Strona 15 z 18

Re: Lodowisko w Redzie

: |2 Sty 2013|, o 15:36
autor: Reage
Byłam,i jest naprawdę super:)Warunki lepsze od poprzedniego sezonu

Re: Lodowisko w Redzie

: |15 Sty 2013|, o 12:29
autor: Damian
Po kolejnej wizycie zdziwiłem się bardzo. Niedzielne popołudnie - idealna pora i warunki na łyżwy. Jeździło się świetnie. Tymczasem na lodzie nie więcej niż tuzin ludzi !!! Do tego drugie zaskoczenie - od 1 stycznia wejście całkowicie bezpłatne! Pewnie zasypie mnie lawina krytyki ale uważam, że opłata powinna być. Nie za duża, ale jednak. Za coś utrzymywać obiekt trzeba, a jak będzie bez kasy, to na 100% ucierpi jakość. A jeśli chodzi o ludzi - cóż. Widać, że wielu ludzi z kanapy nic nie wypędzi. Nawet najlepsze propozycje i możliwości. A i tak narzekań na brak zajęcia w mieście będzie pełno ......

Re: Lodowisko w Redzie

: |15 Sty 2013|, o 18:29
autor: goya
Damian pisze: A i tak narzekań na brak zajęcia w mieście będzie pełno ......
A jakaś alternatywa jest? Nie wszyscy lubią lub umieją jeździć.

Re: Lodowisko w Redzie

: |16 Sty 2013|, o 08:46
autor: Reage
Ja w styczniu byłam kilka razy i za każde wejście uiszczałam opłate w wysokości 2zł

ale faktycznie ,ludzi mało, w zeszłym roku było więcej...

Re: Lodowisko w Redzie

: |16 Sty 2013|, o 08:52
autor: Damian
goya pisze:
Damian pisze: A i tak narzekań na brak zajęcia w mieście będzie pełno ......
A jakaś alternatywa jest? Nie wszyscy lubią lub umieją jeździć.
Hmmm, pomyślmy ..... np. są biegi mimo zimy, są biegi na nartach (bardzo popularne), tradycyjne sanki (mnóstwo miejsc), są kuligi, są też niedaleko narty zjazdowe - ale oczywiście nie wszyscy lubią i potrafią jeździć . Pozostaje zatem .... Baśka przy której można spokojnie posiedzieć
Poważniej - nie żeby wszyscy musieli, ale z drugiej strony jak jest coś do robienia, to korzystajmy. Bo sztandarowy argument - za drogo i nie wszystkich stać, w tym przypadku nie działa. A jeździć nie umie wielu ze spotkanych na lodowisku ludzi, ale nie przejmując się zbytnio uczyli się wytrwale.

Re: Lodowisko w Redzie

: |16 Sty 2013|, o 09:52
autor: makarena
Gdzie w pobliżu można udać się na kulig?Jaka jest cena tej przyjemności?.

Re: Lodowisko w Redzie

: |16 Sty 2013|, o 10:30
autor: redziaczki
Kuligi

Dysponujemy dwoma parami koni zaprzągnietych w duże sanie, mogące pomieścić do czterech osób. Do sań podczepiamy trzyosobowe saneczki. Cały zestaw może jednorazowo zabrać 30 osób. Sanna trwa godzinę, a przejazd który odbywa się bardzo malowniczą trasą. W jego trakcie towarzyszą nam nieodłączne dzwoneczki oraz atrakcje w postaci bitew na śnieżki. Szczególną atrakcją są kuligi wieczorne z pochodniami. Po kuligu zapraszamy wszystkich do ogniska.
Kontakt
Anna Lesner
ul. Rzeczna 9
84-240 Reda

tel. +48 503 148 303

email: ania@stajniapegaz.pl

Re: Lodowisko w Redzie

: |16 Sty 2013|, o 10:31
autor: redziaczki
Stadnina Koni "Rysiówka" w Redzie Pieleszewie
Anna Ratajczak
ul.12 Marca 92
84-240 Reda Pieleszewo
Tel: 609 934 482

Re: Lodowisko w Redzie

: |16 Sty 2013|, o 10:34
autor: redziaczki
Ceny rok temu to jak dobrze pamietam 10zl/os dorosla; 5zł/dziecko - tak bylo w stajni Pegaz.
Najlepiej bedzie jak zadzowonisz do jednych i drugich i sie podpytasz

Re: Lodowisko w Redzie

: |16 Sty 2013|, o 15:19
autor: Reage
W tym roku 15zl/osoba dorosła, 10zl/dziecko w stajni Pegaz

Re: Lodowisko w Redzie

: |20 Sty 2013|, o 12:25
autor: rupert
Na lodowisku nie ma żadnych zmian od zeszłego sezonu, lód tak jak się nie nadawał tak dalej się nie nadaje i to nie z powodu "wymiataczy" , którzy rzekomo niszczą go hamowaniami tylko z powodu braku umiejętności osób zajmujących się porządkiem na lodowisku. Moksir nie robi nic, żeby było lepiej , a opłata za wejście była wręcz żałosna patrząc na warunku panujące na tafli lodowiska. Do pracy nikt tych ludzi nie zmusił, sami sobie ją wybrali a przerwy techniczne są wprowadzone dla zasady, żeby po prostu były. Podczas tych przerw nie jest nic robione z taflą . Ja próbowałem wytłumaczyć panom którzy zajmują się lodowiskiem, co zrobić żeby było ono lepsze, ale gdy wspomniałem np. o miotłach, żeby lód przed ponownym zalaniem porządnie oczyścić, to stwierdzili że na to potrzeba sponsora bo ich nie stać...

Re: Lodowisko w Redzie

: |20 Sty 2013|, o 14:55
autor: Maximreality
Podobno działa, kolega mowil ze byl wczoraj czy przedwczoraj

Re: Lodowisko w Redzie

: |22 Lut 2013|, o 20:46
autor: lukasz.marks
Stan lodu na lodowisku jest co prawda niższy w porównaniu do lodowisk w Wejherowie i Gdyni, ale i tak nie ma co narzekać. A co do osób, które zgłaszają nam swoje zażalenia względem naszej jazdy na lodowisku to szkoda strzępić języka, i tak i tak będziemy dalej tak jeździć. ; ) Każdy z nas uważa na dzieci i takie przypadki, że kogoś wywrócimy są naprawdę rzadkością. Kolejna kwestia: dziury na lodowisku. Żadne z hamowań, w których hamuje się całą płozą nie powodują ŻADNYCH dziur na lodowisku, a innych nie wykonujemy z racji tego, że ochroniarze pilnują żebyśmy ich nie wykonywali. Serdecznie pozdrawiam, Wymiatacz ; ]

Re: Lodowisko w Redzie

: |26 Lut 2013|, o 09:39
autor: Damian
Byłem i miałem wątpliwą przyjemność jeździć z kilkoma młodzianami wymiatającymi na lodowisku. Pierwszy raz widziałem tyle osób na lodowisku i przyznam, że ucieszył mnie widok tylu młodych, starszych i dzieci na łyżwach. Niestety młodzianie najwyraźniej pobudzeni taką ilością ludzi zwyczajnie popisują się na tafli stwarzając realne zagrożenie. I pisanie, że "dalej będziemy z tak jeździć" służy tylko prowokowaniu. Jeśli dojdzie do przykrej sytuacji może być za późno ....

Re: Lodowisko w Redzie

: |27 Lut 2013|, o 20:08
autor: lukasz.marks
A widziałeś kiedykolwiek żebyśmy kogoś potrącili? Nie? No właśnie. Jeździmy bardzo szybko w porównaniu do reszty, ale panujemy nad tą prędkością i wbrew pozorom jeździmy bezpiecznie. Jeżdżę już kupę czasu, a żadnej "przykrej sytuacji" nie było. Popisywanie się na tafli? Przed kim? Przed ludźmi których zwykle widzimy pierwszy raz na oczy? Ja tam nie przychodzę na jakiś wybieg dla modeli, żeby się popisywać, tylko żeby porobić to co uwielbiam. Poza tym moje zdanie które przytoczyłeś nie służy prowokacji, tylko uświadomieniu, że nie ma co się spinać o to jak jeździmy, bo i tak będziemy tak jeździć.