uwagę. Tak, już mi lepiej
Listonosze w Redzie
-
- Bywalec
187 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
O cholera, to możemy się długo nie poznać...Robin pisze:Nie martw się. Jak dostaniesz mandat, to się pan szanowny pofatyguje. Będzie chciał zobaczyć Twoją minę. Kiedyś tak miałem.
Czytałem niedawno, że tak robią z paczkami. nie biorą paczki z poczty, tylko od razu wypisuja awizo. Komu by się chciało dźwigać jakąś głupią paczke na IV piętro. Ty obywatelu sie martw. Chciałes kupować w sieci, i korzystac z usług Poczty to sobie odbierz. ..."ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie"...
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Daj znać co Ci powiedzieli. Reda nie jest wyjątkiem. U moich rodziców w Gdyni jest dokładnie to samo. Listonoszowi nie chce się wchodzić na 3 piętrokapelusznik pisze:
No więc szanowni pracownicy poczty przy ul. Gdańskiej. Jutro jestem u Was i grzecznie zwracam uwagę, że tak się nie pracuje. A potem Wersalu nie będzie.
Dziękuję za uwagę. Tak, już mi lepiej
Nie pofatyguje się, do mnie przychodził mandat tak samo jak do Kapelusznika, po 3 awizowaniu konto zajęła mi skarbówka, aż poprosiłem o skany tych awiz (awiz'ów ... nie wiem, jak to odmienić) no i okazało się, że faktycznie trzy razy ten listonosz pukał do drzwi ... ale nie wiem czyich ... bo moich nie. Za własne pieniądze musiałem zapłacić odsetki, koszta manipulacyjne itd, kierowniczka poczty mnie przeprosiła jak poszedłem po wyjaśnienia.Robin pisze:Nie martw się. Jak dostaniesz mandat, to się pan szanowny pofatyguje. Będzie chciał zobaczyć Twoją minę. Kiedyś tak miałem.
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
-
- Bywalec
187 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
Powiedzieli, że to niemożliwe i trudno im uwierzyć Poprosiłem, aby przekazali listonoszowi, że wolimy odbierać polecone w domu - zwłaszcza, że zawsze ktoś jest. I na tym nasza uprzejma rozmowa się skończyła. Mam nadzieję, że kolejnej nie będzie.Salamandra pisze:Daj znać co Ci powiedzieli. Reda nie jest wyjątkiem. U moich rodziców w Gdyni jest dokładnie to samo. Listonoszowi nie chce się wchodzić na 3 piętrokapelusznik pisze:
No więc szanowni pracownicy poczty przy ul. Gdańskiej. Jutro jestem u Was i grzecznie zwracam uwagę, że tak się nie pracuje. A potem Wersalu nie będzie.
Dziękuję za uwagę. Tak, już mi lepiej
Swego czasu wysłałem skargę do centrali - efekt: przeprosiny na poczcie, proszenie mnie o wycofanie skargi/napisanie że już wszystko ok (coś w ten wzorek) i od tego czasu wszystkie listy mam zawsze na czas. Szkoda że trzeba się posuwać do takich zagrywek, bo nie oszukujmy się - ich praca jest ciężka. No ale z drugiej strony jeśli sobie nie radzą, to może taką pracę czas zmienić? W moim przypadku tłumaczyli się że akurat wszyscy listonosze poza jednym się rozchorowali/pozwalniali/wzięli wolne/cokolwiek i organizują substytut dopiero...
Close the world...
...txen eht nepO
...txen eht nepO