Drodzy palacze

[Vervain]

Mały apel - poczekajcie z zapaleniem papierosa, nie róbcie tego od razu po wyjściu z skmki, w tłumie ludzi. Wtedy nie ma jak Was wyminąć (albo cudem się uda i... trafia się za kolejną osobą z papierosem), trzeba iść w smrodzie i dymie, czego nie znoszę. I wiem, że nie tylko mi to nie odpowiada.
Proszę...?

[Mazur]

Heh... co tu juz za tematy wyskakuja...

[RECIECH]

a ja uważam, że temat jak najbardziej na miejscu - do szału doprowadzają mnie np. śmierdziele z Auchan, stoją bezczelnie pod znakiem "zakaz palenia" tuż przy wejściu i dmuchają tym smrodem w twarz każdemu kto wchodzi.... czasem zwracam uwagę, ale bydło jeszcze oburzone...

[goya]

Kultury w narodzie brak. Od zawsze tak było, że palacze palą gdzie chcą i kiedy chcą. Przepisy dla nich się zmieniły i już szum się zrobił, że dyskryminacja, zamach na wolność. Tylko nie myślą, że z drugiej strony jest też człowiek, który też ma prawo do oddychania, niekoniecznie jego papierochami. Pamiętam na Słowacji w kolejce na wyciąg narciarski Polak zapalił papierosa, myślałam, że go wszyscy zlinczują, ani słowem koleś nie odezwał się, zgasił bez komentarza i jeszcze przeprosił. A w Polsce trzeba na forum grzecznie prosić, czy by mogli nie kopcić w tłumie i to jeszcze bez żadnego skutku, jak znam życie.

[Huherko]

Zapalenie po wyjściu z SKM'ki nie jest jeszcze tak straszne, jak palenie zaraz przed wejściem do niej. Widziałem wiele takich sytuacji, że ktoś stoi na peronie, nadjeżdża pociąg, on jeszcze buchy na szybko bierze, ostatni jak już jest jedną nogą w pociągu, pet na tory i delikwent wchodzi do składu, to tak jakby zapali w środku

Sam lubię zapalić, nawet na przystanku czekając na autobus, widzę, że w zasięgu wzroku ani jednej duszyczki to co komu zaszkodzi, że przycupnę na ławce i zapalę, ale jak stoi gromadka dzieciaków jadących do szkoły, jakieś starsze osoby no to absolutnie nie sięgnąłbym po fajkę, no chyba że do autobusu jest jeszcze 10 minut, to odchodzę od przystanku i palę w takim miejscu, że nikomu nie śmierdziało. No ale to jest jednak różnica.

[Wicek]

Mnie u palaczy najbardziej męczy:
1. palenie w tunelach - nie rozumiem, czy tak ciężko odpalić papierosa po wyjściu z tunelu... ale nie wszyscy muszą truć się bo książę jeden z drugim musi odpalić peta nie zważając, że za nim idzie tłum ludzi, który nie ma gdzie się rozejść
2. rzucanie kipów gdzie popadnie... cholerka jasna, jak ja rzucę gdzieś papierek po marsie, czy puszkę po pepsi to wszyscy spojrzą ze zgorszeniem, bo śmiecę publicznie, ale jak jeden z drugim kipa rzuci na ziemie to już wszystko ok... a dla mnie to taki sam śmieć jak te papierki czy puszki

[RECIECH]

wielkim zwolennikiem palenia wszędzie jest Najsztub - pamiętam jego debilną radiową wypowiedź, że palenie to potrzeba fizjologiczna i on jak musi to pali na przystanku i nic nikomu do tego... oczywiście nie udało mi się dodzwonić do radia, ale baardzo chciałem go zapytać, czy jak go złapie inna "potrzeba fizjologiczna" to ściąga portki na przystanku i pomiędzy ludźmi załatwia "dwójkę" ?? idiotów nie brakuje

[Zigi]

Mnie natomiast irytuje, jak w samochodzie przede mną wyrzuca taki gościu kipa (oczywiście zapalonego) przez okno. Brak kultury, i tyle.

[goya]

Drodzy palacze, czyli jednak można palić z kulturą, bo Pan Huherko może Nic tylko brać przykład!

[MarcinGTD]

Mnie natomiast irytuje, jak w samochodzie przede mną wyrzuca taki gościu kipa (oczywiście zapalonego) przez okno. Brak kultury, i tyle.

WIele setek papierosów ludzie przedemną wyrzucali , ale jeden był tak niefortunny że zatrzymał mi się na podszybiu i chyba pół zbiornika spryskiwaczy zużyłem( tak dużo na wszelki wypadek) żeby gasic bo nie było się gdzie zatrzymac.

I jak najbardziej podzielam opinię Huherka ( sam pale )
Pale nawet przy wejściu do auchan( zakaz palenia) ,ale zawsze staram się jak już ktos przechodzi dmuchnąc w inną stronę lub odchodzę kawałek dalej jak jest zbyt dużo ludzi itp oraz zwracam uwagę w którą stronę wieje nawet wiatr gdy obok mnie stoi lub przechodzi inna osoba.

[Kindermajster]

Ja nie pale od dwóch miesięcy i mam nadzieję, że palić więcej nie będę, no ale bez przesady, że ktoś piszę, iż na wolnym powietrzu, gdy ktoś pali, automatycznie dookoła wytwarza się "chmura dymu"

[RECIECH]

Kindermajster - ja nie palę już kilkanaście lat (a palić lubiłem i uważam, że papierosy -gdy się jest palaczem - mają smak, zapach, aromat... po prostu smakują) i muszę przyznać, że dopiero gdy wrócił mi do normy zmysł powonienia zacząłem odczuwać smród (zwłaszcza ubrań po przyjściu gdzie się smrodzi) - i to prawda, że powstaje chmura - czuć ją naokoło osoby palącej - trzymam kciuki za Ciebie i Twoje niepalenie - kwestią czasu chyba jest kiedy dojdziesz do etapu, w którym również zaczniesz tak odczuwać powodzenia w walce !!

[gnysek]

W tunelu SKM to chyba nie tylko papierosy są palone... czasem czuć i mocniejsze używki.

[drhacken]

Ludzie , ja nie palę i nigdy nie paliłem ale jakoś nie przeszkadza mi że ktoś inny pali na powietrzu i nieważne czy przy Auchan czy na przystanku . Jeśli kipa wyrzuca do śmietnika to jest wszystko ok.
Wszystko jest dla ludzi a ciągłe narzekanie to domena polaków . Pali na powietrzu źle, w samochodzie źle, w własnym domu też źle to gdzie oni mają palić na księżycu,czy może obozy dla palaczy porobić.
Nie palicie papierosów to chwała wam za to , a tym którzy palą dajcie trochę luzu(już i tak mają wystarczająco prze...... samym faktem że palą)

[Kindermajster]

gnysek - masz na myśli Crack?

I tu właśnie wychodzi tolerancyjność ludzi w tym temacie. Jednemu nie przeszkadzają homoseksualiści, ale już palacze przeszkadzają. Więc idąc tym tropem, jeżeli ktoś jest tolerancyjny to niech toleruje wszystko, a nie tylko wybiórczo, to co mu akurat pasuje : )