ZNALEZIONO PSA- JAMNIK

[agnieszkaa]

Wczoraj tj. 10.09.2013r. wtorek, ok. godz. 23:00 znaleziono potrąconego psa rasy Jamnik (maść psa czarna) na ulicy obwodowej.
Piesek został oddany policji w redzie, tak wiec wszelkie informacje można uzyskać na komisariacie.....

[goya]

Z funpage Schroniska dla Zwierząt w Dąbrówce:

Co roku w okresie letnim odbieramy bardzo dużą ilość zgłoszeń odnośnie zwierząt poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych. Marcuś jest jedną z takich ofiar

Marcuś to starszy pies mocno w typie jamnika. Wczorajszego późnego wieczoru w Redzie przy ul. 12-Marca, został potrącony przez samochód, który choć widział, że pies zbliża się do ulicy nawet nie przyhamował uderzając w zdezorientowane zwierzę...jaka była reakcja kierowcy? Nawet się nie odwrócił, nie zatrzymał aby pomóc mu. Jeden z naszych pracowników OTOZ Animals Schroniska w Dąbrówce k/ Wejherowa widząc całe to zdarzenie udał się na pomoc zwierzęciu. Marcuś biegł środkiem chodnika wyjąc z bólu, piszcząc i się zataczając, ledwo już aż nagle upadł i nie miał już sił... Psiak został natychmiastowo opatrzony i przewieziony do Schroniska. Po oględzinach u weterynarza okazało się, że pies nie jest połamany, ale bardzo poobijany, potłuczony. W chwili obecnej jest na silnych lekach przeciwbólowych i antybiotyku. Marcuś jest bardzo kochanym i spokojnym psem, mimo ogromnego bólu nie ważył się nawet unieść wargi ani się zdenerwować podczas przenoszenia i przewożenia. Grzecznie wtulił się w koc, co chwilę unosząc głowę i zerkając bolesnym wzrokiem- Jest bardzo wdzięczny i rozumie, że mu pomagamy!

Ze względu na dojrzały wiek Marcusia chcielibyśmy zrobić mu komplet badań aby dobrze znać stan jego zdrowia.
Jeżeli chcesz pomoc Marcusiowi prosimy o darowizny na jego badania
Konto schroniska OTOZ Animals w Dąbrowce koło Wejherowa 74102018530000960200687616 pomoc dla Marcusia
Serdecznie dziękujemy wszystkim darczyńcom.

Już któryś raz interweniuje w sprawie psów z Redy Schronisko w Dąbrówce (chociaż nikt im za to nie zwraca kosztów), a Urząd Miasta co roku, z uporem maniaka podpisuje umowę z pseudo-schroniskiem w Małoszycach, gdzie nie jest, ani prowadzona strona internetowa, ani nie ma informacji o aktualnie przebywających psach z Redy, telefonu nikt nie odbiera, a jak już się tam pojedzie, to przez płot informują, że żaden pies z Redy w danym dniu nie przyjechał. Na teren nie wpuszczają. Czy naprawdę nie można tego zmienić???

[Pienio]

Skrobnij pismo do UM i czekaj na odpowiedź Od pisania postów na forum w tej sprawie nic nie przybędzie.