: |18 Cze 2009|, o 10:04
No tak, jeśli zwierzęta mają prawa , to powinny mieć i obowiązki.kowalski pisze:Niedługo każą za psa wypełnic Pit.Przecież podatek biorą.
Moderowane forum internetowe na tematy związane z miastem REDA
https://e-reda.pl/
No tak, jeśli zwierzęta mają prawa , to powinny mieć i obowiązki.kowalski pisze:Niedługo każą za psa wypełnic Pit.Przecież podatek biorą.
Wykręcasz na komórce stosowny numer do służb, które się takimi rzeczami zajmują i informujeszBalbina pisze:Zastanawiające jest,że tak duża ilośc psów chodzi po mieście bez smyczy,nie wspomnę już o kagańcu.Jak zwracasz uwagę takiemu właścicielowi to się burzy.Amstaffy łaża bez kagańców,żadko inne grożne rasy są prawidłowo wyprowadzane.Tyle się słyszy o pogryzieniu przez psy
Nagraj tą rozmowę na komórkę z razem z ponownym wezwaniem, godziną, itp.Alfista pisze:Nawet gdyby dało się coś na komórce wykręcić to nim te służby się pojawią rzeczony zwierzak jest już w domu na swoim legowisku.
sorry, ale muszę coś dodac 8)TM pisze:
Wykręcasz na komórce stosowny numer do służb, które się takimi rzeczami zajmują i informujesz
Juz o tym pisałam kiedys i sie bedę przy tym upierać. Nie wiem gdzie dokładnie mieszkasz, ale w letnie wieczory czy noce na ul. Mickiewicza, Spokojnej i Łąkowej ja patrole widuje, nie tylko jadace ale tez zatrzymujące podejrzane typki.Alfista pisze:Okres letni, młokosy po nocach wyją aż trzeszczą mury, silniki pozbawionych tłumików rzęchów rwą ciszę nocną jak chcą, ale mury dworku z Łąkowej są dobrze wygłuszone, no nowoczesna technologia.
dawno?Ryszard pisze:sorry, ale muszę coś dodac 8)TM pisze:
Wykręcasz na komórce stosowny numer do służb, które się takimi rzeczami zajmują i informujesz
sęk w tym, że jako przykładny obywatel staram się działać częściej niż nasz ociężały i egoistyczny w większości naród (taki sarkaźmik).
Leży człowiek na śniegu 21.00, skrzyżowanie Szkolnej z Mickiewicza, 30 minut patrol nie nadjechał, na szczęście z pomocą jednego przechodnia udało nam się gościa dobudzić i o dziwo... odnaleźć jego miejsce zamieszkania. No ok, może i zrozumiem, mieli dużo pracy, inna akcja.
Ale, gdy na klatce "pan Stefan" spał w najlepsze to poradzono mi wyprowadzenie go wraz z sąsiadami (była 3.00 nad ranem!!). No a ja na to, że co będzie jak się nam przewróci, spadnie ze schodów itd.to od razu będą by nas zamknąć.
No i przyjechali po 1,5 godziny, by pana dobudzić (nie wiem jakim cudem), przeprowadzić pogadankę i odjechać.
ps. ostatnio widywałem policjantów przy szkolnej z teczkami, nawet ok 21.00 gdzieś do mieszkań dzwonili