sobota 26.10.08r.: jakiś facet wskakuje przez płot na posesję przy ul. prusa, dobija się do drzwi, po czym (gdy wlasciciele nie otworzyli) ucieka... (wskakujac na posesję też wyraznie przed kimś uciekał).
tuż obok... makass, pare kilogramów pobitego szkła, aż do skrzyżowania z mickiewicza.
pod żabką pijany mężczyzna ok 26 lat, rzuca obelgami w stronę"kasjerki"... ?
odchodząc dalej, słyszę kłótnie, skowyt psów (gryzły się) i po raz wtóry kłótnię.
pare dni wczesniej jak już wspomniano na forum, na ul. Prusa giną tablice rejestracyjne... (mieszkańcy narzekają od czasu powstania Makassa).
To może dziwnie zabrzmi, ale wczoraj był naprawdę dzień bardziej charakterystyczny dla wojny domowej:)
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
przestępczość
Jak sobota to chyba 25.10.
Widziałam te psy.. Szkoda mi ich było. Potem doszło do bujki między włąscicielami ( tak myślę).
O jakich kilogramach pobitego szkła aż do Mickiewicza mówisz? Jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić. W sobotę byłam w Makasie do ok.1.00 w niedziele i jakos nic nie widziałam. było spokojnie. nikt sie nie bił.
Myslę, że trochę niesłusznie mówi się o przestepczości w nawiązaniu do nowego pubu. Z każdym nowym otwieranym w Redzie pubem zwiększa sie liczba pijanych wracających w nocy i tym samym zwieksza sie przestepczość.To nie chodzi tylko o Makassa
Widziałam te psy.. Szkoda mi ich było. Potem doszło do bujki między włąscicielami ( tak myślę).
O jakich kilogramach pobitego szkła aż do Mickiewicza mówisz? Jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić. W sobotę byłam w Makasie do ok.1.00 w niedziele i jakos nic nie widziałam. było spokojnie. nikt sie nie bił.
Myslę, że trochę niesłusznie mówi się o przestepczości w nawiązaniu do nowego pubu. Z każdym nowym otwieranym w Redzie pubem zwiększa sie liczba pijanych wracających w nocy i tym samym zwieksza sie przestepczość.To nie chodzi tylko o Makassa
Wracają nocą z SKM ,policja powinna ich wyłapać przecież w nocy SKM jeździ
bardzo rzadko, a za zakłócanie ciszy nocnej jest paragraf. Czyli mieliby podstawę karać mandatem, a nie tylko spisywać dane. Z tego podchmielone młokosy nic sobie nie robią. A jak ojciec raz czy drugi zapłaci to przemówi wyrostkowi do rozumu.
bardzo rzadko, a za zakłócanie ciszy nocnej jest paragraf. Czyli mieliby podstawę karać mandatem, a nie tylko spisywać dane. Z tego podchmielone młokosy nic sobie nie robią. A jak ojciec raz czy drugi zapłaci to przemówi wyrostkowi do rozumu.
Nie chodzi o ich wracanie z SKM tylko o wracanie sobotnie z barów. Policja napewno patroluje, ale co oni moga z jednym patrolem. Są akurat na łąkowej to akurat grupka może wychodzić z Makassa.. Są przy Makassie to grupka może wychodzić z Pod Lipą np.
Nie da się tego całkowicie znieść, trzeba by usunąć wszystkie lokale i najlepiej nich wszyscy siedzą w domu przed telewizorem..
a jeszcze niedawno prowadziiśmy dyskusję, że w Redzie to tak naprawde nie ma gdzie pujść,żeby się dobrze bawić. Powstały nowe lokale to też źle.
Nie da się tego całkowicie znieść, trzeba by usunąć wszystkie lokale i najlepiej nich wszyscy siedzą w domu przed telewizorem..
a jeszcze niedawno prowadziiśmy dyskusję, że w Redzie to tak naprawde nie ma gdzie pujść,żeby się dobrze bawić. Powstały nowe lokale to też źle.
Nie w soobote tylko codziennie wieczorem.
Pozatym Pijalni i Burdeli i Tartakow nie robi sie w centrum osiedla - sypialni.
Na Mickiewicza pijalnia, na Wojciecha tartak tj koles rznie drewno dzien w dzien pila lancuchowa ewidentnie w celach przem,yslowych/hurtowych.
Efekt halas od rana do nocy przez caly tydzien z drobnymi wyjatkami albo schlane szczyny dra kopary w nocy albo koles tnie pniaki na kawalki w dzien.
Pozatym Pijalni i Burdeli i Tartakow nie robi sie w centrum osiedla - sypialni.
Na Mickiewicza pijalnia, na Wojciecha tartak tj koles rznie drewno dzien w dzien pila lancuchowa ewidentnie w celach przem,yslowych/hurtowych.
Efekt halas od rana do nocy przez caly tydzien z drobnymi wyjatkami albo schlane szczyny dra kopary w nocy albo koles tnie pniaki na kawalki w dzien.
Artur
a ten burdel to gdzie?ArturB pisze:Pozatym Pijalni i Burdeli i Tartakow nie robi sie w centrum osiedla - sypialni.
Na Mickiewicza pijalnia, na Wojciecha tartak tj koles rznie drewno dzien w dzien pila lancuchowa ewidentnie w celach przem,yslowych/hurtowych.
Efekt halas od rana do nocy przez caly tydzien z drobnymi wyjatkami albo schlane szczyny dra kopary w nocy albo koles tnie pniaki na kawalki w dzien.
Wie Pan co, ja myślę, że Pan powinien się przeprowadzic gdzieś na wieś.
Reda to miasto, powoli na szczescie przestaje być juz tylko sypialnią. I drażniące jest to jak ktos tak mówi.. Albo chcemy jakiegoś rozwoju albo zacofania. Żyje pan wśród ludzi. I tak ma pan więcej prywatności, bo mieszka Pan z tego co zauwazyłam w domku.. Ja mieszkam w bloku i ciagle słyszę sąsiadów. Kiedy się wprowadzałam i robiliśmy remont minutę po 22 rozdzwonił się domofon bo już cisza nocna. Parapetówka ( o której byli poinformowani sąsiedzi) tez skończyła się wezwaniem policji ok 24.00 ( zaznaczam, że była to sobota). Nie rozumiem takich ludzi. Przecież nie robimy tego nacodzień, Każdy widział, że się wprowadzamy. ale to pewnie ci życzliwi z poglądami jak Pan, którzy nadal myslą, że Reda to sypilnia..
Ten tartak to chyba na Prusa tam jest "rżną" co kilka dni, wygląda jakby piłowali dla wszystkich domków z Prusa, wyrazy współczucia dla tam mieszkających.
A co do burdelu to chyba długo jeszcze nie będzie go w naszej miejscowości ,to z pewnością sformułowanie użyte dla mocniejszej wymowy wypowiedzi .
A co do burdelu to chyba długo jeszcze nie będzie go w naszej miejscowości ,to z pewnością sformułowanie użyte dla mocniejszej wymowy wypowiedzi .
Tak za sformułowanie o burdelach przepraszam,
co do tartaktu to moge sie zalozyc ze albo robia to na lewo bez pozwolenia na taka dzialanosc w tym miejscu albo robia to z pozwoleniem ktore jest niezgodne z planem zagospodarowania ktore ktos wydal z blizej nie jasnych powodow co do ktorych sie mozna domyslic.
Brakuje mi troche czasu aby przejsc sie do UM Redy i zlozyc podanie o udostepnienie informacji publicznej dotyczacej pozwolenia na taka dzialanosc.
Ja pracuje w domu przy komputerze i ten tartak jest niesamowicie uciazliwy w zakresie halasu, gdyby sobie zrobili wiate aby tlumic halas to pewnie nie przeszkadzalo by tak jak obecnie ale zapewne maja to gleboko.
A.
co do tartaktu to moge sie zalozyc ze albo robia to na lewo bez pozwolenia na taka dzialanosc w tym miejscu albo robia to z pozwoleniem ktore jest niezgodne z planem zagospodarowania ktore ktos wydal z blizej nie jasnych powodow co do ktorych sie mozna domyslic.
Brakuje mi troche czasu aby przejsc sie do UM Redy i zlozyc podanie o udostepnienie informacji publicznej dotyczacej pozwolenia na taka dzialanosc.
Ja pracuje w domu przy komputerze i ten tartak jest niesamowicie uciazliwy w zakresie halasu, gdyby sobie zrobili wiate aby tlumic halas to pewnie nie przeszkadzalo by tak jak obecnie ale zapewne maja to gleboko.
A.
Artur
Szanowna Pani.Dorma pisze:
a ten burdel to gdzie?
Wie Pan co, ja myślę, że Pan powinien się przeprowadzic gdzieś na wieś.
Reda to miasto, powoli na szczescie przestaje być juz tylko sypialnią. I drażniące jest to jak ktos tak mówi.. Albo chcemy jakiegoś rozwoju albo zacofania. Żyje pan wśród ludzi. I tak ma pan więcej prywatności, bo mieszka Pan z tego co zauwazyłam w domku.. Ja mieszkam w bloku i ciagle słyszę sąsiadów. Kiedy się wprowadzałam i robiliśmy remont minutę po 22 rozdzwonił się domofon bo już cisza nocna. Parapetówka ( o której byli poinformowani sąsiedzi) tez skończyła się wezwaniem policji ok 24.00 ( zaznaczam, że była to sobota). Nie rozumiem takich ludzi. Przecież nie robimy tego nacodzień, Każdy widział, że się wprowadzamy. ale to pewnie ci życzliwi z poglądami jak Pan, którzy nadal myslą, że Reda to sypilnia..
Istnieje coś takiego jak plan zagospodarowania.
Tam gdzie jest sypialnia powinna byc sypialnia i dzialanosc komercyjna nie stanowiąca uciążliwości dla mieszkańców.
Z pomówieniami dotyczącymi 'życzliwości' to prosze uważać bo nie za bardzo rozumie na jakiej podstawie uwaza Pani że wzywam policje ?
parapetówek przeżyłęm juz dziesiatki bo mieszkam na szkolnej w bloku od początku jego istnienia i wiele przeprowadzek już tu było i zagryżlem zeby mimo iż rano musialem w niedziele o 7 wstać na uczelnie a sasiedzi balowali.
Generalnie sa granice tolerancji co innego bal u sasiadow co innego otworzenie tartaku czu pijalni ktora dlugoterminowo bedzie wplywac na zaklucanie ciszy nocnej.
Artur
Sprzeczacie się nie potrzebnie o dwie różne kwestie. Co innego imprezy, życie nocne itd, a co innego prowadzenie uciążliwej działalności (wygląda na to, że chyba nawet produkcyjnej).
To prawda, że plan zagospodarowania powinien przewidywać takie sytuacje i być może dałoby się to rozwiązać. Choć na początek może warto zwrócić się do tej osoby, która prowadzi tą działalność. A ostrzejsze środki zastosowałbym w ostateczności.
A co do osób, które po alkoholu w nocy śpiewają, tudzież wykrzykują wulgaryzmy... No cóż, to raczej brak kultury i tyle. A akty wandalizmu to zupełnie inna sprawa - za nie powinny być tęgie kary.
To prawda, że plan zagospodarowania powinien przewidywać takie sytuacje i być może dałoby się to rozwiązać. Choć na początek może warto zwrócić się do tej osoby, która prowadzi tą działalność. A ostrzejsze środki zastosowałbym w ostateczności.
A co do osób, które po alkoholu w nocy śpiewają, tudzież wykrzykują wulgaryzmy... No cóż, to raczej brak kultury i tyle. A akty wandalizmu to zupełnie inna sprawa - za nie powinny być tęgie kary.
Od imprezowania i awantur chyba zaczął się ten wątek. Potem Pan artur przeszedł zgrabnie na "tartak". a mi sie poprostu niepodoba nazywanie Redy "sypialnią" ( chyba , że źle zrozumiałam) i zwalczanie innych ludzi z którymi tak czy inaczej będziemy musieli zyć. Zgadzam się z Panem w kwestii Tego tartaku, to musi byc naprade uciązliwe. ale o czym innym na początku była mowa i o czym innym napisałam w swoim pierwszym poście.
a więc mieszka Pan jednak w bloku.. czyli rozumie mnie Pan. Ja tez wstawałam na uczelnię, ale do głowy by mi nie przyszło, żeby wzywac na nowo wprowadzonych sasiadów policję ( nie mówie, że Pan wzywa, dałam tylko przykład niezrozumienia wsród sasiadów)
a więc mieszka Pan jednak w bloku.. czyli rozumie mnie Pan. Ja tez wstawałam na uczelnię, ale do głowy by mi nie przyszło, żeby wzywac na nowo wprowadzonych sasiadów policję ( nie mówie, że Pan wzywa, dałam tylko przykład niezrozumienia wsród sasiadów)
-
- Ja tu zaglądam
21 postów
- Rejestracja: 15 lat temu
taki watek poboczny dyskusji
pamietacie (Gryf Wejherowski 24.10) o wysokiej sprawnosci powiatowej policji?
i gdzie sie tu maja ich slupki...
bezpieczniej przez poprawe statystyk sie robi
pamietacie (Gryf Wejherowski 24.10) o wysokiej sprawnosci powiatowej policji?
i gdzie sie tu maja ich slupki...
bezpieczniej przez poprawe statystyk sie robi
wluczy-kij
pomorskie.blogspot.com
pomorskie.blogspot.com