Skrzyżowania równorzędne Reda

[Ryszard]

Niebezpieczeństwo w imię bezpieczeństwa? Absurd. Artur, to Ty jesteś autorem tego pomysłu prawda?

Większość kierowców jeździ na pamięć a edukacja polskiego narodu i uświadamianie nie jest czymś co zajmie 1 czy 2 dni,
Trudno się z Arturem nie zgodzic

[doktor.t]

Dla przykładu mogę podać jak przez kilka tygodni na rondzie przy młynie zaraz po otwarciu nie było znaków ustąp pierwszeństwa. Jedni kierowcy jeździli prawidłowo (wjeżdżali na rondo z pierwszeństwem i wpuszczali po kolei kolejnych) a niektórzy jeździli tak jakby stały tam znaku ustąp (ustępowali tym co się kręcą i zjeżdżali z pierwszeństwem). Oj, coś czuje ze będzie trochę dzwonów ale z czasem sytuacja się unormuje:)

[kowalski]

Niesamowitą głupotą pojektantów jest ograniczenie prędkości do 20 -30 km. Tego nie ma chyba nigdzie w swiecie.Jazda na 1 lub 2 biegu to niszczenie samochodów i duze trucie srodowiska.Napewno 40 była by ok.Tak zresztą jest w Rumi i innych miastach.

[Artur75]

W Wejherowie na osiedlu Kaszubskim zmieniono koło szkoły podstawowej skrzyżowanie z ulicą z pierwszeństwem na równorzędne. Zmiana się nie przyjęła. Przejeżdżając tamtędy często spotykałem się z kierowcami, którzy nie wiedzieli, co robić. Można było stać bez końca chcąc ustąpić pierwszeństwa albo zaryzykować przejazd licząc, że ten, który powinien jechać pierwszy nagle nie zdecyduje się ruszyć. Chyba po dwóch latach skrzyżowanie ponownie zmieniono z równorzędnego na z pierwszeństwem przejazdu.

[brzezins]

Niesamowitą głupotą pojektantów jest ograniczenie prędkości do 20 -30 km. Tego nie ma chyba nigdzie w swiecie.Jazda na 1 lub 2 biegu to niszczenie samochodów i duze trucie srodowiska.Napewno 40 była by ok.Tak zresztą jest w Rumi i innych miastach.

@kowalski
Dokładnie

Większość kierowców jeździ na pamięć a edukacja polskiego narodu i uświadamianie nie jest czymś co zajmie 1 czy 2 dni,
Trudno się z Arturem nie zgodzic

Miałem na myśli to, że ktoś, tu na forum "lansował" projekt strefy do 30km/h i skrzyżowań równorzędnych.

[herring]

A to nie był ArturB czy jakoś tak, który na forum próbował wtłuc wszystkim do głowy, że priorytetem na drodze jest rower, że należy jeździć rowerem środkiem pasa tak by samochody widziały, że się ich nie boimy, a ścieżki rowerowe to samo zło i wymysł diabła?

[Miki]

W Ciechocinie jakiś czas temu zdjęto znaki ustąp pierwszeństwa bez informacji o zmianie organizacji ruchu. Ponieważ nigdy nie było znaków informujących że jedzie się drogą która ma pierwszeństwo, doprowadziło to do kilku stłuczek.

Zgłosiłem problem do urzędu postawiono dodatkowe znaki informujące o drodze z pierwszeństwem, niestety nie postawiono znaków informujących o skrzyżowaniu dróg równorzędnych. Pan z urzędu z którym korespondowałem napisał że urząd chce zmniejszenia ilości znaków....Tymczasem starzy mieszkańcy jeżdżą na pamięć, co prędzej czy później skończy się to tragedią. Codziennie widzę samochody przejeżdżające przez skrzyżowanie koło mojego domu grubo ponad 60 (na oko) przy ograniczeniu 40, skrzyżowaniu dróg równorzędnych o ograniczonej widoczności.

[kowalski]

Przy skrzyżowaniu Brzozowa Nowa wypadki i stłuczki to powodowane były przez kierowców puckich lub wczasowiczów którzy slepo ufają nawigacji nie patrząc na znaki.

[darus]

Codziennie widzę samochody przejeżdżające przez skrzyżowanie koło mojego domu grubo ponad 60 (na oko) przy ograniczeniu 40, skrzyżowaniu dróg równorzędnych o ograniczonej widoczności.

Dlatego wprowadzając skrzyżowania dróg równorzędnych należy najpierw wymóc obniżenie prędkości, aby kierowcy mieli szansę siebie zauważyć i zdążyć zareagować. U nas robi się to za pomocą radarów lub progów zwalniających. Za granicą również za pomocą zwężeń. Oczywiście zawsze znajdą się tacy, których nic nie powstrzyma, ale to nie znaczy, że mamy godzić się na ruch z pr. 100 km/h w centrum miasta, bo oni tak chcą.

W centrum miasta jeżdżą głównie miejscowi, a ci już po kilku dniach powinni "załapać", o co chodzi. Zmiana zasad ruchu nie dotyczy jednego skrzyżowania, ale całej strefy, więc nie powinno być przypadków "jazdy na pamięć", bałagan będzie bardziej wynikał z niepewności czy wszyscy już "załapali", czy "zamiejscowy" zauważył znaki, i czy nie mamy do czynienia z kierowcą, dla którego "kto pierwszy, ten lepszy".

[Miki]

Napisałem do urzędu w sprawie progu zwalniającego albo tzw: 4-way stop, niestety tym razem nie dostałem odpowiedzi...
Dodam że na skrzyżowaniu Wiśniowa/Parkowa nie ma reguły w którą stronę ludzie przejeżdżają z dużą szybkością przez skrzyżowanie. Wg mnie nie jest to problem jazdy na pamięć. Raczej jest to efekt wieloletnich zaniedbań i przyzwyczajeń do sytuacji, że brak znaku ustąp pierwszeństwa oznacza że jest on postawiony dla przeciwnego kierunku.

[Zuza]

na Spokojnej przy szkole,droga wewnętrzna osiedlowa ale chyba w gestii miasta,tam dopiero mamy kołchoz,rondo wokół śmietnika,samochody parkujące dosłownie wszędzie ,tam jest bardziej niebezpiecznie niż na Gdańskiej,idąc do szkoły lub domu można być rozjechanym przez samochody.

[Ryszard]

Napisałem do urzędu w sprawie progu zwalniającego albo tzw: 4-way stop, niestety tym razem nie dostałem odpowiedzi...
Dodam że na skrzyżowaniu Wiśniowa/Nowa nie ma reguły w którą stronę ludzie przejeżdżają z dużą szybkością przez skrzyżowanie. Wg mnie nie jest to problem jazdy na pamięć. Raczej jest to efekt wieloletnich zaniedbań i przyzwyczajeń do sytuacji, że brak znaku ustąp pierwszeństwa oznacza że jest on postawiony dla przeciwnego kierunku.

Tu masz rację, skrzyżowanie wymaga przyhamowania, tak jak i na wysokości Parkowej. Jest to problem bo wielu kierowców śmiga tamtędy bez opamiętania, myślac , że mają pierwszeństwo

[Artur]

@ brzezins - to nie ja lansowałem te pomysły;)

[ArturB]

Nie.
Ja tylko uświadamiałem o możliwych innych rozwiązaniach organizacji ruchu bo to co jet w Redzie obecnie zakrawa na ironię.
Jest mnóstwo miejsc w których kierujący zachowują się inaczej niż wynika to z prawnego stanu faktycznego. Przykłady to jazda jakąś ulicą przy której niema znaków o pierwszeństwie przejazdu i znaki ustą peirwszeńśtwa na podporządkowanych. Skutek prawny taki że jadący dorgą bez pierwszeństwa ma prawnie obowiązek ustąpić temu co ma nak ustąp. Skutek codizenny to jazda na zasadzie bo 'ta' ulica jest ważniejsza.
Straciłem jeden samochód na Mickiewicza/Szklnej w skutek błędnej organizacji ruchu i dopuszczenia pierwszeństwa na jednym z kierunków i kiepskim oznaczeniu przeciwnego przy zerowych trójkacie widoczności na samym skrzyzowaniu.

Chciałem tylko zmian w obrębie swojego zamieszkania aby moje dzieci mogłby przejśc przez jezdnię (mickiewicza/Szkolna) bez ryzyka ze je ktoś rozjedzie 80km/h do czego długa prosta z pirwseńśtwem na Mickiewicza zacheca.
Podoba mi się że w końcu będzie spójny jeden normalny sposób organizacji ruchu bo poza PL nigdzie nei znajdziecie osiedli z drogami z pierwszeńśtwem zachęcajacych do przejezdzania przez skrzyzowania bez zwalniania tam gdzie jest dużo pieszych/dzieci

[ArturB]

Apropos Jedna osoba nie jest w stanie zmienić organizacji ruchu, może co najwyżej wpłynąć na to by owa organizacja ruchu została poddana analizie. I tak chyba się stało co mnie cieszy, będę spokojny o dzieci , i będzie bezpieczniej dojechać samochodem czy rowerem pod dom.