A swoją drogą tym co się zachwycają tą lokalizacją polecam weekend na jeziorem żarnowieckim. Przecież istniejąca tam elektrownia szczytowo-pompowa już tak nadwyręża to jeziorko że dla ewentualnie nowej elektrowni pozostaje kałuża - no chyba że zrobioą rurę do morza i będą dolewać regularnie schłodzonej wody morskiej (niestety słonej ).
Daltego już z tego powodu nie ma sensu a trzeba pamiętać że tam niedaleko i nieco głębiej przechodzi pęknięcie tektoniczne.. (i to był głuwny powud zatrzymania budowy w elektrowni w żarnowcu...co niby uskok zniknoł??)
A o wyciekach w niektórych państwach europy tego szajsu do wody to się juz nie wspomina i chorobach .
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Elektrownia Atomowa w Żarnowcu?
Ja jestem za. Ryzyko jest, to oczywiste, ale też technologia zabezpieczeń jest nieporównywalnie bardziej rozwinięta niż w słynnym Czernobylu. Nie przekonują mnie żadne "pseudoekologiczne" pogadanki. Tzw odnawialne źródła energii - jeśli się je rzeczowo - nie emocjonalnie, przeanalizuje, niosą za sobą znacznie więcej szkody niż pożytku.
Jezioro Żarnowieckie jest za małe. Gorąca woda spuszczana z chłodzenia zimą jeszcze jest do przyjęcia, ale latem to woda w jeziorze będzie miała chyba z 50*C. Dodatkowo elektrownia szczytowo-pompowa: ciągły pobór wody co za tym idzie ruchy w wahaniach lustra wody. ciągłe takie pompowanie + ciepła woda wysysa z okolicy wodę gruntową, a dookoła są tereny rolnicze. Więc lokalizacja nie jest dobra.
Do magdaeska: Społeczeństwo za pomocą mediów i gazet dowiaduje się tylko o poważniejszych wyciekach (awariach reaktorów), a w przeciągu kilku lat było ich kilkanaście w Europie. Nie mówiąc o wzroście zachorowania, o czym media także nie mówią. Dlatego jeśli bagatelizujesz takie ryzyko to wydajesz się trochę śmieszna
Prosze ( jest tego więcej na obcojęzycznych stronach):
http://timeforchange.org/nuclear-power- ... r-leukemia
http://www.pubmedcentral.nih.gov/articl ... id=1892120
http://timeforchange.org/nuclear-power- ... r-leukemia
http://www.pubmedcentral.nih.gov/articl ... id=1892120
-
- Bywalec
156 postów
- Rejestracja: 16 lat temu
daj źródło wraz uwzględnieniem skali INES. Tak żebyś nie musiał szukać http://en.wikipedia.org/wiki/Internatio ... vent_Scalesebus1 pisze:w przeciągu kilku lat było ich kilkanaście w Europie.
Ja tam żadnym ekspertem nie jestem, ale jakoś nie mogłem się doszukać tych kilkunastu wycieków z reaktora w przeciągu ostatnich kliku lat, a tym bardziej w Europie.
Tak jak pisałem, jezioro żarnowieckie jest za małe (mimo to wzrost temperatury do 50 st. to jednak nieco przesada) i konieczny będzie przekop do morza - to są wiadome fakty więc nie ma się czym podniecać.
Tu masz art na ten temat:
http://www.dziennikbaltycki.pl/rejsy/31 ... material_1
I jeszcze o wzroście zachorowań. Artykuł prof. Strupczewskiego z Polatomu, chyba nieco bardziej wiarygodne źródło niż te strony niewiadomego pochodzenia pisane przez niewiadomo kogo. Polecam również lekturę artykułów na temat bezpieczeństwa EJ na stronach IAEA (http://www.iaea.org/)
http://www.atom.edu.pl/index.php/bezpie ... ?task=view
Wnioski z artykułu:
Wszystkie poważne studia sytuacji zdrowotnej wokoło instalacji jądrowych potwierdzają, że uwolnienia z EJ podczas normalnej pracy są tak znikome, że nie mogą powodować zagrożenia nowotworowego. Wyniki z wielu badań, prowadzonych na zlecenie ministerstw często nieprzychylnych wobec energetyki jądrowej, nie doprowadziły do wykrycia żadnego przypadku zachorowań spowodowanych przez emisję radionuklidów z EJ.
Ryzyko zawsze istnieje - ok zgadzam się, ale każde ryzyko da się kontrolować tak jak we wszystkich dziedzinach życia. Zanim zacznie się wypisywać jakieś głupoty wyssane z palca proponuję trochę poczytać publikacji z poważnych źródeł na ten temat, a mniej Fakt-u. Bez uraz
EDIT:
A dla czytaczy chcących rzetelnych i wiarygodnych informacji polecam dobrą książkę wspomnianego prof. Strupczewskiego - "Nie bójmy się energetyki jądrowej", która jest do pobrania za darmo ze strony:
http://atom.edu.pl/index.php/component/ ... rowej.html
BTW: ciekawa fotka
jak znajdziesz równie dobry sposób na zmierzenie się z rosnącym zapotrzebowaniem na elektryczność w Polsce, to myślę, że warto będzie się podzielić:)sebus1 pisze:Prawda jest taka, że jak będą chcieli to i tak ją zbudują ..zobaczymy za parę lat, bo jak to mówią "Polak mądry po szkodzie"
Powiedzmy sobie szczerze... bo nie widzę byś o tym wspomniał, elektrociepłownie trują, na raka się choruje częściej w zanieczyszczonych regionach, pył, kłęby dymu są przyczyną epidemii astmy w niektórych dzielnicach.
Parędziesiąt wagonów węgla dziennie (w przypadku małej gdyńskiej elektrociepłowni! są użytkownicy, którzy znają tą sprawę ze względu na pracę tam) , to olbrzymia pusta przestrzeń powydobywcza w kopalniach, a w związku z tym tąpniecia ziemi, hałdy przykopalniane.
Mieszkanie w pobliżu elektrowni wiatrowych, co wg różnych źródeł bywa potwierdzone bądź też nie, powodują bóle głowy, zawroty, są zagrożeniem dla ptaków.
Potrzebna jest konkretna i prawdziwa informacja dla ludzi , świadoma kampania społeczna pokazująca obiektywnie budowę elektrowni, plusy i ewentualne zagrożenia, a na każdy agrument na za i przeciw powinna się znaleźć odpowiedź, w tym widzę rolę władz. Rozmowy szczególnie na "nie" przypominają w tej chwili uprawianie "czarnowidztwa".
Lepiej żeby te pieniądze przeznaczyli na badania i nauke, zamaist inwestować w coś co i tak się nie zwróci. Bo atomówka to jedynie dodatkowe żródkło energii jakby nam obecne odcieli, a juz napewno nie podstawowe, bo koszty budowy, składowania odpadów i końcowego wybudowania sarkofagu po zamknięciu owej elektrowni atomowej są znacznie wyższe od spodziewanych zysków.
Sebus Ty chyba nie czytałeś tego, co piszą w poprzednich postach ...
Obecna elektrownia w Żarnowcu nie powinna być w ogóle nazwana elektrownią, gdyż prądu nie produkuje, akumuluje jedynie energię pompując ją w nocy do góry, a gdy jest większy pobór mocy woda zostaje spuszczana generując dodatkową energię ...
Obecna elektrownia w Żarnowcu nie powinna być w ogóle nazwana elektrownią, gdyż prądu nie produkuje, akumuluje jedynie energię pompując ją w nocy do góry, a gdy jest większy pobór mocy woda zostaje spuszczana generując dodatkową energię ...
-
- Bywalec
156 postów
- Rejestracja: 16 lat temu
Co ty za bzdury wypisujesz. Zdajesz sobie sprawę jakie rachunki będziemy płacić za 10 lat? Jak będziemy musieli kupować prąd za granicą, bulić za limity CO2 i tkwić w zacofanym grajdołku. Podaj przykłady jakichś obliczeń - ja podałem. Wg wszystkich dostępnych źródeł wynika jasno i wyraźnie - biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną i geopolityczną Polski elektrownia atomowa jest najtańszym, najbardziej ekonomicznym i przyjaznym środowisku źródłem energii elektrycznej biorąc pod uwagę zapotrzebowanie naszego kraju.sebus1 pisze:a juz napewno nie podstawowe, bo koszty budowy, składowania odpadów i końcowego wybudowania sarkofagu po zamknięciu owej elektrowni atomowej są znacznie wyższe od spodziewanych zysków.
Nie będę pisał tego po raz n-ty, bo najwidoczniej rzeczowe argumenty do Ciebie docierają jak grochem o ścianę. Najpierw trochę poczytaj na ten temat, chociażby linki które podałem. To nie jest wiedza tajemna, jest dostępna za darmo i dla każdego. Wystarczy odrobina chęci.
- howgh!Co ty za bzdury wypisujesz. Zdajesz sobie sprawę jakie rachunki będziemy płacić za 10 lat? Jak będziemy musieli kupować prąd za granicą, bulić za limity CO2 i tkwić w zacofanym grajdołku. Podaj przykłady jakichś obliczeń - ja podałem. Wg wszystkich dostępnych źródeł wynika jasno i wyraźnie - biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną i geopolityczną Polski elektrownia atomowa jest najtańszym, najbardziej ekonomicznym i przyjaznym środowisku źródłem energii elektrycznej biorąc pod uwagę zapotrzebowanie naszego kraju.
Nie będę pisał tego po raz n-ty, bo najwidoczniej rzeczowe argumenty do Ciebie docierają jak grochem o ścianę. Najpierw trochę poczytaj na ten temat, chociażby linki które podałem. To nie jest wiedza tajemna, jest dostępna za darmo i dla każdego. Wystarczy odrobina chęci.