Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

Gdzie mieszkają "frankowicze"

Hydepark, czyli o wszystkim innym
Marcin
Prawie Lider
520 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 17 lat temu

9 lat temu

A może być tak, że jakiś "frankowicz" w dalszym ciągu nie żałuje wyboru? W grudniu moja rata wynosiła jakoś 850 PLN, w styczniu chyba 990. Fakt, urosła mi PLNowa sumka kredytu, jednak jak sobie przypominam 2006 rok, rata ewentualnego kredytu w złotówkach była wyższa (lub podobna) niż ta obecna którą płacę jako "frankowicz". Gorzej mają pewnie ci co pobrali kredyty wysokie, po 2007 roku...

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalk
Awatar użytkownika
Proxima
Znam to forum
142 postów
Znam to forum
Rejestracja: 12 lat temu

9 lat temu

Gizboy, nie oglądam TV, wolę inne media. I proponuję czytać ze zrozumieniem - ponownie napiszę, że nikt nie zakładał, że kurs franka będzie stały albo będzie malał. Każdy wiedział, że leci raz w górę a raz w dół, każdy się z tym liczył, że raz rata będzie niższa raz wyższa. Ale NIKT przy zdrowych zmysłach nie zakładał, że skoczy w skrajnych przypadkach o prawie 200%, bo NIGDY nie było ku temu przesłanek. Jesteś w stanie to zrozumieć? Więc nie pisz life is life, bo nie w tym rzecz. Gdy frank skoczy do 10 zł, a banki i rząd (który notabene zamiast wspierać swoich obywateli woli wspierać obcy kapitał) i tacy ludzie jak Ty będą nadal twierdzić, że "trudno - life is life", to zapewniam Cię, że zaczną to odczuwać już nie tylko frankowicze, ale całe społeczeństwo, w tym także Ty.
Swoją drogą nie wiem skąd te rozbieżności w kwotach podawanych przez Ciebie. Znów szum dezinformacyjny. Skoro Twoja rata oscylowała w granicach 1500 zł, to nie ma bata, by frankowa była 3 razy niższa. Ja miałam propozycję - 1500 zł raty w PLN lub 1000 zł raty we frankach. Takie były realne różnice, a nie to, co Ty podajesz.
Awatar użytkownika
gizboy
Bywalec
274 postów
Bywalec
Rejestracja: 14 lat temu

9 lat temu

Tak jak napisałem wcześniej nie będę z Tobą polemizował. Sądzę iż wierzysz że wiesz lepiej i niech tak zostanie
Awatar użytkownika
drhacken
Bywalec
215 postów
Bywalec
Rejestracja: 10 lat temu

9 lat temu

Tak jak Gizboy gdy płaciłem ratę w złotówkach o wiele wyższą niż frankowicze to koledzy żartowali że kasę w błoto wywalam:) . A teraz lament i płacz. Jesteście dorosłymi ludzmi i ponoście konsekwencje swoich wyborów. Osobiście to frank może i 40 zł kosztować mi to lata.
Nie polemizuj z idiotą -najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu,a później pokona doświadczeniem.
Robin
Częsty Bywalec
470 postów
Częsty Bywalec
Rejestracja: 12 lat temu

9 lat temu

Dorosły człowiek odpowiada za swoje czyny. Nawet jeśli jak owca bierze kredyt we frankach, bo akurat tysiące innych bierze. Sytacja z frankiem dowodzi jak łatwo można wykreować nowe wydarzenie, nowy konflikt, ba nawet wyodrębnić nową grupę społeczną. Dotychczas byłem sobie zwykłym Polakiem, który zdecydował się zaryzykować kredyt we frankach, a dziś ktoś nazwał mnie frankowiczem, przypisał do grupy społecznej i objeżdża we wszystkich mediach z góry na dół. Analizuje, opluwa, porównuje (np. do górników). Z jakiej racji pytam? Bo ktoś postanowił na tym zyskać? Dalej będę sobie radził i proszę mi niczego nie przypisywać. A naukowe wywody o braku przesłanek, o tym że nikt przy zdrowych zmysłach nie mógł przewidywać 200% są przezabawne.
Awatar użytkownika
drhacken
Bywalec
215 postów
Bywalec
Rejestracja: 10 lat temu

9 lat temu

Robin szacun słowo klucz "zaryzykować". Lubię osoby które takie sprawy biorą na klatę. Tak jak pisałem dorosły człowiek odpowiada za swoje czyny a nie szuka winnych dookoła .
Nie polemizuj z idiotą -najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu,a później pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
Proxima
Znam to forum
142 postów
Znam to forum
Rejestracja: 12 lat temu

9 lat temu

Gizboy, owszem, wiem lepiej, bo w odróżnieniu od Ciebie miałam kredyt w CHF i wiem na czym polegały te umowy. Ty nie masz bladego pojęcia o problemie, czego dowodem jest to, co napisałeś, że "frankowcy" oczekują zmian stóp procentowych czy zmniejszenia rat. Litości!
Ja tym bardziej nie zamierzam z Tobą dyskutować, bo nie jesteś dla mnie partnerem do takich dyskusji, a jedynie proszę - nie pisz głupot, nie rób szumu. Zamiast tego poświęć ten czas na dogłębne zapoznanie się z problemem. Z obu stron.

A oto i kolejny dyletant "drhecken" któremu lata, że frank będzie po 40 zł. Wiesz z czym to się wiąże? Z tym, że masa ludzi zamiast - bardzo oględnie to ujmując - korzystać z owoców Twojej pracy, będzie ciułać grosz do grosza, by spłacać kredyt. Zaspokojone będą głównie brzuchy banków z obcym kapitałem, a nasza gospodarka będzie siadać, w tym być może padnie firma, w której pracujesz. Bo ogromu społeczeństwa nie będzie stać na konsumpcjonizm, który tę gospodarkę napędza. To tak w bardzo wielkim skrócie. Wszyscy tutaj tak rewelacyjnie macie opanowane podstawy ekonomii, że chyba nietrudno będzie wysnuć kolejne wnioski.

Robin, do Ciebie z kolei pytanie, co jest takiego przezabawnego w określeniu, że nie było żadnych przesłanek o możliwości wzrostu kursu o 200%? Nie ja to wymyśliłam. To są opinie EKONOMISTÓW. I to bardzo cenionych. Można powiedzieć, że w takim razie do dupy są tacy ekonomiści, skoro się nie znają. No ale idąc dalej - skoro oni się nie znają, to na jakiej podstawie u licha ciężkiego wymaga się i wymagało takiej wiedzy od: fryzjerki, lekarza, nauczyciela czy policjanta?
Awatar użytkownika
Proxima
Znam to forum
142 postów
Znam to forum
Rejestracja: 12 lat temu

9 lat temu

drhacken pisze:Robin szacun słowo klucz "zaryzykować". Lubię osoby które takie sprawy biorą na klatę. Tak jak pisałem dorosły człowiek odpowiada za swoje czyny a nie szuka winnych dookoła .
Poczytaj sobie cokolwiek na temat stosowania przez banki klauzul niedozwolonych (możesz na początek zacząć od wikipedii, jeśli tematyka Cię przerasta), a potem pisz o szukaniu winnych wokół siebie.

A żebyś na własnej skórze poznał problem, to życzę Ci, by ktoś Cię kiedyś "wydymał" w tzw. świetle prawa, a Ty wiedząc, że jesteś "dymany", niewiele mógł z tym zrobić. Chyba nie masz mi za złe takich życzeń, bo skoro lubisz osoby, które takie sprawy biorą na klatę, to sam z pewnością do nich należysz.
Awatar użytkownika
gizboy
Bywalec
274 postów
Bywalec
Rejestracja: 14 lat temu

9 lat temu

Brak słów na Ciebie, życzę szybkiego powrotu do stabilności franka
jarekm
Bywalec
238 postów
Bywalec
Rejestracja: 10 lat temu

9 lat temu

Jak ktoś miał chęć brać kredyt to wziął i teraz niech spłaca i kropka.
Jak mam chęć iść na wódkę to idę i nie mam do nikogo pretensji że następnego dnia głowa mnie będzie bolała.
A jak mnie nie stać, to kupuję rower a nie samochód na kredyt. Zdrowiej i bez stresu.
Wicek
Wygadany Lider
2522 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 13 lat temu

9 lat temu

Proxima - dlaczego się tak denerwujesz?

Ja mam podobnie jak drhacken przez lata płaciłem (i płacę dalej) kredyt w złotówkach. W miedzy czasie do góry szły stopy procentowe, a ja za każdą taką zmianą płaciłem więcej i więcej... I pamiętam jak dziś, jak się ze mnie śmiały osoby mające kredyt we frankach (piszę tak, bo nie lubisz określenia frankowicze, choć mi nie przeszkadza jak ktoś mówi złótówkowicze) - wtedy jakoś nie przypominam sobie, żeby ktoś z osób posiadających kredyt we frankach chciał społecznej solidarności i chciał, abyśmy my - złótówkowicze mieli lżej kosztem banków (czyli tak naprawdę klientów), wręcz przeciwnie pamiętam jak się śmiali i mówili, trzeba było brać we frankach

Pamiętam jak dziś, gdy doradca mówił mi, że mogę za tą samą ratę kredytu mieć 10 m2 więcej, ale muszę wziąć we frankach. Pamiętam jak go zapytałem, czy Pan mi gwarantuje, że kurs nie zmieni się tak, że za te dodatkowe 10 m2 będę musiał zapłacić więcej niż za cały kredyt w złotówkach bo się kurs zmieni i wiesz co powiedział... Powiedział no raczej tak nie będzie, ale gwarantować nie mogę i dodał takie mądre zdanie, że kredyt w obcej walucie wiąże się z ryzykiem kursowym.
Zadowoliłem się mniejszym mieszkaniem i nawet nie wiesz jak mnie krew zalewała jak stopy szły do góry. Ty płaciłaś malutką ratę za to samo mieszkanie, a ja dużo wyższą. Wg. Ciebie sprawiedliwe jest, że mi Państwo nie pomogło, a Tobie pomoże?

I nie denerwuj się tak - możemy mieć chyba inne opinie.

a przy okazji w Twoim poście jest takie zdanie: "Zaspokojone będą głównie brzuchy banków z obcym kapitałem" rozumiem, że przy podjęciu decyzji o tym w jakim banku wziąć kredyt sprawdzałaś który jest z kapitałem Polskim i mimo np. mniej korzystnych warunków wybrałaś bank Polski, żeby przypadkiem nie były "Zaspokojone głównie brzuchy banków z obcym kapitałem"... bo widzisz ja mam kredyt w narodowej walucie w banku z Polskim Kapitałem - 5 lat temu słyszałem w koło, ze wziąłem fatalny kredyt i że zupełnie nie znam się na pieniądzach... teraz ja mam współczuć tym, którzy wtedy ze mnie szydzili i takimi cudownym ekonomistami byli... ciekawe
Marcin
Prawie Lider
520 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 17 lat temu

9 lat temu

I w ten oto sposób po raz kolejny dzielimy społeczeństwo. Masakra.

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalk
Awatar użytkownika
kula65
Częsty Bywalec
311 postów
Częsty Bywalec
Rejestracja: 14 lat temu

9 lat temu

Marcin pisze:I w ten oto sposób po raz kolejny dzielimy społeczeństwo. Masakra.

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalk
dokładnie tez tak myślę.

Piszę od razu jestem "frankowiczem" i nigdy nie śmiałem się z osób tak jak ja zadłużonych czy to w CHF czy w PLN , $, Euro, Jenach czy też Rublach bo to ogólnie jest straszne i raczej trzeba współczuć ,że musimy się zadłużać na takie kwoty w tak długim przedziale czasowym.
Spłacam swoje raty, nikomu się nie żalę i tyle i na prawdę mam serdecznie dosyć słuchania o pomocy "frankowiczom", o tym,że podatnik zapłaci, że rząd da miliony itp, itd. - bo i tak nic nikt nie pomoże , tak samo jak dzielenie społeczeństwa tj. napisał Marcin.

Tak na marginesie - jakbym chciał się przyczepić ( a nie chcę) to wspominam, że rząd wspiera programami "Rodzina Na Swoim" "Mieszkanie Dla Młodych"- to jest pomoc jedynie dla kredytów w PLN a nie w walucie, gdzie dany deweloper lub sprzedający mieszkanie w Polsce nigdy tych CHF, Euro i innej waluty nie widział tylko PLN.
Wajcha idzie w Bankach i tylko oni czerpią zyski.
ARKA TO MY FANATYCY !!!
Robin
Częsty Bywalec
470 postów
Częsty Bywalec
Rejestracja: 12 lat temu

9 lat temu

Proxima pisze:
drhacken pisze:Robin szacun słowo klucz "zaryzykować". Lubię osoby które takie sprawy biorą na klatę. Tak jak pisałem dorosły człowiek odpowiada za swoje czyny a nie szuka winnych dookoła .
Poczytaj sobie cokolwiek na temat stosowania przez banki klauzul niedozwolonych (możesz na początek zacząć od wikipedii, jeśli tematyka Cię przerasta), a potem pisz o szukaniu winnych wokół siebie.

A żebyś na własnej skórze poznał problem, to życzę Ci, by ktoś Cię kiedyś "wydymał" w tzw. świetle prawa, a Ty wiedząc, że jesteś "dymany", niewiele mógł z tym zrobić. Chyba nie masz mi za złe takich życzeń, bo skoro lubisz osoby, które takie sprawy biorą na klatę, to sam z pewnością do nich należysz.
Po co tyle agresji? Nic to nie daje poza podobną reakcją ! Droga Proximo wrócę jeszcze do tematu "przesłanek" i opinii znanych ekonomistów. A jaką odpowiedzialność bierze ten i ów "ekspert" za swoje opinie? Są profesje, gdzie odpowiedzialność spada wprost na wykonawcę a są takie, gdzie niekoniecznie. Tu odpowiedzialność spada na kredytobiorcę i nic więcej. Płacimy kolejne frycowe za wolność i kapitalizm. Zachłysnęliśmy się i szybko chcieliśmy odrobić straty do normalnych krajów. Do tego wmawiano nam w propagandowej tv, że cały Zachód żyje na kredyt, całe Stany, to norma. Jako nowi obywatele Zachodu wielu tak zrobiło. Teraz krzepniemy, jesteśmy nieco bardziej ostrożni. Niestety za ciężkie pieniądze
Wicek
Wygadany Lider
2522 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 13 lat temu

9 lat temu

Marcin pisze:I w ten oto sposób po raz kolejny dzielimy społeczeństwo. Masakra.

Czemu dzielimy?

Ja tego w ten sposób nie odbieram to tak jak ludzie którzy chodzą w dresach są potocznie nazywani dresiarzami, a ludzie którzy chodzą w krawatach są krawaciarzami, pracownicy korporacji białymi kołnierzykami, kibice Arki, Arkowcami

Oczywiście można na siłę podzielić społeczeństwo na frankowiczów i złótówkowców, tylko co w tym złego?
Równie dobrze można podzielić na tych co w najbliższy piątek będą pili wino i tych co będą pili piwo

jedni kupili taki produkt drudzy taki. Jedni dokonali wyboru z którego są zadowoleni inni nie, co nie zmienia faktu, że w późniejszym terminie mogą jednak dojść do wniosku, że wybór był słuszny
ODPOWIEDZ