Tragedia w Sopocie

[Mazur]

O takich wlasnie ludziach pisalem wczesniej... jakas rodzinka czy ziomek pseudo psychola? Gratuluje hehe

[Pienio]

Nie nie, to polski Kodeks Karny

aa i media go nie stworzyły, tylko ustawodawca Obowiązuje od 1997r. a nie od 3 dni. Całkiem prawdopodobne, że nikt spokrewniony nie zasiadał w komisji kodyfikacyjnej. Nie wiem, gdzie jeszcze można byłoby zwęszyć spiseg.

[Mazur]

a co to k...a jest spiseg??? Ty mi Pienio nie wklejaj kodeksu tylko zacznij myslec i powiedz dlaczego taka menda jeszcze po tym swiecie chadza zywa?

[Pienio]

Bo taki istnieje przepis prawny w Ustawie pt. Kodeks Karny Panie, spałeś Pan na WOSie? Czy w karty grałeś?

Tego się po Tobie chopie nie spodziewałem. Sprawiasz wrażenie, że w ogóle nie masz pojęcia o prawie, a mi każesz myśleć

[Mazur]

Pienio... ja rozumiem kodeks, ale... JAKA NIEPOCZYTALNOSC???????? Koles mial wczesniej zatargi z prawem, jechal w zaparte celujac w ludzi, przybijal komus piateczke i uciekal z auta po wystepku swym... to jest NIEPOCZYTALNOSC??? Czy tylko ja jestem normalny na tym swiecie???? Przecie to od poczatku do konca ukladem mocnym traca. Czy Ty naprawde nie widzisz tego? Czy nie chcesz widziec???

[Pienio]

Tak, zasuwanie środkiem deptaka celując zderzakiem w ludzi, wyskakiwanie przybijanie piąteczki i ucieczka z samochodu na pewno nie jest zachowaniem normalnym. 99,9% ludzi nie zdobyło by się na to przy zdrowych zmysłach/bez zaburzeń psychicznych/ na trzeźwo itd itd. Więc jak najbardziej to JEST właśnie niepoczytalność. Niepoczytalność to niemożność pokierowania własnym postępowaniem.

Wikipedia:

Osoba niepoczytalna - osoba która dokonała czynu zabronionego przez ustawę pod groźbą kary, ale w czasie czynu nie mogła rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych.

Niepoczytalność jest stwierdzana orzeczeniem sądowym wydanym na podstawie opinii biegłych lekarzy psychiatrów oraz psychologa.

Nie mam powodów by nie chcieć czegoś widzieć w tej sprawie. Zupełnie mje ona wisi.
Ale wkurza mnie wybitnie, że ludzie nie potrafią zrozumieć nawet prostych wiadomości w telewizji lub prostych sytuacji prawnych. Potem tacy do urn idą i jest jak jest.

Jak najbardziej pochwalam drążenie, dociekliwość i dopytywanie jeśli chodzi o nasze "życie publiczne", ale jest granica między normalnością, a schizofrenią. Zwłaszcza, że na temat rządowych przewałek nikt tutaj nawet nie beknie

[Mazur]

"mje" wisi??? Pienio... nie do kodeksu, a do slownika ortograficznego zapraszam. A co do zachowan normalnych... nikt normalny nie zabija innego czlowieka wiec moze wszyscy przestepcy sa NIEPOCZYTALNI ??? Wracaj do tvn-u Pieniu....

[Pienio]

Nie oglądam telewizji, gazet nie czytam. Czasem publicystykę jakąś

"Mje" napisałem specjalnie. Lubię sobie czasem napisać fonetycznie, albo jakkolwiek inaczej

Nie, nie każdy przestępca jest niepoczytalny. Stwierdza to Sąd, posługując się opinią biegłego psychiatry i psychologa. A nie opinią biegłego Mazura

Jeszcze gdyby kierowała nim chęć odniesienia jakiejkolwiek korzyści to można by się doszukiwać. Ale bez żadnego znanego sądowi powodu? Nikt normalny/poczytalny nie wjeżdża sobie w tłum zupełnie bez jakiejkolwiek przyczyny tak o po prostu.

Tchego jeszcze nie rozumiesz?

[Wicek]

Takie prawo obowiązuje powszechnie w Polsce.

Czego jeszcze nie rozumiecie?

gratuluje umiejętności kopiowania kodeksu... ale skąd wniosek, że ktoś czegoś nie rozumie?

wydaje mi się, że to Ty nie rozumiesz nas.

Nikt nie napisał przecież, ze taki przepis nie istnieje, my po prostu twierdzimy, że ten człowiek był poczytalny, na co wskazuje jego życie codzienne, a niepoczytalność została wymyślona tylko po to, aby nie siedział w więzieniu, a dobrze bawił się w psychiatryku (na krótko) a później na wolności, bo przecież zaraz udowodnią, że w szpitalu nie wróci do pełni zdrowia i potrzebuje otoczenia bliskich i aby wrócić do zdrowia musi żyć w społeczeństwie.

ale, żeby nie być gorszym to ja też Ci skopiuję jakiś akt normatywny... i to wyższy od Twojego bo Konstytucję RP

... Art. 54.

1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji...

[Pienio]

Piękny scenariusz, sam go wymyśliłeś?
To czy ten człowiek był niepoczytalny oceni Sąd w oparci o opinie biegłych psychiatrów i psychologa, czyli krótko mówiąc - ludzi mądrzejszych (co najmniej w ten kwestii) od Ciebie jeśli jeszcze tego nie załapałeś. Chyba, że rozmawiam z samymi doktorami nauk, ale to małe szanse.
Niektórzy próbują tutaj uchodzić za bardzo mądrych, bo już znają rozwój tej sprawy daleko do przodu. Już wiadomo kto kiedy wyjdzie i kto komu co udowodni. Wiedzą nawet, że pobyt w psychiatryku to "wakacje". Ciekawe Wicek skąd wiesz, że to takie miłe wakacje. A jeśli udowodnią, że potrzebuje otoczenia bliskich to UDOWODNIĄ, a to znaczy, że Sąd posiada dowody (fakty) wystarczająco uzasadniające ten krok. Czy Ty jesteś w stanie tutaj coś udowodnić czy tylko gadasz?

Podobne argumenty przedstawiają tutaj tylko krzykacze i osobniki, którym wydaje się, że pozjadali wszystkie rozumy. Trochę więcej pokory moi drodzy. W Sądach zasiadają ludzie nie z przypadku To nie polityka.

Kodeks karny wkleiłem, gdyż po primo istniało duże prawdopodobieństwo, że większość biorących udział w dyskusji nie zna tego przepisu, a po drugie byłem pewny, że takie gadanie wynika właśnie z niezrozumienia. No, ale teraz już widzę, że tutaj wszyscy są bardzo mądrzy, wiedzą najlepiej i "myślą samodzielnie" (mimo, że trochę im to kuleje tym razem).

Konstytucję znam i nigdy nie powiedziałem, że zabrania ona każdemu być tak głupim jak tylko ma ochotę Bez osobistych inwektyw, ale tyle znaczy ten przepis. "Poglądów" też nikt nie zabrania Ci wyrażać, ale skoro są takie a nie inne to bądź gotowy na krytykę (krytyka to również poglądy ).

[Wicek]

Przede wszystkim to ja Ciebie nie obrażałem za Twoje poglądy, bo choć się z nimi nie zgadzam je szanuje, Ty mnie obrażasz, co świadczy tylko o tym jaką osobą jesteś - proponuje, abyś wrócił do kulturalniejszej formy.

Po drugie akurat uwierz, ze wiem jak wygląda psychiatryk i wiem jak duża grupa ludzi która tam przebywa, nie jest chora tylko ucieka w ten sposób od odpowiedzialności karnej - ale ok... Ty pozjadałeś wszystkie rozumy i wszystko widziałeś, więc wiesz lepiej, więc zostawię to bez dalszego drążenia.

Skoro sądy są takie wspaniałe to wytłumacz mi czemu tak często zmieniają wyroki (wyższa instancja zmienia wyrok niższej) w ogóle jest takie powiedzonko "w Polsce najlepiej przegrać proces w przedostatniej instancji" i dlaczego ta nasza Polska z tymi wspaniałymi sędziami tak często przegrywa w Trybunałach Europejskich... przecież po Twojej wypowiedzi można by wysnuć wniosek, ze mamy nieomylne sądy, a za ich krytykę można zostać nazwanym przez Ciebie "głupim".

I jaki scenariusz ja wymyśliłem?
Naprawdę wierzysz w to, że bogaci wpływowi ludzie nie mogą wpłynąć na decyzję "biegłych psychiatrów"... nie znam się na psychiatrii (pewnie Ty się znasz) ale ciekawi mnie w jaki sposób psychiatrzy dowiadują się, że ich pacjent był niepoczytalny, akurat w tej chwili 3 dni wcześniej... a jeszcze bardziej ciekawi mnie dlaczego to zawsze bogaci i wpływowi ludzie są niepoczytalni jak zrobią coś strasznego... a biedni zawsze są poczytalni i zawsze można ich do więzienia wsadzić...

Raz jeszcze proszę Cię, abyś nie posuwał się do obrażania rozmówców tylko dlatego, ze mają inny pogląd od Ciebie. Ja nie nazywam Cię naiwniakiem, a tym bardziej głupkiem, wiec staraj się uszanować też moje poglądy

[Pienio]

Pokaż mi (najlepiej cytatem) gdzie Cię obraziłem to zaraz przeproszę

Nie odwracaj mi teraz kota ogonem. Ja przy mojej argumentacji staram się posługiwać jakąś tam wiedzą o prawie. A Ty czym? Teorią spiskową? Bogaci przeciw biednym? Walka klas? To są właśnie "zjedzone rozumy"

W takim razie mamy różne źródła odnośnie przebywania w szpitalu psychiatrycznym. Pierwsze słyszę, żeby było tam tak fajnie.

Ustrojowa zasada dwuinstancyjności sądownictwa obowiązuje w większości (jeśli nie we wszystkich) demokratycznych państwach prawa na świecie. Nie wiem czego nie rozumiesz. II instancja jest po to, żeby poprawić ewentualne błędy I instancji. A stwierdzenie, że wyroki są zmieniane "tak często" to raczej subiektywna opinia. Z resztą nie wiem skąd wyciągnięta, możesz się czymś konkretnym podeprzeć w tej kwestii czy po prostu "wiesz, że tak jest, bo tak"?

Oczywiście jest możliwe, że wpływowi wpływają na decyzje, ale czy to znaczy, że każdy z orzeczoną niepoczytalnością otrzymał orzeczenie właśnie tą drogą? Chyba nie.

Nie wtykaj mi sarkastycznie, że "pewnie Ty się znasz na psychiatrii". To dziecinne

Jak ustalają, że oskarżony był niepoczytalny 3 dni temu? Nie wiem. Psychiatria to złożona nauka i na pewno mają na to jakieś sposoby. Nie mnie się do tego wtrącać. Ani Tobie - sam przyznajesz, że się na tym nie znasz

"Bogaci zawsze są niepoczytalni, a biedni zawsze idą do więzienia" Jakieś źródła? Fakty?
Z resztą skąd do cholerki jesteś taki pewny, że akurat ten gostek był wpływowym bogaczem? Mieszka sobie, zdaje się, w bloku na osiedlu Reda Park. Samochód też jakiś taki bez przesady. Rozmawiałeś z nim, znasz go? Skąd te wnioski?

Gadasz trochę jak frustrat z kompleksem biedy. Bo bogaci to zawsze oszukują i wyzyskują tych biednych! Przecież nie da się w tym kraju uczciwie zarobić dużych pieniędzy, więc oni a pewno oszukują i trzymają pod łapą wszystkie sądy i administrację! NA STOS NA STOS NA STOS

EDIT:
Bardzo ciekawi mnie jeszcze, jak Twoim zdaniem umiejętności SĘDZIÓW polskich sądów mają się do tego, że Polska przegrywa sprawy przed ETSem?

[Wicek]

Pokaż mi (najlepiej cytatem) gdzie Cię obraziłem to zaraz przeproszę

Rozumiem, że zdania:
1. "myślą samodzielnie" (mimo, że trochę im to kuleje tym razem)
2. że zabrania ona każdemu być tak głupim jak tylko ma ochotę
nie są adresowane do mnie, jeśli tak to najwyraźniej źle je zinterpretowałem… ale w sumie jak nie do mnie to do kogo?

Nie odwracaj mi teraz kota ogonem. Ja przy mojej argumentacji staram się posługiwać jakąś tam wiedzą o prawie. A Ty czym? Teorią spiskową? Bogaci przeciw biednym? Walka klas? To są właśnie "zjedzone rozumy"

A gdzie ta Twoja wiedza prawna, poza zacytowaniem kodeksu była? Bo wydawało mi się, że rozmawiamy pogląd za pogląd… tymczasem widzę, ze chcesz koniecznie przerobić tą dyskusję w akademicką cytat profesora, za cytat profesora. Nie odwracam kota ogonem, już dwie strony wcześniej, przed Twoją wypowiedzią pytałem o tym, czy ktoś słyszał, żeby niepoczytalnym był biedny człowiek – nie bój się, nie było to wymyślone na poczet dyskusji z Tobą

W takim razie mamy różne źródła odnośnie przebywania w szpitalu psychiatrycznym. Pierwsze słyszę, żeby było tam tak fajnie.

Z pewnością inne… inaczej miałbyś zdecydowanie inne poglądy jak sądzę.

Nie wiem czego nie rozumiesz.

Co Ty masz z tym nie rozumiesz / nie załapałeś… napisałem Ci gdzieś, ze czegoś nie rozumiem? Ja rozumiem, ze jesteś niezwykle inteligentny, ale daruj sobie co chwile pouczenia.

A stwierdzenie, że wyroki są zmieniane "tak często" to raczej subiektywna opinia. Z resztą nie wiem skąd wyciągnięta, możesz się czymś konkretnym podeprzeć w tej kwestii czy po prostu "wiesz, że tak jest, bo tak"?

Nie wiem jak Ty, ale ja do wygłaszania swoich poglądów na forum nie przygotowuje się w bibliotece. Mam jakiś pogląd to go wygłaszam, nie studiuję prasy branżowej, żeby powiedzieć czy mi coś się podoba czy nie. Nie pamiętam, gdzie wyczytałem o tym, że orzeczenia pierwszej instancji są zmieniane na ogół w wyższej… stawiam, ze w Przeglądzie, albo Rzepie, choć może to być Newsweek lub Wprost, ale jak Ci bardzo zależy mogę odszukać artykuł w necie…

Oczywiście jest możliwe, że wpływowi wpływają na decyzje, ale czy to znaczy, że każdy z orzeczoną niepoczytalnością otrzymał orzeczenie właśnie tą drogą? Chyba nie.

Oczywiście, że nie… na tym polega właśnie problem, że oprócz ludzi naprawdę chorych są zdrowi tylko unikający konsekwencji swoich czynów.

Nie wtykaj mi sarkastycznie, że "pewnie Ty się znasz na psychiatrii". To dziecinne

A jak Ty nam tak „wtykasz sarkatycznie” to wtedy nie jest dziecinne?
Przykłady:
Chyba, że rozmawiam z samymi doktorami nauk
teraz już widzę, że tutaj wszyscy są bardzo mądrzy, wiedzą najlepiej
Piękny scenariusz, sam go wymyśliłeś?

"Bogaci zawsze są niepoczytalni, a biedni zawsze idą do więzienia" Jakieś źródła? Fakty?

Właśnie dlatego, aby ten pogląd sobie wyrobić, dwie strony temu pytałem, czy ktoś słyszał o tym, że biedny był niepoczytalny w chwili przestępstwa… Przykłady z bogatymi z pewnością każdy wymieni.

Z resztą skąd do cholerki jesteś taki pewny, że akurat ten gostek był wpływowym bogaczem? Mieszka sobie, zdaje się, w bloku na osiedlu Reda Park. Samochód też jakiś taki bez przesady. Rozmawiałeś z nim, znasz go? Skąd te wnioski?

A Ty z nim rozmawiałeś? Znasz go?
Pewny to ja w odróżnieniu od Ciebie w tej sprawie nie jestem niczego. Opinie mam na podstawie artykułu, który był poruszany parę stron wcześniej o tym człowieku. Była tam mowa miedzy innymi, że grywał w squasha w towarzystwie zamożnych, dobrze wykształconych specjalistów i że miał dobrze płatną pracę.

Gadasz trochę jak frustrat z kompleksem biedy. Bo bogaci to zawsze oszukują i wyzyskują tych biednych! Przecież nie da się w tym kraju uczciwie zarobić dużych pieniędzy, więc oni a pewno oszukują i trzymają pod łapą wszystkie sądy i administrację! NA STOS NA STOS NA STOS

Bingo… Już mnie zaszufladkowałeś i wszystko jasne Ośmielam się wygłosić swój pogląd, że ta sprawa nie jest dla mnie tak oczywista jak dla Ciebie, czyli jestem biednym frustratem

Gdzie jak atakowałem Bogatych ludzi? Kiedy powiedziałem, że zawsze oszukują… Bardziej chodziło mi o wpływowych niż bogatych… ale co Ci będę tłumaczył… Prosiłem Cię post wcześniej, żebyś mnie nie obrażał… no to zamiast głupiego stałem się frustratem z kompleksem biedy…

Tą wypowiedzą kończę rozmowę z Tobą na ten temat, nie dogadamy się, bo Ty zamiast rozmawiać mnie szufladkujesz, nie mniej jednak szanuje Twój pogląd na tą sprawę i ciesze się, że w tym społeczeństwie są ludzie o różnych poglądach - tylko daj innym mieć swoje poglądy, a będzie ok

Mimo wszystko, życzę Ci, abyś na swojej drodze nigdy nie spotkał takiego człowieka, który po zabawieniu się z Tobą okaże się niepoczytalny.

[Johny Bravo]

Jeden z komentarzy na gazeta.pl

greeks
wczoraj
Oceniono 97 razy 87
Czy są jeszcze jacyś DZIENNIKARZE,którzy chcą i są w stanie wyjść na przeciw oczekiwaniom komentujących i dogłębnie sprawdzą
-kim naprawdę jest ten chłoptyś?
-jakie ma "plecy"?
-kto go wyciąga z tego gówna za uszy?
........ i kto finalnie robi nas wszystkich w ch...?

Cały tekst: http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/ ... z39bpa2pAT


Chciałbym by w końcu dziennikarze przerwali tą zmowę milczenia i powiedzieli kim jest mamusia tej mendy!!!

[Mazur]

Dla mnie najlepszy cytat Pienia:

Jeszcze gdyby kierowała nim chęć odniesienia jakiejkolwiek korzyści to można by się doszukiwać. Ale bez żadnego znanego sądowi powodu? Nikt normalny/poczytalny nie wjeżdża sobie w tłum zupełnie bez jakiejkolwiek przyczyny tak o po prostu.

Tchego jeszcze nie rozumiesz?

Bez komentarza to zostawiam, rozumiesz Pienio??