Skrzyżowania równorzędne Reda

[ArturB]

A to nie był ArturB czy jakoś tak, który na forum próbował wtłuc wszystkim do głowy, że priorytetem na drodze jest rower, że należy jeździć rowerem środkiem pasa tak by samochody widziały, że się ich nie boimy, a ścieżki rowerowe to samo zło i wymysł diabła?

Nie kłam, nie to pisałem i nie w ten sposób.
Priorytetem na drodze są LUDZIE nie samochody bez względu czy idą pieszo, jadą rowerem czy samochodem.
Nie środkiem pasa ale co najmniej 50cm od prawej krawędzi jezdni aby miec SZANSĘ ominąc ew dziurę jej prawą stroną bez zjeżdzania na środek.
Drogi dla rowerów w centrum osiedla to idotyzm bo pogarsza to bezpieczeńśtwo roweryzstów na skrzyżowaniach , wyjeżdżają naglę z boku skrzyzowania na precinająca drogę z regóły pozostając do 1,2m przed całkowicie niewidocznymi często jadą w ruchu 'lewostronnym'
Polecam analizę tego jak idiotycznie to wyszło na Kazmierskiej.

[ArturB]

Apropos - Generalnie bardzo mi się podoba, będzie bezpieczniej przez to że więszkość zacznie uważać, wystarczy że na 2 dojeżdzających 1 uważa dojerzdzając do skrzyżowania równożednego i nie ma problemu nawet jeśli jeden z nich zapomni się nie ustąpi, w przypadku znaku STOP recz ma się przeciwnie wystarczy że ten przed znakiem stop się zpomni i jest katastrofa, tak straciłem samochód na Mickiewicza, gdy 'obcy' z GD nie zatrzymał się na STOP.
Od tamtej pory na Mickiewicza mimo pierwszeńśtwa gdy dojerzdzam zawsze zwalniam. Ale mimo tego ostatnio ZNOWU bym był poszkodowany , bo znowu na Szkolnej jedne z keirowców psotanowił się nie zatrzymywać a ja stałem na znaku stop po przeciwnej strone , kierowca z mojej lewej ledwo wychamował a ten co wymusił przejechał moim pasem 20cm odemnie , szczęscie że jechałem rowerem i zajmowałem prawą stronę swojego pasa, gdybym stał samochodem to bym go znowu nie miał.

[Michał]

http://reda.naszemiasto.pl/artykul/7658 ... a55,1,3,60

[ArturB]

I jeszcze jedno jak słyszę argument iż będą dzwony .. CO TO ZNACZY ? Ci wszyscy świetni kierowcy NIE POTRAFIĄ jeżdzić zgodnie z znakami ? Uważają że są tak świtni że pownni jeździć 80km.h po osiedlu ale nie potrafią się stosować do znaków ?
Co to znaczy że jeździcie na pamięć to tym gorzej dla znaków i nalezy znaki dostosować do owej jazdy na pamięć ?
Jak ktoś nie potrafi się stosować do znaków i organizacji ruchu to powinien mieć odebrane prawo jazdy.

[Artur]

ArturB ja nie napisałem, że jeżdżenie na pamięć jest dobre - skwitowałem tylko fakt, że kierowcy generalnie jeżdżą na pamięć i nie interesują ich znaki drogowe, często tego doświadczam np na jednokierunkowej Wojciecha. Moim zdaniem zmiany są potrzebne i cieszę się, że radni w końcu zabrali się za taki projekt na Naszym osiedlu.

[herring]

A to nie był ArturB czy jakoś tak, który na forum próbował wtłuc wszystkim do głowy, że priorytetem na drodze jest rower, że należy jeździć rowerem środkiem pasa tak by samochody widziały, że się ich nie boimy, a ścieżki rowerowe to samo zło i wymysł diabła?

Nie kłam, nie to pisałem i nie w ten sposób.
Priorytetem na drodze są LUDZIE nie samochody bez względu czy idą pieszo, jadą rowerem czy samochodem.
Nie środkiem pasa ale co najmniej 50cm od prawej krawędzi jezdni aby miec SZANSĘ ominąc ew dziurę jej prawą stroną bez zjeżdzania na środek.
Drogi dla rowerów w centrum osiedla to idotyzm bo pogarsza to bezpieczeńśtwo roweryzstów na skrzyżowaniach , wyjeżdżają naglę z boku skrzyzowania na precinająca drogę z regóły pozostając do 1,2m przed całkowicie niewidocznymi często jadą w ruchu 'lewostronnym'
Polecam analizę tego jak idiotycznie to wyszło na Kazmierskiej.

A edytować posty to Ty potrafisz? Bo jakoś nie lubię jak jedna osoba pisze pięć pod rząd-ciężko mi się w tym połapać i wygląda jakbyś dyskutował sam ze sobą. A co do Twoich uwag to może nie czytałem ich uważnie, ale generalnie myślę, że przesłanie złapałem dobre

[ArturB]

Ja również się cieszę, z powodów jak pisałem -bezpieczeństwo to nie tylko kierujących samochodami ale wszystkich innych w tym (moich) dzieci idących do szkoły. I cieszy mnie fakt że obecne buble prawne na ulicach i zasada 'ważności' drogi w/g indywidualnych' kryteriów przeciwna do stanu faktycznego/prawnego zostanie zlikwidowana.
Co do argumentów że komuś coś utrudni to być może o 10-15s w całym przejeździe IMHO całkowicie pomijalna 'starta' czasu.
Polceam się z sprawdzeniem jaki będzie czas przejazdu przez osiedle 50km/h tam gdzie się da i 30km/h i porównanie tego do czasu oczekiwania na którejkolwiek sygnalizacji świetlnej z Gdańską ten drugi czas będzie n razy dłuższy.

[Miki]

I jeszcze jedno jak słyszę argument iż będą dzwony .. CO TO ZNACZY ? Ci wszyscy świetni kierowcy NIE POTRAFIĄ jeżdzić zgodnie z znakami ? Uważają że są tak świtni że pownni jeździć 80km.h po osiedlu ale nie potrafią się stosować do znaków ?

A wg Ciebie nie będzie dzwonów? Zmiana to zmiana, ludzka natura potrzebuje czasu żeby się dostosować, choćbyś nie wiem jak bardzo ją zaklinał...

[Miki]

Czy jest możliwy zakup przez miasto np: 1-2 fotoradarów na trójnogu, bo nie jestem na bieżąco z przepisami? Codzienne ustawienie w innym miejscu da pożądany skutek ( BTW: to także proponowałem urzędnikom Redy)

[ArturB]

Miki: Jeździłem po wielu krajach i nie miałem dzwonu a tylko w PL jest generalnie zasada prawej ręki marginalizowana. Jeśli ktoś ma prawko i spowoduje dzwon przy 30km/h to nic mu się nie stanie, te co jest ostrożny i potrafi stosować zasadę prawej ręki, i dodatkowo się upewnia po lewej że nie trafił na oszołoma także. Dużo jeżdżę samochodem i rowerem , jak jeżdżę w PL samochodem to na zasadzie - dziki kraj dzicy ludzie - 0 zaufania, na zachodzie się bardziej wyluzowuje. Jak rowerem jeżdzę u nas to na zasadzie - bardzo zdziczali ludzie , którzy Cie nie lubią a już na pewno nie widzą w tobie człowieka, i jeśli mas pierwszeńśtwo to pamietaj że jako rowerzysta i tak go nie masz bo u nas nikt nie postrzega cie jako uczestnika ruchu - bo NIE masz ze soba 1T stali.

[ArturB]

Zasada ograniczonego zaufania( w PL zasda całkowitego braku zaufania ) bardzo pomaga choć jak się w Redzie przekonałem ostatnio co pare linijek wyżej opisałem i tak może nie wystarczyć.

[Miki]

Artur: w takim razie mamy podobne obserwacje. Zgadzam się z tobą w 100%.

Chodzi mi jedynie o efektywny sposób skłonienia ludzi do innych zachowań (jeżdżenia z przepisami). Skoro ignorują znaki to postawmy fotoradary, leżących policjantów, znaki STOP itd, dajmy wgląd ubezpieczycielom do ilości punktów zebranych przez kierowców... Będzie to upierdliwe ale będzie przynajmniej bezpiecznie.

Kiedyś gdy ktoś jechał dużo szybciej, próbowałem go tłumaczyć że może ma jakiś ważny powód. Dziś już tak nie myślę i co ważne sam jadę wolno bo chcę dojechać cały i zdrowy...

[brzezins]

@ brzezins - to nie ja lansowałem te pomysły;)

Co mnie niezmiernie cieszy

Mam nadzieję, że pomysł ten nie zostanie zrealizowany, ze względu na to, że te drogi osiedlowe zapewniają wystarczający i to wysoki poziom bezpieczeństwa. Pieniądze, zostaną wydane na rzeczy bardziej potrzebne np. na mostek na skrzyżowaniu Kazimierska-Obwodowa.

[kowalski]

Popieram to co pisze Brzezines.Są dużo ważniejsze tematy.Przejdzcie się na Ciechocino gdzie nie ma nawet chodnika a ruch samochodowy jak na Gdanskiej(Lipowa i Brzozowa)

[ArturB]

To nie bedzie duzo kosztować zdjęcie generalnie znaków, a to mnie nawet rozbawilo: wysoki poziom bezpieczeństwa dla tych w pojazdach ? zapewne ...
Ale nie szczególnie dla dzieci jak kolejny oszłołom urywa 1, 2sek na Mickiewicza 60-80km/h