Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

Na co idą miejskie pieniądze na sport w Redzie??

Wydarzenia sportowe, sprawy kibiców
Maximreality
Prawie Lider
575 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 13 lat temu

11 lat temu

Witam!
Tekst jest trochę przydługi, ale myślę, że merytoryczny (a przedewszystkim prawdziwy) i skłania do dyskusji - wiem , że jest tu przy najmniej kilka osób którym dobro klubu Feniks Reda leży gdzieś tam na sercu. oraz na pewno są tu osoby których zastanawia kierunek rozwoju i promocji sportu ogólnie w Redzie i to jak i gdzie są lokowane nasze pieniądze. Oczywiście jest to na przykładzie moich perypetii z UM.

Do napisania tego posta skłoniła mnie postawa władz Wejherowa odnośnie wsparcia w powstaniu i działaniu Wejherowskiego Klubu Bokserskiego (WKB) , które według mnie rozumieją potrzebę posiadania takiej instytucji (czytaj: innej niz słaba i droga druzyna piłki nożnej) w swoim mieście, ponieważ zainteresowanie sportami walki jest teraz bardzo duże, a event w postaci profesjonalnej gali boksu amatorskiego i zawodowego to fajny punkt w programie imprez każdego miasta. W każdym razie WKB dostało około 50-70tyś dofinansowania (musiałbym dokładnie sprawdzić ale coś koło tego) na sam początek działalności klub ma się bardzo dobrze - nowa sala, nowy ring, pełno sprzętu, trenerzy, sekcja dzieci itp.

To się nie odnosi bezpośrednio do mojego klubu - uważam, że Reda zasługuje na drużynę koszykówki, siatkówki (jak w Rumi) piłki ręcznej, sekcję judo czy kolarstwa.

A jak to wygląda u nas?

Nie od wczoraj wiadomo, że całe pieniądze zgarniają Orlęta Reda, których los tak naprawde interesuje wąską grupę ludzi, sukcesów brak, a nakłady są ogromne - reszcie zostają ochłapy.
Ostatnio czytając jakieś zestawienie dofinansowań widziałem, że klub tenisa stołowego z Redy dostał około 10.000zł, ktoś coś o tym w ogóle słyszał?????

Ale wracając do meritum:
Mieliśmy wielkie plany i idee zakładając ten klub Feniks z kolegą w 2009 roku. Miały być sekcje dzieci, sekcja kobiet, samoobrona dla wszystkich a nawet być może sekcja i drużyna koszykówki.
Niestety realia zdefiniowały nasze plany i co mogę powiedzieć po 4 latach działania (za 3 miesiace miną 4 lata od powstania klubu).:

Składaliśmy prośbę o dofinansowanie kilkukrotnie. Dwa razy dostalismy po 1000zł - sprzęt kupiony za te pieniądze 3 lata temu już jest w stanie rozkładu, a więcej było z tym papierkowej roboty niż to wszystko warte. Przestaliśmy pisać wnioski w 2011r jak składaliśmy ciekawy projekt dofinansowania na program "Promocja sportu wśród mieszkańców Redy" (taki temat dało miasto), który miał trwać 2 tygodnie i zakładał:
  • - bezpłatne korzystanie z siłowni MOKSiR w wyznaczonych godzinach pod opieką naszego trenera i na miejscu konsultacje z naszym znajomym dietetykiem.
    - bezpłatny kurs samoobrony dla kobiet z Redy pod okiem naszych trenerów.
    -bezpłatne zajęcia z podstaw kickboxingu dla dzieci, młodziezy
    - pogadanki o sporcie w Gimnazjum i Liceum wraz z pokazami i zaproszeniem na treningi.
    + ulotki w szkołach i instytucjach, plakaty, 3 bannery i kilka innych pierdół
Razem wyceniliśmy to na 3000zł


Efekt? Całe 50.000zł dostały Orlęta na "organizowanie turniejów dla młodzieży", a jak przy okazji będąc w UM zapytalismy, dlaczego odrzucono naszą propozycję (uważam, że miała by ona wymeirne korzyści w promocji sportu wśród mieszkańców) - pani się uśmiechnęła i powiedziała:

"Bo wy chcieliście 3000zł na jakieś ulotki"

Pozostawię to bez komentarza, a dodam, że plan był przygotowany dobrze z gotowymi projektami ulotek, bannerów, dokładnym kosztorysem oraz wstępnym harmonogramem zajęć - niestety jak widać kogoś to śmieszyło i po tej sytuacji zdecydowaliśmy więcej nie pisać dofinansowań bo to zabrało sporo czasu i pracy społecznej, a zostaliśmy pospolicie wyśmiani.

Po turnieju w 2012 dostaliśmy masę obietnic od burmistrza, że to tak fajnie wyszło,że dobra organizacja, że dużo ludzi, że mamy sukcesy (ponad 100 medali w 4 lata w tym tytuły mistrzostw Polski, pucharu Polski, mistrzostw regionu, walki zawodowe) że kupimy ring, że pomożemy, dofinansujemy i że mamy czekać że się "załatwi". Generalnie my się tam już nie upominaliśmy bo parokrotnie byliśmy w UM i dostawaliśmy obietnice bez pokrycia a nie należymy do ludzi, którzy lubią się podlizywać i narzucać - a naprawdę.

A pół roku później na WOŚP w Ciechocinie mielismy pokaz, podchodzi burmistrz i tekst:

"A wy jeszcze istniejecie??"

Poprostu szczęki nam opadły - to pokazuje własnie poziom zainteresowania burmistrza jednym z najprężniej działających stowarzyszeń w Redzie Fajnie jest się pokazać przed pełną trybuną wręczając nagrody na TURNIEJU BURMISTRZA, poklepać po plecach, fajnie jest że promujemy miasto już nawet na arenach międzynarodowych, ale zainteresować się coś, pomóc? To już za trudne.

W tym roku nasza wychowanka zdobyła na Węgrzech Puchar Świata co również mimo informowania przeszło bez echa.

Podobne żale słyszałem od działacza z innego klubu sportowego w Redzie - prośby są, obietnice są ale pieniędzy nie ma.....

My borykaliśmy się z trudną decyzją czy nie zamknąć kliubu, z którego nie mamy korzyści finansowych (jest to organizacja non profit) a zmaiast się rozwijać cofamy się bo zaczyna nam brakować sił i ochoty.
Pojawiła się nowa sala w SP2 gdzie trenujemy więc przechodzimy na działalnośc gospodarczą i potraktujemy to popeostu jak biznes bo fakt bycia stowarzyszeniem nas tylko ogranicza, nawet o głupie koszulki z herbem Redy się nie mogliśmy doprosić - i prosić przestaliśmy.

Tylko pytanie co z tym zrobić, jak można coś z tym zrobić? Gdzie się udać po pieniądze od miasta i jak ich nakłonić do dawania tych pieniędzy wszystkim organizacjom a nie tylko 2 czy 3?
dera
Nowy/a na forum
2 postów
Nowy/a na forum
Rejestracja: 11 lat temu

11 lat temu

Tylko, czemu mnie to już nawet nie dziwi?
Maximreality
Prawie Lider
575 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 13 lat temu

11 lat temu

Mnie już też przestało to dziwić, trzeba było za piłkę nożną się zabrać. Ci (czyt. Orlęta) nie potrafią wykorzystac setek tysięcy złotych, a ja sobie marzę jakby to było super dostać raz na rok 10.000zł na dofinansowanie zawodów naszym podopiecznym, czy kupno sprzętu albo pomoc w wynajęciu sali

Wcześniej jakoś o tym nie pisałem, bo myślalem a co tam może coś się zmieni i będzie mi głupio, ale już nie jest, wszystko mi jedno, i jak Max kolonko mówię jak jest!

A ogólnie pieniądze na turniej dostaliśmy z MOKSiR, to nibyt też "miasto" ale chyba tylko dostaliśmy taką kwotę na te zawody, dzięki zaangazowaniu jednego pracownika MOKSiR za co dziękujemy Jednak sa jeszcze sprawiedliwi w tym mieście
Damian
Prawie Lider
679 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 17 lat temu

11 lat temu

Trzeba zwrócić uwagę na to, że Reda to miasto mało zasobne. Mało tu firm, które są motorem każdego budżetu miasta. Do tego mamy nieszczęście być w aglomeracji, gdzie jesteśmy zdominowani przez innych takim a nie innym podziałem administracyjnym kraju a co za tym idzie również kasy. Mamy 3 bardzo podobne miasta - wielkością, potencjałem gospodarczym i w innych kwestiach. I co? I proszę choćby spojrzeć na siedziby władz tych miast Rumia i Reda - kurniki, Wejherowo - miasto powiatowe i gmina - pałac i nowoczesny biurowiec. Do tego strzelili sobie jak z kosmosu - filharmonię. Mają zatem i na sport. Pytam z czego? Są tam jakieś wielkie firmy - lokomotywy? Są wielkie powierzchnie handlowe, produkcyjne itd? Nie ma. Są finanse z budżetu państwa a u nas nie. W Wejherowie ulice wykłada się kamieniem szlifowanym - u nas jeździ po wertepach a ludzie marzą o starych płytach betonowych z odzysku. Pewnie dlatego mają kluby bokserskie a u nas kłopoty.
Maximreality
Prawie Lider
575 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 13 lat temu

11 lat temu

No własnie, racja, - Reda jest miastem mało zasobnym. Ale te zasoby które już sa (mówię o sporcie, o reszcie nie wiem, bo się nie interesowałem, w każdym razie z kulturą nie jest najgorzej z tego co widać), sa wykorzystywane tylko na dzialalność jednego właściwie klubu, który tak cienko działa?

Ja poportu czuję, że większośc tych organizacji sportowych które przynoszą miastu reklamę (mowa dodaktowo o kilku redzkich klubach piłkarskich, Błyskawica, UKS 1, Celtic itp. - na pewno coś pominąłem) jest wykorzystywana tylko do "brania" a dawane nie jest nic. A włodarze wykorzystują je do pokazania sie kiedy trzeba i ewentualnie wzięcia pieniędzy z powiatu czy województwa tylko i nic pozatym.

Jeszcze jako ciekawostkę dodam, że byli u nas na treningu również redzcy "politycy" - p. Kamiński i taki młody chłopak zapomniałem imienia - oczywiście zachowanie typowe jak dla polityków "zrobimy , pomożemy, wstawimy się" - a potem cisza

Podobnie z prezesem spółdzielni tej na Norwida (chyba Reda, ale nie jestem pewien) - mieli pomóc, brali nawet od nas listę cen na sprzęt sportowy, obiecali wstawiennictwo - a skończyło się na wizycie u burmistrza , na ktorej prezes spółdzielni poprostu cchiał pokazać, że na jego terenie funkcjonuje nowa organizacja. Oczywiście efekt wsparcia = 0.

Ogólnie nikt nam nie powie, że nie próbowaliśmy Ale w sumie koniec moich żali na ten temat, gdzies musiałem się wygadać, za parę dni stuknie 4 lata jak prowadzimy klub i już teraz wiem, że jak sami sobie nie pomożemy nikt za nas tego nie zrobi (a powinien) - niestety.
ODPOWIEDZ