Którędy do Wa-wy?

[RECIECH]

sorki, ale czytając "podpowiedzi" kolegów, którzy chyba raz na "ruski rok" jadą do Wawy muszę odpisać... przez pół roku co tydzień poginałem do stolycy, do pracy i przećwiczyłem wszystkie warianty - 7-ka na 8-mą rano to nieporozumienie i nikt nie powie mi, że można sobie zaplanować dojazd w 5 godzin... bywało i 7 godzin bo nagle korek w Łomiankach, potem np. na wysokości tunelu itd itd... a do Centrum jeszcze droga daleka...oj daleka... Wawa jest nieobliczalna i tyle, jedynym wyjściem jest autostrada - czyli A1 a potem A2 i wjazd praktycznie do Centrum, owszem - tutaj też mogą być np. korki z powodu wypadku, ale przez pół roku nie zaznałem tego ani razu, natomiast na siódemce - od cholery i ciut ciut....

[RECIECH]

i gwoli ścisłości oraz rzetelności - jeśli wracasz z Wawy i się nie spieszysz - to tylko 7-ka, krótko, w miarę sprawnie, i bez dodatkowych kosztów

[redziaczki]

A1 i a2 będą raczej najpewniejsze co do czasu przejazdu. Myślę że ja ten wariant 5-5,5h wystarczy.

[Zigi]

Zigi daj znać jak się jechało i ile czasu Tobie to zajęło.

A1+A2 jedzie się bardzo spokojnie, a wręcz nużąco. Płatna tylko do Torunia. Tylko trzeba pamiętać, by w porę zatankować. Bodajże ostatnia stacja przy autostradzie to Lotos z McDonaldem a potem nic! Chyba, że się zjedzie. Można się wyrobić w niespełna 4h (do zachodnich obrzeży).