Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

Tramwaj wodny - atrakcja turystyczna

Rumia, Wejherowo, Rekowo Górne i inne
Wicek
Wygadany Lider
2522 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 13 lat temu

10 lat temu

Kiedyś zapowiadało się, ze tramwaje wodne z Gdyni, Sopotu i Gdańska na Półwysep będą stałą atrakcją turystyczną... tymczasem z rok na rok spadało zainteresowanie włodarzy miast tą niewątpliwą atrakcją turystyczną... Dziś na placu boju została już tylko Gdynia i Jastarnia... więc wszystkim miłośnikom pływania po Zatoce radze skorzystać z ostatniego już połączenia tramwaju wodnego... bo nie wiadomo kiedy rozmyślą się (wzorem Gdańska,Sopotu i Helu) w Gdyni i Jastarni

Sezon na tramwaje wodne startuje już jutro
Bilet normalny to 14 zł
Bilet ulgowy to 7 zł
Za rower zapłacimy 3 zł
Gdyńskie tramwaje wodne ruszają w sobotę. Bilety po starej cenie

Ruszają kursy tramwaju wodnego pomiędzy Gdynią i Jastarnią. To jedyna linia finansowana przez samorządy. Tymczasem o około 40 proc. spadło zainteresowanie rejsami na Hel organizowanymi przez Żeglugę Gdańską.
W 2011 r. roku z projektu dofinansowania tramwaju wodnego wycofał się Sopot, rok później Gdańsk. Z powodów finansowych zrezygnować musiał także Hel. I choć kilka miesięcy temu Gdynia zabiegała o dofinansowanie projektu u marszałka województwa, ten także nie chciał dołożyć się do projektu.

- To nie jest transport o charakterze publicznym, ale turystycznym. Od początku założenie było takie, by stopniowo wycofywać się z dofinansowania tramwajów wodnych - tłumaczy Eugeniusz Manikowski, zastępca dyrektora departamentu infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim.

W tym roku jedynie Gdynia i Jastarnia będą dokładać do tej atrakcji.

- Mamy świadomość, że taki tramwaj pozwala na stymulowanie biznesu turystycznego - opowiada Joanna Grajter, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Gdynia. - Podczas deszczu goście przebywający na półwyspie szukają okazji, by jak najszybciej dostać się do Trójmiasta. Z kolei gdy pogoda dopisuje, turyści, którzy przyjeżdżają do Trójmiasta odwiedzają Jastarnię. Ponadto tramwaj wodny pozwala rozładować korki na drogach dojazdowych do półwyspu. Mimo że sytuacja finansowa jest w tym roku trudniejsza, niż była w poprzednich latach, uznaliśmy, że będziemy nadal utrzymywać rejsy.

Ceny jak w ubiegłym roku

Codziennie od 29 czerwca do 1 września będą odbywały się trzy pary kursów na linii 530 Gdynia-Jastarnia. Wycofanie się z finansowania tramwaju przez pozostałe samorządy, spowodowało, że tramwaj rusza później niż w latach ubiegłych. Wcześniej kursy ruszały już w weekend majowy, w czerwcu turyści mogli podróżować codziennie jedną linią, w wakacje rejsy odbywały się codziennie na dwóch liniach.

Ceny biletów nie ulegną jednak zmianie. Bilet normalny kosztuje 14 zł, bilet ulgowy 7 zł, a przewóz roweru 3 zł.

ZKM Gdynia szacuje, że koszt utrzymania tramwaju wodnego w tym sezonie wyniesie około 2 812 700 zł. Szacunkowy koszt z przychodów to ponad 1 170 000 zł. Jastarnia dołoży się do inwestycji kwotą 200 tys. zł. 650 tys. zł pożyczki na finansowanie inwestycji udzieli Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ale 30 proc. pożyczonej kwoty będzie umorzone.

- Po stronie Gdyni leży sfinansowanie reszty. Trudno jednak stwierdzić, na ile założenie co do przychodów zostanie zrealizowane - opowiada Marcin Gromadzki, rzecznik prasowy ZKM Gdynia. - Widzimy, że tramwaj wodny w pewnym sensie mieszkańcom i turystom spowszedniał. W latach największej popularności przewoziliśmy 300 tys. pasażerów, w ubiegłym roku liczba pasażerów wyniosła 183 302.

Spadek o 40 proc.

Rejsy na trasach Gdańsk - Hel - Gdańsk i Sopot - Hel -Sopot odbywają się w weekendy od 27 kwietnia, a codziennie od 20 czerwca. Bez dotacji kursy te uruchomiła Żegluga Gdańska. Tramwaje odpływają z przystani przy Rybackim Pobrzeżu na styku Targu Rybnego i ulicy Wartkiej, w Sopocie przy molo, a w Gdyni przy Nabrzeżu Pomorskim. Cena biletów wzrosła i wynosi 30 zł - bilet normalny (w ubiegłym roku 24 zł), 18 zł - bilet ulgowy (w ubiegłym roku 12 zł), 5 zł przewóz roweru.

Żegluga Gdańska przyznaje, że wzrost cen spowodował spadek zainteresowania rejsami. - Nie da się ukryć, że frekwencja jest niższa niż w ubiegłym roku - mówi Jerzy Latała, prezes Żeglugi Gdańskiej. - Na bieżąco przeprowadzamy analizę. Zainteresowanie spadało o około 40 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Znaczny wpływ ma pogoda, ale kluczową sprawą jest cena. Staraliśmy się podnieść cenę minimalnie, ale wiadomo, że każda podwyżka odstrasza turystów. Liczymy na to, że gdy rozpoczną się wakacje, turyści będą chętniej podróżować tramwajem wodnym. Inaczej będziemy musieli zrezygnować z utrzymywania połączeń wodnych z Helem.
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/ ... ty_po.html
góra86
Nowy/a na forum
5 postów
Nowy/a na forum
Rejestracja: 10 lat temu

10 lat temu

Świetny pomysł na przyciągnięcie turystów, ale promocji zero.
Jarek

10 lat temu

Brak promocji? Chyba nie tylko... Może po prostu nawalają ludzie? Przecież to tak naprawdę "samograj" i nie ma siły, żeby w sezonie się nie opłacało. Tak na chłopski rozum, przynajmniej.

Kilkanaście dni temu miałem rodzinę i postanowiłem zafundować im jakąś atrakcję - padło na tramwaj wodny. Pogoda była niepewna, do tego wcześnie... Biletów nie dostałem. Pomyślalem, że to normalne, w końcu dopiero zaczynają dzień.

Ale po dluższym spacerku zapytałem raz jeszcze. Wciąż nikt nie był w stanie powiedzieć, czy stateczek wogóle pojedzie. Nie mówiąc już o godzinie. Zaryzykowałem znów po kolejnej godzince przy kawie. To samo - nikt nic nie wie. No i miałem wrażenie, że jestem upierdliwcem, który oczekuje czegoś dziwnego. Odpuściłem. I jedno jest pewne - na wodne wycieczki raczej już nikogo namawiał nie będę.
Wicek
Wygadany Lider
2522 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 13 lat temu

10 lat temu

a na pewno byłeś kupić bilety na tramwaj wodny (w tych kontenerach?)

Jeśli tak to na pewno był tramwaj wodny...a nie Żegluga Gdańska (okienko przy Róży Wiatrów) to co najmniej dziwne, że nie sprzedali Ci biletu... bo oni sprzedają bilety nawet na rejs za 3 tygodnie...

Ja tak zawsze kupuje... z co najmnije tygodniowym wyprzedzeniem
ODPOWIEDZ